Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 6:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Małżeństwo w islamie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 12:00
Posty: 4
Post 
A dziękuję, przejrzałam :)
i - Bogu dzięki - nie mam tendencji do wyrabiania sobie opinii na bazie wybiórczości :) Nie zamierzam twierdzić, że Muzułmanin=święty. Absolutnie. Ja jedynie sugeruję, że wiara ta, w swych podstawach zła nie niesie. Naginanie, przeinaczanie, własna interpretacja, czy fanatyzm to już wada ludzi.
A video które pokazałam miało właśnie pokazać tę "inną" - zdecydowanie normalniejszą, i przynajmniej w moim otoczeniu wyraźnie dominującą )żeby nie mówić że jedyną) stronę Islamu :)
To co Ty tu pokazujesz, jest mi znane - bo i chyba nie da się inaczej, jak większość Polaków miałam obraz Islamu wyrobiony kiedyś na bazie takich m.in. treści. Ale jednostronność prowadzi do szerzenia propagandy, jaka by nie była ;) dobrze zatem pokazać Ludzi czasem jako ludzi właśnie, nie zaś bezmyślne stworzenia omotane i zmanipulowane przez zło :/
pamiętajmy o deklaracji soborowej Nostra aetate - "Kościół spogląda z szacunkiem również na muzułmanów (...)".
Nie spłycajmy, nie pakujmy tak wielkiej wspólnoty do jednego wora, kiedy osądzamy. Każdy jest jednostką :) A chrześcijanin ma miłować i braci i wrogów swoich tak samo. I chyba niewłaściwą postawą jest doszukiwanie się zła, napawanie nim siebie i innych, oraz podkreślanie różnic i podłych czynów ludzi pomylonych.
Piszę o tym, bo zwyczajnie trudno oprzeć się wrażeniu wpływu jakichś może osobistych urazów przebijających z Twoich (i nie tylko) postów, w tematach dot. Islamu na tym forum, czy w każdym razie niezwykle silnych uprzedzeń, które w którymś momencie zaślepiają i prowadzą do niezdrowych reakcji na innego człowieka. A to na dobre tory żadnej dyskusji religijnej sprowadzić nie może.
Pozdrawiam serdecznie :)


Śr mar 26, 2008 22:50
Zobacz profil
Post 
to właśńie ta wiara niesie zło- zapoznaj się ze żródłami- Al-Koran + tradycja- Sahih Bukhari+Sahih Muslim+sirat Rasoul Allah...

po lekturze nie będziesz miec wątpliwości...skąd w krajach islamskich przemoc wobec kobiet, fanatyzm, przesladowania chrześcijan itp...

dla Twojego dobra mam nadzieję, że w rozwiewaniu stereotypów nie pomagają Ci mężczyzni wyznania islamskiego...bo niestety tak najczęsciej to się odbywa...


Cz mar 27, 2008 20:52

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Tak przy okazji to zastanawia mnie czemu na nie-muzułmańskich forach internetowych spotykam tylko muzułmanki chcące pokazać jaki islam jest w porządku i piękny - na muzułmanina jeszcze się nie natknąłem.


Cz mar 27, 2008 22:00
Zobacz profil
Post 
często są to muzułmanie udający muzułmanki albo nawet muzułmanie udający chrześcijan, hinduistów itp...

dlatego, że bardzoej wiarygodnie brzmi gdy np. to muzułmanka mówi, ze nie jest maltretowana albo, że poligamia jest okej, że ma duzo praw...itp...

albo gdy rzekomy hinduista opisuje swój podziw dla islamu

prorok mahomet powiedział Harbu khadijah czy jakoś tak- tzn. wojna jest oszustwem...i aprobował kłamstwo dla dobra islamu...

jak kogoś to interesuje to wyszukam fragment z Bukhariego na ten temat...


Cz mar 27, 2008 22:25

Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 12:00
Posty: 4
Post 
Nie, w rozwiewaniu stereotypów pomaga mi właśnie lektura i obserwacja rodzin muzułmańskich z którymi mam bliski kontakt. Mężczyzn młodych tego wyznania znam również, ale nie uważam ich akurat za przykład do obserwacji czy też podstawę rozwiewania wątpliwości (póki nie mają dzieci ani nie są tutaj w związku małżeńskim, ich zachowanie niewiele ma z regułami Islamu wspólnego). Ci natomiast którzy założyli tu rodziny dają bardzo różny przykład- głównie właśnie zgodnie z ideą, że Człowiek to najpierw jego charakter, potem kultura i religia. Także pełen przekrój :)
Może to utwierdza mnie w normalności jednak?

a w temacie wypowiedzi na forach - skąd takie przeświadczenie? drogę rozumowania widzę i przyjmuję, ale skąd wiesz że tak często się podszywają? ja znam faktycznie tylko kobiety muzułmanki które się wypowiadają :) co więcej, ośmieliłabym się zasugerować, że głównie kobiety które zmieniły religię na Islam właśnie. Większość muzułmanów których znam, ma jednak tę cechę przeświadczenia o słuszności oczywistej swojej religii i nie prowadzi dyskusji na ten temat. Dużo większą potrzebę dyskusji mają osoby które chcą - być może częściowo także sobie - udowodnić że wybór był słuszny. Aczkolwiek na pewno nie tylko :)


Pt mar 28, 2008 11:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05
Posty: 132
Post 
neala napisał(a):
A dziękuję, przejrzałam :)
i - Bogu dzięki - nie mam tendencji do wyrabiania sobie opinii na bazie wybiórczości :) Nie zamierzam twierdzić, że Muzułmanin=święty. Absolutnie. Ja jedynie sugeruję, że wiara ta, w swych podstawach zła nie niesie. Naginanie, przeinaczanie, własna interpretacja, czy fanatyzm to już wada ludzi.
A video które pokazałam miało właśnie pokazać tę "inną" - zdecydowanie normalniejszą, i przynajmniej w moim otoczeniu wyraźnie dominującą )żeby nie mówić że jedyną) stronę Islamu :)
To co Ty tu pokazujesz, jest mi znane - bo i chyba nie da się inaczej, jak większość Polaków miałam obraz Islamu wyrobiony kiedyś na bazie takich m.in. treści. Ale jednostronność prowadzi do szerzenia propagandy, jaka by nie była ;) dobrze zatem pokazać Ludzi czasem jako ludzi właśnie, nie zaś bezmyślne stworzenia omotane i zmanipulowane przez zło :/
pamiętajmy o deklaracji soborowej Nostra aetate - "Kościół spogląda z szacunkiem również na muzułmanów (...)".
Nie spłycajmy, nie pakujmy tak wielkiej wspólnoty do jednego wora, kiedy osądzamy. Każdy jest jednostką :) A chrześcijanin ma miłować i braci i wrogów swoich tak samo. I chyba niewłaściwą postawą jest doszukiwanie się zła, napawanie nim siebie i innych, oraz podkreślanie różnic i podłych czynów ludzi pomylonych.
Piszę o tym, bo zwyczajnie trudno oprzeć się wrażeniu wpływu jakichś może osobistych urazów przebijających z Twoich (i nie tylko) postów, w tematach dot. Islamu na tym forum, czy w każdym razie niezwykle silnych uprzedzeń, które w którymś momencie zaślepiają i prowadzą do niezdrowych reakcji na innego człowieka. A to na dobre tory żadnej dyskusji religijnej sprowadzić nie może.
Pozdrawiam serdecznie :)


"dominującą"?? to pokaż mi w ilu krajach islamskich jest zagwarantowania wolność religijna w postaci wyznawania kultu innego niż i przejścia z islamu na inną religię??
krajów islamskich jest około 160 to powiedzmy pokaż przykład 20....
czy uprzedzeniem jest pisanie, żenp. to że w egipcie żona niemuzułmanka nie dziedziczy po mężu?? że w krajach muzułmańskich przescie z islamu na inną religię jest karalne?? , że w darfurze muzułmanie wybili 200tyś innowierców w imię wiary??, że corocznie giną dziesiątki tysięcy chrześcijan w krajach muzułmańskich i tyle samo jest prześladowanych ( polecam tutaj np. www.copts.com gdzie możesz się zapoznać z oficjalnym listem koptów do prezezydenta przeciwko prześlaodwaniu razem z przykładami), że chrześcijanie w Egipcie nie mogą studiować na uniwerystecie??TO SĄ FAKTY!!I DOTYCZY TO WIELOMILIONOWYCH KRAJÓW!! ja nie muszę szukać zła, bo zło widać na odległość....
acha i jeszcze jedno...ja żyję za granicą już kilka lat i WIEM O MÓWIĘ - dzielnice miasta podobne do problemu Malmo są już w Anglii... i np. spróbuj się w takiej dzielnicy przejść bez hidzabu na głowie.


Pt mar 28, 2008 19:17
Zobacz profil
Post 
Lektura jest wazna- ale wszyscy musimy starać się siegać do źródeł- a nie do propagandowych materiałów- wydawanych właśnie z myślą o naiwnych kufarach...

Rodziny muzułmanskie zyjące na Zachodzie- podlegają swieckim prawom panstwa, w którym zyją...tzn. dziewczynki mogą się uczyć, nikt nie goni nikogo kijem na przymusowe modlitwy jak to mam miejsce w Strefie Gazy, szyici nie mordują sunnitów i vice versa itp...

Dlatego moim zdaniem warto przyjrzeć się jak funkcjonuje islamska rodzina w krajach, które szczycą się stosowaniem elementów Shariatu- czyli Arabia Saudyjska, Iran, Afganistan, Pakistan, Sudan, Nigeria

Mówisz charakter- ale czym jest charakter- moim zdaniem to wypadkowa genów i wpływów srodowiska...Ktos wychowany w środowisku islamskim bedzie przejawiał zachowania, moralnosc, zwyczaje mniej lub bardziej islamskie...



Cytuj:
że głównie kobiety które zmieniły religię na Islam właśnie.


No właśnie- dotknełaś ciekawj sprawy...czemu kobiety zmieniają często religię na islam ?

Dlatego, że mimo iz wychodząc za muzułmanów mówi im się, iz mogą zachowac swoją religię- wiele rodzin stosuje psychiczną presje by jednak dokonały konwersji...

część kobiet- niewiele wiedząc o samym islamie, przeczytawszy jedynie propagandowe wydawnictwa- nawraca się chcąc zrobic przyjemnosc ukochanemu- my kobiety mamy w sobie gotowosc do olbrzymich poswiecen dla milości

konwersja jest bardziej prawdopodobna- gdy dziewczyna doznała krzywdy ze strony wyznawców swojej religii lub z jakis powodów ją porzuciła

część kobiet zmienia religię na islam, po rozczarowniu współczesną cywilizacją- która stawia na piedestale wyłącznie super zgrabne, młode, sexy laski

nie chcą byc oceniane tylko pod względem wyglądu- i tu w sukurs przychodzi islam-który twierdzi, że nadaje kobiecie godnosc poprzez trzymanie jej za zasłoną itp, itd...

...


Cytuj:
Większość muzułmanów których znam, ma jednak tę cechę przeświadczenia o słuszności oczywistej swojej religii i nie prowadzi dyskusji na ten temat.


Jesli tak- to czemu prorok Mahomet kazał karać apostatów śmiercią?? Nie był przekonany o słuszności tego, co głosi ??
Czemu muzułmanie wzywali do zabicia Salmana Rushdie- skoro są tak przeświadczeni o słuszności islamu- to co moze zmienic jedna ksiązka??

Czemu konwertyci z islamu są pakowani do więzień- lub do szpitali psychiatrycznych lub mają ochronę policji jak nawrócony Włoch Magdi Allam??

CZemu islam to jedyna religia, gdzie odstepcy jak np. Ayaan Hirsi Ali muszą miec 24-godzinna obstawę ??

:co:


Pt mar 28, 2008 19:23

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05
Posty: 132
Post 
oto fakty z państwa stricte islamskiego:
Kilka miesięcy temu 15-letni Muid al Hakami został ścięty w Arabii Saudyjskiej za zabójstwo, które według sądu popełnił w wieku 13 lat. Rodzice chłopca od początku twierdzili, że śledztwo było farsą. - Przyznanie się do winy wymuszono siłą, chłopca przesłuchiwano bez naszej obecności, przez trzy lata pobytu w więzieniu wpuszczono nas do niego tylko kilka razy. Nie wiemy, gdzie został pochowany - wyliczają.

Opublikowany we wtorek raport Human Rights Watch pt. "Przedwcześnie dorośli" pokazuje, że podobnie wygląda los większości skazywanych i więzionych nieletnich Saudyjczyków.

Przed sądem stają dzieci, które nie ukończyły nawet siedmiu lat. Wprawdzie w 2006 r. władze przesunęły minimalny wiek podsądnych do 12 lat, ale dyrektorzy zakładów karnych przyznają, że ciągle trafiają do nich siedmio-ośmiolatki. Poza tym zmiana w przepisach nie dotyczy dziewczynek, które mogą być sądzone w dowolnym wieku.

"Dojrzałość" dziecka zwykle ocenia sędzia. W lipcu 2005 r. w Dammam 14-letniego Ahmada ad Dukkaniego skazano na śmierć. Chłopiec był sądzony jak dorosły, bo miał "niski głos i owłosione ciało".

Dziewczynkę uznaje się za dorosłą, jeśli miesiączkuje. Ale i tak nikt nie słucha jej zeznań - w myśl muzułmańskiego prawa zeznanie kobiety jest warte o połowę mniej niż mężczyzny. W Arabii Saudyjskiej zeznań kobiety w ogóle nie bierze się pod uwagę, jeśli nie mają potwierdzenia męskiego opiekuna. Dziewczynki i kobiety nie mogą też złożyć pozwu bez pisemnej zgody opiekuna, nawet jeśli pozew jest skierowany przeciwko niemu.
Choć saudyjskie przepisy wymagają obecności opiekuna prawnego dziecka w trakcie procesu, policjanci, sędziowie i szefowie poprawczaków otwarcie przyznają, że tego nie wymagają.

Dzieci nie mają dostępu do adwokata, nawet w procesach o przestępstwa podlegające karze śmierci, chłosty lub obcięcia ręki. W królestwie dopiero od kilku lat istnieje funkcja obrońcy w sprawach karnych, dlatego znalezienie specjalisty graniczy z cudem, a nieliczni prawnicy żądają bajecznych sum. Adwokat, który odwołuje się od wyroku skazującego w 2007 r. 17-letnią Rizanę Nafik na śmierć, bierze za swoje usługi 800 tys. dol.

Więc większość Saudyjczyków rezygnuje z obrońcy. Państwo nie zapewnia biednym darmowej obrony, a szef saudyjskiego odpowiednika sądu najwyższego Salih al Luhajdan uważa, że adwokat to zbędny luksus. - Procesy o kradzież czy zabójstwo to proste sprawy. Wystarczą dowody, świadkowie i podejrzany, który sam może się bronić - tłumaczył.

Według HRW w Arabii Saudyjskiej dzieci najczęściej aresztuje się za żebranie, narkotyki, ucieczkę z domu lub spotkanie na osobności z osobą płci przeciwnej. Do zakładu karnego trafiają tuż po aresztowaniu, tam też odbywają się przesłuchania i proces.

Autorzy raportu ostro skrytykowali warunki, w jakich przetrzymywane są dzieci. Oczekujące na zarzuty mieszkają w tych samych celach co te już skazane. Nie rozdziela się skazanych za ciężkie i lekkie przestępstwa. W jednej sali śpi często kilkadziesiąt osób, których z zewnątrz pilnuje jeden strażnik.

Nieposłuszni są karani chłostą, a dyrektor ośrodka w Rijadzie nie ukrywał, że stara się, by "co najmniej 15 dzieci było chłostane regularnie co wtorek na oczach innych". Dzieci tygodniami przetrzymuje się w izolatkach. Ci, u których wykryto chorobę weneryczną, są na stałe separowani od reszty, a listę z ich nazwiskami wywiesza się w dobrze widocznym miejscu.

Odbycie kary wcale nie oznacza kłopotów małego Saudyjczyka. Nie może zostać wypuszczony, jeśli nie odbierze go rodzina. A ta często nie chce przyjąć dziecka - najczęściej dziewczynki - które okryło ich hańbą. Niechciana dziewczynka zostaje w zakładzie, a państwo szuka jej nowego opiekuna. Często zostaje nim nieznajomy ochotnik gotowy ożenić się z dziewczyną po wyroku, bo to tani i szybki sposób na małżeństwo - nie trzeba mieć np. urządzonego domu, by rodzina zgodziła się na ślub.

Sprawa jest prostsza w przypadku dzieci innej narodowości. Mały Jemeńczyk czy Somalijczyk złapany na przestępstwie (zwykle na żebraniu) w ciągu trzech dni jest deportowany do kraju, bez sprawdzania, czy będzie tam bezpieczny. Według raportu niektóre dzieci w ciągu roku są deportowane kilka razy.

Według UNICEF w 2006 r. w Arabii Saudyjskiej było 24 tys. nielegalnie przemyconych dzieci. Nic dziwnego, bo dla przemytników mały żebrak na saudyjskiej ulicy to złoty interes - w trakcie dorocznej muzułmańskiej pielgrzymki do Mekki jest w stanie zarobić nawet 250 dol. dziennie. Źródło: Gazeta Wyborcza.

oczywiście AS wszyscy obywatele muszą być muzułmaninami...spróbuj tam wyjść z krzyzykiem na szyi albo ubrana np. w dzinsy i t-shirt...


Pt mar 28, 2008 19:34
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
bo miał "niski głos i owłosione ciało".


Sędzia postąpił w myśl prawa muzułmanskiego- chłopiec jest dorosły gdy pojawia się owłosienie- dziewczynka- gdy pojawia się miesiączka...


Pt mar 28, 2008 19:40

Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 13:57
Posty: 49
Post 
Mysle, ze prawda lezy gdzies pomiedzy. To nie religia jest zla (ta czy inna), ale ludzie i ich interpretacja Koranu (muzulmanie) czy Pisma Swietego (w orzyoadku chrzescijan). Niektorzy interpretuja doslownie to, co jest napisane, inni doszukuja sie glebszej tresci. Stad wynika roznica. Sa muzulmanie, ktorzy zgodnie z zasadami Koranu, sa ludzmi dobrymi i poboznymi, a sa i tacy ktorzy zabijaja siebie i innych, powolujac sie wlasnie na Koran itp. (To samo tyczy sie chrzescijan i Pisma Swietego). Niestety z wszystkich danych statystycznych, artykulow niezaleznych mediow itp. wynika, ze wsrod muzulmanow niestety jest wiecej tych drugich (liczne przyklady wczesniej wymienione z krajow islamskich). To oczywiscie nie swiadczy, ze islam i wszyscy jego wyznawcy to zlo w najczystrzej postaci. NIE!!! To tylko dowodzi, ze coraz wiecej ludzi niestety sklania sie bardziej do tej drugiej interpretacji.

Oczywiscie, istnieje wiele przykladow rowniez co do fundamentalistycznych zachowan wielu chrzescijan (np. wczesniej wymienione chrzescijanskie bojowki niszczace kliniki aborcyjne w USA), co jest bardzo przykre. :cry:

Mysle tez, droga Fatmo, ze Desdemona nie chciala cie urazic, tylko wypowiada swoje poglady na temat Twojej religii, do czego ma prawo. Nikt tu nie ocenia Ciebie! Mozemy Cie szanowac itp., jednoczesnie nie zgadzajac sie z zasadami panujacymi w islamie czy z zachowaniami niektorych wyznawcow tej religii. :)

_________________
Nie mozna nie robic niczego tylko dlatego, ze nie mozna zrobic wszystkiego.


So mar 29, 2008 13:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05
Posty: 132
Post 
i jeszcze jedno z życia wzięte

Algieria: Kłopoty chrześcijan
Radio Watykańskie/a.

Władze w Algierii kontynuują kampanię antychrześcijańską. Do opuszczenia kraju zmuszono pracującego tam od 45 lat amerykańskiego pastora, Hugha Johnsona. Algierska Rada Konstytucyjna odrzuciła jego odwołanie od decyzji o deportacji.

Zdaniem katolickiego arcybiskupa Algieru, Henriego Teissiera, do zaognienia sytuacji przyczyniła się w znacznej mierze działalność radykalnych grup ewangelikalnych. W minionym tygodniu w regionie Kabyblii władze zamknęły trzynaście kościołów i gmin protestanckich. Represje dotyczą także Kościoła katolickiego. Co dwa-trzy miesiące napotykamy na poważne trudności – powiedział abp Teissier. W lutym na rok więzienia w zawieszeniu skazano katolickiego księdza, Pierre'a Walleza, oskarżonego o sprawowanie liturgii bez zezwolenia władz


N mar 30, 2008 14:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 16:05
Posty: 132
Post 
nadzieja88 napisał(a):
Mysle, ze prawda lezy gdzies pomiedzy. To nie religia jest zla (ta czy inna), ale ludzie i ich interpretacja Koranu (muzulmanie) czy Pisma Swietego (w orzyoadku chrzescijan). Niektorzy interpretuja doslownie to, co jest napisane, inni doszukuja sie glebszej tresci. Stad wynika roznica. Sa muzulmanie, ktorzy zgodnie z zasadami Koranu, sa ludzmi dobrymi i poboznymi, a sa i tacy ktorzy zabijaja siebie i innych, powolujac sie wlasnie na Koran itp. (To samo tyczy sie chrzescijan i Pisma Swietego). Niestety z wszystkich danych statystycznych, artykulow niezaleznych mediow itp. wynika, ze wsrod muzulmanow niestety jest wiecej tych drugich (liczne przyklady wczesniej wymienione z krajow islamskich). To oczywiscie nie swiadczy, ze islam i wszyscy jego wyznawcy to zlo w najczystrzej postaci. NIE!!! To tylko dowodzi, ze coraz wiecej ludzi niestety sklania sie bardziej do tej drugiej interpretacji.



Oczywiscie, istnieje wiele przykladow rowniez co do fundamentalistycznych zachowan wielu chrzescijan (np. wczesniej wymienione chrzescijanskie bojowki niszczace kliniki aborcyjne w USA), co jest bardzo przykre. :cry:

Mysle tez, droga Fatmo, ze Desdemona nie chciala cie urazic, tylko wypowiada swoje poglady na temat Twojej religii, do czego ma prawo. Nikt tu nie ocenia Ciebie! Mozemy Cie szanowac itp., jednoczesnie nie zgadzajac sie z zasadami panujacymi w islamie czy z zachowaniami niektorych wyznawcow tej religii. :)


własnie na tym polega róznica...fundamentaliści chrześcijańscy czytaj mała grupka ludzi conajwyżej będą atakowac kliniki aborcyjne...a większość muzułmanów w większości krajach muzułmańskich wybiera takie rządy, które tworzą prawo dyskryminujące innowierców - obywateli a w swoch programach wyborczych nawołują do nienawiści i wojny religijnej.
ps: trudno nie krytykować kogoś komu brakuje zdrowego rozsądku w niektórych sprawach i według tego co pisze to powinien żyć w AS, bo tam faktycznie panuje totalna segregacja płciowa.

Cytuj:
To oczywiscie nie swiadczy, ze islam i wszyscy jego wyznawcy to zlo w najczystrzej postaci. NIE!!! To tylko dowodzi, ze coraz wiecej ludzi niestety sklania sie bardziej do tej drugiej interpretacji.


jesteś pewna??bo z tego co Fatima pisała to ludzie SCISCLE ( tzn. nie biorący pod uwagę tego , że czasy się zmieniły - patrz jej przykład ) nie żyjący w słowo w słowo co Koran mówi to nie muzułmanie. A Koran bardzo dokładnie mówi o wszystkim łącznie z tym kogos zabijac i za co.
Zresztą wystarczy popatrzeć na założyciela tej religi i na to co robił...pacyfistą to on zdecydowanie nie był.
ps: oczywiście, że szanuję muzułmanów, ale tylko takich którzy uważają, że sfera religijna jest sferą prywatną i patrzą przez pryzmat teraźniejszości na to co jest w Koranie napisane. Niestety, ale tacy ludzie są w zdecydowanej mniejszości!!


Pn mar 31, 2008 18:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 13:57
Posty: 49
Post 
Desdemona napisał(a):
ps: trudno nie krytykować kogoś komu brakuje zdrowego rozsądku w niektórych sprawach i według tego co pisze to powinien żyć w AS, bo tam faktycznie panuje totalna segregacja płciowa.


Nie jest to az takie trudne, jezeli przyjmiemy, ze kazdy czlowiek ma prawo do wlasnego zdania, nawet jesli wg nas samych, czy wrecz zgodnie z faktami naukowymi, sa one niedorzeczne (chyba, ze sa one rozpowszechniane na tak masowa skale, ze mogo zagrozic naszej wolnosci, zdrowiu, czy zyciu. ) :)
Natomiast krytykowac czyjes poglady odnosnie danej sprawy nie jest rownoznaczne z krytykowaniem tego czlowieka.


Desdemona napisał(a):
jesteś pewna??


Nie! :D Wychodze z zalozenia, ze jako istota niedoskonala (przy tym w bardzo mlodym jeszcze wieku) nie posiadam wszelkiej wiedzy (a nawet jakiejs jej duzej czesci), dlatego moge sie mylic. To jest tylko przeciaz moja opinia, ktora jest oparta raczej na wlasnych opserwacjach (przyznaje sie), niz na naukowych twierdzeniach :)

Desdemona napisał(a):
bo z tego co Fatima pisała to ludzie SCISCLE ( tzn. nie biorący pod uwagę tego , że czasy się zmieniły - patrz jej przykład ) nie żyjący w słowo w słowo co Koran mówi to nie muzułmanie. A Koran bardzo dokładnie mówi o wszystkim łącznie z tym kogos zabijac i za co.


I tutaj juz szczeze mowiac, nie rozumiem Fatmy. Znam kilku muzulmanow, ktorzy nie zgadzaja sie np. z tym, ze kobieta nie moze miec mezczyzne za przyjaciela itd. Te osoby modla sie, chodza do meczetu, rozmawiaja z imamem o swoich pogladach (a on ich wcale nie potepia) itp. Nie rozumiem wiec, skad mniemanie, ze jezeli ktos sie z czyms nie zgadzia, to nie jest prawdziwym muzulmaninem.

Desdemona napisał(a):
ps: oczywiście, że szanuję muzułmanów, ale tylko takich którzy uważają, że sfera religijna jest sferą prywatną i patrzą przez pryzmat teraźniejszości na to co jest w Koranie napisane. Niestety, ale tacy ludzie są w zdecydowanej mniejszości!!


Zgadzam sie z Toba. Liczne przyklady pokazuja, ze osoby, o ktorych mowisz sa w znacznej mniejszosci. :cry:

Mam jeszcze jedno pytanie do Fatmy: Oczywiscie tlumaczenie Koranu na polski czy inny jezyk moze byc zly z powodow jezykowych, co moze dawac razace roznice w znaczeniu. Jednak wiekszosc ludzi dokonujazych aktow terroru, nietolerancji, przemocy i powolujacych sie na Koran, zna dobrze arabski, wiec nie ma problemu z tlumaczeniem. Mimo to dokonuja tych wszystkich aktow przemocy powolujac sie na Koran i slowa w nim zawarte. Dlaczego tak sie dzieje? Moglabys nam to wyjasnic? ( To tylko pytanie, nie oskarzenia czy sugestie). Pozdrawiam. 8)

_________________
Nie mozna nie robic niczego tylko dlatego, ze nie mozna zrobic wszystkiego.


Wt kwi 01, 2008 12:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 8:08
Posty: 36
Post 
Jestem od niedawna na forum i dopiero sie przygladam wszystkiemu. Zainteresowal mnie ten dzial,bo akurat pisze prace na temat mozliwosci dialogu miedzykulturowego,miedzyreligijnego. I widze,ze z tym dialogiem(szczegolnie w tym watku) jest ciezko.
Mam kilka uwag, ktorymi chcialabym sie z Wami podzielic i kilka pytan, na ktore mam nadzieje udzielicie mi odpowiedzi.
Przede wszystkim chcialabym zebysmy nie rzucali tutaj cytatami wyrwanymi z kontekstu (np z Koranu),bo to naprawde do niczego nie prowadzi. Owszem, w Koranie jest wiele cytatow nawiazujacych do walki,ale trzeba uwzglednic tez to kiedy(w jakich okolicznosciach) i po co one sie pojawily,rozumiec je w kontekscie calego Koranu i w kontekscie hostorycznym. Przeciez rowniez z Pisma swietego mozemy powycinac sobie fragmenty i nawet z chrzescijanstwa wyjdzie nam religia wojny(chociazby fragment, w ktorym Jezus nakazuje zakupienie mieczy kiedy sie zegna z apostolami).
Desdemona pytala o kraj,w ktorym legalnie mozna poslubic i spac z 13-latka. Chociazby USA. To paradoks bo tam mozna "legalnie wbrew prawu" wlasnie tak zrobic ze wzgledu na daleko posuniete wolnosci tworzenia sekt i religii.
Desdemona pisze rowniez, iz chrzescijanscy fundamentalisci, to mala grupka. I tu bym sie nie zgodzila. W USA np stanowia 20% spoleczenstwa,co moze sie wydawac niewiele,ale ta grupka wlasnie wplywa tam bardzo skutecznie na polityke panstwa(zwazywszy,iz sam obecny prezydent ma z tym nurtem wiele wspolnego). I to jest moim zdaniem nawet grozniejsze niz ci rozwrzeszczani muzulmanie,bo skuteczniej implementuje postawy nietolerancji i niezgody na wszystko co nie jest chrzescijanskie. Polecam flimik Jesus Camp jesli kogos to interesuje.
Piszesz rowniez,ze wiekszosc muzulmanow w krajach islamskich wybiera takie wlasnie rzady. No cos Ty? Naprawde w to wierzysz? To tak jakbys powiedziala,ze Lukaszenka jest spelnieniem marzen Bialorusinow,ze w Rosji ludzie sobie Miedwiediewa wybrali,ze my przed 1989 rokiem moglismy sobie swobodnie cokolwiek wybierac. Sa wybory i WYBORY i trzeba o tym pamietac.
Nadzieja88 pisze o tym dlaczego muzulmanie ,ktorzy znaja przeciez doskonale arabski i powinni rozumiec przeslanie Koranu dokonuja aktow terroru powolujac sie wlasnie na Koran. Powodow jest kilka. Przede wszystkim robia(lub ktos kto ich naucza)to, o czym pisalam wyzej-wybieraja sobie fargmenty,ktore akurat im do sytuacji pasuja. Biora fragment o zabijaniu niewiernych i nie patrza na to,ze dalej jest ze tylko kiedy oni ich zaatakuja we wlasnym kraju,nie patrza na to,ze nie wolno im zabijac dzieci,kobiet,starcow,a nawet cywili. To pasuje im do filozofii terroru i juz. To samo pewnie robili krzyzowcy-intrpretowali Ewangelie na wlasne potrzeby. Bo przeciez nie oszukujmy sie-ani oni wtedy,ani ci terrorysci dzis nie walczyli dla Boga. Walczyli i walcza dla siebie,dla korzysci materialnych,politycznych itp. A ci,ktorzy wybuchaja,to sa tylko pionki. I czesto jest tak,ze oni wcale tez tak dobrze arabskiego nie znaja. Czesc z nich to nadgorliwi nawroceni,a czesc pochodzi z krajow analfabetyzmem plynacych,a nie zapominajmy,ze Koran pisany jest staroarabskim i jezykiem literackim.
A teraz pytania :)
Nadziejo poprosze Ci o te dane statystyczne.
Teresse mozesz mi podac te fragmenty z Bukhariego? Czy one sa dostepne w necie? Moge jakos do nich dotrzec?


Cz kwi 10, 2008 12:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 8:08
Posty: 36
Post 
Jestem od niedawna na forum i dopiero sie przygladam wszystkiemu. Zainteresowal mnie ten dzial,bo akurat pisze prace na temat mozliwosci dialogu miedzykulturowego,miedzyreligijnego. I widze,ze z tym dialogiem(szczegolnie w tym watku) jest ciezko.
Mam kilka uwag, ktorymi chcialabym sie z Wami podzielic i kilka pytan, na ktore mam nadzieje udzielicie mi odpowiedzi.
Przede wszystkim chcialabym zebysmy nie rzucali tutaj cytatami wyrwanymi z kontekstu (np z Koranu),bo to naprawde do niczego nie prowadzi. Owszem, w Koranie jest wiele cytatow nawiazujacych do walki,ale trzeba uwzglednic tez to kiedy(w jakich okolicznosciach) i po co one sie pojawily,rozumiec je w kontekscie calego Koranu i w kontekscie hostorycznym. Przeciez rowniez z Pisma swietego mozemy powycinac sobie fragmenty i nawet z chrzescijanstwa wyjdzie nam religia wojny(chociazby fragment, w ktorym Jezus nakazuje zakupienie mieczy kiedy sie zegna z apostolami).
Desdemona pytala o kraj,w ktorym legalnie mozna poslubic i spac z 13-latka. Chociazby USA. To paradoks bo tam mozna "legalnie wbrew prawu" wlasnie tak zrobic ze wzgledu na daleko posuniete wolnosci tworzenia sekt i religii.
Desdemona pisze rowniez, iz chrzescijanscy fundamentalisci, to mala grupka. I tu bym sie nie zgodzila. W USA np stanowia 20% spoleczenstwa,co moze sie wydawac niewiele,ale ta grupka wlasnie wplywa tam bardzo skutecznie na polityke panstwa(zwazywszy,iz sam obecny prezydent ma z tym nurtem wiele wspolnego). I to jest moim zdaniem nawet grozniejsze niz ci rozwrzeszczani muzulmanie,bo skuteczniej implementuje postawy nietolerancji i niezgody na wszystko co nie jest chrzescijanskie. Polecam flimik Jesus Camp jesli kogos to interesuje.
Piszesz rowniez,ze wiekszosc muzulmanow w krajach islamskich wybiera takie wlasnie rzady. No cos Ty? Naprawde w to wierzysz? To tak jakbys powiedziala,ze Lukaszenka jest spelnieniem marzen Bialorusinow,ze w Rosji ludzie sobie Miedwiediewa wybrali,ze my przed 1989 rokiem moglismy sobie swobodnie cokolwiek wybierac. Sa wybory i WYBORY i trzeba o tym pamietac.
Nadzieja88 pisze o tym dlaczego muzulmanie ,ktorzy znaja przeciez doskonale arabski i powinni rozumiec przeslanie Koranu dokonuja aktow terroru powolujac sie wlasnie na Koran. Powodow jest kilka. Przede wszystkim robia(lub ktos kto ich naucza)to, o czym pisalam wyzej-wybieraja sobie fargmenty,ktore akurat im do sytuacji pasuja. Biora fragment o zabijaniu niewiernych i nie patrza na to,ze dalej jest ze tylko kiedy oni ich zaatakuja we wlasnym kraju,nie patrza na to,ze nie wolno im zabijac dzieci,kobiet,starcow,a nawet cywilow. To pasuje im do filozofii terroru i juz. To samo pewnie robili krzyzowcy-intrpretowali Ewangelie na wlasne potrzeby. Bo przeciez nie oszukujmy sie-ani oni wtedy,ani ci terrorysci dzis nie walczyli dla Boga. Walczyli i walcza dla siebie,dla korzysci materialnych,politycznych itp. A ci,ktorzy wybuchaja,to sa tylko pionki. I czesto jest tak,ze oni wcale tez tak dobrze arabskiego nie znaja. Czesc z nich to nadgorliwi nawroceni,a czesc pochodzi z krajow analfabetyzmem plynacych,a nie zapominajmy,ze Koran pisany jest staroarabskim i jezykiem literackim.
A teraz pytania :)
Nadziejo poprosze Ci o te dane statystyczne.
Teresse mozesz mi podac te fragmenty z Bukhariego? Czy one sa dostepne w necie? Moge jakos do nich dotrzec?


Cz kwi 10, 2008 12:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL