Wielokrotnie czytalam o radosci jaka sprawiaja w muzulmanskim swiecie zamachy, ktorych jestesmy swiadkami. 11 wrzesnia, Madryt, szkola rosyjska...Oczywiscie, nie wolno wszystkich sadzic jednakowo. Wierze, ze wiekszosc Muzulmanow rozpacza za kazdym razem, gdy dzieje sie zlo... Nie chce tu rozpoczac jakiejs debaty politycznej ale zwrocic uwage na LUDZKA NATURE. Czuje sie okropnie jak widze biede w Algierii, Czeczenie, kamieniowanie kobiet. Zal mi po prostu ludzi. Cierpiacych w wojnach, biednych, ktorych na nic nie stac. Nie mam zadnej satysfakcji z ich nieszczescia. Wiec jak mozliwe sa takie reakcje muzulmanskiego swiata na widok palacych sie ludzi w wiezach New York'u??? Skad bierze sie ta postawa? Przeciez wszyscy nie odpowiadamy za imperialistyczne zapedy prezydenta Stanow Zjednoczonych i za systematyczne korumpowanie biednych krajow?

Pewnie są możliwe takie reakcje... ale trzeba pamiętać że to, za przeproszeniem, jedna wielka lipa. O co chodziło O kasę. Nic więcej. A konkretnie - o ropę. Cała reszta - ibn Ladin i ta cała gonitwa za nim - to ściema.

Calkowicie sie z toba zgadzam. Pierwsza rzecza jaka zrobili Amerykanie po zajeciu iraku, to zabezpieczenie studni z ropa naftowa. Ustawienie sie na strategicznych pozycjach. Zreszta Watykan o tym mowil niejednokrotnie, nikt nie sluchal wtedy papieza, ktory przed ta wojna ostrzegal, bo dobrze wiedzial, ze to nie Saddam Hussein ale pieniadze i ropa...Europa dala sie zwiesc Stanom Zjednoczonym i nasz rzad tez sie dal wciagnac w zlodziejska wojne. Nie wiem dlaczego, moze za pieniadze i lapowki, bo jak widac jest skorumpowany kompletnie i jeszcze sie niejednego dowiemy.Pamietam, ze przed wybuchem tej wojny rozpetala sie proamerykanska propaganda w polskich mediach, mowilo sie tylko o tym i zmanipulowano opinie ludzi tak ze sporo za ta wojna bylo.

właśnie za te zasrane pieniądze muzułmanie nienawidzą amerykanów, bo oni myślą że wszystko można za pieniądze a muzułmanie mają religię i honor w porównaniu z nimi, a że głupota ludzka nie zna granic więc i Europa się przyłączyła, bo myślała że coś zyska z naszym prezydentem na czele, i co z tego wynikło : same zamachy: Madryt, Londyn, może i Warszawa będzie?, i po co to komu było potrzebne? tak jak Europa i Polska nie miałyby kłopotów innych na głowie.

pozdrawiam

Ta wojna między cywilizacją Zachodu i Wschodu to efekt drapieżnego wejścia zachodniego sposobu myślenia (życia, ekonomiki itp) w miejsca gdzie go nigdy nie było. To naturalny mechanizm obronny Ciekawe jest to że terroryzm to płód zachodniej myśli politycznej, nie narodził się ani w Arabii, ani w Iraku. Nawet bomby wymyślili Europejczycy. Islam (ten terrorystyczny) walczy ze złem metodą zła, i dlatego raczej nie wygra.

W tej wojnie jestem po stronie muzułmanów (światopoglądowo nie zbrojnie), ponieważ rozumiem i podzielam ich ból. Świat globalnej wioski McLuhana to ekranizacja biblijnej apokalipsy, która dzieje się na naszych oczach, ale przede wszystkim w naszych głowach...

Na szczęście ta cywilizacja dobiega końca. Oczekujmy na katharsis
Ja się postaram zaszyć w jakimś odosobnieniu by kontemplować....

Chyba najgorsze jest to, ze teraz juz nikt nie mysli o dziesiatkach ofiar w kazdy dzien w Iraku, nikogo nie szokuje fakt, ze tam sie zabija i przeszlismy do normalnosci.
Ale gdy jest zamach, to wtedy odczuwamy tragedie jak to jest gdy, zyje sie w warunkach wojny, niepewnosci, strachu. W kazdej chwili i byle gdzie...Nie ma sie gdzie schronic, ani gdzie uciekac. Dopero gdy dochodzi do zamachow, to zdajemy sobie sprawe z tego, co to jest wojna i co to znaczy byc rannym, oparzonym, zranionym. Wtedy jest ogromny szok i placz i minuty ciszy.

