Dlaczego moja siostra przeszła na Islam?
Autor |
Wiadomość |
inflator
Dołączył(a): Pt gru 17, 2004 13:24 Posty: 10
|
Dlaczego moja siostra przeszła na Islam?
Witam,
Poprzez ten post chciałbym rozpocząć dyskusję, która pomoże mnie, może również innym rodzinom których bliscy, zmieniając wiarę oddalając się od wspólnych tradycji.
Rodzeństwu, których siostry i bracia nagle znajdują sobie nowe siostry, nowych braci którzy głoszą jedyne i słuszne prawdy.
Może dzięki tej dyskusji sam znajdę się bliżej Boga.
Może wrszcie poukładam sobie myśli.
..........może znajdę spokój
|
Pt gru 17, 2004 14:37 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
inflator
Prosilbym jednak o jakies szczegóły.
Watpie by była to decyzja nagla i calkowicie samodzielna. Ktos z zewnatrz musial miec na te decyzje ogromny wpływ.
Kto? i dlaczego?
W jakim srodowisku przebywala siostra?
pozdrowka
|
Pt gru 17, 2004 15:16 |
|
|
inflator
Dołączył(a): Pt gru 17, 2004 13:24 Posty: 10
|
Widzisz Bezaliuszu nie jest celem dialogu, który zainicjowałem analiza środowiskowa mojej Siostry, czy też pranie "rodzinnych brudów".
Chciałem, abyśmy zastanowili się tylko, dlaczego zjawisko islamizacji naszej kultury staje się tak powszechne i wkracza z buciorami pod nasze dachy. Co jest w Islamie tak magnetycznego, że ludzie odwracają się od Chrześcijaństwa, któremu można wiele zarzucić (nie mniej niż Islamowi)
Chrześcijaństwa które dostosowuje się do Świata obecnego,które potrafi przeprosić za swoje grzechy bijąc się w pierś, które dąży do dialogu międzykulturalnego,ktore daje nam wolną wolę, które jakby dorosło do Świata nie starając się go Zniszczyć. Z Chrześcijaństwa z którego możemy być naprawdę dzisiaj dumni.
Zastanawia mnie fakt, że osoby przechodzące na Islam stają się takimi zażartymi obrońcami swojej nowej religi, Jakimi nigdy nie byli jako chrześcijanie. Cytują sury Koranu z pamięci, gdzie jako chrześcijanie nie otworzyli nawet Bibli.
Chrześcijanie i mówie tutaj także o sobie takiego zaangażowania nie przejawiają.
Jest takie stare powiedzenie "Jak Trwoga to do Boga" - to właśnie mnie spotkało chciałbym zrozumieć czy przybliżyć sobie obie religie, ponieważ nie odczuwałem dotąt potrzeby zgłębiania Bibli czego żaluję.
Myślałem, że mój Świat jest poukłdany
" Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach"
|
Pt gru 17, 2004 16:38 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Istotnie islam ekspanduje na tereny Europy. Neofici zawsze są bardziej gorliwi niż wyznawcy religii na którą przeszli. Ten stan rzeczy jest powszechny. Nie ma nic dziwnego, że jeśli ktoś decyduje się zmienić religię to np. - tak jak tu - w miarę dobrze orientuje się w np. Koranie. Do zrozumienia islamu i jak rozumiem do polemiki z własną siostrą potrzebujesz dobrze ugruntowanej wiedzy zapewne. W internecie jest całkiem niezły wykład na temat islamu profesora Sady pod linkiem http://www.sady.strona.pl/hr.islam.htm
|
Pt gru 17, 2004 16:46 |
|
|
inflator
Dołączył(a): Pt gru 17, 2004 13:24 Posty: 10
|
Przepraszam,
Polacy = chrześcijanie
Zobaczcie sobie ile postów jest na stronie www.islam-in-poland.org/forum.
.....Może jednak nie patrzcie, ponieważ forum jest umiejętnie moderowaną propagandą.
Myślę jednak, że Chrześcijaństwo w Polsce przeżywa kryzys, czy wogóle można mówić o mniejszości islamskiej?. Gorzki uśmiech jest na mojej twarzy.
|
Pt gru 17, 2004 19:33 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Chrześcijaństwo ma się źle, bo polscy muzułmanie mają stronę i forum?? A co? Mają nie mieć do tego prawa? Jestem forumowiczem tamtego forum. Jak chcesz więcej to zobacz Planetę Islam: http://www.planetaislam.com/ . To chyba najlepsza strona muzułmanów o samych sobie w polskim internecie.
BTW: Skąd te narodowe podejście do katolicyzmu? Czemu zaraz Polak musi być katolikiem? Nie ma nic gorszego dla katolicyzmu niźli unaradawianie go.
|
Pt gru 17, 2004 19:45 |
|
|
inflator
Dołączył(a): Pt gru 17, 2004 13:24 Posty: 10
|
Tak sobie dzisaj zacząłem szukać w sieci forum na temat Islamu i Chrześcijaństwa.
Tutaj chcę dysputy tam wszedłem z ciekawości.
I takie mam spostrzeżenie, że jednak tamto forum jest bardziej aktywne.
To zresztą wiąże się chyba z tym co napisałem wcześniej. Że osoby które zmieniły wiarę, są bardziej aktywne. A co do tego, że wyznawców Allacha jest w Polsce mniej niż Katolików to chyba jeszcze prawda? tak czy nie?
Więc chociaż jest nas tak wielu to tak mało z nas jest na tym forum.
A Chrześcijaństwo ma się źle ponieważ codziennie odchodzi od niego bardzo wielu wiernych. co chyba nawet na wskazanej przez Ciebie stronie można zrobić online.
Widzisz Jestem w podłym nastroju i naprawdę staram się, naprawdę bardzo się staram o nic nie winić Islamu ani tym bardziej komu kolwiek odbierać jakie kolwiek prawa.
Tylko zawsze jakoś jest tak, że Ci którzy te prawa odbierają sami przedstawiają siebie jako wiecznie skrzywdzeni i praw tych pozbawiani.
siedzę cały dzień przed moniotorem więc może plote głupstwa. jutro przemyślę i ponownie wyprostuję , ewentualnie
acha na tamtym forum wyslałem posta, który nie był ani obraźliwy, ani nie osądzał. A został skrzętnie usunięty stąd mój wniosek, że to forum jest dobrze moderowane. Tutaj sobie piszę, i piszę plotę i plotę i nikt mnie jeszcze nie wykasował
|
Pt gru 17, 2004 20:36 |
|
|
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Ależ inflatorze, to forum też jest doskonale cenzurowane.
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Pt gru 17, 2004 20:40 |
|
|
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
maga, a moze ciut bardziej merytoryczne posty?
inflatorze - a ciebie boli to, ze siostra odeszla z chrzescijanstwa, czy ze weszla w islam? a gdyby zostala osobą niewierzącą?
|
Pt gru 17, 2004 22:12 |
|
|
Jawnogrzesznica Maga
Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 22:00 Posty: 261
|
Cytuj: Tutaj sobie piszę, i piszę plotę i plotę i nikt mnie jeszcze nie wykasował
Elko, mój post to było nawiązanie do przedwczesnej radości inflatora.
_________________ http://maga-prostak.blog.onet.pl
Bóg jest feministką.
|
Pt gru 17, 2004 22:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Po pierwsze wydaje mi się, że przecieniasz (i to znacznie) faktyczny wpływ islamu. Masowy exodus z katolicyzmu do islamu nie występuje po prostu Decyzja Twojej siostry to odosbniony przypadek. Trochę Ci się dziwię, bo chyba mało wiesz o tym co faktycznie się dzieje w katolicyzmie, skoro po "aktywności" jakiegoś forum oceniasz religie. A może opowiedz na jakim etapie jest Twoja siostra i jaki jest Twój osobisty, faktyczny stosunek do katolicyzmu. Myślę, że przekonywanie jej na siłę nic nie da. Myślę, że lepiej jest zwyczajnie z nią rozmawiać, wymieniając poglądy nt. tych dwóch religii, szanując jej wybory. Islam to niezwykła religia, kontrolująca niezwykle szczegółowo życie - z samego tamtego wykładu dowiedziałem się, że al-Buchari wyliczył 2762 hadisy, które uznał za wiarygodne ("zdrowe"). Każdy hadis to jakiś aspekt życia. Jak na mój gust zupełny brak dowolności, czy kształtowania kultury jako takiej. To dość totalna religia. Z moich dyskusji z nimi wnioskuję, że muzułmanie nie są skłonni uznać, że chrześcijanie są monoteistami i podawanie encyklopedycznej definicji Trójcy Świętej nic nie zmienia - gdyż tak (błędnie!) podaje Koran w którymś miejscu. Kolejna dosyć interesująca rzecz (tylko z mojej obserwacji -- mogę podać linki do tych dyskusji) jest, że oni nie są skłonni uznać, że w Boga wierzą, ale wiedzy o Bogu (w sensie naukowej) nie posiadają. Utrzymują, że Koran jest udowodniony z mocą nauk przyrodniczych, gdyż mają tam być informacje jakich nie mogłaby znać ludzkość w czasie tworzenia Koranu.
((To mi coś nasunęło. W Upaniszadach (hinduizm) - księga szósta, rozdział 12 znalazłem taki oto fragment:
Cytuj: 1. Przynieś mi owoc figowego drzewa. - Oto jest, czcigodny. - Przetnij go. - Już przecięty, czcigodny. - Co widzisz w nim? - Jakoby drobne ziarenka, czcigodny. - Przetnij znowu jedno z nich. - Przecięte, czcigodny. - Co widzisz w nim? - Nic, czcigodny.
2. Wówczas rzekł do niego: Z tego najdrobniejszego, o miły, którego nie widzisz, z tego nieuchwytnego, o drogi, powstało to wielkie drzewo figowe.
3. Wierz mi, o drogi, że to właśnie - to, co najlotniejsze, to rdzeniem jest wszechświata, to rzeczywistość, to Atman, TO JESTEŚ TY, o Śwetaketu! - Dalej jeszcze, czcigodny, nauczaj mnie! - Niechaj tak będzie, mój miły, odpowiedział.
O czym dokładnie ów nauczyciel chciał mówić akurat ja nie wiem, niemniej gdyby dostosować to do współczesnego spojrzenia - niechybnie mowa jest o atomach ))
Wracając do islamu. Na katolickim, apologetycznym serwisie islam jest opracowany tu: http://apologetyka.com/islam/ Tu jest arykuł: "Czy Islam jest religią promującą przemoc i gwałt?" http://apologetyka.com/faq/islam Z tego artykułu - jak dla mnie - ciekawy jest ten fragment:Cytuj: Sura IX, 111: "Zaprawde Bóg kupił u wiernych ich dusze i ich majątki, w zamian za co otrzymają Ogrod. Oni walcza na drodze Boga i zabijają i są zabijani, zgodnie z Jego prawdziwą obietnicą w Torze, Ewangelii i w Koranie. A kto wierniej wypelnia swoje przymierze niż Bóg? Cieszcie sie więc z handlu, jaki z Nim zrobiliście!"
Szkoda że Mahomet nie podał więcej szczegółów owego "handlu" z Bogiem, który rzekomo w Ewangelii za zabijanie obiecywał swym wyznawcom miejsce w raju. Jest to oczywisty absurd, o którym wie każdy kto raczył zajrzeć do treści Ewangelii:
Mt 5:43-44 BT "Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują;" Łk 6:27-29 BT "Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty."
Z listy pl.soc.polityka mamy zaś "Błędy wewnątrz islamu": http://groups.google.pl/groups?q=b%C5%8 ... .pl&rnum=1 Już początek może być ciekawy dla osoby, która myśli o zmianie religii na islam:Cytuj: ...Ponieważ Koran pretenduje do bycia wolnym od wszelakich błędów i fakt ten ma dowodzić jego boskiego pochodzenia (Sura 85:21,22), więc choćby jeden błąd w Koranie jest wystarczający do obalenia twierdzenia o jego niebiańskim pochodzeniu.
W czasie swego życia Mahomet ciągle odwoływał się do Starego i Nowego Testamentu jako do swego rodzaju wyroczni, wedle której jego nauczanie ma być oceniane. Wielokrotnie powtarzał, że jeżeli ktokolwiek zechce sprawdzić, czy mówi on prawdę, to powinien udać się do "Ludu Księgi" i sprawdzić w Piśmie (Sury 2-13; 16, 17, 20, 21, 23, 25, 26, 28, 29, 32, 34, 35, 39-48, etc.). Biblia jest wzorcem wedle którego mierzy się wszystkie nowe objawienia włączając w to Koran. To kwestia chronologii: Mahomet przyszedł 600 lat po Jezusie Chrystusie, Koran powstał po Nowym Testamencie. Koran mówi, że jest kontynuacją Biblii i jej nie przeczy (Sura 2:136). Co to znaczy w praktyce? Ano to, że jeśli się tak wydarzy, że Koran i Biblia się różnią między sobą, to Koran jest błędną księgą. Jest to prawdą zwłaszcza w sytuacjach, kiedy Koran przeczyłby Biblii. Muzułmanie twierdzą bowiem, że ten sam Bóg (Allah) objawił Biblię i Koran - w takim razie Koran NIGDY nie powinien przeczyć Biblii, ponieważ w przeciwnym wypadku Allah przeczyłby samemu sobie!
...
Koran zawiera liczne błędy dotyczące Abrahama:
Koran mówi, że imię ojca Abrahama brzmiało Azar (Sura 6:74), natomiast w Biblii znajdujemy, że jego imię brzmiało Tharc.
Abraham nie żył w dolinie Mekki jak chce Koran (Sura 14:37) ale w Hebronie, jak twierdzi Biblia.
Abraham chciał poświęcić swego syna Izaaka, a nie - jak chce Koran - Ismaela (Sura 37:100-112).
Abraham nie zbudował Kaaby, nawet jeśli Koran tak twierdzi (Sura 2:125-127).
Nie był on także rzucony w ogień przez Nimroda (Sury 21:68,69; 9:69).
Liczne błędy dotyczące Mojżesza:
Koran mówi, że Mojżesza adoptowała żona faraona (Sura 28:8,9), gdy tymczasem była to jego córka (Ex. 2:5).
Koran mówi, że w czasach Mojżesza w Egipcie żył Haman, który pracował dla faraona przy budowie wieży Babel (Sury 28:38; 29:39; 40:23,24,36,37). Ale Haman (a właściwie Aman) żył w Persji i służył królowi Assuerusowi (księga Estery podaje szczegóły). To jest bardzo poważny błąd, gdyż Koran przeczy w tym miejscu nie tylko Biblii ale także świeckiej historii.
W czasach faraona nie było zwyczaju krzyżowania, jak mówi to Koran (Sura 7:124).
W wielu miejscach Koran przeczy sam sobie. A ponieważ sam mówi o sobie, że jest wolny od sprzeczności (Sura 39:23,28), więc wystarczy wskazać jedną tylko sprzeczność, by pokazać, że nie jest on Słowem Boga. Spójrzmy tylko na koraniczny opis objawienia samego Koranu Mahometowi - są tam cztery sprzeczne relacje:
W jednym miejscu Koran mówi, że Allah przyszedł do Mahometa pod postacią mężczyzny i Mahomet go widział (Sury 53:2-18; 81:19-24).
W innym miejscu Koran mówi, że to był "Duch Święty", który przyszedł do Mahometa (Sury 16:102; 26:192-194).
Jeszcze gdzie indziej dowiadujemy się z Koranu, że to anioły przyszły do Mahometa (Sura 15:68).
itp. itd. etc.
Ostatnio edytowano So gru 18, 2004 0:35 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Pt gru 17, 2004 22:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
PTR
Bezsensem jest teraz wyszukiwanie błędow Islamu i teoretyzownie o niczym.
Inflatorze
Napisales:
Cytuj: Widzisz Bezaliuszu nie jest celem dialogu, który zainicjowałem analiza środowiskowa mojej Siostry, czy też pranie "rodzinnych brudów".
No coz....tytulem topicu jest "Dlaczego moja siostra przeszla na Islam? "
Tytułem jest konkretne pytanie, a co za tym idzie chec uzyskania odpowiedzi.
Nie uzyskasz jej jednak, jezeli bedziesz dyskutowal o NICZYM.
Nie masz zamiaru podac jakichkolwiek szczegolow....to ja Tobie powiem jedno
Dlaczego szukasz odpowiedzi "po fakcie".....dlaczego nie zauwazyles w co "wplatuje sie" Twoja siostra. Dlaczego nikt tego nie zauwazyl?
Bo to nie byla decyzja z dnia na dzien.
Tylko oznajmienie tej decyzji stalo sie NAGLE i NIESPODZIEWANE dla rodziny.....Widocznie nikt wczesniej nie interesowal sie zyciem "duchowym" Twojej siostry.
Krotko mowiac zostala puszczona "samopas".
To nie "wielkosc" Islamu sklonila Twoja siostre do zmiany wiary......to przedmiotowe i powierzchowne traktowanie chrzescijanstwa wsrod najblizszych bylo najistotniejszym czynnikiem prowadzacym ja do tego czynu.
Spojrzmy prawdzie w oczy i nie bojmy sie tego.
Jezeli dla najblizszych, chrzescijanska wiara jest tylko niedzielnym, powierzchownym "dodatkiem", to nie dziwmy sie gdy ktos szuka czegos glebiej.......i nagle znajduje to badz w Islamie, badz w sektach .....bo w chrzescijanstwie tego nie znalazl....bo nikt z najblizszych mu nie pomogl ze wzgledu na mala wiedze w tym temacie.
Ksiadz i katecheta moga stawac na glowie i nic nie pomoze, jezeli rodzina ma to gdzies.
To wlasnie rodzina ma najwiekszy wplyw na ksztaltowanie czlowieka........jezeli rodzina dopusci sie zaniedbania, to powinna szukac przyczyn u siebie, a nie na zewnatrz..
Trudne to i bolesne...ale niestety PRAWDZIWE.
pozdrowka
|
So gru 18, 2004 0:07 |
|
|
inflator
Dołączył(a): Pt gru 17, 2004 13:24 Posty: 10
|
.....No Beliazariuszu, widze że mój post uwalnie twoje smutki nad głębią czy też powierzchownym traktowaniu chrześcijaństwa przez większość rodzin. Ależ zrozum jak bardzo w tych spostrzeżeniach jesteśmy zgodni.
Pytania czy twirdzenia, które wysnułeś są jak najbardzie trafne. Zarówno ja jak i moja zadręczająca się Mama zadajemy sobie codziennie te same pytania sami. I to jest swegom rodzaju naszą pokutą. Nie mniej faktycznie we wczesnym dzieciństwie zostaliśmy oddani życiu dość brutalnie, i zarówno ja jak i moja Siostra walczyliśmy samotnie nie znajdując duchowej strawy w domu. Wychowywaliśmy się na książkach, ja tych "płytszych" przygodowych. zawsze podziwiałem Winetou, zawsze stałem po stronie słabszych zawsze chciałem być "mądrym wodzem rodziny" -nie udało się? Gonitwa za bytem powoduje właśnie to, że zaczynasz o sobie mówić wierzący ale nie praktykujący. Nie masz czasu na kościół, nie masz czasu na to by z bliskimi porozmawiać o głebi wiary. W końcu nie masz czasu na to by naprawdę porozmawiać z siostrą, która naprzykład znajdują się na studiach w innym miejscu. I zaczynasz sobie tłumaczyć, że najważniejszy jest kościół który zbudowałeś w sobie, że w końcu jesteś dobrym człowiekiem postępujesz wg. prawych zasad, wg honoru. Jesteś wojownikiem i najważniejsze, że te zasady masz i są Twoje. Niestety moja Siostra nie kroczy swoją drogą ma skłonnoiści do schodzenia na ścieżki innych. Tych, którzy potrafią wskazać wcześniej każdy zakręt życia (hadisy -zgadza się). Myślę, a raczej wiem, że Ona potrzebyje aby wszystko było wskazane i wytłumaczone aby nie błądzić po omacku.
Mnie jest dobrze z wolną wolą, dla niej wolna wola to ciężar.
Problem w tym, że ja tych książek trochę zadużo przeczytałem, pojawił się Ludlum, Forsyth, Forbest potem byłem w Bośni. Ostatnio przeczytałem Fallaci "Wściekłość i Dumę" teraz "Siłę Rozumu" i uwierz, że wszystko układa się w niezbyt kolorową przyszłość. Bo kochani naprawdę nie chciałbym wyjść na religinego rasistę. I zaraz będą na mnie naskakiwać musli ale niebezpieczeństwo tkwi w tym, że ktoś przechodzący na Islam przechodzi w dobrej wierze do religi, która jest w stanie pokierować każdym aspektem jego życia która jakby kieruje nim w pewnym sensie go ubezwłasnowalniając, czego ta osoba wogóle nie zauważa. Ponieważ to jest bardzo wygodne gdy ktoś za nas myśli gdy ktoś wydaje rozkazy. Tylko naiwni nazwijmy ich dobrymi. Więc dobrzy islamiści odcinają się od przemocy od terroru. Ale ci sami dobrzy islamiści modlą się w meczetach, które są finansowane przez te same pieniądze które finansują terror. To fundamentaliści islamscy walczą o prawa tych dobrych. To świątobliwi mułłowie wyszukują wśród nowych wyznawców osoby, które w strukturach danego Państwa przyczynią sie do wzmocnienia islamu czy też tych których można przerobić na bombę.
Wiem, że ktoś kto nie wie jak działa wywiad, wojsko, czy w zasadzie, każda rozwinięta struktura powie, że bredze. Ale prawda jest taka, że macki osmiornicy potrafią być bardzo, bardzo długie. I to mnie najbardziej niepokoi, że dobrzy nowi wyznawcy islamu są karmieni propagandą miłości, przez tych samych ludzi którzy karmią nasze media taką samą propagandą. Tylko prawda jest taka, że żadna ośmiornica nie pozwala aby jej macki żyły swoim życiem. I każda osmiornica jest bardzo inteligętna i doskonale potrafi uśpić czujność ofiary
|
So gru 18, 2004 9:51 |
|
|
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
inflator - mnie w islamie pociaga sila, dynamizm, mocne granice i brak tolerancji dla wszelkiego rodzaju zboczen (homoseksualizm itd). W tym tkwi sila islamu! I w potedze modlitwy - modla sie o wiele bardziej niz my. Jezeli wierza - ich wiara potezna jest, nie letnia. Chca i potrafia umierac za wiare. Sa teraz mniej wiecej wiekowo w okolicy naszych wojen krzyzowych. Fanatyzm to wielka sila napedowa religii. Chrzescijansto jest juz inne - bardziej ekumeniczne, pokojowe, wyciszone, nikt nie zabija w imie Chrystusa.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
So gru 18, 2004 23:34 |
|
|
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
Belizariuszu! Nie oskarzaj rodziny! Nie rzucaj kamienia, chyba ze jestes sam bez winy! Jezeli ktos jest dorosly - ma prawo wyboru.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
So gru 18, 2004 23:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|