sub piszesz ze jak katolicy mają racje to reszta do piekła albo na odwrót ale co mowi ?Jezus ? Kto we mnie wierzy ma życie wieczne jak postepujesz zgodnie z Dekalogiem i wierzysz w Niego to mysle ze zarówno protestant jak i katolik zbawią sie kwestia spowiedzi Pan Jezus powiedział do swoich uczniów że mają odpuszczać grzechy , komu odpuszczą beda im odpuszczone a komu zostawią beda zostawione ...ale nie ważne ja przed każdą spwoiedzią klekam przed krzyżem i wyznaje swoje grzechy przed Bogiem prosząc i przebaczenie.

Wiecie co mnie najbardziej smuci? To ze ludzie tak naprawdę nic nie wiedzą o innych religiach, tylko to co usłyszą od innych albo gdzieś przeczytają. Znam ludzi z różnych kościołów i znam ich życie. Niech lepiej każdy zajmie się sobą a potem poucza innych jaka religia jest zła a która dobra... Ja osobiście uważam ze najważniejsze jest nasze serce i to kim tak naprawdę jest dla nas Bóg. pozdrawiam.

Wiesz, heretyku, masz rację... To wszystko jedno, jak się określi odstępców. Mam nadzieję, że wolno mi was, katolików, nazywać heretykami...

Ale czemu w tych wszystkich wypowiedziach jest tyle nienawiści i obrazy?
Mimo wszystko i tak nikt nie jest wstanie zmienić tego ze Bóg kocha kazdego z nas, pomimo naszych grzeczów....

Mam takie pytanie, jestem bardzo ciekawa waszych odpowiedzi.
Co sądzicie o czyśćcu?????

O co ci chodzi z tą "nienawiścią:" i "obraża". Gdzie? W tych pierwszych postach? Bo jeśli chodzi o mnie, to po prostu sprawdzam, czy skoro to jest określenie "na miejscu" i "poprawne", jak stwierdził tu moderator, to czy w zwiazku z tym można je swobodnie stosować także w drugą stronę nie narażajac się na zarzuty, że obrażam katolików.

Niektore wypowiedzi jak czytalam własnie takie byly... takie nazucanie swoich racji. A powinniśmy podchodzic z miłością do innych tak jak robił to Jezus. Wszyscy jesteśmy jego ukochanymi dziecmi i nie wazne do jakiego kościoła chodzimy, wazne jest nasze serce i to kim jest dla nas Jezus. Jestem przekonana ze Bóg nie popiera tych sporow religijnych ktore mają miejsce. Bóg kocha kazdego i nie mozemy potepiac innych. Że ktos jest katolikiem czy kims innym to nie oznacza ze jest odrzucony od Boga. Chociasz ja sama nie jestem katoiczką i wiem, ze juz nigdy nią nie bede to tak samo nigdy nie bede potępiala innych katolików, chociaz roznie to u nich bywa...

generalnie ja tez uważam że miłość jest najważniejsza i nie sądze że Bóg rolziczy mnie z tego czy byłem w ten czy w ten dzien na mszy św itd ale raczej z tego co mam w sercu ...jestem za dialogiem z protestantami ale razi mnie nienawiśc do katolików do prawosawia nie do grekoktalików nie tylko do rzymskich katolików

Mam nadzieje ze nie odebrale wlasne w ten sposób mojej wypowiedzi, nie o to mi chodziło.

Nieee nie odebrałem w ten sposób chodziło mi ogólnie ...juz w jakimś poście pisałem że nic nie mam to innych wspólnot o ile jest wzajemne zrozumienie ...