Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 08, 2024 17:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 12, 2003 20:35
Posty: 109
Post Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Zastanawiam sie dlaczego Chrzescijanie i muzulmanie przykazanie nie zabijaj (tak jasno sprecyzowane) interpretuja jako nie zabijaj ludzi?
Czy nie wydaje sie wam, ze gdyby o to chodzilo to byloby zaznaczone?

Moja druga zagwozdka jest taka- skoro kazda religia w jakis sposob zagrania jedzenia miesa (np Chrzescijanie nie jedza w piatki, kiedys tez w srody i wielki post; Zydzi tylko wybrane rodzaje miesa), to czy najlepszym wyjsciem nie jest nie jedzenie go wcale?

prosze tez zeby kazdy kto sie wypowie powiedzial czy jet wegetarianinem czy nie

Pozdrawiam


Pt gru 26, 2003 21:51
Zobacz profil
Post 
Rdz 1:28
28. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi.
(BT)



Rdz 9:2-3
2. Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo powietrzne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie.
3. Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko.
(BT)



1 Tm 4:1-4
1. Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów.
2. [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane.
3. Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę.
4. Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać.
(BT)



Dz 10:9-15
9. Następnego dnia, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wszedł Piotr na dach, aby się pomodlić. Była mniej więcej szósta godzina.
10. Odczuwał głód i chciał coś zjeść. Kiedy przygotowywano mu posiłek, wpadł w zachwycenie.
11. Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi.
12. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne.
13. Zabijaj, Piotrze, i jedz! - odezwał się do niego głos.
14. O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego - odpowiedział Piotr.
15. A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił.
(BT)



Mysle, ze wystarczy tych cutatow :)
Na ich podstawie latwo mozna stwierdzic, ze Bog nie zakazuje spozywania zwierzat.....co automatycznie laczy sie z zabijaniem ich.
Wniosek?
Przykazanie "Nie Zabijaj" nie dotyczy zwierzat....o ile oczywiscie ich ciala sa uzywane jako pokarm dla czlowieka.
Bezsensowne zabijanie zwierzat dla zabawy lub tez znecanie sie nad nimi....jest grzechem, grzechem przeciwko bozemu stworzeniu.



Post......to rodzaj umatwienia sie i nasladowania ukrzyzowanego Jezusa.
Wcale nie oznacza jedynie dnia (lub dni) bezmiesnego. Mozna np. w ogole w ten dzien nie jesc lub tez ograniczyc sie jedynie do jednej kromki chleba i czystej wody.
Nie wiem dlaczego post jest utozsamiany tylko i wylacznie z niejedzeniem pokarmow miesnych....to dosyc bledna teoria. Przede wszystkim jednak nie ma to nic wspolnego z jakimkolwiek wegatarianizmem.
Poza tym....ostatnio czytalem, ze powstrzymanie sie jeden dzien bez jedzenia wplywa takze oczyszczajaco i zdrowotnie na organizm :) Czasami taki "post" (dieta), jest wrecz zalecany przez lekarzy przy niektorych typach schorzen :).......ale to juz sprawa lekarzy i dietetykow, nie majaca nic wspolnego z jakakolwiek wiara :) .

Na koniec....Nie jestem wegetarianinem i jedzac mieso nie odczuwam zadnych wyrzutow sumienia tak pod wzgledem religijnym jak i moralnym :)


pozdrowka


Pt gru 26, 2003 23:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10
Posty: 104
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
łamacz szczękowy napisał(a):
Zastanawiam sie dlaczego Chrzescijanie i muzulmanie przykazanie nie zabijaj (tak jasno sprecyzowane) interpretuja jako nie zabijaj ludzi?
Czy nie wydaje sie wam, ze gdyby o to chodzilo to byloby zaznaczone?

Moja druga zagwozdka jest taka- skoro kazda religia w jakis sposob zagrania jedzenia miesa (np Chrzescijanie nie jedza w piatki, kiedys tez w srody i wielki post; Zydzi tylko wybrane rodzaje miesa), to czy najlepszym wyjsciem nie jest nie jedzenie go wcale?

prosze tez zeby kazdy kto sie wypowie powiedzial czy jet wegetarianinem czy nie

Pozdrawiam


zgadzam sie z Toba!
jestem wegetarianka od roku a lat mam 13
jestem zdrowsza niz przed przejsciem na wegetarianizm,
zarowno pod wzgledem ciala jak i ducha:)


Belizariusz napisał(a):
3. Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko.
(BT)


ja chcialam tylko zauwazyc ze to bylo 2000 lat temu, ludzie byli inni, i faktycznie nie mieli co jesc


Wt cze 01, 2004 20:47
Zobacz profil
Post 
Asiu

Chcialbym zauwazyc, ze pierwsze dwa cytaty sa z ksiegi Rodzaju, a wiec nie 2 tys, ale kilka tysiecy lat wczesniej.
Po drugie.....co Bog raz powiedzial, to jest wazne do konca.
Bog nie zmienia zdania co kilka tysiecy lat.

Cytuj:
zgadzam sie z Toba!
jestem wegetarianka od roku a lat mam 13
jestem zdrowsza niz przed przejsciem na wegetarianizm,
zarowno pod wzgledem ciala jak i ducha:)


No coz....w wieku 13 lat nietrudno zauwazyc, ze jest sie zdrowym.
Poza tym....gratuluje wyjatkowych spostrzezen...w dodatku potwierdzonych jednym rokiem obserwacji ;)

pozdrowka :)


Wt cze 01, 2004 21:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10
Posty: 104
Post 
Belizariuszu, akurat tak sie sklada ze mam wielu znajomych, ktorzy od lat sa wege, i sie maja bardzo dobrze :)


Śr cze 02, 2004 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16
Posty: 381
Post 
Asia nikt tu nie twierdzi , że wegetarianizm jest szkodliwy dla zdrowia. Jednak nie wciskaj nam tu bzdur jakoby to wegetarianizm był jakimś niesamowitym narzędziem dla poprawienia sobie zdrowia i szansą na długowieczność . Poza tym chciałbym zauważyć , że wegetarianizm nie jest dla każdego . Wyobraż sobie chłopa co pracuje na budowie i odżywia się tylko marchewką i tego typu jedzeniem przecież facet by po godzinie pracy cegły nie umiał podnieść . Pozdrawiam

_________________
Każdy jest czarodziejem własnego życia !


Śr cze 02, 2004 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 01, 2004 18:10
Posty: 104
Post 
Wizard

ja nie mowie o wege jako o jakims NIESAMOWITYM narzedziu, tylko o tym ze jest udowodnione jakoby wege zyli dluzej oraz byli mniej podatni na choroby takie jak nowotwory i nadcisnienie

a co do robotnika, to hmm.. nie wydaje mi sie
ale spoks


Cz cze 03, 2004 15:25
Zobacz profil
Post 
Asiu

My jednak prosilibysmy o jakies dowody na Twoje twierdzenia.
Kto? Kiedy? Gdzie? i jak? udowodnil , ze wegetarianie zyja dluzej

pozdrowka


Cz cze 03, 2004 15:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16
Posty: 381
Post 
Hmm Asiu co do robotnika to mi się jednak wydaje :biggrin: Poza tym przyłączam sie do apelu Belizariusza i prosze o dowody na to iż wegetarianie żyją dłużej i są bardziej odporni na choroby . Pozdrawiam

_________________
Każdy jest czarodziejem własnego życia !


Cz cze 03, 2004 16:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 12, 2003 20:35
Posty: 109
Post 
Oj dawno mnie tu nie bylo.
Wydaje mi sie tez ze przestalem obserwowac jakiekolwiek tematy na tym forum, ale jak widac ten jakos zostal.
Duzo pisac mi sie nie chce, ale widze ze Wizard troszke gupoty wypisuje, wiec nie omieszkam sie go poprawic- JESTEM ROBOTNIKIEM (KOPIĘ ROWY, DZIURY POD DRZEWKA, PRZENOSZE KAMIENIE, OGOLNIE PRACA W OGRODNICTWIE) I JAKOS NA TEJ MOJEJ MARCHEWCE ZASUWAM NIE WOLNIEJ OD INNYCH, JAK NIE WIERZYCIE ZAPRASZAM NA POKAZ DO GDANSKA
Pozdrawiam, szczegolnie Asie

_________________
Only God Can Judge Me


Cz cze 03, 2004 23:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 02, 2003 11:16
Posty: 381
Post 
Widzę ,że niektórzy widzą , że pisze głupoty :D Co do robotników to mi bardziej chodziło o budowlańców,a nie ogrodników. Z całym szacunkiem dla ciebie i ogrodników uważam jednak,że budowlaniec trocha bardziej musi się pomęczyć w pracy. Co do moich głupot to opieram się na logice i doświadczeniu bo sam troche pracowałem w ekipie budowlano-remontowej i nie wyobrażam sobie bym mógł zasuwać na marchewce no ale każdy organizm jest inny więc może ty dajesz sobie jakoś radę ja chyba bym rady nie dał więc jak już mówiłem wegeterianizm wg mnie nie jest dla każdego. Poza tym dalej czekam na dowody na to jakoby to wegetarianie żyli dłuze i cieszyli się lepszym zdrowiem. Pozdrawiam

_________________
Każdy jest czarodziejem własnego życia !


Pt cze 04, 2004 11:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
:)

Asiu :)

Zdania na temat wegetarianizmu, jak do tej pory, są bardzo podzielone:

- Jedni uważają,że ta dieta jest w pewien sposób nierozsądna...


http://mlodziez.optymalni.one.pl/?stron ... kul&nr=142


- Jest też wielu zwolenników tej diety...


http://www.iskcon.net/poland/wegetarianizm/zdrowie.html



http://szwilk.republika.pl/okiem/honor/ ... emowle.htm
(to w ramach"ciekawostki" :( )


A co sądzicie o weganizmie?

- "Weganin to osoba, która nie spożywa i nie używa produktów pochodzenia zwierzęcego, chodzi tutaj zarówno o pożywienie pochodzące od zwierząt (jajka, nabiał, oczywiście mięso, także miód), jak i takie rzeczy jak skóra, wełna, produkty zawierające zwierzęce składniki (większość mydeł i szamponów), produkty testowane na zwierzętach (kosmetyki, leki chemiczne)."


"Wegetarianie nie jedzą wprawdzie zwierząt, ale zjadają im pożywienie..." (Robert Lembke) ;-)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Pt cze 04, 2004 13:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
dla zainteresowanych :

http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-pww/js-pww_49.htm

Pozdrawiam :)


Pt cze 04, 2004 23:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33
Posty: 732
Post 
Myślę, ze problem, o który pyta Szczękołamacz nie leży w tym, czy wegetarianizm jest zdrowszy od mięsożerstwa, tylko czy to drugie jest moralne, skoro wiaże się z zabijaniem zwierząt (no chyba będziemy zjadac padłe :jem3: )

Szerszy kontekst Bibli wskazuje jasno i wyraźnie, że przykazanie "nie zabijaj" nie odnosiło się do zwierząt, tylko do ludzi.

Biblijna wizja człowieka (w przeciwieńsywie np. do buddyjskiej) zakłada, że człowiek jest istotą wyższą od zwierząt, a jego życie cenniejsze od życia zwierząt. Życie zwierzęcia nie jest więc wartościa świętą podlegającą takiej ochronie, jak życie ludzkie, co nie oznacza z drugiej strony, że można postępowac względem zwierząt z bezsensownym okrucieństwem.

Pomijając kwestię prawd objawionych, mam też dwie wątpliwości natury logicznej:

1. W świecie zwierząt (a nawet roślin!) zabijanie w celu zjadania mięska jest praktyką powszechną (u niektórych gatunków owadów, jest wręcz immanentną częścią cyklu rozwojowego - larwy zjadają ciało matki :jem1: ), więc czemu człowiek miałby być koniecznie inny, skoro jest częścia TEJ natury?

2. Gdzie w świecie przyrody ożywionej przebiega granica zabijania moralnego i niemoralnego - z punktu widzenia czysto biologicznego krojąc marchew, albo ścinając brzózkę niszczymy życie tak samo jak robimy to szlachtując świniaka, albo pakując stu Żydów do komory gazowej. Co ciekawe, spotkałem się z "liberalnym" wegetarianizmem, który jednak pozwala na zjadanie, cytuję: "kręgowców niższych i bezkręgowców" (w gruncie rzeczy chodziło tu o "owoce morza" - ryby i te różne ostrygi, homary, krewtki, kalmary itd.)
Zatem gdzie przebiega ta granica?


So cze 05, 2004 5:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
motek napisał(a):
Biblijna wizja człowieka (w przeciwieńsywie np. do buddyjskiej) zakłada, że człowiek jest istotą wyższą od zwierząt, a jego życie cenniejsze od życia zwierząt.


Jakieś nieporozumienie....

Buddyzm nie zakłada, iż człowiek jest istotą równą zwierzętom (ani vice versa).

Prosze nie poruszajmy się w stereotypach...

Buddyści nie są 'z natury' wege.

Wydaje mi się, iż buddyjski pogląd na wegetarianizm doskonale oddaje postawa zakonników opisana w wyżej cytaownym artykule na Mateuszu.
Jesli mogę - nie jem mięsa. I tyle. Nie jest to ABSOLUTNY nakaz.

Postawa współczucia dla wszytkich czujących istot prowadzi do ochrony życia tam gdzie to tylko możliwe. Extremum występujące w Hare Krisha (ściśle określona dieta) czy dziniżmie (łącznie z filtorwaniem wody żeby robaczka nie połknąć) nie ma nic wspólnego z buddyzmem.

Dalajlama np nie jest wege. :)

Prosze nie wrzucajcie wszytkiego do jednego kotła...

W buddyzmie człowiek zajmuje pozycję wyjątkową (tylko on może osiągnąć nirwanę) co nie zmienia faktu, iż KAŻDE życie zasługuje na szacunek i ochronę tam gdzie to tylko możliwe.

Osobiście nie widzę możliwości przestawinia eskimosa (na przykład) na diete bezmięsną bez uszczerbku na zdrowiu.

Wydaje mi się, że jak zwykle ma miejsce obracnie się wokół łatwych ekstremów: 'Bóg pozowliłl zabijać zwierzęta więc nie ma problemu' albo 'nie wolno zabiać zwierz bo ... i tu długie i mętne wywody psudo naukwe lub para-filozoficzne'.

Co do tego pierwszego to polecam lekturę wyżej wspomnianego artykułu (dzieki saxon) a co do drugiego to sprawa jest prostsza: nawet będą na diecie wege nie jesteśmy w stanie uniknąc zabijania zwierząt (opryski, chemia używana przy produkcji roślin itd).

Wydaje mi się, że podstawową sprawą jest:
- ŚWIADOMOŚĆ tego, że kotlet nie pochodzi ze sklepu tylko jest częścią czującej istoty, której życie i cierpienie posłużyło podtrzymaniu naszego życia. To co zrobimy z poświęconym życiem i cierpieniem zwierzęcia zależy od nas.
- zapobieganie i ograniczanie przedmiotowego traktowania świata. Modlitwa przed posiłkiem lub (w tradycji buddyjskiej gest wdzięczności) ma wciąż uprztyamniać nam, iż to że zyjemy zawdzięczamy pracy wielu ludzi i/lub zyciu i cierpieniu innych istot.
- zapobieganiu bezmyślnemu okrucieństwu w rzeźniach, którego skutki przenoszą się także dalej.

Kiedyś w tzw. kulturach pierwotnych zabicie zwierzęcia było mistrium, dziś zabieramy z półki tkankę bez świadomości tego co robimy.
Coś nam umknęło po drodze... Z jakiegoś powodu izolujemy się od świata nie widzać przyczyn dla których co dzień możemy dalej żyć.

Sam jestem wege i nie drażni mnie 'mięsożerność'.
Smutkiem napawa mnie natomiast bezmyślne okrucieństwo i postawa 'Pana Stworzenia' bezmyślnie niszczącego w imię swoich potrzeb wszystko dookoła.

Mushin


So cze 05, 2004 22:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL