W moim Kościele nauki ani o czyścu ani o odpustach się nie głosi, wiec nie widze powodu, abym "biblijnie" czy pozbiblijnie miał je uzasadniać; ani nie widze powodu bym się miał do nich odnosić. Katolicy zaś uznają Tradycję i nie widze powodu żebyś miał od nich wymagać "biblijnych" dowodów (i to jeszcze w fundamentalistycznej wersji). Równie dobrze można wymagać abyś od Ciebie na podstawie "świętej Tradycji" uzasadniał adwentystyczne dogmaty.



No i co w zwiazku z tym? W Biblii możemy wyczytać o wielu rzeczach; z samego faktu ze coś możemy wyczytać albo nie, tak naprawde nic nie wynika. Biblia mówi o Chrystusie a nie o dziesiecinie, usprawiedliwieni bowiem w Nim jestesmy a nie poprzez dziesiecinę czy jej brak.

A w jaki sposób Kościoły utrzymuja swoich duchownych i finansują swa działalność, to sprawa dla członków tych Kościołów. Chyba, że ktoś łamie prawo, wtedy donieś do prokuratury.


Trzymamy się Chrystusa, nie przykazań bo w Nim mamy ufność, a nie w zakonie i naszej sprawiedliwości.

Jeśli tak uważasz ,szanuje twój wybór

romulus ale ja wiem że o dziesięcinie jest w Piśmie św i tego nie neguje Ale podpisze się pod zdaniem Piotra i co z tego ? Czy dawanie dziesięciny czy innej sumy na kośiół może być kwestią zbawienia? No raczej nie Jeśli wierni zgadzają utrzymywać swój kościół/zbór w taki a nie inny sposób to nie widze problemu ! W Krk jest co łaska i każdy daje ile uważa za stosowne, Jesli TY swój kościół utrzymujesz przez dawanie dziesięciny to w czym problem ? Jesli inni sie na to zgadzają to luuz!! Trzeba pamietać że każdy jest odpowiedziałny za swoj kościół!! Prawda taka że kościół może być przepiekny ale bez wiernych i ludzi wierzących to tylko budowla ( jak mawia moj proboszcz)

lereeek napisał
Owszem zgodzę się z tobą ,jeśli ty dajesz na tace na utrzymanie kościoła parafii,to wszystko jest o/k.Ale jeśli dajesz na mszę za wykupienie zmarłego z czyśćca to,to jest raczej nie związane z Pismem Świętym i nie będę tego osądzał.

na ile ja słyszałem, to pieniądze dawane z okazji odprawienia katolickiej mszy są przeznaczane na utrzymanie całkiem żywych duchownych, a nie zmarłych, ale cóż może się mylę....

Protestanci, w przeciwieństwie do wielu katolików, w przeważającej części troszczą się o swoją wspólnotę chętnie, wspierając ją materialnie. Choć zatem jest ich niewielu, są w stanie podejmować potężne akcje. Trzeba nam katolikom zacząć ich naśladować.
Jeśli zaś chodzi o biblijne uzasadnienie czyśćca, dyskusja jest bezcelowa, bowiem o ile w Biblii katolickiej znajdują się fragmenty bezpośrednio odnoszące się do prośby za zmarłymi, o tyle w protestanckim kanonie hebrajskim, ustalonym przez Żydów po Zmartwychwstaniu, ksiąg owych brakuje (2 Mch 12,45).
Moja opinia o protestantach: wielu ma zbyt duże skłonności do dyferencjacji, przed którą stanowczo przestrzegał św. Paweł w Drugim Liście do Tymoteusza. Prócz tego, wydaje się, w celu stworzenia autentyczności (silnej u większości), odchodzą może czasem od nowotestamentowych wskazań. Oczywiście, z powodu mnogiej liczby wspólnot nie da się stwierdzić niczego wyraźnie i stanowczo.
Termin "chrześcijanin" zdobył tyle odmiennych od siebie odmian, iż opinia ogólna o nim staje się niemożliwa.

Protestów już nie ma. Została resztka. Kościoły zarosłe pajęczyną i pachnące stęchlizną. Niestety widziałem takie "kościoły". Nie ma co ich żałować. Zniknęli, bo nie byli prawdziwym kościołem.
Ktoś kto uznaje homoseksualizm, rozwody, kapłanice to marny jego los.

A co nie wypada co jakiś czas pyknać paru groszy dla Xiędza?

Pierwszym państwem całkowicie protestanckim były Prusy.

I co z tego wyniknęło dla świata sami widzicie.

Nie tylko wypada, ale i trzeba.
To co napisałem, odnosiło się do wypowiedzi romulusa iż pieniądze płacone z okazji odprawiania mszy idą na wykupywanie zmarłych; nie wypowiadałem się się przecież co do konieczości utryzmywania duchownego przez wiernych.

Zbawienna rola jałmużny może być doceniona w oddzielnej debacie. Na pewno obiekcje mają tu źródło w protestanckim specyficznym sposobie patrzenia na rzeczywistość: "jak masz zupę to po co ci jeszcze talerz? Sama zupa wystarczy!"

Zbawienną role jałmużny wolimy doceniać w praktyce życia. To takie protestanckie skrzywienie. Debatę zostawiamy katolikom.



Specyficznie protestancki sposób patrzenia na rzeczywistość mówi: tylko zupa jest pokarmem, nie talerz. Inaczej specyficznie po katolicku można pokaleczyc mozna sobie przełyk przy próbie połknięcia talerza i stracic zupe przy probie jej zmywania. A człowiek zostaje dalej głodny....

Witam
Piotr 1 napisał

Cytuj:

To co napisałem, odnosiło się do wypowiedzi romulusa iż pieniądze płacone z okazji odprawiania mszy idą na wykupywanie zmarłych;

Źle mnie zrozumiałeś pisałem że jeśli dajesz pieniądze aby wykupić swoich zmarłych z czyśćca to jest bez sensu bo czyśćca nie ma ,albo wypominki za zmarłych dawane w swięto zmarłych [/quote]

Nie jestem katolikiem, ale jesli dobrze rozumiem, to pieniądze ofiarowane z okazji rozmaitych posług religijnych, sa składane na utrzymnanie duchownego lub kościoła, nie zaś na "wykupywanie zmarłych". Takze te składane z okazji 'wypominków".

Piotr 1 napisał

Zastanów sie nad tym co według ciebie z tymi pieniędzmi robi ksiądz