Wybrana to ma takie myślenie. Opublikuje coś nie wiadomo skąd i kogo. I trzeba je przyjmować jako coś nieomylnego.
Podobnie w jej świadectwie uzdrowienia- publikuje to swoje świadectwo ale żeby nie dyskutować i przyjmować je jako coś nieomylnego. A skąd wiesz czy nie jest to fałszywe - okultystyczne uzdrowienie?
To tak jak plotkarki mówią - powiem ci w tajemnicy tylko nikomu nie powtarzaj. To jak nie chcesz żeby publicznie dywagować nad czymś to nie publikuj tylko trzymaj sobie prywatnie w tajemnicy.
Cuda uzdrowienia które są potrzebne do zbadania świętości danego człowieka są rozpatrywane przez rzeszę ludzi - teologów, lekarzy itp. A nie na zasadzie - jest coś i nie dociekamy istoty. Tylko ktoś coś powie i przyjmujemy.
Podobnie i z ,,opowiadaniem" . Każe dyskutować nad merytoryką a nie podaje autora - źródła. Każda książka itp. ma swojego autora. Ważne kto jest autorem bo nawet mamy niejako na ,,Indeksie'' pisarzy chrześcijańskich takich jak np. De Mello . I wybacz ale ja o typie autorów De Mello nie będę dyskutował bo nie ma o czym.
A to twoje opowiadanie jest źródłem rozprzestrzeniania zafałszowanego obrazu Boga. I komuś nie utwierdzonemu w wierze możesz świadomie lub nie wyrządzić wielką szkodę duchową.

Dobry komentarz do tego opowiadania to tytuł tego kazania Księdza Piotra Pawlukiewicza
https://www.youtube.com/watch?v=hRSm0StgS9A

Nie wiem czy jest tu taka możliwość zgłaszania danego postu do usunięcia.
Jeśli jest to zgłaszam to opowiadanie ,,wybrana" z tego wątku do usunięcia ze względu na zamieszczenie tego opowiadania bez podania autora i źródła oraz notorycznego uchylania się od podania autora.
Nie można zamieszczać sobie jakichś opowiadanek nie wiadomo skąd by pod pretekstem dyskutowania o wierze ukazywać silnie zafałszowany obraz Boga.

"Naucz mnie czynić Twą wolę, bo Ty jesteś moim Bogiem. Twój dobry duch niech mnie prowadzi po równej ziemi. Ps. 143.10." Tajemnicą wszelkiej świętości jest doskonałe zgadzanie się z Wolą Bożą w rzeczach, które nie zależą od człowieka, a doskonałe posłuszeństwo Bogu we wszystkim, co jest zależne od człowieka. Chodzi więc o taką postawę, aby tak w życiu wewnętrznym jak i zewnętrznym działaniu dążyć wyłącznie do spełnienia się Woli Boga. Wysiłek ludzkiego rozumu na drodze rozeznania Woli Bożej staje niejednokrotnie w obliczu sytuacji, które są tajemnicą. Nie zawsze wiemy, co jest Wolą Bożą wobec nas. A dzieje się to częściej niż przypuszczamy. W razie niepewności trzeba działać zgodnie z tym, co w sumieniu uzna się za niewątpliwy nakaz woli Bożej.
Jeśli więc chcesz podobać się Bogu i prowadzić życie szczęśliwe na ziemi, łącz się zawsze i we wszystkim z Najświętszą Wolą Bożą. Weź pod uwagę to, że grzechy życia , które popełniłeś w rozterce wewnętrznej i goryczy, są następstwem oderwania się od Woli Bożej. Od dziś więc obejmij całym sercem Wolę Bożą i we wszystkim, co cię spotka, mów zawsze: " Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie" (Mt 11, 26). Tak niech będzie, Panie, ponieważ tak się Tobie podobało. Kiedy wstrząśnie twym wnętrzem jakaś przeciwność, pomyśl sobie, że zsyła ci ją Bóg, i powiedz sobie: Bóg tak chce i uspokój się. Panie, ponieważ Tyś to czynił, przyjmuję to w milczeniu. Do tego więc niech zdążajä wszystkie twoje myśli i modlitwy, proś Boga w czasie rozmyślania, przy Komunii świętej i podczas nawiedzenia Najświętszego Sakramentu, by ci udzielił łaski doskonałe ; o zdaniu się na Jego Wolę. Oddawaj się nieustannie Bogu tymi słowami: Oto jestem, Boże mój, czyń ze mną i ze wszystkim, co do mnie należy, wedle Najśw. Woli Swojej. To było stałe ćwiczenie św. Teresy; przynajmniej 50 razy na dzień święta ofiarowywała się Bogu, aby rozporządzał nią według Swego upodobania.

@Hominibus- widzę,że rozpocząłeś sąd nad moją osobą. Dobrze,że świętą inkwizycję zniesiono, bo chciał byś, aby mnie spalono na stosie. Dziwi mnie twoja awersja w stosunku do moich postów. Ja czytałam posty na tym forum, gdzie w okrutny i bezwzględny sposób obrażano imię Boga - a ty nie reagowałeś. Wielokrotnie pisano nie zbyt miłe epitety odnośnie wiary, Boga, Kościoła. Czemu w tym wypadku byłeś bierny - czy one ci się podobały i były zgodne z twoim pojęciem wiary. Opowiadanie to przeniosłam z portalu katolickiego i na pewno nie obraża uczuć żadnego katolika wielbiącego Boga. Faustynę Kowalską też szybko oceniono. Często była uznawana za obłąkaną, teraz została świętą. Nim osądzisz tak krytycznie kogoś, zrób rozeznanie w swoim sercu, bo wszyscy jesteśmy ułomni i nie wywyższajmy siebie ponad innych.

Nadinterpretacja z twojej strony i przesada o Świętej Inkwizycji - śmiechu warte.
Daj spokój i nie zastawiaj się Świętą Faustyną Kowalską. To jest silne nadużycie z twojej strony. Dodatkowo Święta była Siostrą Zakonną a ty chyba nie jesteś.
Niby skąd wywnioskowałaś ,że wywyższam się? Piszę to co myślę i myślę ,że wiem co piszę.
Podaj adres tego katolickiego portalu.
Proste pytanie a tak ci ciężko odpowiedzieć. Strzelasz tekstami o woli Bożej i Ewangelii a nie mówisz prawdy. Jakbyś nie miała nic do ukrycia to byś powiedziała prawdę - autor opowiadania lub adres źródłowy opowiadania. A ty rozmydlasz i wchodzisz w wątki poboczne i zastępcze by ukryć niewygodną prawdę. Jednym słowem kłamiesz.
I daj sobie spokój z oskarżaniem mnie z niereagowaniem na wpisy innych o wierze. Nie jestem fanatykiem i krzyżakiem żeby nawracać przemocą słowną.

Jan Paweł II napisał książkę ,,Pamięć i tożsamość". Właśnie trzeba mieć swoją tożsamość. Być sobą.
A nie uważać się ,że jest się jak Święta Faustyna Kowalska.
Święta Faustyna została wybrana przez Boga od dziecka do roli Apostołki Miłosierdzia Bożego.
Święta Faustyna była Siostrą Zakonną a nie osobą świecką.
Siostra Faustyna działała w określonym czasie.
Do Siostry Faustyny Kowalskiej to mówił sam Pan Jezus.
Ciekawe czy do wybrana kto mówi?

Kobieto nie zagłębiaj się w takie tematy.

@Hominibus - http://www.duchprawdy.com/wola_boza_jak_rozpoznac.htm

Zostaw miejsce Kościołowi na nauczanie. Duch Święty działa. Nie ewangelizuj na siłę.

Szczęść Ci Boże wybrana! Niech Pan Jezus Ci błogosławi!

@ Hominibus- przestań pisać te obrażające brednie. Kim ty jesteś aby tak osądzać. Nawet jezeli jesteś księdzem, toi tez cię to nie upoważnia do obrażania ludzi. Jesteś katolikiem, bo myślę - że nie.
Wspomniałam o Faustynie Kowalskiej, ale to nie znaczy, że śmiałabym kogokolwiek do niej porównywać. Ciesz się swoją wiedzą i nie oceniaj w opaczny sposób kogoś. Ja nie mam nic do ukrycia więc wysłałam ci wyżej link do strony.

Uważam dyskusję z tobą za zakończoną. A do tego linku przez szacunek do ciebie to się nie odniosę ,żeby nie robić ci obciachu.
Tam są w większości nie uznawane lub potępione przez Kościół ,,objawienia" - pierwsze z brzegu Vassula Ryden.

Cieszę się.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Vassula_Ryden

,,Zważywszy na to, że mimo pewnych aspektów pozytywnych ogólny rezultat działalności Vassuli Ryden jest negatywny, Kongregacja wzywa biskupów, aby należycie pouczyli swoich wiernych oraz by na terenie swoich diecezji nie dopuszczali do rozpowszechniania jej idei.
Apeluje także do wszystkich wiernych, aby nie uznawali pism i wypowiedzi pani Vassuli Ryden za nadprzyrodzone oraz by zachowali czystość wiary, którą Chrystus powierzył Kościołowi.
”
— Watykan, 6 października 1995 r., L'Osservatore Romano, wyd. pol., 1/1996, s. 66

Do widzenia!

Pewnie autorką tego opowiadanka jest Vassula.

,,Poznacie ich po owocach".

Życica jest gorsza od chwastu.