http://www.youtube.com/watch?v=H2UPgnMdccU dla założyciela tematu piosenka z optymistycznym przesłaniem


...Pękła topiel ostrzami cięta

wielkich nożyc, wypłynął z dna klocem

lipowego drewna w muł i zielsko obrosły,

utopiony bożyc i ożył.

Poddźwignął się w łunach ogniska,

Poczwórną twarzą w cztery świata spojrzał strony

Gromami – źrenicami niebiosa rozbłyskał,

Straszny, z martwych powstały poganin

Odnowiciel, mściciel, czarodziej i heros...

Rozpętał on gusłem pożar, zbudził

żywioł ślepy – podskoczył, zawirował,

Drzewa głową przerósł

Na oślep ją miotać płomieni oszczepy...

Powrót tym swój głosząc...

Niszczenie posągów bogów słowiańskich jeżeli już, ale nie popieram, odobnie jak niszczenia żadnych świątyń. Skąd w ogóle taki pomysł !

Skąd?

Z życia niestety.

Poprostu miały przypadki w czasach współczesnych w kraju i za granicą niszczenia posagów czy ołarzy Bogów, atakowania grup rodzimowierców w czasie obrzędu w których uczestniczyli nawet chrześcijańscy duchowni ( jak było np w Kijowie ), bądź wzonszono przy nich okrzyki, że tak to ujmę "o wyższości religii chrześcijańskiej" i o tym jak to rodzimowiercy są "nie ten tego z punktu widzenia chrześcijaństwa". Czy pozostawiania grafiti na obiektach kultu w namalownych krzyży ( nieco ironiczne zważając że krzyż to symbol przedchrześcijański i święty również w rodzimowierstwie ) i napisów treści sugerującej że coś jest nie tak z naszą religią.

Pisanie wielką literą to oznaka szacunku, ja ci nie dyktuję kogo masz szanować, więc i ty nie czyń tego wobec mnie.

[wątki połączone - s33]

Czy przeszkadzanie rodzimowiercom jest grzechem?

W czasie modlitwy, badź gdy przeprowadzają obrzęd? Jak podobne czyny ( które miały miejsce w rzeczywistości ) wyglądają w świetle waszej religii i wiary?

Wiesz, tak zupełnie dosłownie chyba przeceniasz znaczenie rodzimowierstwa. Raczej nie debatujemy, ani nie piszemy stosów dokumentów nt jak zachowywać się wobec rodzimowierców. Więc tutaj wchodzi raczej w grę używanie rozumu. Z mojego używania wynika, że nie mam potrzeby, celu, ani czasu na to aby biegać za kimkolwiek i przeszkadzać mu w czymś. Więc jeśli chodzi o mnie, póki nie łamiecie pewnych zasad np prawa, czy dobrego smaku, to możecie odprawiać sobie swoje obrzędy i tego samego oczekuje. Natomiast współczuję że sytuacji, w których zostałeś pokrzywdzony przez ludzi, którzy najwyraźniej rozumu używają źle. Moja wiara nie karze mi nic majstrować przy waszych posągach.

Rodzimowiercy to jedna z grup ogólnie pojętych "pogan europejskich". Na ich temat obserwuje się wzrost liczby publikacji także ze strony przedstawicieli kościołów chrześcijańskich, w tym KRK. W tym roku dokonał się np. znaczący wzrost liczby publikacji internetowych o rodzimowiercach tak ze strony ludzi w ten czy inny sposób związanych z KRK jak i mediów. Co do tego jakie powinno być zachowanie was do nas nie mogę się odnieść bowiem nie jest mi znane żadne oficjalne stanowisko istotnych władz waszego Kościoła w tej sprawie, a jedynie rozbieżne stanowiska poszczególnych księży i wyznawców. A potrafią się one diametralnie różnić.

Ok, ale chodzi bardziej o jakiś kodeks zachowań, o dokumenty które dyktują zachowania, tak jakbyśmy sami nie umieli ocenić. Dla mnie jesteś normalnym człowiekiem, na pewno rodzimowierstwo nie decyduje o tym jak na Ciebie będę patrzeć.
Opinie tak, będą różne i to pewnie od skrajności, do skrajności. Trochę mam wrażenie że Ty tutaj się boisz nas, bo tak zakładasz te tematy, jakby was na co dzień mordowano i palono.

Większość katolików nawet nie wie, że istnieje coś takiego jak rodzimowierstwo. I raczej się to nie zmieni.

Bo jak się dowiedzą, stają się rodzimowiercami? : )))

To czy wiedzieć będą czy nie to inne zagadnienie. Dlaczego w ogóle zeszła rozmowa w tym kierunku?

Pewno z czystej złośliwości. Słuchaj, ale tak szczerze: jesli będziesz się w podobny sposób mazgaił, zamiast reagować na offtopy kontrofftopami, nigdy nie ugrasz niczego poza paroma blotkami. Katolik pozostanie ze świadomością wyższości swojej kultury, skoro banalną zagrywką potrafi wyprowadzić rodzimowiercę z równowagi. I, co gorsza, będzie miał w tym rację.

Nie bardzo rozumiem gdzie w moich wypowiedziach widzisz żal? Poprostu mnie interesuje jakie mają opinie ludzie "od nich". To czysta ciekawość.

Bo to jest Internet, w dodatku forum religijne. Tu się nie wymienia opinii, tu się walczy.

No, czasami się dyskutuje. Ale generalnie, jak czytam różnych takich, to oni chyba wchodzą tutaj tylko po to, żeby podkręcić sobie regulatory. Na dodatek chrześcijaństwo ma w fundamenty wpisaną swoją ultymatywną wyższość i walkę z "bałwanami". Więc sam rozumiesz: jesli wejdziesz między wrony...

...a zresztą. Jestem człowiekiem; mogę się mylić.

Każdy sądzi wedle swej miary. Często przenosząc własną motywację i metody na innych.