Kojarzy mi się z odniesieniem do rozwoju wewenętrznego człowieka ale nie wiem na pewno. Zapytam pewnego specjalistę od Kabały, jak odpowie dam znać.

Natomiast co do szabesgoja gdzie nie rozumiejący kwestii avis się wypowiada :
"Była to funkcja niegdyś popularna, obecnie automatyzacja urządzeń kuchennych i grzewczych eliminuje coraz bardziej potrzebę zatrudniania szabesgoja
Religijne prawo zakazuje Żydom zatrudniania nie-Żydów do wykonywania pracy w Szabat, jednak od tej zasady istnieją pewne odstępstwa.

Po pierwsze, co innego są zakazy Tory, a co innego zakazy rabiniczne. W cytowanej powyżej odpowiedzi mówimy o zasadzie obowiązującej wobec zakazów Tory. Konsekwentnie więc w okresie trwania Szabatu szabesgoj może - według prawa religijnego - wykonywać na polecenie Żyda w zasadzie tylko te czynności, które są zakazane nie przez Torę, ale są zabronione Żydom, bo należą do kategorii szwus, czyli zakazów szabatowych i świątecznych ustalonych przez mędrców i rabinów, a w Torze nieobecnych. W dodatku mogą one być wykonywane przez szabesgoja tylko wtedy, gdy są niezbędne do wypełnienia przykazania, zapobiegają fizycznemu bólowi, są konieczne aby uchronić się przed poważną stratą finansową, pozwalają uniknąć naruszenia ludzkiej godności, lub dotyczą opieki nad osobą chorą.

Nie-Żyd może natomiast wykonywać czynności, które są konieczne w przebiegu Szabatu, zapobiegają istotnej szkodzie finansowej lub służą wypełnieniu micwy (przykazania) - niezależnie, czy zabrania ich Tora czy zakazy rabiniczne - ale w okresie bejn haszmaszot, czyli w piątek, pomiędzy zachodem słońca a ukazaniem się na niebie trzech gwiazd średniej wielkości (to znaczy w pierwszych 40 minutach trwania Szabatu). Wynika to z faktu, że jest to czas halachicznie pośredni pomiędzy dniem powszednim a Szabatem. Jednak Żydom już wówczas wykonywanie tych czynności jest zakazane.

Dodatkową pracą, którą może wykonywać nie-Żyd dla Żydów w czasie Szabatu, na ich polecenie, to dbanie o właściwą temperaturę pomieszczeń. Wszelkie - bardzo szeroko rozumiane - regulowanie ognia jest zakazem z Tory. Może to jednak być dopuszczalne wyłącznie, gdy jest tak zimno (lub gorąco), że istnieje niebezpieczeństwo choroby. To wyłącznie obawa o zagrożenie zdrowia pozwala tu na odstępstwo od zasady.

Są to główne prawa regulujące pracę wykonywaną podczas Szabatu przez nie-Żyda dla Żyda. Tak wygląda teoria. Praktyka może oczywiście od niej nieraz znacznie odbiegać.."

Nierozumiejacy kwestii oozie przytoczyl tekst na temat szabesgoja. W tymze tekscie

oozie przepisal


I o tym wlasnie mowilam. Szabesgoj jest uzywany przez religinych Zydow np w Nowym Jorku do dzisiaj. Niczyje zycie ani zdrowie nie byloby zagrozone i nikt nie ponioslby zadnej ogromnej szkody finansowej gdyby szabesgoj nie byl "uzywany". Szabesgoj jest uzywany po prostu dla wygody - wlaczy i wylaczy swiatlo, poda do stolu, pozmywa naczynia itp.

Zdecydowanie czuja sie lepsi i wazniejsi niz ten biedny szabesgoj (nawet nieborak jest pisany z malej litery - popatrz na post oozie)

Czy wszyscy Zydzi sa tacy i tak mysla? - oczywiscie, ze nie. Nawet religijni Zydzi sa bardzo podzieleni. Ja pisze akurat o tej grupie, ktorej zwyczaje dosyc dobrze poznalam. Zatrudnianie szabesgoja w powyzszym kontekscie zawsze odbieralam jako takie usilowanie oszukania Boga bo albo jest jakies przykazanie i sie go przestrzega, albo nie.

Nieuku - mamy XXI wiek.
Światło włącza i wyłącza sterownik albo z fotokmórką albo ze sterownikiem.
Jedzenie podgrzewa plak (Wiesz co to "znawco"?)
A nawet w Boro Park nikt nie nazywa służących szabesgoje.

Nieuku - zasady pisowni języka polskiego - rzeczowniki w zdaniu pisze się z małej litery.
A imiona własne (i nicki) z dużej.
Zanim się będziesz mądrzyć - skończ choć z wiedzą z zakresu podstawówki.

To co ty nieuku odbierasz to brednie - bo po prostu nawet nie rozumiesz tekstu pisanego, który miał ciciemnści twego umysłu rozjaśnić.

Nb. temat to "Kabała".
A rara avis kracze o czym? O swoich uprzedzeniach do rzeczy których nie rozumie.

Nieuku? Pokazujesz tutaj swoj niski poziom. Ja nie bede schodzic do twojego poziomu wiec tylko powiem bardzo grzecznie ze najwyrazniej to ty jestes niedoinformowany. Jezeli sie z czyms nie zgadzasz albo czyjes zdanie ci nie odpowiada powinienes sie ustosunkowac do tematu a nie obrazac oponenta.



Ja wiem co to jest sterownik i fotokomorki ale co to ma do rzeczy? Masz zle informacje. W Nowym Jorku niektorzy Zydzi nadal uzywaja Szabesgojow w Szabat. Szabesgoj (=Goj, ktory wykonuje rozne poslugi dla Zydow w Szabas) jest jak najbardziej nadal nazywany Szabesgojem (nie wiem jaka jest sytuacja w Boro Parku). Slowo "Szabesgoj" po raz pierwszy uslyszalam wlasnie od Zydow i to oni wyjasnili mi, co to znaczy. Poza tym, jak mam nadzieje potrafisz przyznac, samo okreslenie "Goj" ma nadal znaczenie pejoratywne.

Nie ma i nie miało.
Tak pejoratywne jak kosmetyki o nazwie Pupa mają pejoratywny związek z polską nazwą miejsca gdzie plecy traca swą nazwę, a zarówki Osram z pewną czynnością fizjologiczną.
(jakby ktoś nie wierzył - sa takie http://www.pupa.it/ENG/default.htm?)

Wniosek - nie wiesz, więc zachowaj swą niewiedze dla siebie.

Nb. pytałem o plak nie o sterownik.
Typowy problem z rozumieniem treści prostego zdania.

Chasydzi w ten sposób przedstawiali postać cadyka.
Jako potójną przenośnię -
osoby maksymalnie zaawansowanej w rozwoju wewnętrznym,
osoby w absolutny sposób rozumiejącej swą małość wobec B-ga
osoby od której mądrość i wiedza spływa na otoczenie.

Dzięki Oozie, sporo mi rozjaśniłeś!

Oozie, nie tylko nadal jestes niegrzeczny, ale sprytnie zmieniasz temat i dodatkowo klamiesz w zywe oczy.

Bo trzeba byc wyjatkowo obludnym zeby stwierdzac, ze slowo "goj" nie mialo i nie ma znaczenia pejoratywnego.

Na szczescie mamy internet i kazdy, kogo ta sprawa interesuje, moze sobie wejsc na www.google.com i szukac np Goy negative, Goy meaning i tak dalej.

Jak słowo goj znaczące naród może być obraźliwe?
A co złego w zatrudniniu pomocy domowej jeśli pomoc domowa jest godziwie wynagradzana?

Refael - nie przetłumaczysz tego.

Drzewo Życia to mistyczny diagram obrazujący w schematyczny sposób powstanie i budowę wszechświata oraz atrybuty Boga, a nie jakiś cadyk.

Gdybyś ODROBINĘ starał się czytać uważnie to byś mniej się ośmieszał.
Filippiarz pytał o odwrócone Drzewo Życia.