Autor |
Wiadomość |
Mirka
Dołączył(a): Cz kwi 03, 2008 9:38 Posty: 2
|
Dzialanie szatana
Szatan naprawde istnieje ,spotykam duzo ludzi ktorzy w niego niewierzom ani w jego dzialanie a on sie z tego czeszy , ja moze z mojego doswiadczenia powiedzec tyle szatan istnieje naprawde a najgorsze dla niego jest konsekracja przy mszy sw a komunija.Troche mi przykro ze w tej walce jestem sama nikt temu nierozumie duzo ks uwaza ze jest to choroba a puzniej czowiek sie zalamuje a juz wogule niechodzi na msze ,,,po co aby przy nastepnym ataku zlego ducha mu kdoz powiedzal ics do lekarza niepotrzebuje lekarza bo jest zdrowy tylko w koscele som okropne obiawy kdyby ta nie poszedl to by sie nic niedzalo
|
So wrz 27, 2008 21:16 |
|
|
|
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
W to, że istnieją nieszczęśliwe duchy to raczej nie wątpię.
Piszesz o 'okropnych objawch'. Z tego co zrozumiałem to dotyczą one Ciebie?
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
So wrz 27, 2008 21:27 |
|
|
Maro15
Dołączył(a): Śr lip 16, 2008 17:18 Posty: 156
|
ja zaczynam podejrzewać, że nie ma piekła i nieba a szatan wcale takim bossem nie jest.
|
Śr paź 01, 2008 16:42 |
|
|
|
|
Deszcz
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 19:14 Posty: 7
|
Bóg tak, Szatan nie.
|
Pn paź 06, 2008 20:42 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Skoro mówisz, że piekła i nieba nie ma, to w co wierzysz?
A czy szatan nie posze się od dużej. To chyba imię?
|
Wt paź 07, 2008 15:09 |
|
|
|
|
Justyna25
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58 Posty: 105
|
Największym sukcesem Szatana jest to ze człowiek nie wierzy w jego istnienie i w istnienie piekła
|
Wt paź 07, 2008 20:26 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Tak, ale dlaczego sukcesem? Co to zmienia?
Czy piekło jest na południu? Tam jest najcieplej.
|
Wt paź 07, 2008 21:05 |
|
|
Justyna25
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58 Posty: 105
|
znasz powiedzenie "hulaj duszo piekła nie ma"??
|
Śr paź 08, 2008 20:15 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Chyba gdzieś słyszałem
|
Cz paź 09, 2008 14:49 |
|
|
Justyna25
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58 Posty: 105
|
Są ludzie którzy postępują dobrze bo kochają Boga i chcą żyć wg Jego przykazań i nie chcą Go ranić, inni starają się postępować wg tych Przykazań bo boją się kary - piekła czyli potempienia. Jeśli uwierzą że nie ma piekła czyli Szatana też to jaką motywację do życia dobrze będą mieć ci, którzy przestrzegają Przykazań ze strachu?? Nie będą mieć motywacji i tu właśnie Szatan będzie tryumfował
|
N paź 12, 2008 16:52 |
|
|
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Są ludzie którzy postępują dobrze bo kochają Boga i chcą żyć wg Jego przykazań i nie chcą Go ranić, inni starają się postępować wg tych Przykazań bo boją się kary - piekła czyli potempienia. Jeśli uwierzą że nie ma piekła czyli Szatana też to jaką motywację do życia dobrze będą mieć ci, którzy przestrzegają Przykazań ze strachu?? Nie będą mieć motywacji i tu właśnie Szatan będzie tryumfował
Jeśli istnieje Bóg, który tworzy wszechświat, wie o nim wszystko, ma nad wszystkim kontrolę, to łamanie jakiś jego przykazań, które ponoć spisał na kamiennych tablicach miało by go "ranić"? Absurd.
A jak ktoś jest dobrym człowiekiem tylko dlatego, że boi się piekła, to wcale taki dobry nie jest.
|
Pn paź 13, 2008 20:27 |
|
|
Justyna25
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58 Posty: 105
|
Bóg dał człowiekowi wolną wolę więc nad człowiekim nie ma On całkowitej kotroli. Świadome wybieranie przez człowieka zła rani Boga, bo w ten sposób człowiek się od Niego odwaca.
|
Wt paź 14, 2008 19:57 |
|
|
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Jeśli by przeanalizować motywy naszych działań, to się okaże, że nie mamy tak naprawdę wolnej woli.
Wiesz, ja nie wierzę, żeby istniał Bóg, który daję człowiekowi wolną wolę, i wiem że człowiekiem żądzą takie same prawa jak każdym zwierzęciem. Ale zranienie najwyższej istoty przez jej produkt to dla mnie kompletny absurd.
Wg. Ciebie, Bóg świadomie - dając wolną wolę - pozwala człowiekowi się od niego odwrócić, przez co rani siebie i jego samego?
|
Wt paź 14, 2008 21:04 |
|
|
Justyna25
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 11:58 Posty: 105
|
Bóg dał człowiekowi wolną wolę żeby sam mógł wybierać po której stronie chce stać - po stronie dobra czy zła. Boga rani to że człowiek odwraca się od Jego Miłości - czegoś nieskończenie dobrego a wybiera coś tak pospolitego jak zło.
Ja wierzę w Boga i w to że cokolwiek nas spotyka jest dla naszego dobra.
A w jakiego boga Ty wierzysz?
|
Śr paź 15, 2008 14:32 |
|
|
Mikolaj9
Dołączył(a): N wrz 14, 2008 7:41 Posty: 378
|
Cytuj: Bóg dał człowiekowi wolną wolę żeby sam mógł wybierać po której stronie chce stać - po stronie dobra czy zła. Boga rani to że człowiek odwraca się od Jego Miłości - czegoś nieskończenie dobrego a wybiera coś tak pospolitego jak zło. Ale człowiek nie ma wcale wolnej woli. To tak jakby wrzucić kogoś do wody, i założyć - utonie albo nie, jego wybór. To że ktoś ma wolę nie wystarcza, gdyż jest pod wpływem zewnętrznych warunków, które go kształtują, które decydują o tym co zrobi. Nie ma absolutnej autonomicznej wolnej woli. A zło i dobro to tylko abstrakcyjne pojęcia, które służą nam jakoś do porządkowania rzeczywistości, choć każdy z nas ma jakieś pojęcie co jest dobre co złe, np. zabicie kogoś większość z nas uzna za złe i niemoralne. Nie wierzę w absolutne zło. Jak ktoś czyni źle, i w pewnym momencie sobie uświadomi, że miał dany to jedno życie, i nie wykorzystał go dobrze, i zamiast dawać zabierał, i żył niemoralnie, to już jego problem, że będzie tego żałował. Posiadanie w umyśle negatywnych skłonności, przynoszących szkodę innym, a zarazem samemu sobie, na pewno nie jest czymś korzystnym. Cytuj: Ja wierzę w Boga i w to że cokolwiek nas spotyka jest dla naszego dobra. Coś trochę jak filozofia Leibniza? Cytuj: A w jakiego boga Ty wierzysz?
Kiedy są odpowiednie warunki, wiara w coś może się pojawić, a później ewentualnie zniknąć. Dzisiaj ten kto to pisze może wierzyć w Wisznu, jutro może doznać czegoś co uzna za objawienie od innego Boga, w wyniku czego jego światopogląd całkowicie się odmieni. Ja obecnie nie wierzę w żadnego boga, bo nie ma wystarczających przesłanek skłaniających mnie do tego, żebym uznał jedno bóstwo za prawdziwe,a inne za nie-prawdziwe.
|
Śr paź 15, 2008 21:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|