Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 17:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
 Mahomet i jego przygody 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 10:33
Posty: 55
Lokalizacja: Dar-el-Haram
Post Re: Mahomet i jego przygody
Hosi napisał(a):
Salafiyya napisał(a):
Wszak w islamie nie wierzy się w Boga w Trójjedynego, a w tego wierzą chrześcijanie. Tauhid, szahada i Sunna wyraźnie o tym mówią. Jak więc muzułmanie mogą wierzyć w tego samego Boga, w którego wierzą chrześcijanie? Powtórnie fr. sury Al-Ankabut: „Nasz Bóg i wasz Bóg jest jeden i my jesteśmy Mu całkowicie poddani (w islamie)”.


W chrzesciajanstwie istnieją dwie grupy:trynitarze i antyrynitarze.
Obydwie wierzą że Bóg jest jeden.
Muzłumanie również twierdzą że Bóg jest jeden.

A więc na pierwszym poziomie mamy całkowitą zbierzność tych trzech grup.

Na drugim poziomie zgodność uzyskuje koncepcja antytrynitarna z koncepcją islamu gdzie słowo "jeden"rozumiane jest w sensie dosłownym.
Trynitarze natomiast twierdzą ,że Bóg jest Trójjedyny,a więc de facto inaczej rozumieją słowo "jeden"
Wniosek:
Wszystkie te trzy grupy wierzą w tego samego Boga,natomiast stosują inna egzegezę.


A nie nie nie, proszę tu kitu nie wciskać:). Nie wszystkie te grupy wierzą w tego samego Boga. Po pierwsze Jezus Chrystus był zapowiedziany już w Starym Testamencie (poczynając od Ks. Rodzaju) i istnieje ciągłość Objawienia, które wypełnia się i kończy wraz z jego śmiercią. Islam natomiast wyskakuje ni z gruchy ni z pietruchy ponad pół tysiąca lat po narodzeniu Jezusa. To, że akurat jakiś plemienny watażka stwierdził, że zlepi sobie nową religię (a właściwie totalitarny system społeczny) z wybiórczo potraktowanej doktryny chrześcijańskiej i judaistycznej, której zwornikiem stało się księżycowe bóstwo politeistycznych beduinów, aby móc bezkarnie rabować, gwałcić i podbijać nie oznacza, że ma ta hybryda cokolwiek wspólnego z tymi dwiema religiami. Jeśli nie dostrzegasz różnicy – przeczytaj sobie jeszcze raz wyznanie wiary katolików i muzułmanów, oraz porównaj życie Jezusa i Mahometa.
Antytrynitarze są nurtem heretyckim jakich było i jest wiele w chrześcijaństwie.

Czekam na odpowiedź dotyczącą myśli przewodniej czyli braku logiki w nauczaniu islamu. Nie macie odwagi podjąć tematu tylko robicie uniki zasłaniając się chrześcijańśtwem? Wstyd;)

_________________
أرسل الله ابنه يسوع نوراً للأنام


Wt sie 27, 2013 10:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Mahomet i jego przygody
Akbarze:
akbar napisał(a):
ARHIZ

Koran cóż na to? Sam chciałbym wiedzieć :D Chyba nic, bo to kolejny wymysł Mahometa. Nie wiem co temu panu przeszkadza dzwonek, ale skoro go słyszał i się bał to może skojarzył z szatanem? :twisted:

Nie ma to jak trzymać się dziwnych szczegółów lub opowieści osób trzecich, ignorując własną księgę... Zresztą nie tylko muzułmanie tak mają, patrz KKK.

Cytuj:
Z resztą pamiętamy, że burki to wymysł Omara, a nie Allacha.

Na moje, to ich pierwowzór powstał krótko po Hammurabim.

Cytuj:
Wiele jest rzeczy które nakazuje Mahomet a nie sam Allach.

Cóż, był przywódcą, więc korzystał z władzy...

Cytuj:
Zastanawiam sie nad tymi mordowaniami przez chrześcijan muzułmanów w obecnych czasach i... może ktoś mnie oświecić? :D

Afryka, gdzie "bo oni zaczęli"? (oczywiście muzułmanie też tak twierdzą).


Salafiyyo:
Salafiyya napisał(a):
Ale wątek nie dotyczy chrześcijaństwa lecz islamu, i trzymajmy się tematu. Bardziej chodziło mi o sprzeczność wersetów Koranu: w pierwszym cytacie jest mowa o swobodnym wyznawaniu religii, w drugim o nawracaniu ogniem i mieczem na islam, ale ok, postaram się wytłumaczyć o co w tym chodzi.
Ta sura (At-Tawba) pochodzi z okresu medyńskiego, kiedy Mahomet i jego wesoła kompania urosła już na tyle w siłę militarną, że mogli dyktować warunki na zasadzie wyboru: albo jesteście z nami, albo giniecie. Co, nawiasem mówiąc, burzy mit o „pokojowym islamie” :) Jeśli masz wątpliwości, odsyłam np. do współczesnych komentarzy, np. imama Abdullaha Yusufa Alego.
Część pierwsza tej sury – do której zresztą się nie odniosłeś – mówi o zwalczaniu wszelkimi sposobami niewiernych. Innych sur i hadisów mówiących o tym nie będę przytaczać, kto chce, znajdzie je bez problemu.
Owszem, chrześcijanie i żydzi mogli zachować ograniczone praktykowanie swojej religii, przyjmując status obywatela drugiej, gorszej kategorii (dhimmi), płacąc specjalny podatek (jizja) i mając szereg ograniczeń, np. nie mogli budować domów wyższych od muzułmańskich, jeździć na koniach, musieli nosić wyróżniające ich ubrania, itd. Ale też mieli „przywileje”, a jakże: - w zamian za finansowanie wypraw wojennych pokojowego Proroka, byli zwolnieni z udziału w nich.

1. Kto tu nawiązuje do chrześcijan?
2. Oczywiście, że wzrost przewagi militarnej ma znaczenie.
3. "Kto chce niech wierzy" odnosiło się tylko do ludów księgi.
4. Podatek dotyczy konkretnej sytuacji historycznej.

Cytuj:
Nie zrozumiałeś mnie albo nie znasz zasad islamu (przy okazji wychodzi kolejny paradoks tego systemu). Po pierwsze nie mówimy o wzajemnym szacunku lecz o fundamentach (dogmatach) dwóch religii. Wszak w islamie nie wierzy się w Boga w Trójjedynego, a w tego wierzą chrześcijanie. Tauhid, szahada i Sunna wyraźnie o tym mówią. Jak więc muzułmanie mogą wierzyć w tego samego Boga, w którego wierzą chrześcijanie? Powtórnie fr. sury Al-Ankabut: „Nasz Bóg i wasz Bóg jest jeden i my jesteśmy Mu całkowicie poddani (w islamie)”.

Idąc tą logiką, Bóg chrześcijan nie jest tym samy bóstwem co JHWH Żydów. To, czy mówimy o (co najmniej) trzech różnych bogach, czy też o jednym i tym samym, który jest postrzegany na różne sposoby, zależy już tylko od tego, jak zdefiniujemy Boga. To tak jak z czekoladą: jest biała, gorzka i mleczna - każda inna, ale ciągle czekolada. Ale jednocześnie czekoladę białą można uznać za wyrób czekolado-podobny, bo "tu argumenty".

Cytuj:
Wniosek: albo Koran i Sunna kłamią, albo większość wyznawców islamu notorycznie łamie zasady swojej religii i traktuje to jako coś normalnego, skoro tak funkcjonowały i funkcjonują terytoria, w których islam dominuje. Dziś – np. Koptowie są dhimmi.

A ileż to razy wyznawcy łamali zasady własnej wiary? To nic nowego... Czasem trafi się jeden, co przestrzega w 80% - to go później czczą przez kilkaset lat. A co do dominacji, to już zupełnie inna historia - raz, że władza deprawuje, dwa... wystarczy spojrzeć na dominację jakiejkolwiek religii ;)

Cytuj:
Ponownie proszę o cytat, gdzie w NT jest nakaz aby zabijać muzułmanów.

Nie chodzi tutaj o cytat w Biblii, tylko o to, że chrześcijanie - tak jak muzułmanie - także potrafią łamać przykazania swojej religii.

Cytuj:
Tak poza tym proszę nie robić offtopu dot. chrześcijaństwa, bo rozmawiamy o islamie i wtręty typu „a u was biją murzynów” nie dotyczą tematu. Proponuję założyć osobny wątek, jeśli chcesz o tym podyskutować

Przygadał kocioł garnkowi... A wątek odpowiedni możemy poszukać - na forum jest co najmniej kilka :)

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Wt sie 27, 2013 16:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 08, 2013 23:48
Posty: 438
Post Re: Mahomet i jego przygody
ARHIZ napisał(a):
Nie ma to jak trzymać się dziwnych szczegółów lub opowieści osób trzecich, ignorując własną księgę... Zresztą nie tylko muzułmanie tak mają, patrz KKK.

Kompletnie nie wiem co masz na myśli. Temat jest o Mahomecie, nie Koranie. Możesz jaśniej?

Cytuj:
Cytuj:
Z resztą pamiętamy, że burki to wymysł Omara, a nie Allacha.

Na moje, to ich pierwowzór powstał krótko po Hammurabim.

A na moje to Mahomet, tfu Omar zainicjował niezależnie czy ktoś wcześniej to robił. O tym mówi Hadis.

Cytuj:
Wiele jest rzeczy które nakazuje Mahomet a nie sam Allach.

Cóż, był przywódcą, więc korzystał z władzy...

W takim razie dlaczego żądasz poparcia w Koranie? ;)

Cytuj:
Cytuj:
Zastanawiam sie nad tymi mordowaniami przez chrześcijan muzułmanów w obecnych czasach i... może ktoś mnie oświecić? :D

Afryka, gdzie "bo oni zaczęli"? (oczywiście muzułmanie też tak twierdzą).

ARHIZ podaj konkret, Afryka jest dość spora :)



Tak nawiązując do kwestii Boga, którą poruszacie to raczej trzeba się zastanowić nad kwestią czy Allach, który zesłał w formie objawień to w ogóle Bóg, bo jeśli tak to dlaczego kłamie np. w kwestii Maryi? Maryja siostrą Mojżesza. Dlaczego Allach więcej poświęca Maryi, a nie swojemu Synowi Bożemu, w którym ma umiłowanie?


Wt sie 27, 2013 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Mahomet i jego przygody
Salafiyya napisał(a):

A nie nie nie, proszę tu kitu nie wciskać:). Nie wszystkie te grupy wierzą w tego samego Boga. Po pierwsze Jezus Chrystus był zapowiedziany już w Starym Testamencie (poczynając od Ks. Rodzaju) i istnieje ciągłość Objawienia, które wypełnia się i kończy wraz z jego śmiercią.


Nie wiem jakiego jesteś wyznania,ale nie wyglądasz mi na katolika :) .
Natomiast nauczanie katechizmu w tym zakresie jest precyzyjne:muzłumanie wierzą w tego samego Boga co chrzescijanie.Nie ma żadnej sprzecznosci logicznej w tym zakresie.

Idzmy dalej:
Ciągłość objawienia w podstawowym chrzesciajnskim znaczeniu dotyczy co najwyzej zależnosci między ST a NT.Formuła którą tutaj prezentujesz,a mianowicie"które wypełnia się i kończy wraz z jego smiercią"jest klasycznym dogmatem-sofizmatem zamykającym Bogu możliwosc działąnia w znacznie szerszym obszarze.Jak mówi pismo:"Duch wieje gdzie chce"i chociazby z tego powodu twoja teza jest trudna do obrony.

Cytuj:
Islam natomiast wyskakuje ni z gruchy ni z pietruchy ponad pół tysiąca lat po narodzeniu Jezusa.

Ho,ho ni z gruchy ni z pietruchy to wyskoczyło wiele ruchów nawiązujących w taki czy inny sposób do Biblii,czy nawet Jezusa .Są w nich denominacje które kontestują pewien porzadek teologiczny idąc nawet znacznie dalej jak Islam.Zresztą sama Biblia jest niezwykle elastyczna w zakresie możliwosci stosowania róznego rodzaju interpretacji.Z tego też względu nie ma sensu zamykać jej na płaszczyznie dogmatycznej.

Cytuj:
To, że akurat jakiś plemienny watażka stwierdził, że zlepi sobie nową religię (a właściwie totalitarny system społeczny) z wybiórczo potraktowanej doktryny chrześcijańskiej i judaistycznej, której zwornikiem stało się księżycowe bóstwo politeistycznych beduinów, aby móc bezkarnie rabować, gwałcić i podbijać nie oznacza, że ma ta hybryda cokolwiek wspólnego z tymi dwiema religiami.


Wybacz,ale nie jest to zbyt meretoryczne uzasadnienie :)

Cytuj:
Jeśli nie dostrzegasz różnicy – przeczytaj sobie jeszcze raz wyznanie wiary katolików i muzułmanów, oraz porównaj życie Jezusa i


Oczywiscie róznice dostrzegam nie tylko między muzłumanami a katolikmi, ale również między wieloma innymi wyznaniami.Natomiast najważniesze jest to, że nie ma w tych konceptach sprzecznosci logicznej,co mnie akurat jak najbardziej satysfakcjonuje.

Cytuj:
Czekam na odpowiedź dotyczącą myśli przewodniej czyli braku logiki w nauczaniu islamu.

Braku logiki?
A jakiej logice ty mówisz?

Z tego co wiem, to każdy system religijny stosuje troszkę inne pojęcia, idee,zwiazki przyczynowe dlatego też musiłabyś wpierw uzasadnic, jaką chcesz zastosować metodologię odczytaywania tesktu, co w tym wypadku wydaje się nizbedne do wykazania niesponosci logicznej.
A więc?


Wt sie 27, 2013 18:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 08, 2013 23:48
Posty: 438
Post Re: Mahomet i jego przygody
Hosi napisał(a):
Oczywiscie róznice dostrzegam nie tylko między muzłumanami a katolikmi, ale również między wieloma innymi wyznaniami.Natomiast najważniesze jest to, że nie ma w tych konceptach sprzecznosci logicznej,co mnie akurat jak najbardziej satysfakcjonuje.

I satysfakcjonuje Ciebie także fakt, że obecnie kościoły koptyjskie są palone w Egipcie w imię niszczenia wszystkiego co nie islamskie? Jesli Ty nadal nie dostrzegasz sprzeczności logicznej w konceptach to może dostrzeżesz w koncpetach rzeczywistych dziejących się na żywo w świecie?

http://natemat.pl/71667,50-plonacych-ko ... escijanach


Wt sie 27, 2013 18:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Mahomet i jego przygody
akbar napisał(a):
I satysfakcjonuje Ciebie także fakt, że obecnie kościoły koptyjskie są palone w Egipcie w imię niszczenia wszystkiego co nie islamskie? Jesli Ty nadal nie dostrzegasz sprzeczności logicznej w konceptach to może dostrzeżesz w koncpetach rzeczywistych dziejących się na żywo w świecie?


