Ja myślę ze Jezus był ateistą. Bo inaczej to by przyjął taką religie w jakiej go wychowano i nie chciał nic zmienić.
Tylko ateista widzi wady religii. Teiści tego nie zobaczą bo są zaślepieni wiarą. A skoro ateista Jezus mógł kiedyś tworzyć nową religie to czemu nie mieliby tego robić ateiści teraz?
Teraz to mi teiści powiedzą skoro nie wierzysz to siedź cicho. Myślicie ze Jezusowi żaden Faryzeusz tak nie powiedział? Na pewno tak mówili. A ze była kara śmierci to namówili władze aby Jezusa na taką kare wysłać. Dziś Faryzeusze mogą na mnie jedynie urząd skarbowy nasłać i komorników bo kary śmierci nie ma. I tak też chcą robić. Nie pozwolili zarejestrować religii co oznacza ze będziemy musieli płacić wszystkie podatki bez żadnych ulg. Nie dostaniemy 0,5% podatków od naszych wyznawców i przyjdą komornicy. Tak nas dzisiejsi faryzeusze załatwili.

W sumie to dobrze, że ateizm z poważnego sprzeciwu wobec wiary zmienia się w prymitywny kabaret

To czemu jesteś przeciwny rejestracji tego kabaretu. Sam sobie już zaczynasz przeczyć.
W sumienie mnie ateistę trochę ten FSM martwi. Dziś jest to całkiem dobra religia, ale za 2000 lat tez może zejść na psy. Gdyby Jezus wiedział ze chrześcijaństwo przerodzi się w Katolicyzm, który jest niemal identyczny jak kościół Faryzeuszy (ma te same wady) to by wolał być ateistą siedzącym cicho.

To ty nie rozumiesz istoty mojej wiary. Latający Potwór Spaghetti jest ale w niego jako ateista nie wierze.
Po prostu przejrzałem wszystkie religie przeczytam Biblie i Koran, poznałem antyczne religie i azjatyckie. I jako ateista dla moich dzieci wybieram Latającego Potwora Spaghetti. Niech w Potwora wierzą jeśli już nie będą ateistami tak jak ja bo to im najmniej zaszkodzi.
Jak widzisz ateista może wierzyć w religie nie dla siebie ale dla swoich dzieci. Nie mam pewności ze moje dzieci będą ateistami dlatego nauczę je wierzyć w najlepszego Boga jakiego im wybrałem spośród wszystkich znanych. I moje dzieci będą być może naprawdę w niego wierzyć. Wole aby wierzyły naprawdę w FSM niż w Jahwe albo Allaha.

Jeśli ludzie nie są w stanie uznać Istnienia Jedynego i Prawdziwego Boga, siłą rzeczy muszą " stworzyć" sobie religię i bożka który będzie dostosowany do ich potrzeb i ich wymogów.
Czy jest to parodia czy też pokazanie lub wyśmianie wyznania chrześcijańskiego - nie ma to najmniejszego znaczenia - każdy z tych ludzi , kiedyś będzie spoglądał w swoje lustro , zanim to jednak zrobi, będzie to lustro dokładnie wycierał .

Otóż współczesny świat takowe ma właśnie problemy... czy uznać "kościół" Potwora Spaghetti, czy nie? Ojej... życie jest ciężkie...

Z pewnością włożono w to sporo pracy. Ale to jeszcze nie znaczy, że jest to sensowne, bądź "z wyższej półki". Krytyka religii oparta na twierdzeniach w rodzaju: "oni wam nie pozwalają, a my wam pozwalamy, bo w końcu czemu to miałby być grzech, że idziesz z kimś do łóżka przed ślubem, no kaman?!" nie jest ani oryginalna, ani specjalnie wyrafinowana, nawet jeśli dopisze się do tego niezłą literacko parodię Biblii.

Ciekawe co na to prawodawstwo unijne? Skoro w innych krajach unijnych ten Kościół zarejestrowano, to czy wpływa to jakoś na rejestrację w naszym kraju? No ale nie wiem czy zarejestrowany, wiem tylko, że jakiś Austriak dopiął swego i wywalczył prawo do posiadania zdjęcia w prawie jazdy ukazującego go w religijnym nakryciu głowy jakim jest durszlak. W Australii za to się to nie udało.

Proszę wymienić konkretne kraje, które Kościół zarejestrowały lub na przyszłość nie pisać tak sformułowanych zdań, bo co to za zdanie, które jest fałszywe, co przyznajesz w kolejnym zdaniu? To tak jakbyś napisał: wszyscy wiemy, że Bóg istnieje, skoro stworzył świat. No ale nie wiem, czy wszyscy wiemy, wiem tylko że niektórzy tak uważają . Z cyklu: tworzenie zdań, gdzie pierwsze przeczy drugiemu . To jeden z objawów przedawkowania antyklerykalizmu- tworzysz takie kwiatki związane z doniesieniami o nadużyciach kleru, a później ni z gruszki, ni z pietruszki przenosisz taki styl przemyśleń do innych dyskusji. Pilnuj się



Oryginalna być nie musi. Wystarczy, że ktoś się dzięki temu uśmiecha . Sam przyznajesz, że literacko jest niezłe. Ponadto parodie oryginalne z definicji nie są, w końcu to plagiat w krzywym zwierciadle

PS. Nie Austriak, tylko Anglik. I nie ma tam zarejestrowanego Kościoła, tylko wyjaśnił sędziemu, że on szczerze wierzy. Sędzia dokonał pozytywnej weryfikacji jego wiary. Widać że znawca z niego. Może tak by weryfikował wiarę bądź jej brak u innych?

Trochę niezręcznie to ująłem, przyznaję, ale myślę że nikogo nie wprowadziło to w błąd. Powinienem był napisać: jeśli by zarejestrowano

Śmiech to jedno - jednak traktowanie tego jako jakiejś inicjatywy ateistów, mającej na celu krytykę religii, jest żenujące. Ale, jak mówię, jeżeli rzeczywiście ateiści chcą zastąpić np. poszukiwanie sprzeczności w Biblii wiarą w Jego Sosowatość, to jest to doskonała wiadomość dla wierzących

Moim zdaniem celem tej inicjatywy jest w dużej mierze pokazanie, że coś co normalnie wydaje się absurdalne i jest nieakceptowane, nagle staje się dopuszczalne tylko dlatego, że jest uzasadnione mniej lub bardziej absurdalną wiarą religijną w jakieś tam bóśtwo.

Czyli nie jest jej celem szerzenie wiary religijnej. A więc nie można było jej zarejestrować jako związku wyznaniowego. Myślę, że to koniec tematu. O doktrynie KPS możemy, rzecz jasna, dyskutować w dziale o innych religiach

Jeżeli ktoś chce pokazywać, że coś jest dla niego "absurdalne", powinien umieć wykazać absurdalność tego czegoś i to w sposób lepszy i bardziej przekonujący, niż religia. Niestety, na razie wygląda to mizernie, a popularność KPS dowodzi, że mizeria raczej się zwiększa niż zmniejsza (śmiech i kpina często zaczyna się wtedy, gdy kończą się argumenty).

to co my uważamy za cel tego Kościoła, a co jest jego oficjalnym celem - to dwie różne sprawy

Dlatego wasza dokumentacja ma cechy dokumentów wytworzonych dla pozoru - i dlatego was nie zarejestrowano. Państwo to poważna instytucja.