Re: Ekumenizm i dialog miedzyreligijny. Czyli kontynuacja...
Alus
Dorabiasz ideologię i robisz za"eku-katolika", który nieba by protestantom przychylił, tylko niewiadomo po co i w jakim celu
Wiara br Rogera bardzo odbiegała od wiary protestanckiej o czym wyraźnie napisałem. Napisałem również, ze sam br Roger był osoba z tego własnie wzgledu wyjatkowo niewygodna dla protestantów.
Nie wiem o co ci chodzi i jak mozna sie stac w inny sposób katolikiem jak nie własnie wyznając katolicka wiare w Eucharystie, uznając prymat papieża i szerząc kult świetych z Maryja na czele.
Nie wiem jakie wg. Ciebie sa dokładniejsze oznaki bycia katolikiem....może jakis wypalony znak na czole lub tatuaz na przedramieniu....nie wiem, ale licze na to, że mnie oswiecisz.
Z Protestantyzmem br Rogera łaczył fakt, ze urodził sie w tym wyznaniu, tam został ochrzczony i....nigdy sie tego nie wypierał. Poza tym nic wiecej go nie łączyło.
Wspomniałem równiez o publicznym wyznaniu swojej wewnetrznej wiary jakim było przyjecie Komuni św z rąk samego kard Ratzingera, który to znał osobiscie br Rogera i ze stuprocentową pewnościa był świadomy tego, ze nie dopuszcza sie nadużycia komunikując protestanta.
Ty oczywiście na swoja modłe bedziesz dalej przeczyc niezaprzeczalnym faktom.....ale one sa tak twarde, ze Twoje pobożne zyczenia i zyczeniu "eku-katolików" ocieraja sie o zwyczajny absurd.