Nie pochwalam tego typu zachowań.

Problem jest znacznie bardziej skomplikowany niż mogłoby sie wydawać.
Punktem zapalnym tych wydarzeń było poparcie przez Papieża Kosciołą Koptyjskiego obalenia islamistycznego prezydenta wybranego drogą demokratyczną,uznanie szariatu za wsteczny i reakcyjny,braku poparcia dla zapisów dotyczących "tożsamosci islamskiej Egiptu"oraz poparcie dla anulowania zapisów szariatu,po tym jak włądzę przejęli wojskowi.Islamisci uzanli to jako wypowiedzenie wojny ze strony Koscioła Koptyjskiego.

Na kazdą akcję jest reakcja.
A że akurat taka,a nie inna,to mozna było sie spodziewać.
Papież Koptów o tym nie wiedział?
Ciekawi mnie, jaka była rzeczywista przyczyna jego prowokacyjnych wypowiedzi.


Wt sie 27, 2013 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 08, 2013 23:48
Posty: 438
Post Re: Mahomet i jego przygody
A co mają Koptowie robić jak od nastu lat wycina się w pień chrześcijan, bo islamizacja tych rejonów postępuje z prędkością światła. Jest oczywistym, że nie chcą islamistycznego prezydenta, bo muzułmanie będą mieli usankcjonowane mordowanie innowierców.
Oni po prostu walczą o swoje zycie.


Wt sie 27, 2013 19:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Mahomet i jego przygody
Akbarze:
akbar napisał(a):
Kompletnie nie wiem co masz na myśli. Temat jest o Mahomecie, nie Koranie. Możesz jaśniej?

No, że niektórzy muzułmanie zamiast skupić się na Koranie, to skupiają się na rzeczach typu "Aisza mówi, że Mahomet bał się dzwona", a często przedstawiają np. hadisy ponad Koran - który przecież ma pochodzić od Boga (np. z kamienowaniem).

Cytuj:
A na moje to Mahomet, tfu Omar zainicjował niezależnie czy ktoś wcześniej to robił. O tym mówi Hadis.

No ale pan po Hammurabim mówił (z pamięci): kobieta powinna chodzić z zakrytą twarzą, a jeżeli zostanie zgwałcona, to nie ma wtedy żadnej wartości i gwałciciel musi się z nią ożenić.
Tylko jak się ten gość nazywał no...

Cytuj:
W takim razie dlaczego żądasz poparcia w Koranie? ;)

Bo jeżeli mówimy o pobożnych, dobrych muzułmanach - to ich czyny powinny być poparte słowami Allah. Tylko teraz pytanie - czy to co zarządził Mahomet jest sprzeczne w wolą Boga? I co dokładnie zarządził? Bo np. dość podejrzana jest kwestia żon proroka - kiedy to Bóg niejako zmienia zdanie w zależności od tego, co pasuje Prorokowi. Z drugiej strony Mahomet mógł mieć po prostu przywileje jako Prorok.

Cytuj:
ARHIZ podaj konkret, Afryka jest dość spora :)

Spoko, poszukam linku.



Cytuj:
Tak nawiązując do kwestii Boga, którą poruszacie to raczej trzeba się zastanowić nad kwestią czy Allach, który zesłał w formie objawień to w ogóle Bóg, bo jeśli tak to dlaczego kłamie np. w kwestii Maryi? Maryja siostrą Mojżesza. Dlaczego Allach więcej poświęca Maryi, a nie swojemu Synowi Bożemu, w którym ma umiłowanie?

No ale w Islamie Jezus jest prorokiem a nie synem bożym. Poza tym, z tą Maryją i Mojżeszem, to nie chodziło o to, że byli z tego samego rodu?

Cytuj:
I satysfakcjonuje Ciebie także fakt, że obecnie kościoły koptyjskie są palone w Egipcie w imię niszczenia wszystkiego co nie islamskie? Jesli Ty nadal nie dostrzegasz sprzeczności logicznej w konceptach to może dostrzeżesz w koncpetach rzeczywistych dziejących się na żywo w świecie?

Toć nawet Shari-at daje im ochronę... Zresztą co za czasy, żeby potomkowie Egipcjan byli wycinani w... Egipcie.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Wt sie 27, 2013 19:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Mahomet i jego przygody
akbar napisał(a):
A co mają Koptowie robić jak od nastu lat wycina się w pień chrześcijan, bo islamizacja tych rejonów postępuje z prędkością światła. Jest oczywistym, że nie chcą islamistycznego prezydenta, bo muzułmanie będą mieli usankcjonowane mordowanie innowierców.
Oni po prostu walczą o swoje zycie.


Jak zwykle,cała wina spada na muzłumanów.

Koptowie to zwykłe marionetki w rękach liberalnych demokratów, którzy co ciekawe drogą niedemokratyczną obalili islamistycznego prezydenta.Jak nie wiadomo o co chodzi,to można podejrzewać że to Wuj Sam rozpycha się swoimi mackami destabilizując tym samym porządek społeczny.Zreszta, taktyka"spalonej ziemi",to klasyczna strategia USA, która mówi o pokoju podsycając jednoczesni nastroje antyislamskie.Irak,Afganistan to klasyka tematu.

Trochę historii:


Początkowy zachwyt nad zdobyczami cywilizacji europejskiej zastąpiło wkrótce, na przełomie XIX i XX w., rozczarowanie. Muzułmanie zauważyli, że przy wszystkich swych zaletach Europa rozbita jest na skonfliktowane ze sobą narody, a między europejskimi ideami a praktyką brak jest spójności. Ludzie Zachodu – twierdzą niektórzy muzułmanie – głoszą wolność, równość, braterstwo, ale hasła te odnoszą się tylko do nich samych, natomiast w stosunku do skolonizowanych czy słabszych narodów lub państw zasady te ulegają zawieszeniu. W polityce przedstawiciele Zachodu, dążąc do opanowania Bliskiego Wschodu i utrzymania swojej dominacji wszystkimi możliwymi sposobami, m.in. łamali dane wcześniej przyrzeczenia, jak np. obietnicę utworzenia państwa arabskiego z terytorium Palestyny i Żyznego Półksiężyca w zamian za udzielenie pomocy przez wojska arabskie w walce z Turkami w czasie I wojny światowej. Zauważa się też dwuznaczne zachowanie się mocarstw zachodnich (także USA i ZSRR) w trakcie różnych etapów konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Mocarstwa te nierzadko używały również wyznawców islamu w swoich celach, szkoląc ich i wyposażając, a potem, gdy nie byli już potrzebni, porzucały ich na pastwę losu – tak było np. w przypadku mudżahedinów, wspieranych w walce przeciw wojskom radzieckim w Afganistanie.

Stosowanie podwójnej moralności – o co muzułmanie oskarżają Zachód – nie ogranicza się do podziału na „swoich” i „obcych”, ale także widoczne bywa w działaniach lub zaniechaniach przedstawicieli Zachodu w polityce międzynarodowej. Na przykład, z jednej strony, ganią oni wahhabizm za jego purytańskość i brak tolerancji, a z drugiej – wspierają oparte na nim władze Arabii Saudyjskiej, gdyż leży to w ich gospodarczym (ropa naftowa) interesie. W mediach zachodnich potępia się opresywne traktowanie kobiet przez konserwatywne reżimy bliskowschodnie, ale nie przeszkadza to rządom tych państw w prowadzeniu wspierającej je polityki, a firmom w robieniu z nimi interesów. Inny przykład: Amerykanie z Europejczykami zaatakowali Saddama Husajna i Irak z powodu tyranii i posiadania broni masowego rażenia, natomiast Kim Dzong Il, którego można oskarżyć o to samo, nie jest zagrożony atakiem – ale Korea nie posiada drugich w świecie co do wielkości złóż ropy naftowej.

Tę dwuznaczność w polityce zauważają i podkreślają w swej propagandzie islamscy fundamentaliści, choć jest jej świadomych także wielu zwykłych muzułmanów.
Doświadczenie kolonializmu wywiera do dzisiaj znaczący wpływ na sposób postrzegania działań politycznych i handlowych państw europejskich, w tym i USA, zdecydowanie bardziej obecnie widocznych w polityce międzynarodowej tego regionu. Podejrzliwie podchodzi się zatem do wielu działań i wypowiedzi polityków europejskich, gdyż wciąż żywa jest pamięć o ich poprzednikach, którzy popierali podporządkowanie i wyzysk zamorskich posiadłości. Jednak Zachód nie jest postrzegany obecnie jako jedna całość – na przykład w Egipcie za najbardziej antymuzułmańskie uważane są Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, a Francja i Niemcy za zdecydowanie mniej.

http://www.wiez.com.pl/islam/index.php?id=22

Czemu tu się dziwić?
Muzłumanie wykorzystywani są w kazdy możliwy sposób przez państwa zachodu.
Jak mają sie bronić przed taką opresją?
Nie ma sie co dziwić również temu, że widzą wszędzie zagrożenie i próbują w je zdłąwić w zrodku. Choć nie pochwalam takiej taktyki,to rozumiem ich działąnie.Nie mogą konfrontować się militarnie w sposób otwarty, to stosują (niektórzy znich) srodki adekwatne do swoich możliwosci.

No cóz,ale dla Ciebie to i tak zawsze będą winni muzłuamnie.Trudno :)


Śr sie 28, 2013 7:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 10:33
Posty: 55
Lokalizacja: Dar-el-Haram
Post Re: Mahomet i jego przygody
Salafiyyo:
Salafiyya napisał(a):
Cytuj:
1. Kto tu nawiązuje do chrześcijan?
2. Oczywiście, że wzrost przewagi militarnej ma znaczenie.
3. "Kto chce niech wierzy" odnosiło się tylko do ludów księgi.
4. Podatek dotyczy konkretnej sytuacji historycznej.


ad.1. Nie pamiętasz co sam piszesz :)? To Ci przypomnę: „Czyżby chrześcijanie nie robili tak z poganami?”, „Co nie zmienia faktu, że chrześcijanie muzułmanów zabijają - czy to oznacza, że Biblia jest sprzeczna - czy też, że tamci chrześcijanie łamią Biblię?”. A wątek dotyczy Mahometa.

ad.2. No oczywiście, że ma. Ale jak na proroka, posłanego od samego Allaha, który jest pierwszy po Bogu – a w którego to ponoć wierzą i żydzi i chrześcijanie i muzułmanie - przewyższający nawet Jezusa, stosowanie przemocy fizycznej i praktykowanie różnych zboczeń seksualnych jest dosyć dziwne, nie uważasz? Bo Jezus tego nie czynił. Nigdzie w Biblii nie ma przykazania aby nawracać na judaizm i chrześcijaństwo ogniem i mieczem, posiadać harem, być szowinistą i mizoginem. Jakoś dziwnie Allah i jego prorok stanowią dokładne odwrócenie Boga znanego z Biblii. Czyżby biblijnemu Bogu nagle się „odwidziało” i posłał nowego proroka, z kompletnie nowym objawieniem? Przecież w Piśmie Św. stoi jak byk napisane: „Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności”./Jk 1,17/. A tu nagle taka wolta! Porównaj sobie życie Jezusa i Mahometa.

ad.3. Jeszcze raz: „Sura At-Tawba (9:29) ‘Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga (Allacha) i w Dzień Ostatni... i nie poddają się religii prawdy (islam) – spośród tych, którym została dana Księga ...”

ad.4. Konkretnie jakiej?
Cytuj:
Idąc tą logiką, Bóg chrześcijan nie jest tym samy bóstwem co JHWH Żydów. To, czy mówimy o (co najmniej) trzech różnych bogach, czy też o jednym i tym samym, który jest postrzegany na różne sposoby, zależy już tylko od tego, jak zdefiniujemy Boga. To tak jak z czekoladą: jest biała, gorzka i mleczna - każda inna, ale ciągle czekolada. Ale jednocześnie czekoladę białą można uznać za wyrób czekolado-podobny, bo "tu argumenty".

Dlaczego nie jest? Uzasadnij w oparciu o Biblię i dogmaty.
Czy klasyczna definicja prawdy jest Ci znana? Bo to, że kilka osób zdefiniuje Boga (czy cokolwiek/kogokolwiek innego) wg własnego widzimisię nie zmieni faktu, że tylko jedna definicja może być prawdziwa albo wszystkie błędne.
Cytuj:
Wniosek: albo Koran i Sunna kłamią, albo większość wyznawców islamu notorycznie łamie zasady swojej religii i traktuje to jako coś normalnego, skoro tak funkcjonowały i funkcjonują terytoria, w których islam dominuje. Dziś – np. Koptowie są dhimmi.

Cytuj:
A ileż to razy wyznawcy łamali zasady własnej wiary? To nic nowego... Czasem trafi się jeden, co przestrzega w 80% - to go później czczą przez kilkaset lat. A co do dominacji, to już zupełnie inna historia - raz, że władza deprawuje, dwa... wystarczy spojrzeć na dominację jakiejkolwiek religii ;)

Problem w tym, że „jakakolwiek religia” nie ma w swych założeniach nawracania przemocą niewiernych, poniżania kobiet, itd. A islam to właśnie posiada, takie są jego założenia prawno-religijne. Sura 47:4 "Kiedy wiec spotkacie tych, którzy nie wierzą, to uderzcie ich mieczem po szyi; a kiedy ich rozbijecie, to mocno zaciśnijcie na nich pęta".
Sura 9:5 "A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijajcie bałwochwalców tam, gdzie ich znajdziecie; chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie na nich wszelkie zasadzki".
O, to jest dobre: Sura 8:17 "To nie wy ich zabijacie, lecz Bóg ich zabijał. To nie ty rzuciłeś, kiedy rzuciłeś, lecz to Bóg rzucił; aby doświadczyć wiernych doświadczeniem pięknym".
Sura 5:33: „...zostaną pozbawieni życia lub ukrzyżowani, ich ręce i stopy zostaną odcięte z przeciwległych stron lub wypędzeni z kraju”.
Itd, itp. Wyznawcy Allaha nie są zdeprawowani z urodzenia, ich deprawuje religia, oni postępują wg tego, jak postępował ich Prorok i jak nakazują ich święte księgi.

Cytuj:
Nie chodzi tutaj o cytat w Biblii, tylko o to, że chrześcijanie - tak jak muzułmanie - także potrafią łamać przykazania swojej religii.

Ale żaden chrześcijanin nie zabija niewiernego z okrzykiem „Jezus jest wielki”, nie istnieją fanatyczne ugrupowanie „Bracia Chrześcijanie”, nie ma chrześcijańskiego odpowiednika szahida, itd.itp. Nie widzisz, że to islam generuje te problemy nakazując swoim wiernym postępowanie wg nauk Koranu i Sunny? Chrześcijanin, który zabija – czy to w imię Chrystusa, czy z jakichkolwiek innych, grzesznych pobudek – grzeszy i skazuje się na potępienie. Za zabicie niewiernego nie czeka na niego w raju żadna nagroda w postaci tłumu dziewiczych hurys, młodych chłopców i rzek pełnych wina. Swoją drogą, strasznie przyziemny ten raj, co nie? Na ziemi wzniosła metafizyka, a po śmierci ciupcianie i pijaństwo.

Cytuj:
Przygadał kocioł garnkowi... A wątek odpowiedni możemy poszukać - na forum jest co najmniej kilka :)

Ok, ale post inicjujący dotyczy wyłącznie islamu, nie chrześcijaństwa :)

_________________
أرسل الله ابنه يسوع نوراً للأنام


Śr sie 28, 2013 20:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 10:33
Posty: 55
Lokalizacja: Dar-el-Haram
Post Re: Mahomet i jego przygody
Hosi napisał(a):
Salafiyya napisał(a):

Cytuj:
Nie wiem jakiego jesteś wyznania,ale nie wyglądasz mi na katolika :) .
Natomiast nauczanie katechizmu w tym zakresie jest precyzyjne:muzłumanie wierzą w tego samego Boga co chrzescijanie.Nie ma żadnej sprzecznosci logicznej w tym zakresie.

Idzmy dalej:
Ciągłość objawienia w podstawowym chrzesciajnskim znaczeniu dotyczy co najwyzej zależnosci między ST a NT.Formuła którą tutaj prezentujesz,a mianowicie"które wypełnia się i kończy wraz z jego smiercią"jest klasycznym dogmatem-sofizmatem zamykającym Bogu możliwosc działąnia w znacznie szerszym obszarze.Jak mówi pismo:"Duch wieje gdzie chce"i chociazby z tego powodu twoja teza jest trudna do obrony.

To, czy wierzę, jestem konwertytą, agnostykiem czy ateistą nie ma akurat żadnego znaczenia, ale to jest forum katolickie, a katolicy są trynitarianami. Antytrynitarianie są heretykami w stosunku do nich.
W którym miejscu katechizm precyzyjnie stweirdza, że Allah jest tożsamy z Trójjedynym Bogiem? Tam w ogóle pada słowo Allah? W którym miejscu? Poproszę o cytat.
Oczywiście, że ciągłość objawienia tak się przedstawia, a jak się ma przedstawiać? Jest ono skierowane w ST do konkretnego narodu, w NT ma wymiar uniwersalny, obejmujący każdego człowieka, który zechce w nie uwierzyć. Wg żydów i chrześcijan Biblia jest tekstem pisanym przez ludzi pod natchnieniem Ducha Św., opisującym Jego ingerencję w historię świata, o jakim więc klasycznym dogmacie-sofizmacie mówisz? Bóg przeczy sam sobie?
Przytocz fragmenty Biblii mówiące o proroku Mahomecie, który przyjdzie po Jezusie i będzie ostatnim i prawdziwym, oraz o Koranie będącym ostateczną wersją Objawienia, skoro dajesz do zrozumienia, że Objawienie biblijne jest/może być wciąż otwarte.
„Duch wieje kędy chce...” - cytat kompletnie wyrwany z kontekstu.

Cytuj:
Ho,ho ni z gruchy ni z pietruchy to wyskoczyło wiele ruchów nawiązujących w taki czy inny sposób do Biblii,czy nawet Jezusa .Są w nich denominacje które kontestują pewien porzadek teologiczny idąc nawet znacznie dalej jak Islam.Zresztą sama Biblia jest niezwykle elastyczna w zakresie możliwosci stosowania róznego rodzaju interpretacji.Z tego też względu nie ma sensu zamykać jej na płaszczyznie dogmatycznej.

Ho ho, Hosi, ni z gruchy ni z pietruchy to wyskoczył islam, mormoni lub świadkowie Jehowy. Czy pojęcie herezji jest Ci znane? I co to znaczy, że Biblia jest elastyczna? Fakt, można ją co najwyżej dowolnie interpretować czy wyrywać z kontekstu pewne zdania i naginac do własnego światopoglądu, wówczas rzeczywiście "staje się" ona elastyczna, ale w takim przypadku jest to manipulacja. Nie zmienia to jednak głównego jej przesłania. Owszem, istnieje coś takiego, jak hermeneutyka biblijna, ale nawet ona nie wpływa na fakt, że w głównym przekazie Biblia jest spójna i nie ma tam miejsca na dowolność. Dogmat stanowi fundament każdej religii, on ją określa.
Cytuj:
Wybacz,ale nie jest to zbyt meretoryczne uzasadnienie :)

To uświadom mnie, jak powinno wyglądać uzasadnienie merytoryczne, bo fakty historyczne mówią dokładnie to, co ja napisałam.

Cytuj:
Oczywiscie róznice dostrzegam nie tylko między muzłumanami a katolikmi, ale również między wieloma innymi wyznaniami.Natomiast najważniesze jest to, że nie ma w tych konceptach sprzecznosci logicznej,co mnie akurat jak najbardziej satysfakcjonuje.


O jakich konceptach mówisz? Bo prócz idei monoteizmu i przejęciu (w sposób wybiórczy) pewnych reguł prawnych czy idei i pojęć z Biblii judeo-chrześcijańskiej, nic więcej nie łączy islamu z chrześcijaństwem. Różnią się jak dzień i noc między sobą.

Cytuj:
Braku logiki?
A jakiej logice ty mówisz?

Z tego co wiem, to każdy system religijny stosuje troszkę inne pojęcia, idee,zwiazki przyczynowe dlatego też musiłabyś wpierw uzasadnic, jaką chcesz zastosować metodologię odczytaywania tesktu, co w tym wypadku wydaje się nizbedne do wykazania niesponosci logicznej.
A więc?

O logice klasycznej.
A więc oczywiście, że każdy system religijny ma inna kosmogonię i w związku z tym inaczej tłumaczy niemal wszystko, jednakże posługuje się w obrębie swojego systemu wierzeń prostą logiką: prawda-fałsz i związkami przyczynowo-skutkowymi. Np. gdy Uranos dowiedział się, że jedno z jego dzieci go zabije, wszystkie pożerał. Masz przyczynę i skutek. Albo: inaczej stworzenie świata opisuje Tora, a inaczej mitologia Słowian, choć tu i tu u podstaw stało pytanie: jak powstał świat? Itd. Stąd mity greckie różnią się od Tory, Tora od wierzeń ludu Bantu, a wierzenia ludu Bantu od wierzeń Wikingów, itd. Natomiast wewnętrznie stanowią spójny system pojęć, który może być całkowicie niekompatybilny z prawdą obiektywną i innymi wyznaniami. A w Koranie jest tyle sprzeczności i niejasności, że sami zaczęli się w tym gubić. Dlatego stosują tafsiry, fikh, abrogacje czy dowolną interpretację przez imamów i muftich. Nb czemu islamiści tak bardzo obawiają się poddania Koranu krytyce naukowej, takiej samej, jakiej została poddana Biblia na przestrzeni ostatnich 200 lat? Ciekawe, nie?

_________________
أرسل الله ابنه يسوع نوراً للأنام


Śr sie 28, 2013 20:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 10:33
Posty: 55
Lokalizacja: Dar-el-Haram
Post Re: Mahomet i jego przygody
Hosi napisał(a):

Jak zwykle,cała wina spada na muzłumanów.

Koptowie to zwykłe marionetki w rękach liberalnych demokratów, którzy co ciekawe drogą niedemokratyczną obalili islamistycznego prezydenta.Jak nie wiadomo o co chodzi,to można podejrzewać że to Wuj Sam rozpycha się swoimi mackami destabilizując tym samym porządek społeczny.Zreszta, taktyka"spalonej ziemi",to klasyczna strategia USA, która mówi o pokoju podsycając jednoczesni nastroje antyislamskie.Irak,Afganistan to klasyka tematu.

Trochę historii:


Początkowy zachwyt nad zdobyczami cywilizacji europejskiej zastąpiło wkrótce, na przełomie XIX i XX w., rozczarowanie. Muzułmanie zauważyli, że przy wszystkich swych zaletach Europa rozbita jest na skonfliktowane ze sobą narody, a między europejskimi ideami a praktyką brak jest spójności. Ludzie Zachodu – twierdzą niektórzy muzułmanie – głoszą wolność, równość, braterstwo, ale hasła te odnoszą się tylko do nich samych, natomiast w stosunku do skolonizowanych czy słabszych narodów lub państw zasady te ulegają zawieszeniu. W polityce przedstawiciele Zachodu, dążąc do opanowania Bliskiego Wschodu i utrzymania swojej dominacji wszystkimi możliwymi sposobami, m.in. łamali dane wcześniej przyrzeczenia, jak np. obietnicę utworzenia państwa arabskiego z terytorium Palestyny i Żyznego Półksiężyca w zamian za udzielenie pomocy przez wojska arabskie w walce z Turkami w czasie I wojny światowej. Zauważa się też dwuznaczne zachowanie się mocarstw zachodnich (także USA i ZSRR) w trakcie różnych etapów konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Mocarstwa te nierzadko używały również wyznawców islamu w swoich celach, szkoląc ich i wyposażając, a potem, gdy nie byli już potrzebni, porzucały ich na pastwę losu – tak było np. w przypadku mudżahedinów, wspieranych w walce przeciw wojskom radzieckim w Afganistanie.

Stosowanie podwójnej moralności – o co muzułmanie oskarżają Zachód – nie ogranicza się do podziału na „swoich” i „obcych”, ale także widoczne bywa w działaniach lub zaniechaniach przedstawicieli Zachodu w polityce międzynarodowej. Na przykład, z jednej strony, ganią oni wahhabizm za jego purytańskość i brak tolerancji, a z drugiej – wspierają oparte na nim władze Arabii Saudyjskiej, gdyż leży to w ich gospodarczym (ropa naftowa) interesie. W mediach zachodnich potępia się opresywne traktowanie kobiet przez konserwatywne reżimy bliskowschodnie, ale nie przeszkadza to rządom tych państw w prowadzeniu wspierającej je polityki, a firmom w robieniu z nimi interesów. Inny przykład: Amerykanie z Europejczykami zaatakowali Saddama Husajna i Irak z powodu tyranii i posiadania broni masowego rażenia, natomiast Kim Dzong Il, którego można oskarżyć o to samo, nie jest zagrożony atakiem – ale Korea nie posiada drugich w świecie co do wielkości złóż ropy naftowej.

Tę dwuznaczność w polityce zauważają i podkreślają w swej propagandzie islamscy fundamentaliści, choć jest jej świadomych także wielu zwykłych muzułmanów.
Doświadczenie kolonializmu wywiera do dzisiaj znaczący wpływ na sposób postrzegania działań politycznych i handlowych państw europejskich, w tym i USA, zdecydowanie bardziej obecnie widocznych w polityce międzynarodowej tego regionu. Podejrzliwie podchodzi się zatem do wielu działań i wypowiedzi polityków europejskich, gdyż wciąż żywa jest pamięć o ich poprzednikach, którzy popierali podporządkowanie i wyzysk zamorskich posiadłości. Jednak Zachód nie jest postrzegany obecnie jako jedna całość – na przykład w Egipcie za najbardziej antymuzułmańskie uważane są Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, a Francja i Niemcy za zdecydowanie mniej.

http://www.wiez.com.pl/islam/index.php?id=22

Czemu tu się dziwić?
Muzłumanie wykorzystywani są w kazdy możliwy sposób przez państwa zachodu.
Jak mają sie bronić przed taką opresją?
Nie ma sie co dziwić również temu, że widzą wszędzie zagrożenie i próbują w je zdłąwić w zrodku. Choć nie pochwalam takiej taktyki,to rozumiem ich działąnie.Nie mogą konfrontować się militarnie w sposób otwarty, to stosują (niektórzy znich) srodki adekwatne do swoich możliwosci.

No cóz,ale dla Ciebie to i tak zawsze będą winni muzłuamnie.Trudno :)


To jakiś żart?
Koptowie żyli w Egipcie, kiedy jeszcze nikomu się nie śniło o islamie. To są rdzenni mieszkańcy tego kraju, potomkowie poddanych faraonów, którzy zamieszkiwali ten kraj kilka tysięcy lat przed pojawieniem się islamu. Od VII stulecia, kiedy pokojowi muzułmanie podbili Egipt, są tępieni na wszelkie sposoby, z niewielkimi przerwami, kiedy to mieli nieco więcej luzu. To 1400 lat prześladowań, a Ty podajesz tekst o przełomie XIX/XX w. i aktualnych wydarzeniach (a czemu nie cały?), dzięki którym spora część ludzi dowiedziała się, że w ogóle istnieje ktoś taki, jak Koptowie? Gdzie zgubiłeś pozostałe 1300 lat relacji koptyjsko-muzułmańskich? Gwałcenie, porywanie młodych Koptyjek i przemocą nawracanie ich na islam, mordowanie Koptów, niszczenie ich świątyń i instytucji, sprowadzenie ich do obywateli drugiej kategorii, utrudnianie życia na każdym kroku.... Dziś stanowią 10% obywateli egipskich, ponad 100 tys. Koptów uciekło przed groźbą prześladowań i utraty życia, odkąd zaczęła się Arabska Wiosna, a Ty się użalasz nad muzułmanami. Rzeczywiście biedni są ci muzułmanie... Takie przedstawienie historii to zwykła manipulacja.

_________________
أرسل الله ابنه يسوع نوراً للأنام


Śr sie 28, 2013 21:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Mahomet i jego przygody
Salafiyya napisał(a):
W którym miejscu katechizm precyzyjnie stweirdza, że Allah jest tożsamy z Trójjedynym Bogiem? Tam w ogóle pada słowo Allah? W którym miejscu? Poproszę o cytat.

A więc jesteś katoliczką :)
Podaje zródło z KKK.
I tak:
Cytuj:
KKK 841 Relacje Kościoła z muzułmanami. "Zamysł zbawienia obejmuje również tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów; oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny" (Sobór Watykański II, konst. Lumen gentium, 16; por. dekret Nostra aetate, 3

Jasny fragment?
A może jeszcze mam przytoczyć wypowiedzi JPII potwierdzające tę naukę?

