Najważniejszą sprawą jest to aby rozgraniczyć pojęcie satanisty od pseudosatanisty.

Z pseudosatanistami mamy do czynienia jeśli słyszymy o gównażerii dewastującej groby , ćpającej i męczącej koty na jakichś cnentarzach w imię wyimaginowanych rytuałów. Jest to podejście do satanizmu prostacki, szczeniacke i absolutnie godne potępienia. Dewastacja cmentarzy przez pseudosatanistów jest tak samo bulwersująca dla mnie jak to iż zdarzają się bogobojni katolicy , którzy uważają iż jak zdewastują cmentarz żydowski to czynią dobrze. Występuje tu pewna symetria jak mniemam.

Filozofia chrześjańska przekonuje iż chrześjaństwo jest dla wszystkich- w skrócie wystarczy zaufać Bogu i wszystko będzie dobrze- jak masz problem idziesz do kapłana on ci odpowiada i nie musisz nawet mysleć. Droga łatwa, przyjemna i poprzez np. instytucję spowiedzi straszliwie komfortowa. Spowiedź jest (w moim odczyciu) demoralizująca.

Satanizm nie jest dla wszystkich. Większość zdecydowana większośc (nie wszyscy) satanistów jest ateistami. Szatan jest wg nichw człowieku jest jego immanentną cechą, którą można ograniczać iz nią walczyć , ale po co? Jesteś wolnym człowiekiem - robisz co chcesz- granicę twojej wolności określaja granice wolności innych ludzi. Człowiek jako zwierze społeczne musi nauczyć się żyć wśród innych ludzi przeto nawet sataniści uznają za konieczne istnienie pewnych zasad współżycia społecznego, które nie kiedy brzmią podobnie do nauki kościoła (np. nie zabijaj), ale wyprowadzają je z innych źródeł (dla chrześjanina jest to przykazanie boskie, dla satanisty wygodniej i lepiej jest żyć tam gdzie się ludzie nie zabijają)

Są grupki satanistów ( i pseudosatanistów) , którzy role Szatana w świecie widzą tak jak większość (wszyscy?) chrześjan tj jako opozycja do Boga. Cóż sam nie wiem, ale dopóki przestrzegają praw i zasad współżycia społecznego należy im się tolerancja jak każdej innej religii.

Generalnie sataniści nie stanowią żadnego zagrożenia dla społeczeństwa- nie stoją przeciw chrześjanom, gdyż nie rozumieją lub nie chcą rozumieć świata moralnych stereotypów w jakich chrześcjanie żyją. Chcą żyć po swojemu,a jak wiadomo nawet wąż nie atakuje nie sprowokowany.

Co do sekt. Trzeba odróżnić sektę od sekty destrukcyjnej- te pojęcie zlało się wjedno- jeśli są satanistycznme sekty destrukcyjne to mogą staniowić zagrożenie, ale więcej sekt destrukcyjnych rekrutuje się z odppadów chrześjaństwa- miejcie to na uwadze.

tylko, że takie jest podejście większości społeczeństwa i pewnych kapłanów

A czemu Ci ateiści wybrali dla siebie akurat taką śmieszną nazwę? Żeby podokuczać chrześcijanom, bo ich bardzo, bardzo mocno nie lubią? Nie mogli się nazwać np. wolnościowcami, albo niepergalistami? Dlaczego akurat: sataniści?

Szatan nie jest traktowany prez nich jako głupi przychlast z kopytami i widłami i rogami (jak uważa większość chrześcjan) tylko jako symbol. Z tego co piszesz wynika, że przeszkadzają ci bo istnieją- a to bardzo nieładnie w przeciwieństwie do różnych sekt i kościoła katolickiego nie prowadzą chamskiego naboru, gdyż mają w płucacach głęboko pozorny egalitaryzm.

Nie wiem co ci ta śmieszna nazwa przezkadza- najważniejsze, że nie podają się za katolików nie?

Ateizm polega na trym iż nie wierzy się w boga; wszystko inne w tym stosunek do świata,ludzi, czy moralności to jest inna brożka.

Po za tym "nie lubienie" kogoś to nie to samo co mieć kogoś w d...

Symbol czego? Czego symbolem jest Lucek dla satanistów (oczywiście tych PRAWDZIWYCH)?



O.K., każdy może sobie przeczytać, co napisałem i sprawdzić, czy wynika z tego, że sataniści mi jakoś przeszkadzają, czy może bardziej mnie śmieszą...



He, he, jako wolny człowiek mogę sobie postępować JAK TYLKO CHCĘ (nieładnie lub ładnie), dopóki nie naruszam wolności innych. Ciekawe zresztą, na jakiej podstawie sataniści wydają oceny typu: ładnie/nieładnie.



Tak, to jest oczywiście najważniejsze.



Jest coś w tym, co napisałeś.

Symbolem zła w człowieku i tylko w nim. Satanista akceptuje to zło i folguje swoim zachciankom jak chce (dopóki nie krzywdzi innych). To oznacza w najprostrzym rozumieniu. Symbolizuje również wolności w dokonywaniu wyborów między dobrem a złem bez umornialjącej gadki ze strony tzw. autorytetów- jeśli dokonuje wyboru to nie musi się z niego tłumaczyć- robi co chce-. Wyzwolenie z sytemu zakazów i nakazów moralnych, które oplątujączłowieka , a dzięki którym swiat wcale nie staje się lepszy. Sybmol jak to symbol jest wieloznaczny.

[...] - rozalka - regulamin tego Forum zabrania reklamowania jakichkolwiek stron satanistycznych

Łeeeeee, to co to za zło, bez krzywdzenia innych... Jestem bardzo rozczarowany I to są Ci sławni sataniści, o których tyle słyszałem? Lucek to się chociaż nie szczypał, czynił zło i nikogo się nie pytał, czy krzywdzi, czy nie. A krzywdzić siebie samego chociaż można?

Wiesz twoje rozczarowanie to twój problem- chodzi o ludzi kierujących się okresloną filozofią w życiu, i żyjących wśród ludzi a przez to muszących zgodzić się na pewne zasady współżycia społecznego - trzeba się z tym pogodzić nawet jak się jest katolkiem.

Ja wiem , że jako prawowierny chciałbyś satanistów widzieć jako obleśnych kolesi wcinających niemowlaki i gwałcących księż i dziewice na czarnych mszach. Albo seksących się na lewo i praswo wyuzdane i zdemoralizowane laski by sobie pomarzyć i ponarzekać.

Co do Twojego pytania: Można- a co chcesz zostać satanistą?

A ile słyszałeś? O św. Mikołaju też słyszałeś? i co wierzysz w niego?

Słyszałem tyle, że oni mają się za jakiś nietsche'ańskich nadludzi, kreatywnych, stojących ponad moralnością, poza dobrem i złem. A Tu się jednak okazuje, że jednak jakąś tam moralność uznają Okazuje się, że są skrępowani jakimiś dziecinnymi przesądami i zabobonami moralnymi, zabraniającymi krzywdzić innych ludzi, że gną swój kark przed jakimiś śmiesznymi "zasadami współżycia społecznego", niczym niewolnicy. C'mon, co Wy jesteście - sataniści, czy drużyna zuchów?

O św. Mikołaju słyszałem, wierzyłem, ale już nie wierzę, bo mądrzy ludzie mi wytłumaczyli, że nie istnieje. Cieszę się, że Ty wprowadzisz nas wszystkich w fascynujący świat satanistycznej etyki i moralności



O.K. A więc krzywdzić innych - nie można. Krzywdzić siebie - można. A krzywdzić zwierzęta można? Można kopnąć psa, jak nikt nie patrzy?

Semper.
Jak widze co wypisujesz to az zal sie czlowiekowi robi,ze mozna dusze zaprzedac diabłu.Satanizm ci nic nie proponuje.Szatan sie bawi satanistami,smieje sie z nich ,chce nimi zawładnac a potem wyrzucic.
Szkoda ze tak wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy i brnie w tym coraz bardziej...Wkleje ci pewien cytat ze strony katolickiej.
Ku przestrodze


Ze strony www.adonai.pl

Gąsienica - satanisci cenią sobie indywidualizm to fakt. Co do krzywdzenia ludzi nie wolno- skrajne przypadki bo wiadomo, że istnieje coś takiego jak społeczeństwo. Ale (jak zresztą wielu bogobojnych katolików) sankcjonują to zwykłe cwaniactwo, kantotwanie ludzi i [...] - rozalka pomagające w życiu (rzeczy banalne w porównaniu z np. zabijaniem) i nie latają do proboszcza, żeby się wyspowiadać. Bo po co?

Co do głupiego nie zabijaj nie zapominaj, że to nie dla każdego jest to formułka [...] - rozalka Dla niektórych jest to norma ogólnoludzka a nie chrześjańska.

Dziwne, że uznają zasady współżycia społecznego? A co w tym dziwnego?
toż to ludzie są , którzy uważają iż można sobie folgować w swoich zachciankach. I kto do Ci powiedział, że ja jestem satanistą?

Gimlas- co konkretnie chciałeś powiedzieć?

Przypadek o którym piszesz to chyba trzeba dać na forum psychiatrów a nie tu.

Ale wiesz co nawet gdybym wierzył w to że Szatan gadał z tym jezuitą to dlaczego miałbym wierzyć jezuicie? Szatan jest dla niego wrogiem i wiem iż w imię dobra posunął on [jezuita] by się do wszystkiego by mu jak najbardziej dopiec. Nie mówiąc o tym , że Szatan przedstawiony jest jako debil mówiący swemu wrogowi to czego się lęka najbardziej.

To w tym dziwnego, że prawdziwy indywidualista, nadczłowiek, kreator własnej moralności, dumny satanista będący "ponad" dobrem i złem nie jest niewolnikiem żadnych wymyślonych przez słabych ludzi "zasad współżycia". Zostawia je dla mas, motłochu.

Jeszcze raz zadam pytanie:

Czy satanista może krzywdzić zwierzęta? Czy może kopnąć pieska, jak nikt nie patrzy? Zadusić chomika? Wyrwać musze skrzydełka?

zupełnie tak jak katolik-może


aha i mówimy o satanistach-ludziach. Nie nadludziach .Zerwała ci się przekładnia na realia? co do nadludzi to jest inna ideologia, inaczej się nazywa- ludzie ją reprezentowali uważali że Gott id mit uns. Bóg a nie Szatan.

Nie twierdzę, że ludzie o których tak malowniczo piszesz nie istnieją, ale to jest tak jakbym oceniał wszystkich katolików na podstawie tkich osób jak Bernardo Gui i Tomas de Torquemada, czy jakichś innych poronionych fantycznych morderców (bogobojnych katolików a jakże). Mówimy o normalnych ludziach a nie o ekstremach.

O.K. Powtórzmy więc, na co zezwala moralność satanisty:

Czyli:
Krzywidzić innych ludzi - NIE MOŻE
Krzywdzić samego siebie - MOŻE
Krzywdzić zwierzęta - MOŻE

No to lecimy dalej. A może zanieczyszczać środowisko, używając nieekologicznych produktów (i w ten sposób krzywdząc innych ludzi, prawda?) ?



Widać miałem fałszywe pojęcie o sataniźmie. Na szczęście dzięki Tobie je sobie wyprostuję, szczęściarz ze mnie

Aha i jeszcze jedno "może". Czy satanista może napisać dowolne dwa zdania o własnej moralności bez nawiązania do katolików? Czy nie może?