Autor |
Wiadomość |
neruen
Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 19:02 Posty: 6
|
a ja wierzę w Trójcę Świętą: Me, Myself, & I.
A tak wracając do tematu wątku... Ja osobiście nie jestem chrześcijanką, natomiast mam znajomych chrześcijan, którzy są w stanie połączyć swoją religię z magią. Sądzę, że wszystko zależy od indywidualnego podejścia do tych spraw... Nie każdy musi wierzyć w Boga i nie każdy musi wierzyć w Magię, natomiast nie rozumiem czemu nie można tego łączyć.
|
Pn paź 29, 2007 20:35 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Polecam lekturę Biblii, moze wtedy zrozumiesz....
|
Pn paź 29, 2007 20:42 |
|
|
neruen
Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 19:02 Posty: 6
|
Przyznaje się bez bicia, rzeczywiście Biblii nie przeczytałam... Natomiast z mojego punktu widzenia, wszystkie cuda dokonane przez Jezusa są niczym innym jak właśnie Magią, którą (w wielkim skrócie) uznaję za: praktyki wpływania na ludzi, przedmioty, zdarzenia lub zjawiska fizyczne w sposób nie podlegający naukowym wyjaśnieniom. To oznaczało by, iż Magia nie jest ZŁA, skoro sam Jezus się nią zajmował, a ludzie mają czynić na jego podobieństwo. Jeśli Magia użyta jest do dobrych celów (jak na przykład uzdrawianie) to czemu ma być uznana za złą??
|
Pn paź 29, 2007 21:40 |
|
|
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Teresse napisał(a): Polecam lekturę Biblii, moze wtedy zrozumiesz....
Ja czytałam i nie rozumiem.
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Pn paź 29, 2007 22:08 |
|
|
Elwinga
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53 Posty: 218
|
Też czytałam i nie rozumiem. Znaczy rozumiem. Po mojemu. Magii w Biblii jest sporo, magii rytualnej, ceremonialnej, odwołującej się do istoty niematerialnej, każącej nazywać siebie jedynym Bogiem (a jaką poza jego słowami ktokolwiek ma gwarancję na to, że faktycznie nim jest)?
Chrześcijaństwo również jest pełne magii. Rytuałem magii ceremonialnej, w której liczy się każde słowo i gest jest rytuał eucharystyczny, rytuały innych sakramentów również, a ich moc zresztą znacznie osłabła po wprowadzonych przez Vaticanum II zmianach, nawet tych polegających na wprowadzeniu języków narodowych do liturgii, osłabiających znacznie moc inkantacji liturgicznych.
Chrześcijanie tego nigdy ie przyznają, ale ich religia z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora, ma wszelkie znamiona używającej magii religii misteryjnej, jakich zresztą w historii religii wiele, a i wciąż powstają kolejne (choćby utworzona w połowie XX wieku przez pewnego kulturoznawcę wicca). Jej warstwa egzoteryczna dostępna jest każdemu wyznawcy po pierwszym stopniu inicjacji (chrzest), pełniejsze w niej uczestnictwo następuje po inicjacji sakramentalnej w misterium śmierci i odrodzenia bóstwa (pierwsza komunia), a wzmocnienie tego następuje po inicjacji kolejnej - bierzmowaniu. Warstwa ezoteryczna teoretycznie jest dostępna (biernie) po kolejnym etapie - ślubach zakonnych, czynna natomiast (a więc prawo do prowadzenia rytuałów, inicjowania nowych wyznawców, udzielania misteriów wiernym) po święceniach kapłańskich, będących inicjacją na kolejny poziom wtajemniczenia. Najwyższym stopniem inicjacji, dającym między innymi prawo do inicjowania kolejnych kapłanów, jest sakra biskupia. Schemat znany od tysiącleci, zwłaszcza na terenach Mezopotamii, do których dziedzictwa i chrześcijaństwo i judaizm odnoszą się zarówno w swojej warstwie ideologicznej, jak i religijno-mistyczno-magicznej...
_________________ ...powaga jest obrządkiem ciała wymyślonym by ukryć niedostatki ducha... J. de la Rochefoucauld
|
Śr paź 31, 2007 12:57 |
|
|
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|