Cytuj:

Oczywiście, że ciągłość objawienia tak się przedstawia, a jak się ma przedstawiać? Jest ono skierowane w ST do konkretnego narodu, w NT ma wymiar uniwersalny, obejmujący każdego człowieka, który zechce w nie uwierzyć. Wg żydów i chrześcijan Biblia jest tekstem pisanym przez ludzi pod natchnieniem Ducha Św., opisującym Jego ingerencję w historię świata, o jakim więc klasycznym dogmacie-sofizmacie mówisz?

Dogamtem -sofizmatem jest w tym wypadku twierdzenie,że Bóg zakończył na NT swoje objawienie.Jest to teza hermetyczna która wyklucza z góry to, że Bóg może przemawaić w sposób indywidualny do innych osób,które nie są związane z ortodoksyjnym chrzesciajnstwem.

Cytuj:
Bóg przeczy sam sobie?

No własnie,czy to rzeczywisci Bóg przeczy sam sobie,czy to raczej człowiek interpretuje pewne wypowiedzi dostosowując je do swoich założeń?No to jak to jest?

Cytuj:
Przytocz fragmenty Biblii mówiące o proroku Mahomecie, który przyjdzie po Jezusie i będzie ostatnim i prawdziwym, oraz o Koranie będącym ostateczną wersją Objawienia, skoro dajesz do zrozumienia, że Objawienie biblijne jest/może być wciąż otwarte.

Zaraz,zaraz.
Znowu zczynasz dogmatyzować i stawiac warunki jakie to krteria powinny byc spełnione abyś uznała pewne tezy za zasadne.Doskonale zapewne zdajesz sobie sprawę z tego, że Biblia nie wymienia z imienia "Mahometa jako ostatniego prawdziwego proroka".I chociażby z tego powodu poprzeczka jest zbyt wysoko postawiona.Ale istnieją pewne przesłanki które mogą byc interpretowane (powtarzam:mogą być.W egzegezie nie ma pewników)w taki własnie sposób.
I tak:
Proponuje zapoznać się z uzasadnieniem w tym temacie z tej oto stronki:

http://www.planetaislam.com/jezus/pocie ... rawdy.html

Prosiłbym również ciebie o merytoryczny komentarz bez dogamtyzowania ;)

Cytuj:

„Duch wieje kędy chce...” - cytat kompletnie wyrwany z kontekstu.

Zgadza się.
Każdy cytat jest wyrwany z kontekstu,inaczej nie byłby cytatem ;)
Z tym że co to zmienia?

Cytuj:

Ho ho, Hosi, ni z gruchy ni z pietruchy to wyskoczył islam, mormoni lub świadkowie Jehowy. Czy pojęcie herezji jest Ci znane?

Pojęcie herezji jest mi znane.
Interpretacja w wersji katolickiej również.
A czy chcesz zawłaszczyc to pojęcie dostosowując je do swoich dogamtycznych celów?

Cytuj:
I co to znaczy, że Biblia jest elastyczna?

To znaczy że można ją interpretować w rózny sposób.Hermeneutyka jest tego najlepszym dowodem.

Cytuj:
Fakt, można ją co najwyżej dowolnie interpretować czy wyrywać z kontekstu pewne zdania i naginac do własnego światopoglądu,


Bez zbędnych ceregieli, to taki ogólnikowy zarzut mozna postawić każdemu.

Cytuj:
Dogmat stanowi fundament każdej religii, on ją określa.

Najogólniej rzecz ujmując masz rację.
Swoje mają ŚJ,Mormoni,Katolicy itp.

Cytuj:
To uświadom mnie, jak powinno wyglądać uzasadnienie merytoryczne, bo fakty historyczne mówią dokładnie to, co ja napisałam.


To co napisałaś:
Cytuj:
To, że akurat jakiś plemienny watażka stwierdził, że zlepi sobie nową religię (a właściwie totalitarny system społeczny) z wybiórczo potraktowanej doktryny chrześcijańskiej i judaistycznej, której zwornikiem stało się księżycowe bóstwo politeistycznych beduinów, aby móc bezkarnie rabować, gwałcić i podbijać nie oznacza, że ma ta hybryda cokolwiek wspólnego z tymi dwiema religiami.


Wypowiedzi takie jak:
zlepi sobie nową religię,z wybiórczo potraktowanej doktryny,bezkarnie rabować,hybryda itd,wybacz, ale to raczej zdradza twoje intencje,założenia niż kwalifikuje sie do merytorycznego uzasdanienia.

Cytuj:

O jakich konceptach mówisz?

Na przykłąd

Podałaś jak brzmi credo chrzesciajnskie w kontekscie wypowiedzi z Koranu.
Obydwa koncepty nie są sprzeczne logicznie.

Cytuj:

O logice klasycznej.

To przerzytek.
Obecnie stosuje się znacznie bardziej wyrafiniowane logiki.
Ale to jest temat na inną dyskusję.

Cytuj:
Natomiast wewnętrznie stanowią spójny system pojęć, który może być całkowicie niekompatybilny z prawdą obiektywną i innymi wyznaniami.


Rozumiem z tego że "prawda obiektywna" to jakiś kolejny dogmat,weryfikator poprawanosci jakiś innych prawd,tak?
Zamiast dyskutować na tak ogólnym poziomie,to podaj jakeiś konkkretne przykłady "tzw:prawdy obiektywnej(oraz definicję) która nie jest kompatybilna z prawdami innych wyznań.

Cytuj:
A w Koranie jest tyle sprzeczności i niejasności,

Tak,tak już to słyszałem wielokrotnie,ale jakoś nikt tego nie potrafił udowodnić.
Ale jak chcesz, to moge ci równeiż zrobić zestaw sprzecznosci biblijnych,chociazby dla samego kontrastu.

Cytuj:
Nb czemu islamiści tak bardzo obawiają się poddania Koranu krytyce naukowej,

A krytyka naukowa to niby co?Obiektywny weryfikator?
Zasada jest taka:
Jakie kto ma załoeżenia,taki mu się obraz Koranu czy Biblii tworzy.
Słyszałąs o tym?

Pózniej odniosę się do innych kwestii.

Pozdrawiam.


Cz sie 29, 2013 7:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: Mahomet i jego przygody
Salfiyya napisał(a):
To jakiś żart?
Koptowie żyli w Egipcie, kiedy jeszcze nikomu się nie śniło o islamie. To są rdzenni mieszkańcy tego kraju, potomkowie poddanych faraonów, którzy zamieszkiwali ten kraj kilka tysięcy lat przed pojawieniem się islamu. Od VII stulecia, kiedy pokojowi muzułmanie podbili Egipt, są tępieni na wszelkie sposoby, z niewielkimi przerwami, kiedy to mieli nieco więcej luzu. To 1400 lat prześladowań, a Ty podajesz tekst o przełomie XIX/XX w. i aktualnych wydarzeniach (a czemu nie cały?), dzięki którym spora część ludzi dowiedziała się, że w ogóle istnieje ktoś taki, jak Koptowie? Gdzie zgubiłeś pozostałe 1300 lat relacji koptyjsko-muzułmańskich? Gwałcenie, porywanie młodych Koptyjek i przemocą nawracanie ich na islam, mordowanie Koptów, niszczenie ich świątyń i instytucji,


Po co ta rozprawka o historii?
Moim celem nie była analiza całosci stosunków koptyjsko-Islamskich na przestrzeni dziejów.
Odnosiłem sie do tez akbara które dotyczyły terazniejeszosci.Nakresliłem również ramy stosunków islamu z zachodem i przyczyn konfliktu miedzy tymi dwoma kulturami,w oparciu o w miarę bliską przeszłosć.A wypowiedz Papieża Koptów o której wspomniałem, doskonale odzwierciedla negatywny, wręcz prowokacyjny stosunek do Islamu.A o historii stosunków Islamsko-Chrzescijanskich,to raczej nie ma sensu dyskutować, bo ta ma charakter obosieczny.Można podac tutaj na przykład samo sredniowiecze,w którym to własnie państwa muzłumanskie były bardziej tolerancyjne niz chrzescijanskie.W krajach Islamu to Żydom i chrzesciajnom żyło się dobrze, podczas gdy w chrzesciajnskich, Żydzi i muzłumanie byli mordowani na potęgę.

Zresztą,terazniejszość również potwierdza że "krucjaty",to nie relikt przeszłośc.Przybrały tylko nieco inną formę zwaną "walką z teroryzmen"demokratycznymi (hahaha)metodami.Zreszta jak juz znacznie wczesniej pisałem w innym wątku, jednym z głownych motywów takiego działąnia była retoryka biblijna.

Cytuj:
Takie przedstawienie historii to zwykła manipulacja


Próba z twojej strony nadania moim wypowiedziom chrakteru całosciowego opisu historycznego między koptami a chrzescijanami, oraz polemika na powyższych zasadach, to jest własnie klasyczna manipulacja.


Cz sie 29, 2013 11:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Mahomet i jego przygody
Salafiyya napisał(a):
ad.1. Nie pamiętasz co sam piszesz :)? To Ci przypomnę: „Czyżby chrześcijanie nie robili tak z poganami?”, „Co nie zmienia faktu, że chrześcijanie muzułmanów zabijają - czy to oznacza, że Biblia jest sprzeczna - czy też, że tamci chrześcijanie łamią Biblię?”. A wątek dotyczy Mahometa.

To była reakcja na akcję - mniejsza o to. Zapraszam: viewtopic.php?f=6&t=34318&start=0 ;)

Cytuj:
No oczywiście, że ma. Ale jak na proroka, posłanego od samego Allaha, który jest pierwszy po Bogu – a w którego to ponoć wierzą i żydzi i chrześcijanie i muzułmanie - przewyższający nawet Jezusa, stosowanie przemocy fizycznej i praktykowanie różnych zboczeń seksualnych jest dosyć dziwne, nie uważasz? Bo Jezus tego nie czynił. Nigdzie w Biblii nie ma przykazania aby nawracać na judaizm i chrześcijaństwo ogniem i mieczem, posiadać harem, być szowinistą i mizoginem. Jakoś dziwnie Allah i jego prorok stanowią dokładne odwrócenie Boga znanego z Biblii. Czyżby biblijnemu Bogu nagle się „odwidziało” i posłał nowego proroka, z kompletnie nowym objawieniem? Przecież w Piśmie Św. stoi jak byk napisane: „Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności”./Jk 1,17/. A tu nagle taka wolta! Porównaj sobie życie Jezusa i Mahometa.

Raz, że każda religia która absolutnie dominuje, staje się własnym odwróceniem. Dwa, że o Mahomecie można mówić zarówno w superlatywach jak i negatywach. Trzy - pełnił on zupełnie inną funkcję niż Jezus. O analogiach do chrześcijaństwa porozmawiamy w odpowiednim temacie ;)

Cytuj:
ad.3. Jeszcze raz: „Sura At-Tawba (9:29) ‘Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Boga (Allacha) i w Dzień Ostatni... i nie poddają się religii prawdy (islam) – spośród tych, którym została dana Księga ...”

Muzułmanie - podobnie jak inne kulty misyjne - uważają się za "najprawdziwszą wiarę" - za to w Koranie jest wyraźnie napisane, że Bóg będzie wybierał dobrych i złych wśród Ludów Księgi, a nawet Sabejczyków (pogan), a także - że gdyby chciał, żeby była jedna religia - to byłaby jedna.
Sama sura odnosi się do późniejszych walk z chrześcijanami i żydami.

Cytuj:
ad.4. Konkretnie jakiej?

Że akurat w tamtym czasie taka danina była wymagana. Nie oznacza to, że trzeba wymagać ją np. teraz.

Cytuj:
Czy klasyczna definicja prawdy jest Ci znana? Bo to, że kilka osób zdefiniuje Boga (czy cokolwiek/kogokolwiek innego) wg własnego widzimisię nie zmieni faktu, że tylko jedna definicja może być prawdziwa albo wszystkie błędne.

Przecież każda religia ma inną definicję Boga - dlatego nie są jedną. Uznanie pozostałych przez jedną jest kwestią wiary.

Cytuj:
Problem w tym, że „jakakolwiek religia” nie ma w swych założeniach nawracania przemocą niewiernych, poniżania kobiet, itd. A islam to właśnie posiada, takie są jego założenia prawno-religijne. Sura 47:4 "Kiedy wiec spotkacie tych, którzy nie wierzą, to uderzcie ich mieczem po szyi; a kiedy ich rozbijecie, to mocno zaciśnijcie na nich pęta".
Sura 9:5 "A kiedy miną święte miesiące, wtedy zabijajcie bałwochwalców tam, gdzie ich znajdziecie; chwytajcie ich, oblegajcie i przygotowujcie na nich wszelkie zasadzki".
O, to jest dobre: Sura 8:17 "To nie wy ich zabijacie, lecz Bóg ich zabijał. To nie ty rzuciłeś, kiedy rzuciłeś, lecz to Bóg rzucił; aby doświadczyć wiernych doświadczeniem pięknym".
Sura 5:33: „...zostaną pozbawieni życia lub ukrzyżowani, ich ręce i stopy zostaną odcięte z przeciwległych stron lub wypędzeni z kraju”.

"Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie" - też Koran? ;)
47:4 - chodzi o to, by brać wrogów do niewoli po zwycięstwie a nie zabijać - a następnie (po jakimś czasie) wydać za okup lub ułaskawić.
9:5 - odnosi się do zachowywania zasad pokoju i prowadzenia wojny dopiero, gdy wygaśnie zawieszenie broni.
8:17 - tutaj chodzi o dawny zwyczaj rzucania we wroga piaskiem na znak przekleństwa. Wcześniej opisany jest też deszcz, który przyczynił się do zwycięstwa Mahometa.
5:33 - proponuję przeczytać od 5:27 do 5:35.

Cytuj:

Ale żaden chrześcijanin nie zabija niewiernego z okrzykiem „Jezus jest wielki”, nie istnieją fanatyczne ugrupowanie „Bracia Chrześcijanie”, nie ma chrześcijańskiego odpowiednika szahida, itd.itp.

A co mieli napisani SS-mani na szarfach? Do czego nawiązywały same dwie błyskawice?

Cytuj:
Swoją drogą, strasznie przyziemny ten raj, co nie? Na ziemi wzniosła metafizyka, a po śmierci ciupcianie i pijaństwo.

Ludzie porównują do tego co znają...

Co do Koptów - z początku przyjęli Arabów jako wyzwolicieli. Dopiero później się porobiło...

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Cz sie 29, 2013 12:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 110 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL