Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 08, 2024 12:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 732 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49  Następna strona
 Buddyzm a chrześcijaństwo 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Myślę,że dlatego,że znasz waską elitę buddystów żyjących u nas,którzy dążyli do tego,aby zostać buddystami.Katolikami za to w naszym kraju są ludzie w zasadzie od urodzenia i nie muszą się specjalnie starać .Gdybyś odwiedził jakis kraj w większości zamieszkały przez buddystów ,może miałbyś mniej idealny obraz.Pokój i wewnętrzną harmonię możesz też znależć w Chrześcijaństwie.Tylko u nas niektórzy duchowni bardziej angażuja sie np. w odwierty wód geotermalnych niż pracę nad spokojem wewnętrznym.Już ktoś napisał,że Buddyzm dotrze do Europy nie jako religia ale jako psychologia oraz ,że ostatnim geniuszem religijnym ,z którym Chrześcijaństwo będzie musiało podjąć dialog jest Budda.


Śr lut 04, 2009 15:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post 
sartrowicz napisał(a):
Pojawia się u mnie pytanie dlaczego znam tak wielu katolików. Dlaczego pokój bije tylko od kilku których znam.

Pojawia się kwestia idealizowania buddyzmu :)

Nie od każdego buddysty bije pokój, tak samo jak nie od każdego katolika bije niepokojem.

Pozdrawiam
/M


Pt lut 06, 2009 11:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 30, 2007 2:22
Posty: 196
Post 
Katolicyzm nie ma zbyt wiele wspólnego z szukaniem "pokoju wewnętrznego", choć może on być domeną niektórych świętych i wielu nacyzów przekonanych o własnej doskonałosci. Zasadniczo jednak chodzi nam o zbawienie, a nie o psychoterapię.

_________________
Without our traditions, our lives would be as shaky as a fiddler on the roof


So lut 07, 2009 23:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
Hackworth napisał(a):
Katolicyzm nie ma zbyt wiele wspólnego z szukaniem "pokoju wewnętrznego", choć może on być domeną niektórych świętych i wielu nacyzów przekonanych o własnej doskonałosci.

Tak w zasadzie jest, że nie dotyczy większości katolików.
A tylko elitarnego i wysoce ekskluzywny marginesu.

Cytuj:
Zasadniczo jednak chodzi nam o zbawienie, a nie o psychoterapię.


Tu kwestia nie jest już tak jednoznaczna. To co zyskuje przeciętny katolik w kościele jest rodzajem psychoterapii, a właściwie psychomanipulacji. Otóż dostaje obietnicę zbawienia w zamian za całkowite podporządkowanie się wymaganiom kościoła.
To jest wielki dramat, bo kościół nigdy nikogo nie zbawił i nie zbawi.


N lut 08, 2009 22:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
A ja myślałem,że droga do Boga wiedzie właśnie przez pokój wewnętrzny.
Przykładowo "Reguła Św.Benedykta" uczy jak taki pokój osiągnąć.Psychoterapia może w tych przypadkach również być pomocna.
Może nie jest ona konieczna dla zbawienia ale w ziemskim życiu bywa całkiem użyteczna.


N lut 08, 2009 22:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post 
Hackworth napisał(a):
Zasadniczo jednak chodzi nam o zbawienie, a nie o psychoterapię.

No ja też myśle, że jeżeli chodzi o psychoterapię najlepszy będzie psychoterapeuta ;)

Pozdrawiam
/M


Śr lut 11, 2009 23:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
Cyryl napisał(a):
A ja myślałem,że droga do Boga wiedzie właśnie przez pokój wewnętrzny...


Na gruncie racjonalnym dość łatwo rozprawić się z koncepcją Boga analizując jego atrybuty, w których prawdziwość wierzą chrześcijanie.

Szantidewa VII w. - na temat kreacji ex nihilo:

Jeśli byt nie istnieje w tym czasie co nie-byt, to kiedy istnieje? Nie-byt nie zniknie, dopóki byt się nie pojawi, a ten nie może powstać, dopóki nie-byt nie zniknie. Podobnie byt nie może przejść w nie-byt, ponieważ jedna rzecz posiadałaby wtedy naturę ich obu.

Powodem, dla którego "nic" nie może stać się "czymś", jest to, że to "nic" nie może się przekształcić, nie tracąc swego stanu nicości i nie może też tego zrobić, tracąc go.

Jedna ze sprzeczności , do której prowadzi pojęcie pierwotnej przyczyny:

Jeśli Bóg jest niezmienny i poza światem - to nie może tworzyć, a jeśli jest wewnątrz świata, to nie jest niezmienny.
-----------------
Gdzie wiedzie ta droga?


Cz lut 12, 2009 18:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post 
Dominikdano napisał(a):
Gdzie wiedzie ta droga?

Do pakowania mięśni kłapaczki :D


Pt lut 13, 2009 15:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
booker napisał(a):
Dominikdano napisał(a):
Gdzie wiedzie ta droga?

Do pakowania mięśni kłapaczki :D

A gdzie ta:
http://wisla.naszemiasto.pl/kultura/590788.html


So lut 14, 2009 20:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post 
Dominikdano napisał(a):
booker napisał(a):
Dominikdano napisał(a):
Gdzie wiedzie ta droga?

Do pakowania mięśni kłapaczki :D

A gdzie ta:
http://wisla.naszemiasto.pl/kultura/590788.html

Trzeba by z nimi popraktykować nieco, by się dowiedzieć.


Pn lut 16, 2009 15:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
A może wystarczyłoby przespać się w trumnie?


Pn lut 16, 2009 17:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post 
Dominikdano napisał(a):
A może wystarczyłoby przespać się w trumnie?

Wątpie, tak samo, jak usiąść w pozycji lotosu nie oznacza odrazu medytować.

Pozdrawiam
/M


Pn lut 16, 2009 19:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
Co spanie ma do medytacji?
Ci pustelnicy w trumnach sobie śpią, a nie medytują. To są praktyki ascetyczne, mające na celu tzw. umartwianie się (czyt. utrupienie za życia).

A co sądzisz o tym, że regułę zakonną pisze im biskup, książę kościoła, który sam sypia w piernatach?


Pn lut 16, 2009 21:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 17, 2009 20:07
Posty: 1
Post prawdziwa wiara
Witam. Wiara jest łaską, tak więc każdy kto prawdziwie wierzy otrzymał łaskę od Boga, a kto otrzymał tę łaskę prawdziwie musiał szukać Boga i otworzyć swoje serce na Niego. Bóg zna serce każdego człowieka i widzi czy naprawdę dany człowiek go szuka, jeśli znajduje odpowiedni grunt do wiary wtedy daje się poznać . Człowiek nigdy nie pojmie tajemnicy Boga to w końcu to Bóg stworzył człowieka a nie człowiek sam siebie. A takie szukania , dociekania, reinkarnacje to raczej do niczego nie prowadzi moim zdaniem . Sami siebie raczej nie jesteśmy w stanie się zbawić. Tak że Buddyzm wydaje mi się jakąś filozofią a nie wiarą. Ktoś stworzył ten świat, a raczej nie ktoś tylko Bóg który jest tylko jeden ale to trzeba mieć wiarę a tą tylko Bóg może nas obdarować jeśli bo będziemy szukać prawdziwie.


Wt lut 17, 2009 21:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post 
Dominikdano napisał(a):
Co spanie ma do medytacji?
Ci pustelnicy w trumnach sobie śpią, a nie medytują. To są praktyki ascetyczne, mające na celu tzw. umartwianie się (czyt. utrupienie za życia).

Ale o co Ci chodzi? Każdy może sobie wybrać taką scieżkę jaką chce.

Nie chodziło mi o spanie. Chodziło mi o to, że nie można na sobie poznać czegoś o czym się tylko czyta albo myśli. Podobnież, nie można zrozumieć co to znaczy medytować zaledwie siadając ze skrzyżowanymi nogami, zatem nie wystarczy przespać się w truminie, zeby doświadczyć tego, czym jest zycie wspomnianych ascetów. Trzeba to przeżyć.

Dominikdano napisał(a):
A co sądzisz o tym, że regułę zakonną pisze im biskup, książę kościoła, który sam sypia w piernatach?

A nic nie sądze. Słodkich snów :)

Pozdrawiam
/M


Śr lut 18, 2009 16:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 732 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL