Re: Katolicy i prawosławni
Tak się patrzę na Ciebie pudlaszu i na te Twoje wszystkie posty.
Walczysz bardzo mocno o swoją wiarę, jest to plus.
Ale moim zdaniem, trochę źle walczysz, bo złością nic nie osiągniesz.
Jak by co to zajrzyj do instrukcji która nazywa się Nowy Testament.
Tam jest napisane, jak powinieneś walczyć i jakim Jezus chciał żebyś był.
To takie moje małe spostrzeżenie dla Ciebie.
A teraz coś o Tobie.
Jesteś osobą zagubioną, która przeżyła jakąś nie miłą sytuacje w dzieciństwie i został Tobie w sercu bolesny Krzyż. Pragniesz żeby wszyscy Ciebie przeprosili za ranę, ból i cierpienie jak doznałeś w dzieciństwie.
Ale musisz zrozumieć, że to nie te osoby z tego forum cię zraniły i my naprawdę nie mamy za co Ciebie przepraszać. Już kilkakrotnie została do Ciebie wyciągnięta pomocna dłoń, ale Ty z niej nie skorzystałeś i to nie jest nasza wina.
Napisałeś mi że nie jesteś Polakiem tylko Białorusinem. Dziwne bo urodziłeś się w Polsce i wychowałeś, masz na pewno polski dowód osobisty. I co więcej Twoi rodzice również i raczej na pewno też się urodzili w Polsce. Dziadkowie już nie wnikam, bo to były czasy wojenne i ludzie jak i granice zmieniali swoje miejsce.
Nie potrafisz docenić że jesteś Polakiem a żyjesz w tym kraju. Pewnie chciał byś zamieszkać na Białorusi ale tam Ciebie nie chcą, bo oni twierdzą że jesteś Polakiem.
A może boisz się tam zamieszkać, bo łatwiej Tobie jest w Polsce?
I w ten sposób zostałeś na rozdrożu, sam nie wiesz kim jesteś!!!
Powinieneś docenić że jesteś Polakiem wyznania prawosławnego.
Bo masz się naprawdę czym chwalić!!!
A Ty nie szanujesz tego kim jesteś i dlatego inni również nie będą Ciebie szanować.
Bo jak można kogoś szanować jak on sam siebie nie szanuje.
Naucz się szanować sam siebie a w szczególności innych ludzi i ich religię, a coś w życiu osiągniesz.
Cały czas żyjesz historią, jak bardzo inni okaleczyli Twoich przodków i Twoją religię.
Ale naprawdę zobacz również że Twoi przodkowie i religia, również okaleczyła innych ludzi i to bardzo mocno.
Ja naprawdę chciał bym to zmienić, ale już się nie da jest to przeszłość.
Dlatego powinniśmy wspólnie zacząć budować przyszłość, żeby nasze dzieci już nie miały naszych problemów.
Ja również chciał bym zmienić historie, żeby Ewa w raju nie zerwała jabłka, ale nie mogę, również Ty tego nie możesz zrobić.
Już w moim życiu bardzo dużo dziewczyn o imieniu Ewa poznałem i żadna z nich nie chce się przyznać do tego jabłka.
Jeżeli nie zmienisz swojego podejścia to kiedyś na tym Twoim polu bitwy zostaniesz sam i wtedy docenisz co teraz Tobie napisałem.
Idź i porozmawiaj z Twoim księdzem wyrzuć to wszystko co w Tobie siedzi jemu, na pewno Tobie to pomoże. Bo moim zdaniem nie jest to problem żebyś musiał iśc do psychologa ale do księdza na szczerą rozmowę.
Pozdrawiam Bogusław
Jeżeli chcesz, to na moją pomoc możesz liczyć.