Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 9:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka] 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
przempro napisał(a):
Nie będzie łatwo, ale po jakimś czasie przejdzie. Gorzej by było gdybyś odrzuciłą tę Najważniejsza i Najsilniejsza Miłość - Miłość Jezusa. To bolałoby stukrotnie mocniej.
Pamiętaj! Nie jesteś sama! :)


Co to w ogóle za rada? Znasz tego chopaka? Być może wiara jego dziewczyny nie stanowiłaby dla niego problemu?

Alia25, chcesz go rzucić i nawet nie powiedzieć dlaczego? Skoro go kochasz, to czemu sobie wszystkiego nie wyjaśnicie?


So sty 22, 2011 11:06
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 08, 2011 16:29
Posty: 10
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Witaj, sporo czasu minelo. sprawe wyjasnilam, latwo nie bylo. Zrozumial powiedzial ze ze wie ze to trudne i skoro tak mocno czuje sie katoliczka i wierze w Syna Bozego to on pretenji o to miec nie moze i nie ma prawa. Nie rozstalismy sie.Jednak duzo rzeczy zrozumialam. Mieszkajac w Polsce w malym miasteczku sakie rzeczy sa nie do pomyslenia nie chodzi o zacofanie, ale ogolnie nie wiedze. Mysle ze kazdy powienien miec szanse na to aby podrozowac probowac i szukac szczescia na calej kuli ziemskiej a nie ograniczac sie na spedzenie swego zycia w 1 miejscu. Pisze to dlatego ze gdy tu przyjechalam czulam sie jak by to powiedziec niepoinformowana? balam sie ludzi doslownie, wielki swiat. Poznalam chlopaka, love etc praca szczescie i bah problem religii. Wszystko na szczescie sie wyjasnilo ufff i czuje sie duuuuuuuuzo silniejsza. Teraz. 2 tyg temu bylam kompletnie zalamana. Kazdy nawet najwiekszy zyciowy kryzys minie jedyne co nalezy zrobic to wyciagnac porzadne wnioski na przyszlosc. A nawet najwieksza tragedia i bol przeciez minie. :) Pozdrawiam serdecznie


So sty 22, 2011 15:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
A jak wygląda to od strony formalnej?
Jesteś muzułmanką, czy musisz poczekać na orzeczenie pani imam?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So sty 22, 2011 16:26
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 08, 2011 16:29
Posty: 10
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Ze strony formalnej muzulmanka byc nie moge gdyz nie przyjmuje wiary w proroka Mohameta. a oprocz tego dowiedzialam sie od ksiedza iz najwazniejsze ze w pore posluchalam glosu serca i nawrocilam sie nie starajac oszukiwac samej siebie.
Pragne tez zauwazyc iz wedlug Wiary Islamu my wszyscy ludzie ksiegi rodzimy sie Musulmanami, i dlatego tez gdy przykladowo katolik przechodzi na Islam nie mowia oni ze sie nawrocil, mowia ze no nie wiem jak to napisac po olsku. Na nawrocil, powrocil na Islamu. Dziwne to nieco.


So sty 22, 2011 22:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Cieszę się, że wszystko ułożyło się dobrze i życzę Ci szczęścia w miłości i w codziennym życiu z Twoim chłopakiem. Drugim razem pomyślisz sto razy zanim zrobisz coś pochopnie ;)


So sty 22, 2011 22:54
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 08, 2011 16:29
Posty: 10
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
To bardzo mile z twojej strony :)


N sty 23, 2011 0:26
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 25, 2010 0:13
Posty: 17
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Gratuluje i życzę powodzenia w życiu i trwania w wierze katolickiej :)


N sty 23, 2011 14:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Mam nadzieję że nei natknęłaś się na jakiś fanatyków, bo wg szariatu apostazja muzułmanina jest karana śmiercią.

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Śr lut 23, 2011 23:11
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Zoll napisał(a):
Mam nadzieję że nei natknęłaś się na jakiś fanatyków,
bo wg szariatu apostazja muzułmanina jest karana śmiercią.

Alia25 napisał(a):
Tyle ze my mieszkamy tu we francjii, on i jego rodzina to francuzi,
matka francuska zwyczajna pielegniarka jak by to nazwac wyznania muslim ale nie praktukujacy.
Matka katoliczka ojciec pochodzenie Cape Verde.
Najzwyczajniejsza rodzina na swiecie
z tym ze moj chlopak postanowil zostac silnie praktykujacym M.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr lut 23, 2011 23:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 04, 2011 13:53
Posty: 44
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Powiem, że ze zdziwieniem czytałam ten wątek. Jestem pełna podziwu dla Ciebie Alio. Dobrze, że Twoje sumienie nie pozwalało Ci tak zostawić tej sprawy. Cieszę się, że już to wyjaśniłaś. Powodzenia w życiu i bycia blisko naszego Pana!


Cz lut 24, 2011 9:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: pomozcie. [zmiana wiary z miłości do chłopaka]
Alio ja dodam tylko że znam małżeństwo mieszkające w Polsce- on muzułmanin, ona katoliczka. I powiem tyle, a znałam och dobrze i długo- mało poznałam w życiu takich dobrych, spokojnych, zrównoważonych ludzi jak on właśnie. Czasami jesteśmy naprawdę nietolerancyjni i nie wiem jak można z założenia muzułmanina wrzucać do worka pod tytułem fanatyk i terrorysta.. Ten mój znajomy wiele mi opowiadał o swoim kraju, o normalnej szczęśliwej rodzinie jaką stanowili jego rodzice, a swoich siostrach studiujacych na wyższych uczelniach, o ojcu który świata nie widział za córkami. Tam żyją ludzie tacy jak my, innej wiary ale w przeważającej większości normalni, spokojni nie mający nic wspólnego z tym fałszywym obrazem jaki mamy.

_________________
Ania


Cz lut 24, 2011 12:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 41 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL