Budyści w Tyńcu-zjadliwy artykuł o.Posackiego
Autor |
Wiadomość |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Budyści w Tyńcu-zjadliwy artykuł o.Posackiego
W okresie wielkopostnym grupa mnichów buddyjskich z Tybetu gościła w benedyktyńskim opactwie w Tyńcu.Benedyktyni w moim odczuciu są grupą najwierniej kultywującą ideę dialogu z religiami niechrześcijańskimi podjętego po SWII,a rozwijaną przez Jana Pawła II.
Komuś to jednak przeszkada,ojciec Posacki umieśił w "Naszym Dzienniku " jadowity artykuł głoszący nieprawdę o tym spotkaniu.Jest to wg.mojego odczucia zakulisowe niszczenie dialogu międzyreligijnego.
Podaję jeden z linków komentujących postawę o Posackiego:
http://astai.blog.onet.pl/Mandala-wielk ... 72447633,n
|
Pn cze 22, 2009 12:34 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt cze 23, 2009 11:56 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Zastanawiałem się nad podaniem linka ,ale o.Posacki ma tak dobre układy w mediach toruńskich,że nie jest trudno natknąć się na jego publikacje .Gorzej jest z publikowaniem opinii jego przeciwników /abp.Pylaka nie chcieli wydrukować/.Widzę,że jezuita powołuje się na jakieś żródła opublikowane w stalinowskiej Rosji,to już szczyt makiawelizmu.O.Posacki przyjął taktykę obrzucenia uczestników spotkania błotem,nawet jak większość spłynie, to coś zawsze zostanie.
Chętnie bym przeczytał na forum wypowiedż kogoś znającego buddyzm w temacie rzekomych krawych ofiar dokonywanych przez buddystów.
Czy ojczulkowi coś sie nie poknociło?To jest sprzeczne z naukami Buddy.
Fakt ,że w Tybecie uprawiano czarną magię,oglądałem sam film o Milarepie,który w początkowym okresie życia takie praktyki stosował.
To że istnieją wrogie głosy co do dialogu z religiami niechrześcijańskimi to dla mnie nie pierwszyzna,szczególnie wychodzą one ze środowisk integrystycznych.Na samego Jana Pawła II,który spotykał się z Dalajlamą w przeciwieństwie do swojego następcy,na razie oficjalnie pluć się jeszcze nie odważą.Śmieszy mnie uwaga ,że na spotkanie nie zaproszono egzorcystów,a niby po co mieli być potrzebni?O.Posacki czemu przyszedł po cywilu?Bał się mnichów tybetańskich?
Jak już zamieszcono taki link to ja też dodam samych oszkalowanych
http://ekai.pl/wydarzenia/x18562/oswiad ... dziennika/
|
Wt cze 23, 2009 12:39 |
|
|
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Cyryl napisał(a): Chętnie bym przeczytał na forum wypowiedż kogoś znającego buddyzm w temacie rzekomych krawych ofiar dokonywanych przez buddystów.
Krótko: to kompletna bzdura
|
Wt cze 23, 2009 12:52 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Czyli o.Posacki winiem publicznie na łamach 'Naszego Dziennika" odwołać kłamliwe wypowiedzi na temat wyznawców Buddyzmu.
|
Wt cze 23, 2009 12:58 |
|
|
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Cyryl napisał(a): Czyli o.Posacki winiem publicznie na łamach 'Naszego Dziennika" odwołać kłamliwe wypowiedzi na temat wyznawców Buddyzmu.
Na forum.e-budda.pl mieliśmy o tym dyskusję, sprowadziła się do obśmiania artykułu. Ja stoję na stanowisku, że gdyby to było głos z jakiegokolwiek innego niż RM środowiska, to by może miała sens polemika. Bardziej mnie rażą takie rzeczy, gdy pojawiają się np na opoka.org.pl, a tam też jest co najmniej jeden wykwit tego rodzaju. W dodatku to jest taki poziom głupoty, że dyskutowanie z nim wydaje się uwłaczające.
Pzdr
Piotr
|
Wt cze 23, 2009 13:06 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Dodam jeszcze, że ten o. Posacki znacznie bardziej szkodzi katolicyzmowi niż polskiemu buddyzmowi.
|
Wt cze 23, 2009 13:11 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Takie artykuły są bardzo szkodliwe,tymbardziej że niezorientowani ludzie biorą je za jakieś oficjalne stanowisko Kościoła.I potem czyta sie na katolickich forach takie głupoty w stylu"ćwiczenie medytacji jest sprzeczne z nauką Kościoła".O.Posacki wypowiada sie również bardzo szkodliwie na takie tematy jak ćwiczenie jogi czy sztuk walki.Gdybym był buddystą zaskarżyłbym "Nasz Dziennik" do sądu i żażadał sprostowania fałszywych tekstów,które są w zasadzie szkalowaniem innej religii.Czemu nie napiszą o rytualnym zabijaniu zwierząt przez muzułmanów,co jest akurat prawdą,boją się ich?
Teraz zacytyję krótki wiersz ujmujący sens dialogu międzyreligijnego i takich spotkań jak w Tyńcu:
Bardzo ważne jest,
Abyśmy doświadczyli ciszy,
Ciszy,która wykracza poza,
Różnice religijnych systemów,
Ciszy,która wykracza poza,
Nazwę i formę
|
Wt cze 23, 2009 13:31 |
|
|
Jacek Rakoczy
Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 9:35 Posty: 365
|
xiwanx napisał(a): Dodam jeszcze, że ten o. Posacki znacznie bardziej szkodzi katolicyzmowi niż polskiemu buddyzmowi.
Całe "Radyjo" szkodzi fatalnie polskiemu katolicyzmowi. Ten pan ( słowo ojciec jakoś tu nie pasuje) jest po prostu typowym przedstawicielem tego srodowiska. Nieoduczonym , zawistnym , złośliwym i zakłamanym. Niestety polskiemu Episkopatowi najwyraźniej odpowiada że takie indywidua podają sie za "jedynie słusznych" katolików. No cóż.... widocznie biskupom zależy na pustych kościołach i zaniku powołań. Osobiście znam juz 5 osób które z powodu działalności toruńskiej rozgłośni przestały chodzić do kościoła., a nawet zmieniły wiarę. Akurat odwrotny efekt niz chcieli by ci fanatycy...
_________________ "Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga, powinni pokazać listy uwierzytelniające".
Julian Tuwim
|
Wt cze 23, 2009 13:40 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ja nie siedzę w temacie ale jak na razie robicie nic innego jak krytyka człowieka, nawet episkopatu, bez konkretów. Nic nie miało miejsca, to bzdury. Możliwe, ja nie mówię nie, ale jeśli to ma być takie gadanie dla samego gadania to ja mogę temat zamknąć.
Natomiast niech ta dyskusja nie schodzi na tory RM. Sprawa jest konkretna i wystarczy nam już dyskusji o ojcu Dyrektorze. Jeśli ktoś za sprawą RM stracił wiarę, to ja mogę tylko szeroko otworzyć oczy i zdziwić się, bo widocznie ci ludzie mieli marną wiarę. Jest to śmieszne aby przez jakiegoś człowieka przestać praktykować, czy wierzyć.
Zapraszam zatem do trzymania się tematu i argumentowania.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt cze 23, 2009 14:19 |
|
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Temat jest istotny,ponieważ dotyczy dialogu międzyreligijnego, w tym przypadku konkretnie chodzi i spotkanie międzyreligijne benedyktynów z Tyńca z mnichami tybetańskimi.Podobne spotkania odbywały się wcześniej w benedyktyńskim klasztorze w Lubiniu.Tak się składa,że krtykuję postawę o Posackiego w związku z tym spotkaniem,ponieważ w mojej opinii kieruje się niedobrymi intencjami.A sam dialog międzyreligijny jest cennym osiągnięciem,które jednak pewnym kręgom przeszkadza.Tak się akurat złożyło,że artykuł został opublikowany w gazecie ściśle z Radiem Maryja związanej ,aczkolwiek nie sądzę,żeby sam ojciec Rydzyk specjalnie pasjonował się mistyką chrześcijańską,zenem,wspólnymi płaszczyznami pomiędzy chrześcijaństwem i buddyzmem itp.
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 14:49
A Tobie WIST nie przeszkadza,że katolicka wysokonakładowa gazeta publikuje fałszywe informacje na temat Buddyzmu??????
|
Wt cze 23, 2009 14:45 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Proszę, przeczytaj raz jeszcze, ale ze zrozumieniem, to co napisałem i nie wmawiaj mi czegoś czego nie napisałem. A bynajmniej nie pisałem jedynie do Ciebie (jeśli w ogóle to się Ciebie tyczy).
Nic nie miało miejsca, to bzdury - to miało być w cudzysłowiu.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt cze 23, 2009 14:58 |
|
|
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
Tu też był krótki tekst poświęcony temu wydarzeniu:
http://tygodnik.onet.pl/32,0,22658,artykul.html
|
Wt cze 23, 2009 15:07 |
|
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
WIST napisał(a): Zapraszam zatem do trzymania się tematu i argumentowania.
Tu nie ma co argumentować, WIST. Udowadnianie, że w buddyzmie nie ma krwawych ofiar to jak udowadnianie, że się nie jest wielbłądem.
Spytałem jakiś czas temu mojego nauczyciela, Czicgodnego Kanzena, właśnie o sprawę mnichów w Tyńcu i reagowanie na zarzuty o satanizm. Odpowiedział mi, że nie ma żadnego sensu na coś takiego odpowiadać, bo to by było jak kopanie się z koniem. Trzeba robić swoje i postępować szlachetnie to ludzie sami bedą widzieć jaki jest naprawdę buddyzm, a jak się będziemy wdawać w takie gierki to ludzie będą myśleli "kto to ci buddyści? Aaa, to ci którzy ciągle udowadniają, że nie są satanistami".
|
Wt cze 23, 2009 20:08 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
I o tym właśnie pisałem, skoro nie ma o czym mówić to po co pisać? A jeśli się widzi taką potrzebę, to trzeba merytorycznie
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Wt cze 23, 2009 20:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|