Proszę Was o interpretacje Listu do Rzymian Św. Pawła (Rz 1. 1).
Choć przeczytałem ten fragment już kilka razy nie widzę w nim możliwości zbawienia dla "barbarzyńców".

8 Na samym początku składam dzięki Bogu mojemu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich; ponieważ o wierze waszej mówi się po całym świecie. 9 Bóg bowiem, któremu służę w [głębi] mego ducha, głosząc Ewangelię Jego Syna, jest mi świadkiem, jak nieustannie was wspominam, 10 prosząc we wszystkich modlitwach moich, by kiedyś wreszcie za wolą Bożą nadarzyła mi się dogodna sposobność przybycia do was.
11 Gorąco bowiem pragnę was zobaczyć, aby wam użyczyć nieco daru duchowego dla waszego umocnienia, 12 to jest abyśmy się u was nawzajem pokrzepili wspólną wiarą - waszą i moją.
13 Nie chcę też, byście nie wiedzieli, bracia, że wiele razy miałem zamiar przybyć do was - ale aż dotąd doznawałem przeszkód - aby zebrać nieco owocu także wśród was, podobnie jak wśród innych pogan. 14 Jestem przecież dłużnikiem tak Greków, jak i barbarzyńców*, tak uczonych, jak i niewykształconych. 15 Przeto, co do mnie, gotów jestem głosić Ewangelię i wam, mieszkańcom Rzymu.

Usprawiedliwienia potrzebują poganie

18 Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. 19 To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. 20 Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy*. 21 Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. 22 Podając się za mądrych stali się głupimi. 23 I zamienili chwałę* niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. 24 Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. 25 Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. 26 Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. 27 Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. 28 A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi.
29 * Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; 30 potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, 31 bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. 32 Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią.

Silpion w twoim cytacie nazwa"barbarzynca" nalezy odniesc do barbarzyncy,o ktorym jest mowa w 1 Kor 14,11.
A poza tym dlaczego nie ma byc zbawienia dla osob ,ktorzy nie mieli okazji i mozliwosci poznac Jezusa?Gdzies w Biblii jest opis tego ze niektorzy,ktorzy nie beda mogli poznac Jezusa,bo słowo boze do nich nie dotrze,nie beda stali na przegranej pozycji jesli chodzi o zbawienie.Kazdy czlowiek ma sumienie i potrafi odrozniac dobro od zła.Wydaje mi sie ze to wlasnie bedzie wyznacznikiem przyjecia do krolestwa bozego "barbarzyncow",ktorzy nie uslyszeli dobrej nowiny.

Przepraszam jeśli będzie nie na temat - a przynajmniej w połowie. Nie widzę innego tematu do którego mógłbym to przypisać, a ten tyczy się zbawiania "barbarzyńców"...

Bardzo mnie zastanawia samo pojęcie "barbarzyńca" w ustach "cywilizowanych" chrześcijan. Tak jakby zapomnieć jak to cywilizowany lud zachowywał się po 100kroć gorzej niż Wandalowie w czasach swojej świetności. Kiedy lud żyjący w spokoju i harmonii został mieczem i krzyżem tłumiony i siłą nawracany - czyli bez wątpienia cywilizowanymi metodami. "Kto nie jest z nami jest przeciwko nam", i nie trwało to miesiąc, rok czy wiek... To trwało wieki i trwa praktycznie dalej. W czasach gdy "tolerancja religijna" i "wolność wyznania" jest tylko wymaganym zwrotem w prawie, sytuacja trwa nadal. Zostali gwałtem wzięci do niewoli religijnej, narzucając wiarę i jeszcze odmawiając im teraz zbawienia - praktycznie zakazując wyznania pogańskiego a zbawiając tylko przez nawrócenie. Daje to małe pole manewru, prawda? To nie jest w porządku...

Sława!

Witam...
Tak zdecydowanie odbiega to od pierwotnego tematu, myśle że moderator wydzieli ten temat albo saksuje nasze offtopickowe posty...

Cóż okropieństwa wszelakie nie są wyłącznie domeną chrześcijan, są domeną poprostu ludzkości (nie mówie że wszystkich)...

Co do podziału na barbarzyńców i lud cywilizowany to ludzie zawsze dzielili się na *lepszych* i *gorszych*, a przecież nikt nie zakwalifikowałby siebie do tych *gorszych*...

Hmm... nawracanie siłą i narzucanie religi nadal trwa?? no chyba nie w polsce, jedyne osoby które mnie chciały nawrócić to dwie przemiłe staruszki ze Świadków Jechowy zostawiające mi przygłupie broszurki (jeśli kogoś uraziłem to wybaczcie:P)...
Jak w innych krajach jest to niewiem, ale w Polsce jest rzeczywista wolność wyznania mysle...



No jeśli w końcu została "narzucona" im ta wiara to chyba nikt nie odmówi im zbawienia:P

Pozdrawiam Regis

Ja tylko slowo. Św. Pawel mowiąc o barbarzyncach ma na mysli pogan.I nie ma tu wcale pejoratywnego zabarwienia.

Gimlas -> No ja nie wiem jak dla Ciebie, ale wyraz sam w sobie "barbarzyńca" jest obraźliwy . Nie wydaje mi się żeby było to zdrobnienie bądź pieszczotliwe określenie. Raczej bezbarwne stwierdzenie (wg. czyjegoś uznania) faktu. Kto jest bardziej cywilizowany a kto nie - by można się kłócić, ale postrzeganie innowiercy od razu jako barbarzyńcy jest sprawą... hmm... dosyć specyficzną .

Sir Regisie (wybacz jeśli źle odmieniam ) -> Musisz przyznać że reperkusje bycia innowiercą są widoczne. W poslce jest się albo katolikiem, sekciarzem albo ateistą . Głoszenie np. filozofii satanistycznej jest w polsce zabronione. Z tolerancją też jest krucho. Brakuje mi tylko jeszcze plakatów (nie tylko w polsce, ale na świecie): "Nawróć sie! Damy Ci spokój!"

Pozrawiam,
Gnom

Randgrith
Nie zapominaj ze slowo barbarzynca jest inaczej rozumiane teraz a inny mialo wydzwiek kiedys ,2000 lat temu.Po prostu pogan nazywano barbarzyncami jako tymi ktorzy nie poznali Boga.Zreszta sw. Pawel W liscie do Rzymian staje w obronie tych zle rozumianych przez ciebie barbarzyncow.

a ja slyszalem na historii ze slowo barbarzynca od barbaros pochodzi co znaczy tyle co broda czy brode noszacy:)