Budyści w Tyńcu-zjadliwy artykuł o.Posackiego
Autor |
Wiadomość |
Jacek Rakoczy
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35 Posty: 365
|
xiwanx napisał(a): Widzę, że najczęstszą metodą erystycznąstosowaną na tym forum jest argumentum ad verecundiam, tj. "to nie ja tak mówię, to Bóg/Jezus/Magisterium/Biblia/Objawienie/Papież/Kościół".
Piotr
Bo jask sie samemu nic nie rozumie to trzeba sięgać po gotowe recepty. "Szczudła umysłowej niemocy partaczy" że zacytuje klasyka. Bezmyślność jest w cenie wśród niektórych odmian tzw. "jedynie słusznych" katolików. A sypanie mandali nie jest oddawaniem czci czemukolwiek i komukolwiek. Tak więc 1 przykazanie nie ma tu zastosowania, po prostu.
_________________ "Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim
|
Śr lip 08, 2009 12:02 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jacek Rakoczy napisał(a): dziwak napisał(a): Uznaję Magisterium Kościoła, który ma 2 tys. lat. Kto jest zatem schizmatykiem? Ten, który pozostał wierny wierze przekazanej przez Apostołów, czy ten, który gardzi Tradycją? Vaticanum 2 to TEŻ TRADYCJA , heretyku ty mój
Czy Duch św. może przeczyć samemu sobie??
|
Śr lip 08, 2009 12:24 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
dziwak napisał(a): Jacek Rakoczy napisał(a): dziwak napisał(a): Uznaję Magisterium Kościoła, który ma 2 tys. lat. Kto jest zatem schizmatykiem? Ten, który pozostał wierny wierze przekazanej przez Apostołów, czy ten, który gardzi Tradycją? Vaticanum 2 to TEŻ TRADYCJA , heretyku ty mój Czy Duch św. może przeczyć samemu sobie??
Jak ostatnio sprawdzałem, Duch Św. nie pisywał na forach internetowych
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr lip 08, 2009 12:31 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
xiwanx napisał(a): Jak ostatnio sprawdzałem, Duch Św. nie pisywał na forach internetowych
Potrafisz odróznić Duch św. od diabła? Przecież obaj są duchami a więc niewidoczni.
|
Śr lip 08, 2009 12:42 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Najpierw niech dziwak z outsiderem zapoznają się ze skromnym dokumentem Soboru Watykańskiego II "Nostra Aetate" i zaktualizują swoją wiedzę na temat stosunku do religii niechrześcijańskich.Ojcowie Benedyktyni rozwijają nauczanie posoborowe w przeciwieństwie do integrystycznych fanatyków,którym marzy się odwrócenie koła historii.
To se ne vrati.
|
Śr lip 08, 2009 12:44 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cyryl napisał(a): Najpierw niech dziwak z outsiderem zapoznają się ze skromnym dokumentem Soboru Watykańskiego II "Nostra Aetate" i zaktualizują swoją wiedzę na temat stosunku do religii niechrześcijańskich.Ojcowie Benedyktyni rozwijają nauczanie posoborowe w przeciwieństwie do integrystycznych fanatyków,którym marzy się odwrócenie koła historii. To se ne vrati.
Jako odtrutkę na herezje SW II proponuję encyklikę Mortalium animos.
http://www.ultramontes.pl/Mortalium_animos.htm
|
Śr lip 08, 2009 12:57 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
dziwak napisał(a): xiwanx napisał(a): Jak ostatnio sprawdzałem, Duch Św. nie pisywał na forach internetowych Potrafisz odróznić Duch św. od diabła? Przecież obaj są duchami a więc niewidoczni.
Jak pewnie każdy tutaj uważam, że potrafię odróżnić zło od dobra. Problem pojawia się, kiedy ktoś zaczyna wymachiwać się sztandarami Jezusa, Ducha Świętego i wszystkich świętych dla obrony swoich własnych poglądów. Myślę, że większość zła na świecie bierze się z takiego podejścia do swoich wizji.
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr lip 08, 2009 13:03 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
jeśli uważasz naukę SW II za herezję to chyba Panie Kolego pomyliłeś fora,to jest forum katolickie ,a nie lefebrystycznej sekty.
|
Śr lip 08, 2009 13:04 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cyryl napisał(a): Najpierw niech dziwak z outsiderem zapoznają się ze skromnym dokumentem Soboru Watykańskiego II "Nostra Aetate" i zaktualizują swoją wiedzę na temat stosunku do religii niechrześcijańskich.Ojcowie Benedyktyni rozwijają nauczanie posoborowe w przeciwieństwie do integrystycznych fanatyków,którym marzy się odwrócenie koła historii. To se ne vrati.
cyrylu - sięgnąłem do deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich....
i wierz mi, nie ma tam słowa o uczestnictwie chrześcijan w obrzędach jakichkolwiek bóstw....
mógłbym także powołac się na pismo święte ale wiem, że dla katolików ma ono duże mniejszy autorytet niż nieustannie zmieniane nauczanie Kościoła (zawsze katolików obowiązuje ostatni sobór - jak świadków Jehowy ostatnia strażnica)
mógłbym jeszcze napisać o deklaracji dominus jezus, tam także nie ma nic o tym by uczestniczyć w niechrześcijańskich obrzędach....
i deklaracja i katechizm mówią o prawie do wolności religijnej - i tej nikt nie chce odbierać buddyjskim mnichom
niech sobie sypią mandalę gdzie i kiedy chcą
wszystkie dokumenty Kościoła katolickiego, głoszą CHrystusa który jest drogą prawdą i zyciem,
czytając deklarację o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich nie zauważyłem, by odwołano prawdę o tym, że jest jeden Bóg w Trójcy Jedyny a katolicy mogą spokojnie brać udział w bałwochwalczym rytuale
Jest Jeden Bóg a mandala jest miejscem zamieszkania bóstwa....
to w jakim akcie cyrylu uczestniczymy?
Mozna to uznać za bałwochwalstwo?
Pierwsze przykazanie domaga się od nas byśmy nie wierzyli w innych bożków, Biblia nieustannie przypomina o odrzuceniu bożków ze srebra złota a ja dodam i piasku....
a... dobrze by było czytać - ja piszę chrześcijanie a nie katolicy....
to ogromna róznica
|
Śr lip 08, 2009 13:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cyryl napisał(a): jeśli uważasz naukę SW II za herezję to chyba Panie Kolego pomyliłeś fora,to jest forum katolickie ,a nie lefebrystycznej sekty.
To nie jest forum katolickie tylko posoborowe.
Kościół Katolicki, Kościół wojujący przestał istnieć wraz ze śmiercią papieża Piusa XII, ostatniego katolickiego papieża, jednak walka z piekłem nie ustała i trwać będzie do końca świata.
Ap 12: 17 "I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa."
|
Śr lip 08, 2009 13:50 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
outsider napisał(a): mandala jest miejscem zamieszkania bóstwa....
1. Czy mógłbyś przytoczyć źródło tej informacji?
2. Czy mógłbyś podać definicję bóstwa w tantrycznym buddyzmie?
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr lip 08, 2009 13:59 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Może koledzy Buddyści wyjaśnią mi ,jakie to bóstwo mieszka w mandali?
outsider,a jak sobie razem siądę z Buddystą i będziemy się gapić wspólnie na ścianę to też czcimy jakichś obcych bogów?A jak wezmę udział w ceremonii picia zielonej herbaty albo sobie razem postrzelamy
z łuku to też łamiemy I przykazanie?
co do dziwaka,nie będę polemizował ze wstecznicką sedekwantystyczną sektą nie uznającą nauk Kościoła i Ojca Świętego.
|
Śr lip 08, 2009 14:04 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Cyryl napisał(a): Może koledzy Buddyści wyjaśnią mi ,jakie to bóstwo mieszka w mandali? W tłumaczenie tantry się nie zapuszczam, są pewnie różne mandale, jedne związane z bóstwami, inne z bodhisattwami i buddami. Jest jedna ważna rzecz, którą tu parę razy pisałem: forma bóstwa w buddyzmie tantrycznym nie jest żadną istotą, jest symbolem cech. Arya bodhisattvowie czy budda już są istotami i oddaje się im często cześć. Ale oni raczej nie mieszkają w mandalach, tylko tam gdzie chcą Cyryl napisał(a): outsider,a jak sobie razem siądę z Buddystą i będziemy się gapić wspólnie na ścianę to też czcimy jakichś obcych bogów?A jak wezmę udział w ceremonii picia zielonej herbaty albo sobie razem postrzelamy z łuku to też łamiemy I przykazanie?
Też mi to przyszło na myśl. Koledzy mają jakąś bardzo prostą wizję czczenia. Wystarczy gdzieś iść i sobie postać. W buddyzmie, żeby było jakieś działanie, najpierw musi być poprzedzone wolą, intencją. Więc z punktu widzenia buddyzmu ktoś katolik, który zaplącze się nawet na praktykę 10.000 pokłonów buddzie nie oddaje żadnej czci, a co najwyżej macha czterema literami, jeśli nie dorzuci do tego odpowiedniej intencji.
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr lip 08, 2009 14:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
dziwak napisał(a): Jestem katolikiem wiernym Tradycji. Wierzę we wszystko, co Bóg objawił i przez Kościół Katolicki (przedsoborowy) podaje do wierzenia. Kim jest heretyk? Jak mawiał w XVII wieku Jakub Bossuet, heretyk to „człowiek mający osobiste opinie” w kwestii wiary. Kościół przez 2000 lat zwalczał „osobiste opinie”, które rodziły się w opozycji do Kościoła (poganie) lub w jego wnętrzu (heretycy). Pozdrawiam. Niebo to nie jest to samo co piekło.
A dlaczego dopiero SW II przestal ci sie podobac? To katolikom wolno decydowac, w ktorym miejscu skonczyla sie katolickosc Kosciola? To juz chyba Luter zaczal, o Kosciele prawoslawnym nie wspomne.
Tyle ze oni juz katolikami nie sa, a ty uwazasz, ze zaliczasz sie do tych "prawdziwych" ?
|
Śr lip 08, 2009 14:23 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Kamala napisał(a): Tyle ze oni juz katolikami nie sa, a ty uwazasz, ze zaliczasz sie do tych "prawdziwych" ?
A to nie wszyscy uważają się za tych prawdziwych?
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr lip 08, 2009 14:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|