Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 1:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Chrześcijaństwo a inne religie 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 07, 2004 20:44
Posty: 31
Post Chrześcijaństwo a inne religie
jakie można wskazać różnice ?


Wt cze 08, 2004 13:28
Zobacz profil
Post 
jedna podstawowa a reszta sie wynika z tej jednej
Mamy Zbawiciela który za nas umarł i Zmartwychwstał i w dodatku jest On Bogiem
w żadnej innej religii nie znalazłem takiej milości że Bóg oddaje siebie za grzech ludzkości


Cz cze 10, 2004 12:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 12, 2004 8:50
Posty: 13
Post 
skoro Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący to nic nie stoi na przeszkodzie by mógł "oddać siebie za grzech ludzkości", czyż nie?

_________________
Wladimir
wil@poczta.onet.pl
www.spozyj.piwko.pl


Cz cze 17, 2004 15:07
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So wrz 04, 2004 21:46
Posty: 50
Post 
ja myślę że nasza religia jest piękna gdyż nie musimy się już tylko bać Boga (chociaż też powinniśmy>>>bojaźn boża) ale możemy go kochać!!!
abba wcale nie znaczy ojciec. Abba znaczy tatuś :))))
poza tym Chrześcijanizm to religia miłości. Okazuje się, że wystarczy kochać, aby wypełniać wole boską i jego przykazania.
to jest po prostu piękne, cudne, niewiarygodne :))

_________________
there's nothing left for me to say, soon I'll be dead anyway :-P


Pt wrz 17, 2004 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
To pozwala myśleć, że należymy do wielkiej wspólnoty wiary, w której uczestniczyli wszyscy wierzący w historii ludzkości, idący tą samą drogą - powiedział Shomali. Jego zdaniem, idea jedności wszystkich religii stanowi "bardzo głęboki aspekt muzułmańskiej koncepcji monoteizmu". Konsekwencją tej koncepcji jest harmonia świata i Bożego objawienia, które zostało przekazane "przez tego samego Boga ludziom, którzy mają tę samą naturę i te same podstawowe potrzeby, a więc musi być ono podobne co do natury i identyczne co do swej istoty". Szyita zastrzegł przy tym, że w zależności od zmieniających się uwarunkowań i czynników "niektóre szczegóły mogą różnić się między sobą, a zakres myśli wyrażonych w pismach rośnie w miarę wzrostu ludzkiego rozumienia"


Irański szyita... na podstawie Koranu :)
A czym to się różni od tego, co mówi Kościół?
Poza lokalizacją "pełni" i wiarą w Jezusa Chrystusa, oczywście?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt lis 26, 2004 8:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Rozni sie tym ze winnych religiach ludzie szukaja Boga i Bog im pozwala sie przyblizac, sam nawet czasami moze cos dodac.

A chrzescianstwo to Bog ktory szuka czlowieka


So lis 27, 2004 20:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Eucharystia, to chyba najistotniejsza roznica, ktorej nie posiadaja nie tylko inne religie swiata, ale rowniez inne religie chrzescijanskie. "Bierzcie i jedzcie, to jest Cialo moje, ... Bierzcie i pijcie, to jest Krew moja nowego i wiecznego przymierza". Czy moze byc cos wspanialszego niz Bog, ktory jest nie symbolicznym, ale rzeczywistym w pelnym tego slowa znaczeniu pokarmem i napojem zycia?

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Wt gru 07, 2004 5:36
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:23
Posty: 39
Post 
Jockey napisał(a):
jedna podstawowa a reszta sie wynika z tej jednej
Mamy Zbawiciela który za nas umarł i Zmartwychwstał i w dodatku jest On Bogiem
w żadnej innej religii nie znalazłem takiej milości że Bóg oddaje siebie za grzech ludzkości


A ja znalazlem. Ta religia jest buddyzm tradycji mahajana.