Ciekawa jestem co dalej? Iran, Syria?

Kazdy ma poniekad troche racji, ale tez sie myli. Nie wiem czy to przez zaslepienie "zgnilizna" zachodniej cywilizacji czy gloryfikowanie islamu? jako, ze jest to forum wiara, to religia zawsze bedzie najwazniejsza. Ale czy nikt nie zauwazyl ze USA to kraj chrzescijanski? Ze to cywilizacja zycia, nie smierci. Nawet trzeba bylo fortelu, zeby USA przystapily do II wojny swiatowej.

Kazdy wie, ze Ameryka wlozyla kij w mrowisko. I tak robi od kilku dziesiecioleci. Podobnie inne mocarstwa robily, ale na tym plegala polityka. Musielibysmy skarcic nie tylko Ameryka, ale i Wlk. Brytanie, Francje, a cofajac sie jeszcze w czasie Hiszpanie, Portugalie, Holandie, itd... Okaze sie, ze niebedzie kraju, ktory by mozna pochwalic. Za to widze tu proby gloryfikowania innych cywilizacji. Bzdura. To wcale nie znaczy, ze kraje arabskie sa cacy. Z waszych tekstow wynika, ze tam doslownie sielanka, zyc nie umierac, tylko jechac i sie osiedlac.

Jak napisal sainte o biedzie, kamienowaniu, reakcjach arabskiego swiata na tragedie w New York. A ja dodam jeszcze traktowanie kobiety (nie znaczy wiele w ichniej religii, sam widzialem jak nosila tobolki za mezem) albo ten ich brak jakielkowiek tolerancji. Honor? Jaki honor. Honorowe zamachy, noz w plecy... Pieniadze? Oszukuja, byle wyjsc na swoje.

Tak cywilizacja zachodu czy tez globalizacja zatacza coraz szersze kregi i siega krajow arabskich. Czy to dobrze czy zle czas pokaze. Ale tez nic nie narzuca na sile. Czy ktos komus pistolet przystawia do glowy? Chcesz idz do McDonalda, nie chcesz nie idz. Dlaczego w Ameryce do niedawna zylo sie spokojnie? Kazdy mogl tu byc jak u siebie. Sa cale dzielnice arabskie, zydowskie, chinskie, czy polskie. Kazdy moze krzewic swoje tradycje, koluture, jesc i pic co mu sie podoba. Czy tego nikt nie zauwazyl? Ameryka ma po prostu manie robienia dobrze wszystkim. Siania ichniej demokracji gdzie tylko moze, poza tym poczuwa sie do ogolnoswiatowego straznika. Ropa swoja droga, ale przeciez tez sie kiedys skonczy. Dlatego napisalem, ze kazdy ma ponikad troche racji. Niestety z reszta nie moge sie zgodzic. Terroryzm nie koniecznie jest plodem zachodniej mysli. Istnial juz w starozytnosci. A blizej nam co powiedz o assasynach?
Cywilizacja sie swietnie rozwija, gdyby nie nowe zagrozenie jakim jest fanatyczny terroryzm, ktory jest duzo grozniejszy od komunistow-terrorystow z lat 60/70tych, z ktorymi sobe dano rade. Zadnej wojny miedzy wschodem a zachodem nie ma. Znam paru arabow i ani im w glowie nienawidziec zachodniej cywilizacji. Dzieki niej moga spokojnie zyc, pilnujac swoich interesow.

Czy Ameryka jest na pewno cywilizacja zycia? Skad ta konkluzja? Osobiscie wydaje mi sie, ze pretekstowanie najazdu zbrojnego religia (os zla), pretekstowanie agresji i zlodziejstwa Biblia nie odbiega niczym od ekstremistycznych postaw swiata muzumanskiego, ktory widzi w Zachodzie zgnilizne, ktora nalezy zastapic "PRAWDA", bo jak wiemy kazdy meznie trwa przy swojej wlasnej PRAWDZIE.

Dlaczego zatem cywilizacja zycia nie interweniuje w Czeczenii? Nie wiem, czy wszystkim wiadomo, ze Rosjanie ostrzeliwuja porodowki, odcinaja prad w szpitalach, blokuja karetki jadace po chorych, gwalca mlode dziewczynkii studentki, ktore wracaja po lekcjach do domu, wiezia w warunkach nielychanie trudnych jak np. 15 dni glowa do dolu w ciemnosci, albo inne metody?

Czego oczekiwac po cywilizacji zycia? Ze zawsze sie wstawi za slabszym?
Wiesz, ze takich Czeczenii jest na swiecie wiele i jakos tam Ameryki nie widac...

To polityka. Rosja nie ma nic - jest rynkiem. A kraje arabskie - to ropa. OPEC. Ameryka to kraj zbudowany na ekonomii, ktora jest zalezna od ropy - jak kazda inna. Ale jest jedna z najwiekszych. Tak wiec nawet jesli uznamy ja za cywilizacje zycia (srednio sie z tym zgadzam w kraju o bardzo wysokim analfabetyzmie i wtornym analfabetyzmie, ale dobra), to widac, ze cywilizacja zycia ma wielu wrogow. Ale atakuje tych, ktorych sie oplaca atakowac.

Poza tym - Rosje sie napomina. Bo jak ja zaatakujesz? Przez Europe? Czy moze z californi na zachod, ponad terenem chin i japonii? To nie przejdzie. A Rosja ma pod siebie podkladke - zimna wojna sie skonczyla. Teraz juz na atak zbrojny nie ma czasu.

Crosis

Wlasciwie to offtopic, ale to warto to napisac. Ja mieszkam na codzien z muzulmanami (Egip, Jordania, Jemen, Maroko). Rozmawialem z nimi - dla nich te zamachy nie maja nic wspolnego z religia. "To polityka" mowia. "Ludzie religijni, fanatycy popelniaja zamachy, bo ktos im mowi, ze tak jest dobrze, ze tak trzeba. Ale ten ktos nie kieruje sie religia, tylko ja wykorzystuje."

USA tez kieruje sie polityka. Nie mozna im odmowic pewnych praw - byli krajem, ktory dotknela olbrzymia tragedia, zamach. Ale za ich aktem odwetu tez stoi polityka i ekonomia. Pakistan prowadzil proby atomowe. Tam sie nie atakuje, bo nie ma sensu. Bo i po co? Atak to wydatek, miliony poszly w operacje w Iraku. Pieniedzy, nawet na wojne, nie wydaje sie, jesli sie nie zwroca.

Crosis

[to widac, ze cywilizacja zycia ma wielu wrogow. Ale atakuje tych, ktorych sie oplaca atakowac.


Calkowicie sie zgadzam.

Dokladnie o tym pisze. I nie mowmy, ze cywilizacja atakuje, bo to blad. Po pierwsze, zbyt wielu amerykanow nie popieralo inwazji. Zaatakowa rzad, Rzad wyslal armie. A rzad ma obywateli i ekonomie. I tym sie glownie kieruje. Dlatego atakuje tam, gdzie atak sie oplaci.
Ponadto - Irak to wspanialy poligon. Testowanie nowych broni, wynalazkow. Piekna sprawa, zwlaszcza dla kraju, w ktorym przemysl zbrojeniowy jest bardzo wazny.


Crosis

No dokladnie. Ale do pewnego stopnia masz racje. Napewno nie jest to wojna cywilizacji, bo tu w Ameryce jakos wszystkie ze soba zgodnie zyja, sa rownie wobec prawa, maja swobode wyznan. Nie mowmy o rzadzie, bo to zupelnie insza inszosc, mowmy o obywatelach. Amerykanie nie chca wojny. Zadnej. Dlatego tak protestowali w sprawie Wietnamu. Ale tez sa patriotami, wiec swojego kraju, flagi, hymnu, tradycji, zycia beda bronic zaciekle. Pewnie ze zyja czesto na pokaz, te sztuczne usmiechy, ta sztuczna grzecznosc, ale to juz jest czesc ich kultury i tak naprawde wierza w to co robia. Poza tym sa bardzo pracowici i bardzo tolerancyjni. Tego nie zaprzeczysz. Uwierz. Mieszkam tu od 6 lat. To, ze rzad atakuje tam gdzie sie oplaca to akurat mnie nie dziwi. Jak moze zaatakowac np. Koree? Przez Rosje, Chiny? Od morza? Pozostaje jedynie Korea Pd. Po drugie nikt palcem nie kiwnie w bucie. A poza tym to szalenstwo.

Wracajac do synow Saladyna. Zgadza sie Crosis. Atakuja uczniowie ideologii jihadu. Polityka. Chodzi o wladze, zaszlosci polityczne, zawisc, zazdrosc, a religia jest tylko tlem. Skrajnym fundamentalistom nie podoba sie jak sie kreci swiat zachodni. Ale w islamie zabojstwo chyba tez jest grzechem? Dziwi mniejeszcze fakt, ze reszta swiata arabskiego odcina sie od tego, ale robi to tak niemrawo, ze az podejrzliwie. Chyba tez sie boi tych szalencow? A moze po cichu to akceptuja. I jeszcze mnie dziwi, ze wysadzaja w powietrze swoich ziomkow? To jest wlasnie cywilizacja smierci. Zero szacunku dla zycia ludzkiego.