Re: "Fakty": "pułapki" w supermarketach zastawiono
Jak ktoś w markecie robi zakupy raz na jakiś czas, ale duże, to siłą rzeczy spędza w nim więcej czasu. Podobnie jak ktoś dokładnie sprawdza i porównuje towary - np. ich cenę, datę ważności, skład, etc, również może sporo czasu spędzić w markecie.
Tym bardziej przed Świętami - kupujemy więcej rzeczy (i jedzenia, i prezentów), więc albo częściej, albo na dłużej (albo jedno i drugie) chodzimy do sklepów (nie tylko marketów).
Natomiast ci "specjaliści od sprzedaży" i "specjalne techniki" są w marketach obecne zawsze - maksymalizacja zysków nie jest sama w sobie chyba czymś bardzo złym