Ten nurt buddyzmu zaklada istnienie tzw. boddhisatvow. Jak moze wiecie, podstawowym celem buddysty jest osiagniecie nirvany, tj. wygasniecie umyslu i odejscie z tego przepelnionego cierpieniem swiata.

Boddhisatvowie to istoty, ktore kiedys byly ludzmi, ale w wyniku praktyki duchowej osiagnely oswiecenie. Ludzie ci mogli odejsc w nirvane, zamist tego postanowili jednak pozostac na tym swiecie by pomagac wszystkim cierpiacym istotom osiagnac oswiecenie. Boddhisatvowie sami odejda w nirvane dopiero gdy ostatnia cierpiaca i czujaca istota zostanie oswiecona. Czy zrezygnowalibyscie z wlasnego zbawienia po to by pomagac innym istotom?

Nie chce sie tu licytowac na to ktora religia jest bardziej milosierna, bo to troche nieladnie, ale z takimi "najami" jak powyzsze trzeba uwazac :)

Jeszcze troszke o buddyzmie. Najwazniejsza roznica miedzy nim i chrzescijanstwem jest to, ze w buddyzmie nie ma Boga. Tutaj wszystko jest stuprocentowo wytlumaczalne bez uciekania sie do tej postaci. Kolejna roznica jest brak duszy. W buddyzmie nie wystepuje ani dusza, ani zadna inna forma osobowego "ja", co wiecej zrozumienie tego, ze nie "ja" nie istnieje jest kluczowym waznym elementem oswiecenia. To chyba dwie najwazniejsze rzeczy.

Co zas do milosierdzia, jak juz zaznaczylem, obejmuje ono wszystkie istoty czujace i cierpiace, a wiec nie tylko ludzi, ale i zwierzeta i rosliny. W chrzescijanstwie rowniez to do pewnego stopnia wystepuje (vide sw. Franciszek z Asyzu), ale nie jest akcentowane tak mocno jak w buddyzmie.

_________________
Apofenista (Munafikunem tez czasem zwany)


Pn gru 26, 2005 14:07
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Apofenista napisał(a):
Ten nurt buddyzmu zaklada istnienie tzw. boddhisatvow. Jak moze wiecie, podstawowym celem buddysty jest osiagniecie nirvany, tj. wygasniecie umyslu i odejscie z tego przepelnionego cierpieniem swiata.


Proponuje zgłębienie tematu przed przystąpieniem do tworzenia obrazów w umyslach innych ludzi. ;)

Umysł (dobze jest wskazać na jakie jego znaczenie wskazujesz) nie wygasa (nie wiem skad to sie ci wzielo), odejscie ze swiata jest metafora jak najbardziej niewlasciwa szczegulnie w kontekscie Mahayany na ktora sie ponizej powolujesz.

Cytuj:

Jeszcze troszke o buddyzmie. Najwazniejsza roznica miedzy nim i chrzescijanstwem jest to, ze w buddyzmie nie ma Boga. Tutaj wszystko jest stuprocentowo wytlumaczalne bez uciekania sie do tej postaci.



No chyba tez nie bardzo tak jest. Polecam głębsze zgłebianie ;). Moz etez lektura o Bogu i śunjacie cośnowego ci wniesie: http://metta.pl/articles.php?id=165

No i jeszcze o wytłumaczalnosci: 'Wytłumaczmy' Sutre Serca :)

Pozdrawiam,

M.


Wt gru 27, 2005 0:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:23
Posty: 39
Post 
Nie chodzi mi o to, ze buddyzm neguje istnienie Boga. Piszac, ze w buddyzmie nie ma Boga chodzilo mi raczej o to, ze pojecia tego nie "wykorzystuje sie" do wyjasniania pewnych zjawisk.

Np. w chrzescijanstwie Bog jest stworzycielem swiata i ustanowil prawa nim rzadzace. Buddyzm (przynajmniej theravada, do ktorej jestem najbardziej przywiazany) nie tlumaczy powstania swiata w ten sposob.

Dalej. W chrzescijanstwie Bog jest dawca i gwarantem prawa moralnego. Np. to On zeslal 10 przykazan. Nieco upraszajac mysle, ze powiedziec mozna, ze cos jest zle, dlatego, ze za zle uwaza to Bog. W buddyzmie kryterium zla jest inne, tj., znow nieco upraszczajac, "zle" jest przyczynianie sie do powstawania cierpienia. W kazdym badz razie wola i wyrok boski nie ma tu zadnego zastosowania, wiec i tutaj Bog nie jest do niczego "potrzebny".

Nie pisze wiec, ze buddyzm jest religia ateistyczna, a zaledwie religia nie-teistyczna w odroznieniu od wybitnie teistycznego chrzescijanstwa.

Co do umyslu to przyznaje, ze nadmiernie uproscilem, ale to chyba nie miejsce na wykladanie szczegolowo doktryny trzech cial Buddy, zwlaszcza, ze moze nie wszyscy uzytkownicy tego forum beda tym zainteresowani. Pisalem raczej w kontekscie milosierdzia niz "zycia pozagrobowego", wiec to uproszczenie wydalo mi sie uzasadnione, ale moze rzeczywiscie zgrzeszylem nadmierna obrazowoscia, kosztem precyzji :oops:

Pozdrawiam.

_________________
Apofenista (Munafikunem tez czasem zwany)


Wt gru 27, 2005 12:20
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49
Posty: 674
Post 
Apofenista napisał(a):
Np. to On zeslal 10 przykazan.

Zesłał deko więcej...
Apofenista napisał(a):
Nieco upraszajac mysle, ze powiedziec mozna, ze cos jest zle, dlatego, ze za zle uwaza to Bog.

Nie złe, a mniej dobre bo oddalone od Boga.
Żaden element stworzenia nie jest zły.
Nieco upraszczając.


Wt gru 27, 2005 13:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:23
Posty: 39
Post 
Oozie napisał(a):
Apofenista napisał(a):
Np. to On zeslal 10 przykazan.

Zesłał deko więcej...


10 przykazan to tylko przyklad, nie twierdze, ze cala moralnosc chrzescijanska.

Oozie napisał(a):
Apofenista napisał(a):
Nieco upraszajac mysle, ze powiedziec mozna, ze cos jest zle, dlatego, ze za zle uwaza to Bog.

Nie złe, a mniej dobre bo oddalone od Boga.
Żaden element stworzenia nie jest zły.
Nieco upraszczając.


Niech bedzie i tak. Nie zmienia to jednak faktu, ze nawet jesli zdefiniujesz kategorie moralne (np. dobro) w ten sposob, zawsze odnosisz sie do Boga. Bog jest najwazniejszym kryterium prawa moralnego.

W buddyzmie nie musisz odnosic sie do jakiejkolwiek istoty boskiej definiujac prawo moralne. Podejscie do podstawy moralnosci jest inne. To jest najwazniejsza roznica.

_________________
Apofenista (Munafikunem tez czasem zwany)


Wt gru 27, 2005 14:02
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32
Posty: 988
Post 
buddyzm nie jest religią, jest filozofią!

Było coś o szyitach, to dośc ciekowy prąd w islamie, sam mnie kiedyś fascynował, to islam najbliższy mentalności katolika czyli
- mniejsza rola Koranu niż u sunnitów
- Koran nie jest bezbłędny, ( nie pisze jak to tłumaczą bo szkoda mięszać)
- istnieje kler
- w niektórych "sektach" szyickich sa "swięci" i praktykuje się nawet to nich wezwania
- szyityzm jest bardziej mistyczny niz sunnizm

To tylko pare uwag. A jeszcze jedno, tak jak katolicy wierzą że w Kościele działa Duch Swięty, tak szyici wierza że ich liderzy duchowi, ajatollahowie i wali mają kontakt z Mahdim, który żyje i kieruje ummą (wspólnota).

Czym się różnic chrześcijaństwo od innych religii?

CHRZEŚCIJAŃSTWO nie jest religią, jest faktem.. Faktem, w którym mamy że Bóg zbawił ludzi przez swojego Syna Jezusa Chrystusa. To jest fakt któy my przyjmujemy. Inne religie sa religijami, nie są faktami, sa w nich aspekty prawdziwe ale są i fałszywe. Jest jedna droga do Boga, jest nim Jezus Chrystus. Lapidarnie ale tak ja to widzę.


Cz gru 29, 2005 0:44
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49
Posty: 674
Post 
marcin_jarzębski napisał(a):
Faktem, w którym mamy że Bóg zbawił ludzi przez swojego Syna Jezusa Chrystusa. To jest fakt któy my przyjmujemy.

Jesteś w stanie przyjąć że twoje fakty dla c.a. 5 miliardów ludzi to mit i nic więcej?
To jest fakt.
marcin_jarzębski napisał(a):
Inne religie sa religijami, nie są faktami, sa w nich aspekty prawdziwe ale są i fałszywe.

Hmm - znaczy się -- innowiercy sa gorsi bo nie wyznają jedynej słusznej drogi?
To zastanawiam się czego szukasz w temacie o innych religiach?
Chcesz trochę popluć na innowierców?


Cz gru 29, 2005 10:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:23
Posty: 39
Post 
marcin_jarzębski napisał(a):
CHRZEŚCIJAŃSTWO nie jest religią, jest faktem.. Faktem, w którym mamy że Bóg zbawił ludzi przez swojego Syna Jezusa Chrystusa. To jest fakt któy my przyjmujemy. Inne religie sa religijami, nie są faktami, sa w nich aspekty prawdziwe ale są i fałszywe. Jest jedna droga do Boga, jest nim Jezus Chrystus. Lapidarnie ale tak ja to widzę.


"Faktu nie istnieja" Derrida

"Fakty sa zawsze glupie" Nietzsche

Fakt jest terminem wielce ryzykownym z filozoficznego punktu widzenia. Zreszta mozna sie klocic, czy Biblia naprawde opisuje fakty.

marcin_jarzębski napisał(a):
buddyzm nie jest religią, jest filozofią!


To kwestia tego czym wedlug ciebie rozni sie religia od filozofii.

W buddyzmie wystepuje wiele elementow nie wystepujacych w filozofii:

- buddyzm mowi o tym co dzieje sie po smierci ciala. Filozofia unika takich tematow.

- buddyzm ma rozbudowany system rytualow. Filozofia nie, np. kantysci nie odprawiaja zadnych ceremonii zwiazanych z kantyzmem.

- w buddyzmie wystepuja, nazwijmy je, "modlitwy". Nie jest to moze modlitwa w znaczeniu chrzescijanskim, ale i tak nie posiada odpowiednika w zadnym systemie filozoficznym.

- buddyzm ma rozbudowana mitologie. Filozofia nie, bo kantysci nie tworza legend i mitow dotyczacych kantyzmu i zycia Kanta.

- buddyzm wytwarz pewne przedmioty zwiazane kultem buddyjskim, np. posagi, swiatynie, itp. Filozofia nie.

- buddyzm posiada, znow cudzyslow, "teorie zbawienia". Filozofia raczej nie zajmuje sie tym tematem, choc sa wyjatki.

Moim zdaniem buddyzm jest religia. Jest tez filozofia, bo religia jest jednoczesnie rodzajem systemu filozoficznego. Jesli jednak nie jestes w stanie nazwac buddyzmu religia, mozemy nazwac go, jesli naprawde lubisz sie bablac w niuansach semantycznych, systemem soterologicznym.

_________________
Apofenista (Munafikunem tez czasem zwany)


Cz gru 29, 2005 12:08
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL