Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 10:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Vassula Ryden - głos o jedności? 
Autor Wiadomość
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
co do pochodzeniu Ducha św od Ojca i Syna: Według nauki Kościoła Boskie Osoby różnią się między sobą realnie: "inna jest bowiem Osoba Ojca, inna Syna, inna Ducha Świętego; lecz jedno jest Bóstwo, równa chwała, współwieczny majestat Ojca i Syna, i Ducha Świętego"
Zatem Syn Boży nie jest stworzony, lecz zrodzony odwiecznie przez Ojca. Duch Święty też nie jest stworzony, lecz odwiecznie pochodzi od Ojca i Syna. Trzy Osoby Boskie są tym samym, jedynym Bogiem. Odróżniają Je od siebie relacje pochodzeń. Znaczy to, że każda Boska Osoba ma jedyne i niepowtarzalne odniesienie do innych Osób Boskich. I tak niepowtarzalną relacją Ojca jest to, że rodzi On odwiecznie Syna. Tego nie czyni ani Syn, ani Duch Święty. Syn zaś odróżnia się realnie od Ojca i od Ducha Świętego tym, że tylko On jest odwiecznie zrodzony przez Ojca. Dla Ducha Świętego zaś charakterystyczna jest Jego relacja pochodzenia od Ojca i Syna. Tylko On pochodzi. Nie pochodzi ani Ojciec, ani Syn. Duch Święty zatem różni się realnie od Ojca i od Syna Bożego.
Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza, że te dwa ujęcia nie są ze sobą sprzeczne, żadne więc z nich nie jest heretyckie. „Tradycja wschodnia wyraża przede wszystkim, że Ojciec w relacji do Ducha jest pierwszym początkiem. Wyznając Ducha jako "pochodzącego od Ojca" (J 15, 26), stwierdza ona, że Duch pochodzi od Ojca przez Syna (Por. Sobór Watykański II, dekret Ad gentes, 2). Tradycja zachodnia wyraża przede wszystkim współistotną komunię między Ojcem i Synem, mówiąc, że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna (Filioque). Mówi to "w sposób dozwolony i racjonalny" (Sobór Florencki (1439): DS 1302), ponieważ wieczny porządek Osób Boskich w Ich współistotnej komunii zakłada, że Ojciec jest pierwszym początkiem Ducha Świętego jako "zasada bez zasady" (Sobór Florencki (1442): DS 1331), ale także że jako Ojciec jedynego Syna jest wraz z Nim "jedyną zasadą, od której pochodzi Duch Święty" (Sobór Lyoński II (1274): DS 850). Ta uprawniona komplementarność, jeśli nie jest zbyt schematyczna, nie narusza tożsamości wiary w rzeczywistość samej wyznawanej tajemnicy. (KKK 248)


Pt maja 13, 2011 11:13
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Cytuj:
Tradycja zachodnia wyraża przede wszystkim współistotną komunię między Ojcem i Synem, mówiąc, że Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna (Filioque). Mówi to "w sposób dozwolony i racjonalny"


"
Bazując na takiej metodzie teologicznej św. Grzegorz Palamas uznaje dodatek do Symbolu Wiary za teologiczne „zwyrodnienie”, akt zuchwalstwa godzący bezpośrednio w teologię Kościoła, którą „spisali i przekazali nam Ojcowie soborów, przemawiający jednym głosem i natchnieni Duchem” [9]. W konsekwencji dodanie Filioque do Symbolu Wiary jest nie tylko naruszeniem kanonów soborowych, ale również teologicznym odcięciem się od tego, co było przekazane Kościołowi jako „pewne, od samego początku”, jako „niezmienne przedstawienie” prawdy [10].
(...)
Jeśli zaakceptujemy pogląd, że Syn wraz z Ojcem jest przyczyną istnienia Świętego Ducha, a to właśnie implikuje Filioque, to oprócz naruszenia „godnej szacunku i prawowiernej opinii Ojców”, gdyż „żaden Sobór nie mówił o Świętym Duchu jako pochodzącym ‘i od Syna’ ” [17], podważamy samo pojęcie Ojcostwa w Bogu, skoro „także Syn jest Przyczyną” [18], na równi z Ojcem. "
EDYCJA:
W konsekwencji, naturalnego pochodzenia Świętego Ducha nie można w żaden sposób wywieść również od Syna. Św.Grzegorz przywołuje klasyczne sformułowania św. Jana Damasceńskiego: „mówimy Duch Syna, ale nie mówimy Duch od Syna; wyznajemy, że objawia się nam i udziela przez Syna” [24]. Z jednej strony stwierdza kategorycznie: „Święty Duch nie posiada swojego istnienia także od Syna”
źródło

Cytuj:
Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza, że te dwa ujęcia nie są ze sobą sprzeczne, żadne więc z nich nie jest heretyckie.

Jeśli jest tak, jak mówi KKK, to ja stwierdzam, że 2+2=4 oraz 2+2=5, co także nie jest ze sobą sprzeczne.
OK, ale niech każdy wierzy, jak chce.

Cytuj:
Przez którko to też szukałem swojego miejsca w Cerkwii. Ale poza piękną liturgią Kościoła wschodniego to inne rzeczy mi nie pasowały. Np niespójność- brak jedności,brak najwyższej,nieomylnej instancji odwoławczej. Nadmiar pewnych obrzędów i praktyk a jednocześnie brak ściśle zdogmatyzowanej nauki(np odnośnie Sakramentów, czyśca).W Cerkwii nie znalazłem też odpowiedzi na pewne trudne sprawy życiowe.

Z całym szacunkiem, ale chyba nauczanie Cerkwi poznawałeś ze stron ultramontes i spółka.


Pt maja 13, 2011 12:14
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Fuchs napisał(a):
Z całym szacunkiem, ale chyba nauczanie Cerkwi poznawałeś ze stron ultramontes i spółka.

Właśnie nie. Bylem kiedyś na forum Cerkiew.pl. Poza tym miałem kontakt z róznymi ludźmi prawosławnymi i stąd taka moja retoryka.
A co do strony Ultramontes- są tam ciekawe artykuły, jednak odradzam ją czytac zarówno moim współwyznawcom oraz inym Chrześcijanom. To strona sedewakantystów ( jeszcze bardziej skrajnych tradycjonalistów niż Lefebryści)


Pt maja 13, 2011 22:08
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Wiesz co mi się najbardziej podoba w Cerkwii? Znakomita liturgia i żadnych wypaczeń w tej materii.
Z tego to nie jestem zadowolony że to się dzieje w kościele w którym jestem
http://www.youtube.com/watch?v=z1MrMWsUrhk
http://www.youtube.com/watch?v=c99-XOXVesw


Pt maja 13, 2011 22:50

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Cytuj:
Z tego to nie jestem zadowolony że to się dzieje w kościele w którym jestem


Właśnie nigdy tego nie mogłem zrozumieć, po co Kościołowi katolickiemu były potrzebne zmiany liturgiczne na II Soborze Watykańskim? To zdecydowanie poszło za daleko. Mieliście ładną, mistyczną, dobrze oddziaływującą na duszę mszę, w języku łacińskim no i swego czasu śpiewy gregoriańskie, a wszystko to zarzucono i dziś msza katolicka przekształciła się w "wakacje z Panem Bogiem". Wchodząc do świątyni i stojąc na nabożeństwie człowiek przede wszystkim ma poczuć, że świat doczesny zostawił za drzwiami, a oto teraz obcuje z kompletnie inną, boską rzeczywistością. To było na mszy trydenckiej służonej po łacinie, ale to co teraz jest po soborze to wpuszczenie świata do Kościoła "szeroką ławą" :(

Cytuj:
co do pochodzeniu Ducha św od Ojca i Syna:


„Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie" (J 15, 26)

To jedno zdanie wyjaśnie sprawę raz na zawsze, a wypowiedział je nie byle kto bo sam Zbawiciel. Sam Bóg nam objawia jakie zachodząc relacje w Trójcy Świętej. Chrystus wyraźnie mówi, że Duch Święty pochodzi od Ojca! Nie ma tu mowy o Synie, więc jaki jest sens lansować tezę, która stoi w jawnej sprzeczności ze słowami Chrystusa???

Tym samym tokiem rozumowania kierowali się w swoich pismach Ojcowie kapadoccy. Nie znajdziesz wśród Ojców Kościoła nikogo kto mówiłby, że Duch Święty pochodzi też od Syna. Taką tezę wylansował jeden Ojciec Kościoła - święty Augustyn, który nie znał greki i swojej tezy nie mógł zweryfikować ani z orginałem Pisma Świętego ani z opiniami innych Ojców, którzy przecież pisali po grecku. Zwyczajnie w tej materii popełnił błąd. Dopiero później kiedy Augustyn stał się popularny na zachodzie, ponieważ pisał po łacinie, a więc w języku którego używano na zachodzie i był łatwo dostępny, ta teza się przyjęła. Augustyn zdominował w pewnym momencie katolicką teologię, która oparła się tylko na nim i przyjęła tylko to co on głosił. Nikt nie zweryfikował tego z poglądami innych Ojców, którzy jednomyślnie głosili, że Duch Święty pochodzi tylko od Ojca.

Kolejna sprawa, że taką definicję dogmatyczną o Duchu Świętym przyjął II Sobór Powszechny i taką zapisano w Symbolu Wiary, jednocześnie zakazując dokonywania jakichkolwiek zmian w jego tekście. No i ostatnia sprawa, że Filioque początkowo sprzeciwiali się nawet sami papieże!

Filioque nie jest umotywowane w żaden sposób, ani teologicznie ani historycznie.

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Pt maja 13, 2011 23:12
Zobacz profil
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Nektariusz napisał(a):
Właśnie nigdy tego nie mogłem zrozumieć, po co Kościołowi katolickiemu były potrzebne zmiany liturgiczne na II Soborze Watykańskim? To zdecydowanie poszło za daleko. Mieliście ładną, mistyczną, dobrze oddziaływującą na duszę mszę, w języku łacińskim no i swego czasu śpiewy gregoriańskie, a wszystko to zarzucono i dziś msza katolicka przekształciła się w "wakacje z Panem Bogiem". Wchodząc do świątyni i stojąc na nabożeństwie człowiek przede wszystkim ma poczuć, że świat doczesny zostawił za drzwiami, a oto teraz obcuje z kompletnie inną, boską rzeczywistością. To było na mszy trydenckiej służonej po łacinie, ale to co teraz jest po soborze to wpuszczenie świata do Kościoła "szeroką ławą" :(


Co do tego- S V II był czymś dobrym i potrzebym Kościołowi. Jednak po Soborze wdarły się pewne wypaczenia i nadużycia. Dobrym rozwiązaniem było wprowadzenie liturgii w językach narodowych, jednak złe sa takie "dyskoteki" na mszy. Poza tym po Soborze nastapiła pewna polaryzacja nurtów w Kosciele. Z jednej strony sa skrajni tadycjolaniści (np abp M. Lefebre) z drugiej reformatorzy i liberałowie (np. Hans Kung). Zarówno jedni i drudzy szkodzą Kościołowi


Pt maja 13, 2011 23:20

Dołączył(a): Wt lis 23, 2004 16:10
Posty: 552
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Cytuj:
Np niespójność- brak jedności,brak najwyższej,nieomylnej instancji odwoławczej.


Kościół prawosławny jest nieomylny jako całość. Zaś całość Kościoła to w wymiarze widzialnym nie tylko hierarchia duchowna lecz także zwykli wierni. Kościół jest nieomylny jako całość ponieważ działa w nim Duch Święty.

Jak to funkcjonuje w praktyce?
Ano tak, że uznaje się za nieomylną decyzję Kościoła to, co on jako całość przyjmuje. Tak więc jeżeli na daną rzecz godzą się zarówno duchowni jak i zwykli wierni wówczas uznaje się to za działanie Ducha Świętego. Po prostu dana sprawa musi wejść do powszechnej świadomości Kościoła. To trochę trudne do wytłumaczenia, ale tak właśnie jest. Na przykład jeśli chodzi o kanonizację świętych. Jeśli dla wszystkich jest oczywiste, że dana osoba jest święta, tak po prostu powszechnie uważają wierni i tak uważają też duchowni to taka jednomyslność taka niezwykła zgodność opinii wskazuje na działanie Ducha Świętego. Ducha Święty to objawił przemawiając wprost do ludzkich serc. Tak więc dana osoba cieszy się powszechnie kultem osoby świętej i dopiero wtedy następuje akt formalnej kanonizacji. Najpierw dana osoba musi być powszechnie przez wszystkich uznawana za świętą.

To jest właśnie nasza nieomylna instancja - Duch Święty przejawiający się w jednomyślności opinii Kościoła jako całości.

Tak też wygląda kwestia interpretacji Pisma Świętego. Prawosławie interpretuje Pismo Święte tak jak interpretowali je Święci Ojcowie. Nie wolno interpretować Pisma wedle własnego rozumu, a jedynie w świetle opinii Ojców Kościoła. Tu też bierze się pod uwagę zgodność ich opinii. Jeśli dany fragment Ojcowie interpretują zgodnie ze sobą, mają taką samą opinię co do niego, to przyjmuje się tą właśnie interpretację jako ostateczną wykładnię. Tu również działa nieomylny Duch Święty.

_________________
http://www.ksiega-starcow.blogspot.com
http://www.orthphoto.net


Pt maja 13, 2011 23:25
Zobacz profil
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Cerkiew np dopusza rozwody, ma sprzeczną doktryne na temat grzecu pierworodnego-ale jednocześnie Chrzest uznaje konieczny do zbawienia.
Masz babo placek...


So maja 14, 2011 22:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45
Posty: 390
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
trymet napisał(a):
Cerkiew np dopusza rozwody, ma sprzeczną doktryne na temat grzecu pierworodnego-ale jednocześnie Chrzest uznaje konieczny do zbawienia.
Masz babo placek...



Co znaczy "sprzeczną"?


So maja 14, 2011 22:15
Zobacz profil
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Cytuj:
Cerkiew np dopusza rozwody

"Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? (4) On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? (5) I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. (7) Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? (8) Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. (9) A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo."
Mat. 19,3-9

Jak widać możliwość rozwodu jest. Lepsza jest jednak jeszcze możliwość spędzenia wieczności z własną żoną w małżeństwie , czego Kościół katolicki swych wiernych pozbawił.


So maja 14, 2011 22:40
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
A odwołując się do głównego tematu tego wątku dotyczącego pani Vassuli Ryden- co na to powiedzie wyznawcy Prawosławia że pani Ryden będąc prawosławną przystępuję również do Sakramentów w Kosciele Katolickim? Według Cerkwii to powinna mieć ekskomunikę (nie co prawda wiem jaki jest kodeks kanoniczny Cerkwii)
A oto nota Kongregacji Nauki i Wiary:
"Wielu biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnic i wiernych świeckich zwraca się do Kongregacji z prośbą o miarodajną ocenę działalności pani Vassuli Ryden, wyznania greckoprawosławnego, zamieszkałej w Szwajcarii, która posługując się żywym słowem oraz pismem, rozpowszechnia w środowiskach katolickich całego świata orędzia przypisywane rzekomym niebiańskim objawieniom.

Uważna i spokojna analiza całej sprawy, dokonana przez Kongregację w celu „zbadania duchów, czy są z Boga” (Por. l J 4,l), ujawniła - obok aspektów pozytywnych - także cały zespół elementów o zasadniczym znaczeniu, które w świetle doktryny katolickiej należy ocenić negatywnie.

Trzeba nie tylko zwrócić uwagę na podejrzany charakter zewnętrznych form, w jakich dokonują się owe rzekome objawienia, ale także podkreślić zawarte w nich pewne błędy doktrynalne.

Mówią one między innymi o Osobach Trójcy Świętej, posługując się tak niejasnym językiem, że prowadzi to do pomieszania właściwych imion i funkcji Boskich Osób. Rzekome objawienia obwieszczają, że wkrótce w Kościele zapanuje Antychryst. W duchu milenarystycznym zapowiadają decydującą i chwalebną interwencję Boga, który ma jakoby ustanowić na ziemi, jeszcze przed ostatecznym przyjściem Chrystusa, erę pokoju i powszechnego dobrobytu. Przewidują też bliskie już powstanie Kościoła, który miałby być swego rodzaju wspólnotą pan chrześcijańską, co jest niezgodne z doktryną katolicką.

Fakt, że wymienione wyżej błędy nie pojawiają się w późniejszych pismach Vassuli Ryden, jest znakiem, że rzekome „niebiańskie objawienia” są jedynie owocem prywatnych przemyśleń.

Ponadto pani Ryden, przystępując systematycznie do sakramentów Kościoła katolickiego - choć jest wyznania greckoprawosławnego - budzi niemałe zdziwienie w wielu środowiskach Kościoła katolickiego i sprawia wrażenie, jakoby stawiała się ponad wszelką jurysdykcją kościelną i normą kanoniczną, a przez to stwarza ekumeniczny nieład, który drażni wielu zwierzchników, kapłanów i wiernych jej własnego Kościoła, jako że łamie ona w ten sposób jego dyscyplinę.

Zważywszy na to, że mimo pewnych aspektów pozytywnych ogólny rezultat działalności Vassuli Ryden jest negatywny, Kongregacja wzywa biskupów, aby należycie pouczyli swoich wiernych oraz by na terenie swoich diecezji nie dopuszczali do rozpowszechniania jej idei. Apeluje także do wszystkich wiernych, aby nie uznawali pism i wypowiedzi pani Vassuli Ryden za nadprzyrodzone oraz by zachowali czystość wiary, którą Chrystus powierzył Kościołowi."

Watykan, 6 października 1995 r.


Wt maja 17, 2011 16:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
trymet napisał(a):
A odwołując się do głównego tematu tego wątku dotyczącego pani Vassuli Ryden- co na to powiedzie wyznawcy Prawosławia
że pani Ryden będąc prawosławną przystępuję również do Sakramentów w Kosciele Katolickim?
Prawosławni już się wypowiedzieli - wróć do strony 3.
trymet napisał(a):
Według Cerkwii to powinna mieć ekskomunikę (nie co prawda wiem jaki jest kodeks kanoniczny Cerkwii)
Powinna i ma:
viewtopic.php?p=594488#p594488

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt maja 17, 2011 17:15
Zobacz profil
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Cytuj:
A odwołując się do głównego tematu tego wątku dotyczącego pani Vassuli Ryden- co na to powiedzie wyznawcy Prawosławia że pani Ryden będąc prawosławną przystępuję również do Sakramentów w Kosciele Katolickim? Według Cerkwii to powinna mieć ekskomunikę (nie co prawda wiem jaki jest kodeks kanoniczny Cerkwii)


Pani Vassula Ryden została ekskomunikowana z Cerkwi przez patriarchę Konstantynopola. Jej zachowanie oraz "objawienia" lepiej pozostawić bez komentarza. Między KRK a Cerkwią nie ma interkomunii. Mimo że KRK w pewnych wyjątkowych wypadkach pozwala swoim wiernym na przyjmowanie komunii w Cerkwi, to z punktu widzenia Cerkwi jest to niczym nieuzasadniona samowolka. Prawosławny nie ma prawa korzystać z sakramentów w innym K(k)ościele oraz nie ma prawa udzielać sakramentów nieprawosławnym.


Wt maja 17, 2011 17:17
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Fuchs napisał(a):
Pani Vassula Ryden została ekskomunikowana z Cerkwi przez patriarchę Konstantynopola. Jej zachowanie oraz "objawienia" lepiej pozostawić bez komentarza. Między KRK a Cerkwią nie ma interkomunii. Mimo że KRK w pewnych wyjątkowych wypadkach pozwala swoim wiernym na przyjmowanie komunii w Cerkwi, to z punktu widzenia Cerkwi jest to niczym nieuzasadniona samowolka. Prawosławny nie ma prawa korzystać z sakramentów w innym K(k)ościele oraz nie ma prawa udzielać sakramentów nieprawosławnym.


Kościół Katolicki udzielił komuni bratu Rogerowi Schutzowi ( załozycielowi wspólnoty z Taize) mimo że ten za życia formalnie nie przeszedł na katolicyzm a jedynie wyznał wiare katolicką i potwierdził że zgadza się z wiarą katolicką


So maja 21, 2011 20:39
Post Re: Vassula Ryden - głos o jedności?
Cytuj:
Kościół Katolicki udzielił komuni bratu Rogerowi Schutzowi ( załozycielowi wspólnoty z Taize) mimo że ten za życia formalnie nie przeszedł na katolicyzm a jedynie wyznał wiare katolicką i potwierdził że zgadza się z wiarą katolicką

Brat Roger uznał nauczanie KRK, więc nie jest dziwne, że otrzymał dostęp do sakramentów. Natomiast katolik nie może przystąpić do sakramentów w Kościele prawosławnym, ani prawosławny w katolickim, bowiem różnice między wykładnią Cerkwi a KRK są w tej chwili nie do przeskoczenia.


So maja 21, 2011 20:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 118 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL