W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Autor |
Wiadomość |
bramin
Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38 Posty: 4592
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Znam misjonarzy jak i ksiezy tubylcow,ktorzy wchodzac do hinduskiej swiatyni klaniaja sie lub nawet padaja na kolana przed posagiem bostwa.
W ich rozumieniu nie jest to zadne balwochwalstwo tylko wyraz tego ze szanuja czyjas wiare i przekonania, cos co dla tych ludzi jest wazne i swiete. Bez tego nie ma mowy o jakims dialogu na plaszczyznie ludzkiej czy religijnej. Mozna sie z tym zgadzac lub nie.
Uczestniczac w roznych spotkaniach miedzyreligijnych, jogicznych itp. z gory zaznaczam, ze nie bede uczestniczyl w zadnych religijnych czy quasi religijych obrzedach. Sprawa jest jasna, oczywista i nikt nigdy nie powiedzial mi marnego slowa. Tolerancja musi byc zawsze dwustronna inaczej bedzie tylko parodia tolerancji i swiadectwem tego, ze nie mamy swoich przekonan lub sie ich boimy i wstydzimy.
_________________ ksiądz
|
Pn paź 21, 2013 19:42 |
|
|
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Ale macie problem - jeśli chcecie to zamiast pokłonu dajcie Buddzie (posążkowi Buddy) prztyczka w nos. W razie czego możecie powiedzieć, że w Polsce w ten sposób okazuje się szacunek ale nie hołd czy kult.
|
Wt paź 22, 2013 20:58 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
szyszkownik napisał(a): Ale macie problem - jeśli chcecie to zamiast pokłonu dajcie Buddzie (posążkowi Buddy) prztyczka w nos. W razie czego możecie powiedzieć, że w Polsce w ten sposób okazuje się szacunek ale nie hołd czy kult. Myślę,że buddyści nie są pozbawieni rozumu, więc ten pomysł nie przejdzie
|
Wt paź 22, 2013 21:18 |
|
|
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
mareta napisał(a): szyszkownik napisał(a): Ale macie problem - jeśli chcecie to zamiast pokłonu dajcie Buddzie (posążkowi Buddy) prztyczka w nos. W razie czego możecie powiedzieć, że w Polsce w ten sposób okazuje się szacunek ale nie hołd czy kult. Myślę,że buddyści nie są pozbawieni rozumu, więc ten pomysł nie przejdzie Ale na szczęście nie są też pozbawieni poczucia humoru... pewnien mistrz zen mawiał, żeby dać posążkowi Buddy prztyczka właśnie po to, żeby nie bradź tego posążka nazbyt dosłownie.
|
Wt paź 22, 2013 21:53 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
brunero napisał(a): JedenPost napisał(a): brunero napisał(a): "Dam ci wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon" Co ma do rzeczy ten cytat? To samo co ten: Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! ...Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą." Aha. Czyli w sumie - nic.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr paź 23, 2013 8:50 |
|
|
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
No właśnie. Nic. Przecież Budda nie jest żadnym bogiem.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr paź 23, 2013 8:52 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
mareta napisał(a): brunero napisał(a): "Dam ci wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon" Otóż to właśnie. Już samo zadanie pytania i założenie wątku mówi ,że autorka odczuła jakiś niepokój sumienia. Czy przywołując ten cytat chcecie powiedzieć, że obawiacie się, że pokłon Buddzie to pokłon szatanowi? Czuję się nieswojo czytając w panelu nazwany, "drogi dialogu" sugestie, że jestem czcicielem szatana, ponieważ chciałbym, żeby z większym szacunkiem odnoszono się do ścieżki, którą podążam i która mi pomaga.
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr paź 23, 2013 10:58 |
|
|
brunero
Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05 Posty: 469
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Szatanowi, nie Szatanowi. Jakie to ma znaczenie. Nikomu i niczemu nie powinniśmy się kłaniać i oddawać czci jak tylko Bogu. Z punktu widzenia wyznawcy Chrystusa oczywiście. Nie znaczy to, że jak ktoś jest na innej ścieżce nie może kłaniać się na prawo i lewo komu i czemu chce. Wolnoć Tomku w twojej duszy.
_________________ laudare benedicere praedicare
|
Śr paź 23, 2013 11:26 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Podałeś cytat odnoszący się do Szatana, więc tak to odebrałem i ma o tyle znaczenie, że odczytałem jako rodzaj oskarżenia. OK.
A nie uważasz, że chrześcijanin sam decyduje, czy kłania się jako Bogu, czy nie jako Bogu? Pokłon to przecież tylko ruch ciała.
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr paź 23, 2013 11:29 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
brunero napisał(a): Nikomu i niczemu nie powinniśmy się kłaniać i oddawać czci jak tylko Bogu. No ale samo kłanianie się BEZ oddawania czci należnej JHWH jest dopuszczalne?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr paź 23, 2013 11:30 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2586
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
xiwanx napisał(a): Podałeś cytat odnoszący się do Szatana, więc tak to odebrałem i ma o tyle znaczenie, że odczytałem jako rodzaj oskarżenia. OK.
A nie uważasz, że chrześcijanin sam decyduje, czy kłania się jako Bogu, czy nie jako Bogu? Pokłon to przecież tylko ruch ciała. "Tylko ruch ciała" to skłon w dół (ćwiczenie na zajęciach z wf), nie o nim dyskutujemy. Zadano pytanie o pokłony. Jak " przybyli zatem do świątyni, aby pokłonić się Panu". Czyli, nie przybyli machnąć fikołka, tylko oddać cześć
|
Śr paź 23, 2013 18:51 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
xiwanx napisał(a): A nie uważasz, że chrześcijanin sam decyduje, czy kłania się jako Bogu, czy nie jako Bogu? Pokłon to przecież tylko ruch ciała. Oczywiście masz rację. Nauka Kościoła katolickiego wyklucza możliwość popełnienia grzechu (czyli czynu, który obarcza człowieka winą moralną) niechcący i zupełnie nieświadomie. Tym bardziej nie można niechcący oddać hołdu Szatanowi.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr paź 23, 2013 22:59 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Kiedy jestem przy tej, czy innej okazji z rodziną w kościele to klękam, jak inni klękają. Czy klęczę przed konsekracją? Nie bardzo, klęczę z szacunku dla ludzi naokoło. Jest to przysiad jak na WFie + intencja, ale taka jak pisałem. Jeśli pokłon w buddyjskiej świątyni to jest grzech to analogicznie mi się powinno zaliczyć na oddawanie czci Bogu. Chyba to nie tak działa Zmierzam do tego, że grzechu nie może czynić zewnętrzna forma, kontekst, to co inni robią naokoło itd - jakaś intencja musi być poza ruchem ciała. Jajko chyba trafił w sedno: to musiałaby być intencja oddania Buddzie czci należnej Bogu. W poście wyżej napisałem, co uważałem za istotne dla założycielki wątku. Poza tym sami musicie sobie ustalić, co jest dla Waszego Boga grzechem. Niepokojące dla mnie jest tylko to, że strach przed nieznanym utrudnia zwyczajną, ludzką komunikację. Bramin wyżej napisał jak zachowują się ludzie, którzy muszą koegzystować w rzeczywistości różnych religii - zachowują się z szacunkiem, nie boją się wykonać jakiegoś gestu szacunku. Takie rzeczy zbliżają ludzi a jako że nigdy nie będzie świata jednej religii, zbliżanie się do siebie ludzi i wspólne działanie jest potrzebne, bo z niego się bierze pokój. Pzdr Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Śr paź 23, 2013 23:11 |
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Witaj xiwanx _/||\_
Chodzi o to, że dla fanatycznych wzynawców jakiejkolwiek religii, nawet zwykłe gesty szacunku, będą oznaczały zdradę własnej itd. Ci zaś, którzy nie są fanatykami, mogą mieć wątpliwości czy np. kłaniać się przed posągiem Buddy, gdyż będzie im to przywoływać starotestamentalne zakazy oddawania pokłonów przed innymi bożkami. To nic, że posąg Buddy nie przedstawia żadnego bóstwa anie że nawet, że wykonując taki pokłon nie mamy intencji oddania hołdu bożkowi lecz jedynie wyrazić szacunek itd. Etyka intencjonalna, jest charakterystyczna dla buddyzmu ale nie dla chrystianizmu. Tak więc obawiam się, że dla chrześcijan nie tyle liczy się intencja co sam gest (może być pusty, ale ważne żeby był).
W każdym bądź razie ja nie oczekuję, że katolik odwiedzający buddyjską świątynię, gompę, ashram itd, będzie oddawał pokłon Buddzie. I trudno mi sobie wyobrazić, żeby był do tego w jakiś sposób zmuszany. Jeśli już to poprostu powinien odmówić, jeśli się kłóci to z jego sumieniem. Puste gesty nie są nikomu do niczego potrzebne, poza może niektórymi... Najważniejsze jest żeby się cicho zachowywał i nie przeszkadzał np. w medytacji...
|
Cz paź 24, 2013 18:14 |
|
|
Puszkin
Dołączył(a): Śr lut 26, 2014 12:55 Posty: 6
|
Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Pokłon w kulturach wschodu ( interesuje się Japonią) jest zazwyczaj okazaniem szacunku innej osobie . I tak w Azji kłaniano się rodzicom , nauczycielom , osobom które były godne szacunku. I było to stosowane ze względu na zwyczaj społeczny i kulturowy. Często Ci ludzie składają pokłon ponieważ jest taka etykieta zachowania . Na znak szacunku nie koniecznie jak Żydzi w Starym Testamencie bogom ... Zrobisz co chcesz. Jednak weź pod uwagę ze Tam sa inne normy okazania szacunku i twoje zachowanie może być odebrane jako brak szacunku. Więc spytaj Buddystę jak się zachować bez urażenia Ich poglądów. Pozdrawiam.
|
Śr lut 26, 2014 13:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|