Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 21:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 573 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 39  Następna strona
 Jan Paweł II a dialog międzyreligijny 
Autor Wiadomość
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
flowerfairy napisał(a):
Alus, modlitwa była zorganizowana we franciszkańskiej bazylice w Asyżu. Wszyscy byli w jednym miejscu... Nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony popieram dialog, ale z drugiej była to pewnego rodzaju herezja. Znalazłam ciekawą stronę. Na http://www.jp2love.pl/ można znaleźć ciekawe wywiady ze sławnymi ludźmi, którzy mówią właśnie o potrzebie dialogu międzyreligijnego i o tym jaki stosunek do tego miał Jan Paweł II.

Nie prawda.
Spotkanie wszystkich odbyło się w pod Asyżem w kaplicy w Porcjunkuli (ulubiony kościół św. Franciszka).
Stamtąd każdy przywódca religijny udał się w inne miejsce w Asyżu i modlił się przez 90 minut ze swoimi współwyznawcami.
Kolejno przeszli na plac przed bazyliką w Asyżu, gdzie wzniesione zostało podium, na którym każdy przywódca odmówił krótką modlitwę.
Spotkanie zakończył mowa końcową bl. JPII.


Pt paź 07, 2011 12:17

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
jo_tka napisał(a):
Kodeksu z którego roku?

Chodzi o poprzedni kodeks z !917r.który zmieniono w 1983 r.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Pt paź 07, 2011 15:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Endek napisał(a):
jo_tka napisał(a):
Kodeksu z którego roku?

Chodzi o poprzedni kodeks z !917r.
który zmieniono w 1983 r.
Spotkanie w Asyżu odbyło się w 1986 r.,
czyli wtedy kiedy obowiązywał już nowy Kodeks.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt paź 07, 2011 18:51
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Elbrus napisał(a):
Endek napisał(a):
jo_tka napisał(a):
Kodeksu z którego roku?

Chodzi o poprzedni kodeks z !917r.
który zmieniono w 1983 r.
Spotkanie w Asyżu odbyło się w 1986 r.,
czyli wtedy kiedy obowiązywał już nowy Kodeks.

Czy w związku z powyższym można było z innowiercami się modlić? A co z Encykliką Piusa XI Papieża ,,Mortalium Animos" ?
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 11928.html
Cytuj:
Katolicy nie mogą żadnym paktowaniem pochwalić takich usiłowań, ponieważ one polegają na błędnym zapatrywaniu, że wszystkie religie są mniej lub więcej dobre i chwalebne, o ile, że one w równy sposób, chociaż w różnej formie, ujawniają i wyrażają nasz przyrodzony zmysł, który nas pociąga do Boga i do wiernego uznania Jego panowania. Wyznawcy tej idei nie tylko są w błędzie i łudzą się, lecz odstępują również od prawdziwej wiary, wypaczając jej pojęcie i wpadając krok po kroku w naturalizm i ateizm. Z tego jasno wynika, że od religii przez Boga nam objawionej, odstępuje zupełnie ten, ktokolwiek podobne idee i usiłowania popiera.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Pt paź 07, 2011 19:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Po pierwsze, encyklika nie jest dokumentem nieomylnym. Ale tutaj akurat się zgadzam...

Różne religie nie są równe w sensie zbawczym - zbawienie jest tylko w Chrystusie.
Chrześcijaństwo jest religią objawioną, nie opartą wyłącznie na naturalnym poznaniu.

Niemniej również faktem jest, że istnieje naturalne poznanie. Faktem jest również, że Bóg jest źródłem wszelkiego dobra, zatem jeśli w innych religiach rozpoznajemy Jego ślad, ślad Ducha, nie można tego deprecjonować. Duch wieje kędy chce i nie brzydzi się niekatolików, wręcz przeciwnie, wszystkich chce doprowadzić do zbawienia.

Pełnia dostępnej człowiekowi Prawdy jest w Kościele katolickim. Pełnia środków zbawczych również. Jest różnica między pełnią a częścią.

I tu jest podstawowy problem. INTERPRETACJI takiej modlitwy. Cała rzecz w tym, że wspólna modlitwa NIE OZNACZA w tym przypadku tego, o czym pisał Pius XI. A jeśliby ktoś takie założenie (równości wszystkich religii jako "produktu" naturalnego poznania przefiltrowanego przez kulturę itp) podzielał, byłby w błędzie, który sprzeciwia się nauczaniu chrześcijańskiemu.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr paź 12, 2011 21:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
jo_tka napisał(a):
Po pierwsze, encyklika nie jest dokumentem nieomylnym..
Od kiedy?

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Śr paź 12, 2011 21:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Endek napisał(a):
jo_tka napisał(a):
Po pierwsze, encyklika nie jest dokumentem nieomylnym..
Od kiedy?
viewtopic.php?p=608167#p608167 - EX CATHEDRA

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Śr paź 12, 2011 21:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Definicja tego dogmatu
Cytuj:
Za zgodą świetego Soboru nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra - tzn. gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności - dzięki opiece Bożej przyrzeczonej mu w osobie św. Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności. Toteż takie definicje są niezmienne same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła.
Jeśli zaś ktoś, co nie daj Boże, odważy się tej naszej definicji przeciwstawić, niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych[2].


Dogmat głosi ze wszystko co papież jako głowa Kościoła orzeknie w sprawach wiary i moralności (a nie nauki i techniki) jest nieomylne.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Śr paź 12, 2011 22:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Od zawsze. Nieomylnym jest to, co papież jasno i wyraźnie jako nieomylne określił. Uroczystą formułą i z zamiarem definiowania jako nieomylne. Co więcej: jakąkolwiek wątpliwość, czy miał taki zamiar, czy też nie, według Kodeksu z 1917 roku należy interpretować na niekorzyść nieomylności.

Nie każda wypowiedź papieża na temat wiary i moralności jest nieomylna. Nawet w dokumencie takiej rangi jak encyklika, chyba że w tej encyklice znajdzie się jakaś wypowiedź spełniająca kryteria uroczystego orzeczenia.

[...] powagą, Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, wyjaśniamy i określamy, jako dogmat przez Boga objawiony, ŻE NIEPOKALANA BOGARODZICA ZAWSZE DZIEWICA MARYJA, PO ZAKOŃCZENIU BIEGU ŻYCIA ZIEMSKIEGO, ZOSTAŁA Z CIAŁEM I DUSZĄ WZIĘTA DO NIEBIESKIEJ CHWAŁY.

Tu masz przykład formuły dogmatu, która angażuje papieską nieomylność. I jest to jedno nieomylne (co do zasady, nie kwestionuję całego uzasadnienia) zdanie w całej Konstytucji Apostolskiej.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 11950.html

Może jednak warto poczytać o papieskiej nieomylności, o magisterium zwyczajnym i nadzwyczajnym, o różnicy między koniecznością przylgnięcia do nauczania aktem wiary a aktem uległości rozumu i woli?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr paź 12, 2011 22:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
jo_tka napisał(a):
Co więcej: jakąkolwiek wątpliwość, czy miał taki zamiar, czy też nie, według Kodeksu z 1917 roku należy interpretować na niekorzyść nieomylności.

Nie każda wypowiedź papieża na temat wiary i moralności jest nieomylna. Nawet w dokumencie takiej rangi jak encyklika, chyba że w tej encyklice znajdzie się jakaś wypowiedź spełniająca kryteria uroczystego orzeczenia.


Może jednak warto poczytać o papieskiej nieomylności, o magisterium zwyczajnym i nadzwyczajnym, o różnicy między koniecznością przylgnięcia do nauczania aktem wiary a aktem uległości rozumu i woli?


Czy ta interpretacja dogmatu o nieomylności Kościoła jest dogmatem, czy wytrychem służącym do negowania co Kościół orzekł wcześniej? Jeżeli nieomylność jest definiowana że dotyczy wiary i moralności, to znaczy ze tak jest, bo orzekł to Sobór Dogmatyczny Watykański I.Wszelkie podważanie tego orzeczenia jest niebezpieczne i w żaden sposób wiążące katolika.

Cytuj:
III. Wykonywanie nauczycielstwa nieomyl­nego w Kościele.

Według Soboru Watykańskiego Kościół sprawuje swój nieomylny urząd nauczycielski w sposób dwojaki: W sposób nadzwy­czajny orzeczeniem uroczystem czyli solennem i w sposób zwyczajny t. j. zwykłem i powszechnem wygłasza­niem prawd objawionych. Sposób nadzwy­czajny na tem polega, że Papież razem z biskupami jaką prawdę objawioną ogła­sza lub objaśnia albo błędną jaką naukę potępia, lub też że Papież sam jako najwyższy nau­czyciel i jako Głowa Kościoła coś orzeka i wyrok w rzeczach wiary wydaje. Ustawiczne zaś i zwykłe wygłaszanie Słowa Bo­żego przez biskupów i poddanych im kapłanów nazywamy zwyczajnym sposobem dzia­łalności nieomylnego urzędu nauczycielskiego w Kościele. Wszystko zatem, co Kościół czy to w sposób nadzwyczajny czy zwyczajny ogłasza i do wierzenia podaje, jest nieomylną boską prawdą.

1. Sposób nadzwyczajny.

Określając bliżej nadzwyczajny spo­sób działalności nieomylnego nauczycielskiego urzędu, rozróżniać możemy wogóle trzy spo­soby uroczystego orzeczenia lub określenia dogmatu jakiego czy też potępienia jakiej fał­szywej nauki albo wydania wyroku w rzeczach wiary; dziać się to może: a) Przez sobór pow­szechny tj. przez Papieża razem z biskupami na soborze zgromadzonymi; b) Przez Papieża razem z biskupami na całym świecie rozpro­szonymi; c) Przez Papieża samego, o czem obszernie mówić będziemy w części trzeciej: „Nieomylność Papieża.”


Cytuj:
Uchwały i orzeczenia Soborów powszechnych jako zupełnie nieomylne są nieodwołalne i niezmienne. Znieść lub istotnie zmienić nie może ich żaden Papież ani żaden sobór następny; prosta rzecz, że co dziś jest uznane za boską nieomylną pra­wdę - a sobory tylko prawdę ogłaszać mogą nic może się stać kiedykolwiek nieprawdą. Natomiast może sobór następny uchwały so­boru jakiego poprzedniego uzupełnić; tak np. Sobór Watykański uzupełnił i bliżej okre­ślił dekret Soboru Trydenckiego o natchnieniu Bożem Pisma św.


http://swiety.krzyz.org/istota.htm

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Cz paź 13, 2011 7:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Dogmaty należy rozumieć tak, jak je rozumie Kościół i nie inaczej. Ale to na marginesie, bo to co zacytowałeś to prawda i wskazuje na obecność:

1. Magisterium nadzwyczajnego Kościoła z papieżem
2. Magisterium nadzwyczajnego samego papieża
3. Magisterium zwyczajnego Kościoła z papieżem, które uznawane jest za nieomylne jeśli jest stale przez cały Kościół tak nauczane, przy czym stale oznacza czas i przestrzeń. Na tej zasadzie nieomylne jest nauczanie np. o tym, że Chrystus zmartwychwstał (ani pół dogmatu na ten temat nie znajdziesz). Itd.

I może zacytuję (Sobór Watykański I, Konstytucja Dei Filius, rozdział 3, COD II-2)

Następnie wiarą Boską i katolicką (fide divina et catholica) należy wierzyć w to wszystko, co jest zawarte w słowie Bożym spisanym lub przekazanym Tradycją i przez Kościół jest podawane do wierzenia jako przez Boga objawione, czy to w uroczystym orzeczeniu (sive soleni judicatio), czy to w zwyczajnym i powszechnym nauczaniu (sive ordinario et universali magisterio).

To tekst wcześniejszy niż definicja nieomylności papieskiej, nie ma w nim jeszcze mowy formalnie o papieskich orzeczeniach ex cathedra, co nie zmienia faktu, że w interpretacji należy brać pod uwagę całe nauczanie Soboru.

Papież nie jest zatem nieomylny w swoim indywidualnym nauczaniu zwyczajnym. Owszem, były w kolejnych latach takie interpretacje i takie pomysły, ale były też i przeciwne. Co więcej, te przeciwne mają umocowanie w dokumentach Kościoła.

Wobec tego KPK z 1917 roku kan. 1323, par. 3:
"Żadnego punktu nie należy rozumieć jako określonego lub zdefiniowanego dogmatycznie, chyba że jest to ze wszech miar oczywiste".

Zacytuję Bernarda Sesboue SJ ("Władza w Kościele", wydane przez wydawnictwo m, swoją drogą książkę polecam):

Innymi słowy: wszelka prawna lub formalna wątpliwość co do woli papieża lub soboru, dotycząca wydania uroczystego orzeczenia, powinna być interpretowana negatywnie.[...]

I dalej (ten sam autor i źródło):
Odnotujmy również ważną regułę interpretacyjną, która nie jest zawarta w Kodeksie z 1917 roku, ale pochodzi z [i]Quanta cura. [...] "Jeżeli papież nie przemawia ex cathedra albo jeżeli korzysta z urzędu którejś z Kongregacji albo jakiegoś innego urzędu Kurii, przylgnięcie [do jego decyzji] również jest wymagane, ale w mniejszym stopniu niż zaangażowanie wiary."[/i]

Przywołam jeszcze Humani generis Piusa XII
Nie trzeba też sądzić, że pouczenia w encyklikach zawarte nie wymagają same przez się wewnętrznego poddania dlatego tylko, że papieże nie występują co do nich z najwyższą nauczycielską powagą. Albowiem i te rzeczy są przedmiotem tego zwyczajnego Nauczycielstwa, do którego także odnoszą się słowa: „Kto was słucha, mnie słucha”, a nadto, co w encyklikach wykłada się i z naciskiem podkreśla, to zazwyczaj już skądinąd do nauki katolickiej należy. Jeżeli zaś najwyżsi Pasterze w dokumentach swoich o jakiejś kwestii, dotychczas dyskutowanej, dają rozstrzygające wyjaśnienie, dla wszystkich staje się jasnym, że w myśl i wedle woli papieży, nie wolno już uważać tej kwestii za rzecz podlegającą swobodnej dyskusji teologów.

Innymi słowy: papież może występować nie tylko z "najwyższą nauczycielską powagą", ale i w formie zwyczajnego nauczania. Owszem, takie nauczanie wymaga "wewnętrznego poddania" (reguła interpretacyjna podana wyżej). Nie każde słowo papieża jest rozstrzygające. A co jest, mówi obowiązujący w tym czasie KPK.

Mam nadzieję, że wystarczy?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt paź 14, 2011 21:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
a pewnie wiecie że obecny Papież również zaprosił przedstawicieli innych religii do Asyżu :)?
http://gosc.pl/Asyz_2011

_________________
Ania


Wt lis 01, 2011 12:55
Zobacz profil
Post Ekumenizm czy utopia?
Obrazek

jakie jest wasze zdanie na temat powyższego zdjęcia?


Cz lip 12, 2012 8:07

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Ekumenizm czy utopia?
Cóż, zbyt wiele nie ma sensu sobie obiecywać, niemniej lepiej gdy tak publicznie siedzą koło siebie niż gdyby dawali wyraz, że któremuś takie siedzenie uwłacza.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz lip 12, 2012 8:11
Zobacz profil
Post Re: Ekumenizm czy utopia?
to spotkanie było zwołane świadomie, choć chyba nigdy więcej się nie powtórzyło.
czy szkoda?

Ja ciekawa jestem, czy Jan Pawel II byl smialym wizjonerem,
czy jednak to była swego rodzaju naiwność dobrego serca?


Cz lip 12, 2012 8:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 573 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 39  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL