Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 11:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Buddyzm religią ateistyczną? 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Z moich własnych i nie tylko doświadczeń wynika,że masz poniekąd rację. Ego jest na tyle przewrotną bestią,że łatwo potrafi skłonić człowieka by budował je na czymkolwiek-choćby i na świadomości,że udaje mu się czasem tegoż ego wyzbyć,napawając go dumą z tego powodu. Przekonanie,że zobaczyło się więcej niż inni,że wyszło się poza kanony współkreowanej z innymi iluzji też robi swoje.
A potem jest już z górki.


Historia owego mnicha jako żywo przypomina mi coś czego doświadczyłem podczas jednej z podróży,choć w tym akurat wypadku środek lokomocji nie był tak bezpieczny jak te o których wspominalem.Co prawda chyba nie umarłem,choć czasem myślę,iż nie mozna tego wykluczyć. Gdyby chciało Ci się kiedyś rzucić tu https://talk.hyperreal.info/thread/12976 okiem,to fajnie.
Chodzi mi szczególnie o końcówkę,nie wiem na ile udało mi się oddać to w skróconym opisie,ale doświadczenie było tego rodzaju,że skojarzyłem sobie z przytoczoną przez Ciebie historią od razu.

Moim zdaniem to wartościowe środki -cóż,ostatecznie nie sądzę bym bez nich zainteresował się np. buddyzmem :D w poszukiwaniu przynajmniej częściowego odzwierciedlenia moich doświadczeń,ale jest tak jak piszesz-tylko wtedy,gdy nie bierzemy ich za coś,czym nie są,nie zawiedziemy sami siebie jeszcze dalej w iluzję,tyle,że bardziej urozmaiconą.


Cz sty 17, 2008 23:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
Przecież herbata i kawa to używki, podobnie zresztą jak tytoń, alkohol i marihuana...

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Cz sty 17, 2008 23:36
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Ano,o to właśnie biega poniekąd.
Acz alkohol to już raczej twardy drag.


Cz sty 17, 2008 23:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
Praktyka duchowa, niezależnie czy buddyjska czy inna, to własny i niczym nie wspierany wysiłek medytującego, prowadzący do uspokojenie umysłu. Do zahamowania strumienia myśli i koncentracji na tym co jest rzeczywiste. Świadomość musi być jednak ostra jak brzytwa, a środki i substancje odurzające wprowadzają silne zaburzenia. Praktyka wymaga czujnej przytomności, żeby nie przeoczyć momentu, w którym umysł się przewróci, i zacznie poznawać rzeczywistość taka jaka jest naprawdę. Umysł zwykłego człowieka stoi na głowie.

Drugim aspektem unikania środków odurzających, czy używek jest szkodliwy nawyk, a nieraz bardzo silne uzależnienie od substancji chemicznych, czyli rodzaj przywiązania, uwarunkowani się i niedającego się przezwyciężyć lgnięcia. Uczeń drogi z samej zasady wyzwala sie od takich więzów.


Pt sty 18, 2008 13:23
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Dominikdano napisał(a):
Drugim aspektem unikania środków odurzających, czy używek jest szkodliwy nawyk, a nieraz bardzo silne uzależnienie od substancji chemicznych, czyli rodzaj przywiązania, uwarunkowani się i niedającego się przezwyciężyć lgnięcia. Uczeń drogi z samej zasady wyzwala sie od takich więzów.


Właśnie dlatego pisałem o krytyce środków uzależniających i ograniczjących świadomość takich jak kawa,tytoń,cukier czy alkohol,a pytałem o nieuzależniające środki psychodeliczne,które nie powodują wcale rozproszenia świadomości,ale rozpuszczają ego i schematy poznawcze,co jest chyba z punktu widzenia osoby dążącej do samorozwoju pożądane,prawda?


Pt sty 18, 2008 14:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
Nie znam się na działaniu takich środków.
Wcześniej napisałem, że praktyka nie powinna być wspomagana sztucznie.
To powinien być własny wysiłek. Wtedy jest pewniejsze, że owoc jest zgodny z naukami mistrzów, którzy niczym nie zatruwali sobie mózgu.


Pt sty 18, 2008 14:45
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Popularniejsze halucynogeny indolowe nie są truciznami,tzn. nie są tosyczne,tryptaminy w istocie zbudowane są bardzo podobnie do neurotransmiterów będąc pochodnymi tego samego związku. DMT jest nawet naturalnie wytwarzane w ludzkiej szyszynce a co różne tradycje mają do powiedzenia na jej jako 'trzeciego oka' temat zapewne słyszałeś?

O ile mi wiadomo buddyści mają na uwadze Oświecenie wszystkich istot,prawda?
Zgodzisz się chyba,że nasza planeta jest żywym świadomym organizmem,nieporównywalnie bardziej złożonym niż nasz-czy nie może być zatem tak,że te substancje (występujące naturalnie) są czymś w rodzaju metahormonów,chemicznych komunikatów nadawanych przez opiekuńczą matczyną istotę,mających na celu dopomóc nam we właściwym postrzeganiu rzeczy?


Pt sty 18, 2008 18:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
WaszJudasz
O szyszynce obiło mi się coś niecoś. Nie jestem fizjologiem ani anatomem i jej specyfiki nie znam. Czasami mówi się o otwarciu "trzeciego", albo "wewnętrznego" oka. Pojawia się takie coś w trakcie medytacji w formie świetlistej, owalnej jak światło latarki plamy, jaśniejące przed oczami na wysokości spojenia łuków brwiowych. Bardzo osobliwe doznanie.

Owszem niektórzy buddyści ślubują wyzwolić niezliczone istoty. Wszystkie to może być drobny kłopot. Ale chcieli by wyzwolić możliwie jak najwięcej.

Nic nie wiem o tym, że nasza planeta jest żywym i świadomym organizmem. Trudno mi się zgodzić, albo nie zgodzić.


Pt sty 18, 2008 19:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Ale bur...bałagan zrobiliście w tym wątku...
Ja wierzę w Boga uważającego się za wszechwładnego i wszechwiedzącego stwórcę Wszechświata. Nie mam powodu aby Go nie lubić, albo się z nim kłócić, niemniej nigdy jeszcze do mnie nie przemówił bezpośrednio, a nie widzę powodu aby uznać to co napisano w Biblii za prawdę. Uważam Boga za swojego przyjaciela i modlę się do niego od czasu do czasu, jednak nie traktuję go czołobitnie, tylko tak jak każdego innego przyjaciela, bez względu na to czy moim przyjacielem jest pies czy Bóg. Szacunek i miłość należą się każdemu.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn sty 21, 2008 9:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 10, 2008 12:19
Posty: 5
Post 
Dominikdano napisał(a):
wapula napisał(a):
Dominikdano napisał(a):
To cała nauka chrześcijańska jest sprzeczna z nauką Jezusa.

bardzo ciekawe :D nauka chrzescijanska wywodzi sie z nauki Jezusa i byla kontynuowana przez Apostolow. To sa fundamenty i to sie nie zmianilo, nadal sa aktualne :)

Wywodzi się głównie z nauk Pawła, którego listy (i tylko niektóre są jego) są pierwszymi chrześcijańskimi wzmiankami pisanymi. Paweł nie znał Jezusa , nigdy go nie widział, więc wymyślił naukę chrześcijańską na podstawie wiadomości z drugie i trzeciej ręki. Przekonał naiwnych świadków Jezusa, że miał widzenie Jezusa, który go jakoś upoważnił. To oczywisty absurd.


no niestety jeszcze wiekszy wplyw niz Pawel mial Jan, i Piotr. generalnie zadna ksiega ktora jest w kanonie PS nie zostala napisana za czasow Jezusa, wiec nie ma 100% pewnosci, ze autorzy znali Go.

Dominikdano napisał(a):
Paweł był jednym z pierwszych fałszerzy nauki Jezusa


a jakie masz na to dowody [bo to powazny zarzut] ?? zreszta w naszym kraju nie ma domniemania niewinnsci, i jak widac takze w mysleniu Polakow, wiec biedny Paweł posmiertnie zostalby skazany za falszerstwa :D


Dominikdano napisał(a):
Wyznanie wiary, jest dogmatem, który ogłoszonym przez sobór w Nicei w 325 roku z powodu herezji Ariusza. Czyli 300 lat po Jezusie. Wtedy nauka Jezusa była już kompletnie zafałszowana. Szkoda słów.


Pierwsze wyznanie wiary to sklad apostolski, "zlozyli" go pierwsi apostolowie. wyznanie wiary nie jest dogmatem, ono zawiera dogamaty :)
a jak slow szkoda to po co piszesz?? :D

Dominikdano napisał(a):
Kościół nie wątpił, może z wyjątkiem Arian, którzy funkcjonowali jeszcze w VIIw. Dlatego też uważam, że nauka Jezusa jest inna niż nauka kościoła.

Czylli Arianie sa dziedzicami nauki Jezusa?? przypomina mi sie tutaj fragment z dnia swira: "Moja prawa jest mojsza niz twojsza" :D jesli Arianie nie chcieli wierzyc w Trojce Sw w taki sposob jak to przedstawial Sobor, to ich sprawa. nikt ich nie zmuszal do wiary w te dogmaty, tak samo jak nikt dzis nikogo nie zmusza do wiary w to, ze Jezus byl mesjaszem, Synem Boga.

Dominikdano napisał(a):
Jezus nigdzie nie wypowiadał się na temat trójcy. Po co miałby pleść takie dziwactwa?

Dogmat o Trojcy Sw nie jest latwy do przyjecia, ale ma swja glebie i znaczenie i sile oddzialywania. I to mnie utwiredza w przekonaniu, ze tylko Bog mogl wpasc na taki pomysl :)

Dominikdano napisał(a):
Uściślę. Otóż ja piszę o Jezusie - żywym z krwi i kości człowieku, a kościół naucza o Chrystusie i mesjaszu - mitycznej wymyślonej postaci.

mesjasz to nie jest mityczna wymyslona postac. zydzi wierza, ze mesjasz przyjdzie, chrzescijanie wierza, ze juz przyszedl w osobie Jezusa. ludzie sobie tego nie wyciagneli z nosa. Tora, PS to jest jeden z wykladnikow wiary. jedni zydzi uwierzyli, ze Jezus jest mesjaszem i stali sie chrzescijanami, a ci ktorzy nie uwierzyli pozostali wyznawcami judaizmu. To jest kwestia wiary.
Oczywiscie kazdy ma prawo powiedziec, ze mesjasz to mityczna wymyslona postac, tak samo jak kazdy moze powiedziec, ze karma i reinkarnacja to takie tworzenie sobie iluzji, ze w przyszlym zyciu bedzie lepiej.


Pn sty 21, 2008 11:32
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
filippiarz napisał(a):
Ale bur...bałagan zrobiliście w tym wątku...


Przykromi,to chyba jam to,nie chwaląc się,po dużej części sprawil...ale bardzo chcialem zapytać,w dobrej wierze,więc liczę iż będzie mi wybaczone.


Pn sty 21, 2008 12:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49
Posty: 674
Post 
wapula napisał(a):
zreszta w naszym kraju nie ma domniemania niewinnsci, i jak widac takze w mysleniu Polakow, wiec biedny Paweł posmiertnie zostalby skazany za falszerstwa

Jest.Art 42 ust 3 Konstytucji i i art 5 KPK to właśnie domniemanie niewinności.

Należy domniemywac że wiadomości dotyczące religii masz równie wiarygodne jak dotyczące prawa.

_________________
We scare, because we care


Pn sty 21, 2008 13:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 10, 2008 12:19
Posty: 5
Post 
Oozie napisał(a):
wapula napisał(a):
zreszta w naszym kraju nie ma domniemania niewinnsci, i jak widac takze w mysleniu Polakow, wiec biedny Paweł posmiertnie zostalby skazany za falszerstwa

Jest.Art 42 ust 3 Konstytucji i i art 5 KPK to właśnie domniemanie niewinności.

Należy domniemywac że wiadomości dotyczące religii masz równie wiarygodne jak dotyczące prawa.


pisarzem dobrym nie jestem a napisalam to z ironia :)
dla mnie osobiscie w kwestiach wiary, to co nie jest absurdalne to jest wiarygodne :) mysle, ze gdyby chrzescijanstwo bylo oparte na falszerstwie to nie przetrwaloby 2000 lat :] "...po owocach ich poznacie..." :]

[a co do Konstytucji - wiem tylko tyle, ze sa przypadki, kiedy przed sadem trzeba udowadniac swoja niewinnosc pomimo braku rzetelnych dowodow - czy to jest domniemanie niewinnosci?]


Pn sty 21, 2008 13:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post 
Wapula:
Cytuj:
Dominikdano napisał:
Paweł był jednym z pierwszych fałszerzy nauki Jezusa


a jakie masz na to dowody [bo to powazny zarzut]


Twierdzę tak na podstawie treści przypisywanych mu tekstów z ewangelii. Jego poglądy religijne są obce pogładom Jezusa, które też znajdują się w ewangeliach.
Tym bardziej tzw. skład apostolski nie ma nic wspólnego z nauką Jezusa.
Arianie mieli inne poglądy, ale też zasadniczo fałszowali Jego naukę, choć rzeczywiście szczyptę racjonalniejszą.

Cytuj:
Dogmat o Trojcy Sw nie jest latwy do przyjecia, ale ma swja glebie i znaczenie i sile oddzialywania. I to mnie utwiredza w przekonaniu, ze tylko Bog mogl wpasc na taki pomysl


Raczej łatwy, skoro tak wielu go przyjęło. Ludzie zazwyczaj uwierzą we wszystko, w dowolną bzdurę, jeśli pochodzi to z autorytatywnych dla nich źródeł.

Cytuj:
mesjasz to nie jest mityczna wymyslona postac. zydzi wierza, ze mesjasz przyjdzie, chrzescijanie wierza, ze juz przyszedl w osobie Jezusa. ludzie sobie tego nie wyciagneli z nosa. Tora, PS to jest jeden z wykladnikow wiary...


No właśnie - WIERZĄ, czyli wyciągnęli skądś takie mniemania. Może sugerowany nos jest dobrym tropem?


Cytuj:
mysle, ze gdyby chrzescijanstwo bylo oparte na falszerstwie to nie przetrwaloby 2000 lat :] "...po owocach ich poznacie..."]


Jakie znaczenie ma dla totalitarnej religii prawdziwość, bądż fałszywość jej nauk? Owszem, po owocach można to poznać i właśnie to demaskuję.

Jezus:
Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują. Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach. Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!(Ew. Mateusza 7:13-23)

Co to znaczy:poznacie ich po ich owocach.?
Czym są te uwiarygadniające owoce? Może to charyzmaty, może biegła znajomość Biblii i pism teologicznych? Może osobliwe, niezwyczajne umiejętności i magiczne moce?

Nie. Jezus wyraźnie twierdzi, że nie są Jego uczniami i świadkami, a są fałszywymi prorokami:
Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!

O jakich więc owocach mówił, po których będą poznani?
Wiemy, że są to ci, którzy weszli “ciasną bramą”. Szeroka brama prowadzi do zguby, a “ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują”.
Czyli należy znaleźć ciasną bramę i wąską drogę, które nie są dla wszystkich widoczne. Trudno je zauważyć, dostrzec. A tych, którzy je znajdują jest mało.
Skąd więc mamy wiedzieć coś o jezusowych owocach, jeśli ich sami nie rodzimy?
Owoce, o których nauczał Jezus muszą wpierw być naszymi własnymi owocami, które my sami rodzimy. Innej możliwości nie ma, bo tylko wtedy możemy poznać je u drugich?
To właśnie wpierw trzeba być samemu drogą, prawdą i życiem, by poznać w innych, że również są drogą, prawdą i życiem. Trzeba być z Nim jednym, o co zresztą sam się modlił:
Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.(Ew. Jana 17:16-22)


Pn sty 21, 2008 15:45
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 59 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL