Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści też. 
Autor Wiadomość
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
medieval_man napisał(a):
Askadtowiesz napisał(a):
W średniowieczu byłoby to w sam raz, dziś tylko smieszy. Kto się sam wystawia na smiesznosc, nich sie nie dziwi reakcji.

Mnie akurat to nie śmieszy, ale nie musisz z tego powodu odnosić się do mojego nicka.
Nie chcę rozwijać tematu takiej modlitwy. Chciałem tylko pokazać jakie jest nastawienie, czyli co siedzi w głowach ludzi: modlitwa, wiara, katolicyzm, katolicy to jest coś do wyśmiania. Co najmniej.
A dzisiaj dowiedziałem się takiej rzeczy. Znajoma dziewczyna dziś zakonnica we Francji, choć Polka, przyjechała na kilka dni do kraju. I w jednym z dużych miast na jej widok znalazł się ktoś "tolerancyjny", kto wyzwał ją od szmat i jeszcze gorzej. Stwierdziła, że coś takiego nie spotkało jej nawet w laickiej Francji.
Czy to już podpada pod prześladowanie z powodu wiary czy jeszcze nie?

Ministrant pukający do drzwi z pytaniem czy zostanie przyjęty ksiądz po kolędzie został opluty przez mieszkankę....prześladowanie czy zdecydowanie problemy psychiczne tej pani?
Gdy serce zostaje wypełnione nienawiścią braku wtedy miejsca na zwykły szacunek dla drugiego człowieka.


Śr sty 21, 2015 11:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
Z jednej strony, chamstwo, czy wobec zakonnicy, czy też ministranta, to IMHO jeszcze nie prześladowanie.

Z drugiej strony, jeżeli obserwuje się społeczne / medialne przyzwolenie na chamstwo (oczywiście tylko to "w słusznej sprawie"), to już bliżej.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Śr sty 21, 2015 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
Alus napisał(a):
Ministrant pukający do drzwi z pytaniem czy zostanie przyjęty ksiądz po kolędzie został opluty przez mieszkankę....prześladowanie czy zdecydowanie problemy psychiczne tej pani?
Gdy serce zostaje wypełnione nienawiścią braku wtedy miejsca na zwykły szacunek dla drugiego człowieka.
Z pewnosicią nie prześladowanie, chocby z tego powodu, ze to nie ona poszła na plebanię a on przyszedł do niej. I wciąż tylko przypadek incydentalny. Okoliczni mieszkańcy zapewne nie wyszli aby też go opluwac czy chwalic jej postepek. Pytanie -dlaczego tak zrobiła? Powody mogą byc różne, na przykłąd jakieś pretensje do kleru, zaburzenia psychiczne lub chwiejna psychika, a moze wszystkeigo po trochu.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr sty 21, 2015 21:16
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 02, 2010 17:24
Posty: 164
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
Lepiej nie formulowac tez o przesladowaniu katolikow w Polsce,niechaj Taki madry pojedzie do Nigerii i posmakuje prawdziwego przesladowania,to chetnie wroci, o ile wroci calo do naszego grajdolka i bedzie chwalic polska toletrancje.Nietolerancja w Polsce ogranicza sie,poki co do przesmiewczych sformulowan,w niemal zadnym wypadku do otwartego przesladowania w postaci przemocy fizycznej,nie popadajmy wiec w skrajnosci w formulowaniu twierdzen nieadekwatnych do rzeczywistosci.


N sty 25, 2015 19:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
arturo napisał(a):
Lepiej nie formulowac tez o przesladowaniu katolikow w Polsce,niechaj Taki madry pojedzie do Nigerii i posmakuje prawdziwego przesladowania,to chetnie wroci, o ile wroci calo do naszego grajdolka i bedzie chwalic polska toletrancje.Nietolerancja w Polsce ogranicza sie,poki co do przesmiewczych sformulowan,w niemal zadnym wypadku do otwartego przesladowania w postaci przemocy fizycznej,nie popadajmy wiec w skrajnosci w formulowaniu twierdzen nieadekwatnych do rzeczywistosci.
Tez tak uważam. Dodałbym, że te prześmiewcze sformułowania padają z obu stron i o ile nie przekraczają granic dobrego smaku, może nawet nie nalezy ich zaliczać do nietolerancji. Raczej drobne złośliwostki.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Pn sty 26, 2015 21:23
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
Nietolerancja w Polsce nie ogranicza się do prześmiewczych sformułowań, ale posuwa i do wulgarnych ataków werbalnych. Pewnie, że to nie to samo, co za Nerona. Może to nie są przejawy przemocy fizycznej, ale psychicznej w wielu przypadkach i owszem. A przemoc i znęcanie się psychiczne też są przestępstwem.
A co do meritum: rozmawiamy o tym, bo założyciel tematu (nie chrześcijanin) sam napisał o "prześladowaniu katolików".

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn sty 26, 2015 21:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
medieval_man napisał(a):
Nietolerancja w Polsce nie ogranicza się do prześmiewczych sformułowań, ale posuwa i do wulgarnych ataków werbalnych.
Zdarza się, ale nie jest to przejaw oglnego nastawienia społeczeństwa. Jest ono raczej przychylne katolikom, a mniej przychylne ateistom.
Kościół nie jest przyzwyczajony do jakiejkolwiek krytyki, a jest ona- czy sie to komus podoba czy nie- wyrazem wolnosci słowa. Oczywiscie w grę wchodzi tu takze kultura osobista i problem należałoby rozpatrywać raczej w tych kategoriach. Inaczej można jeszcze powiedzieć, ze bierzemy wolnośc z całym dobrodziejstwem inwentarza (jak by to okreslił prawnik).

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Wt sty 27, 2015 19:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
medieval_man napisał(a):
Nietolerancja w Polsce nie ogranicza się do prześmiewczych sformułowań, ale posuwa i do wulgarnych ataków werbalnych.


Prawdą jest. Tyle, że dotyczy to też homoseksualistów, tzw. lewaków, osób o ciemniejszym kolorze skóry, nieodpowiednio uczesanych, ubranych nie w to co trzeba... pretekstem do agresji moze byc cokolwiek, katolicy i duchowni nie są tu jakoś specjalnie wyróżniani. W przestrzeni publicznej na pewno ryzykują mniej niż geje czy członkowie jakiejkolwiek wyróżniajacej się ubiorem subkultury.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 27, 2015 19:37
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
Muszę przyznać Ci rację.
Z tym, że mam wrażenie, że o ile ataki na homoseksualistów, tzw. lewaków, osób o ciemniejszym kolorze skóry, nieodpowiednio uczesanych, ubranych nie w to co trzeba wynikają z trendów obowiązujących w niektórych kręgach, czy subkulturach, to ataki na osoby wierzące, duchowne czy nie, są jakby promowane przez obowiązujące trendy myślenia podawane przez oficjalne media.
Takie mam wrażenie.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt sty 27, 2015 19:46
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
Też prawda, że trochę jest coś takiego, np. dość szerokie przywolenie na wulgarne żarty z księży i ministrantów o wiadomym podtekście.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 27, 2015 19:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
medieval_man napisał(a):
Muszę przyznać Ci rację.
Z tym, że mam wrażenie, że o ile ataki na homoseksualistów, tzw. lewaków, osób o ciemniejszym kolorze skóry, nieodpowiednio uczesanych, ubranych nie w to co trzeba wynikają z trendów obowiązujących w niektórych kręgach, czy subkulturach, to ataki na osoby wierzące, duchowne czy nie, są jakby promowane przez obowiązujące trendy myślenia podawane przez oficjalne media.
Takie mam wrażenie.
Oj, wrażenie, wrażenie! A bierze się stad, ze nie ma taryfy ulegowej, która- co paradoksalne- byłą nawet w okresie PRL.
Nie można jednym tchem wymieniac osoby wierzące i osoby duchowne jako obiekty ataków, gdyz zwykli ludzie wierzacy są z tego powodu atakowani niezwykle rzadko i glównie wtedy gdy ujawniają fanatyzm. Natomiast pewna moda dotyczy atakowania kleru, ale wiadomo że ma to swoje calkiem realne przyczyny (nie musze chyba tego rozwijac). No i trzeba dodać, ze taki antyklerykalizm wykazują często osoby wierzące, które są sfrustrowane postępowaniem swoich pasterzy.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Śr sty 28, 2015 21:32
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
No tak, ale ja (no, nie tylko ja, bo przypominam, że to @szyszkownik wspomniał w pierwszym poście o tym) o "prześladowaniu" katolików w ogóle, a Ty o antyklerykalizmie...

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr sty 28, 2015 21:50
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
medieval_man napisał(a):
No tak, ale ja (no, nie tylko ja, bo przypominam, że to @szyszkownik wspomniał w pierwszym poście o tym) o "prześladowaniu" katolików w ogóle, a Ty o antyklerykalizmie...
No bo to "przesladowanie" ma wymiar antyklerykalizmu. Jeśli mówimy o prześladowaniu, musimy powiedzieć kto prześladuje i w jaki sposób, wylączajac oczywiscie incydenty.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


Cz sty 29, 2015 21:31
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 14, 2017 12:07
Posty: 28
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
SweetChild napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Owszem, najbliżej pojęcia obrazy uczuć religijnych wydaje mi się być oskarżenie Dalajlamy o to, że modli się do Lucyfera o zniszczenie nie-buddystów.

Tak dla ścisłości, sam Cejrowski pisze "(...)wiedziałem już na przykład, że Dalajlama co dzień modli się do lucyfera - pana ciemności - o to, by ocalił wyznawców buddyzmu, a w zamian za to pochłonął innych, niewiernych, czyli nas.".


Jego zdaniem Jan Paweł II przyjaźnił się z wyznawcą lucyfera?

W liście kondolencyjnym, wystosowanym 3 kwietnia 2005 roku po śmierci Jana Pawła II, tybetański przywódca napisał:

,,Jego Świątobliwość Papież Jan Paweł II był człowiekiem, którego darzyłem wielkim szacunkiem. Był zdecydowaną i głęboko uduchowioną osobą, dla której miałem głębokie poważanie i podziw. Jego doświadczenia z Polski, niegdyś komunistycznego kraju, oraz moje własne problemy z komunistami, dały nam bezpośrednią wspólną podstawę. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, uderzyło mnie jego praktyczne podejście i otwarcie wraz z głębokim zrozumieniem problemów globalnych. Nie miałem wątpliwości, że był wielkim przywódcą duchowym.

Zaczynając od początku, bliska osobista przyjaźń, która rozwinęła się między nami, została potwierdzona przy wielu kolejnych okazjach. Myślę, że w wielu sprawach byliśmy całkowicie zgodni. Papież, podobnie jak ja czuł, że jako ludzie potrzebujemy nie tylko rozwoju materialnego, ale potrzebujemy także duchowości. Dokładniej, rozwój materialny zapewnia nam komfort fizyczny, ale posiadamy także jedyną w swoim rodzaju inteligencję i umysł, których w pełni nie zaspokoją dobra materialne. Zarówno publicznie, jak i prywatnie, Papież zawsze podkreślał wagę duchowych wartości, wspólnie niepokoiliśmy się, że młodsze pokolenia tracą zainteresowanie nimi.

Byliśmy także w całkowitej zgodzie o potrzebie promowania porozumienia pomiędzy różnymi tradycjami religijnymi. Dzięki Jego zaproszeniu miałem przywilej uczestniczyć w spotkaniu międzyreligijnym w Asyżu, bardzo ważnym i doniosłym wydarzeniu. Pokazało to światowej społeczności, że nasze różne tradycje naprawdę mogą się razem modlić i przekazać wspólne przesłanie pokoju.

Mam także głębokie uznanie dla papieskiej misji niesienia pokoju dla świata. Pomimo podeszłego wieku i pogarszającego się stanu zdrowia fizycznego, Jego nieugięte wysiłki w odwiedzaniu różnych części świata i ludzi, którzy tam żyli, w celu promowania harmonii i wartości duchowych, wyrażane nie tylko w jego głębokim zaangażowaniu, ale również w wysiłkach, które podejmował w celu ich wypełnienia.

Papież był także bardzo współczujący dla problemu Tybetańczyków. Oczywiście, jako głowa instytucji próbującej zachować dobre relacje z Chinami i poważnie zaniepokojony losem milionów chrześcijan w Chinach, nie mógł wyrażać tego publicznie ani oficjalnie. Ale od początku naszej przyjaźni wyjawiał mi prywatnie, że jasno rozumie problem Tybetańczyków ze względu na własne doświadczenia komunizmu w Polsce. Osobiście dawało mi to wielkie wsparcie."
Ostatecznie, chcę wyrazić mój głęboki podziw dla Papieża za jego zdolność do wybaczenia winy nawet wobec człowieka, który dokonał zamach na jego życie. To jasny znak, że był prawdziwym duchowo praktykującym.,,


Pn paź 23, 2017 13:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2017 12:51
Posty: 430
Post Re: W Polsce nie tylko katolicy są prześladowani - buddyści
oran11 napisał(a):
Tak dla ścisłości, sam Cejrowski pisze "(...)wiedziałem już na przykład, że Dalajlama co dzień modli się do lucyfera - pana ciemności - o to, by ocalił wyznawców buddyzmu, a w zamian za to pochłonął innych, niewiernych, czyli nas.".


Poglądy Cejrowskiego to prymitywizm godny ciemnych wieków średniowiecza.


Pn paź 23, 2017 23:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL