Autor |
Wiadomość |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
 czy kamień ma duszę?
wątek wycięty z tematu; http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=438744#438744 Tytuł temtau roboczy , jeśli ktoś ma propozycję to prosze pisać na PWtak z nieco innej beczki; wierzycie, że macie duszę, ducha, świadomość (zwał jak chciał)? jeśli ktoś uważa, że nie ma ducha, a wszystko co myśli i robi jest jedynie efektem reakcji chemicznych w mózgu to ja mu współczuję  , ale jeśli ktoś sądzi, że jest wyposażony w coś co pozwolę sobie nazwać duszą to czemu miałby wykluczać Boga, który byłby tylko kolenym bytem duchowych - to by była sprzeczność,
pozdrawiam
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
Ostatnio edytowano Wt cze 02, 2009 16:51 przez kastor, łącznie edytowano 1 raz
|
Pn cze 01, 2009 14:54 |
|
|
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
worek napisał(a): po prostu patrze na świat i nie widzę w nim Boga
tak samo ja.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Pn cze 01, 2009 15:08 |
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
sfiroos napisał(a): w PŚ zawarte są tylko teksty wybrane przez biskupów(jakby to oni tu na ziemi wiedzieli co było natchnione przez Ducha Świętego, a co nie)
Pomyśl przez chwilę o tym jak wyglądał Kanon biblijny przez Jezusem. Już wtedy istniało wiele różnych dzieł, które kandydowały do miana Księgi Starego Testamentu. Żydzi musieli zdecydować, które są natchnione przez Boga; Bóg im tego nie objawił, sami musieli zdecydować. Nie wiem jak tego dokonali, ale faktem jest, że kilkaset lat później Jezus nie mówi; wszystko pięknie, ale księgi źle wybraliście, wręcz przeciwnie;
Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. [Mt 5,18-19]
Moim zdaniem masz sporo uprzedzeń do księży. Nie mówię tu o jakichś uzasadnionych żalach, ale właśnie o uprzedzeniach, bo wydaje Ci się , że owi biskupi to specjalnie tak kombinowali, żeby uznać tylko to co im pasuje, a ja Ci powiem, że jeśli są na świecie ludzie, którym naprawdę zależy na rozeznaniu, które księgi były natchnione to właśnie będą owi biskupi  - tak myślę.
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
Ostatnio edytowano Pn cze 01, 2009 15:39 przez kastor, łącznie edytowano 1 raz
|
Pn cze 01, 2009 15:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kastor napisał(a): tak z nieco innej beczki; wierzycie, że macie duszę, ducha, świadomość (zwał jak chciał)? jeśli ktoś uważa, że nie ma ducha, a wszystko co myśli i robi jest jedynie efektem reakcji chemicznych w mózgu to ja mu współczuję  , ale jeśli ktoś sądzi, że jest wyposażony w coś co pozwolę sobie nazwać duszą to czemu miałby wykluczać Boga, który byłby tylko kolenym bytem duchowych - to by była sprzeczność, pozdrawiam
W duszę nie wierzę oczywiście, świadomość chyba mam. Piszę chyba, ponieważ:
a) wiele zależy od definicji,
b) są pewne przesłanki świadczące o tym, że jednak żyję nieświadomie 
|
Pn cze 01, 2009 15:22 |
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
grzmot napisał(a): W duszę nie wierzę oczywiście, świadomość chyba mam. Piszę chyba, ponieważ: a) wiele zależy od definicji, b) są pewne przesłanki świadczące o tym, że jednak żyję nieświadomie 
Jak mówiłem "zwał jak chciał", pytam, czy uważasz, że możesz kontrolować swoje ciało, czy też jesteś tylko niewolnikiem brutalnej chemii.
Przykładowo;
1. rano budzisz się, ale nie chce Ci się wstawać do pracy, chwilę się zastanawiasz i po chwili podejmujesz jakąś decyzję - uważasz, że podjęłeś ja samodzielnie, czy też sądzisz, że jest ona wynikiem zwykych reakcji w mózgu,
2. Twoje dziecko płacze, co zrobisz; zaczniesz je przytulać i sprawdzisz co mu jest, bo uważasz, że tak postępuje ojciec, czy też będziesz się na nie wydzierał, bo akurat testosteron pobudza Twoje komórki i właściwie nie masz na to wpływu,
Chyba żaden człowiek nie ma wątpliwości, że oprócz ciała isinieje coś nienamacalnego co współgrając z owym ciałem tworzy własnie tego kogoś. Jeden nazwie to duszą inny świadomością - nie mniej wiemy, że to istnieje i wiemy, że jest niematerialne.
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Pn cze 01, 2009 15:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kastor napisał(a): Jak mówiłem "zwał jak chciał", pytam, czy uważasz, że możesz kontrolować swoje ciało, czy też jesteś tylko niewolnikiem brutalnej chemii. [...] Chyba żaden człowiek nie ma wątpliwości, że oprócz ciała isinieje coś nienamacalnego co współgrając z owym ciałem tworzy własnie tego kogoś. Jeden nazwie to duszą inny świadomością - nie mniej wiemy, że to istnieje i wiemy, że jest niematerialne.
No ja właśnie mam wątpliwości, a dokładniej, jestem przeciwnego zdania - nic takiego nie istnieje. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek na istnienie, i nie widzę takiej potrzeby. Sieć neuronowa o odpowiedniej złożoności niezależnie od tego, jak bardzo gąbczasta substancja jest nośnikiem, jest wystarczająca - co widać w praktyce.
A co do kontrolowania ciała - no właśnie tu mam wątpliwości. Bo, jak to kiedyś jeden (umiarkowanie) mądry człowiek napisał, 90% człowieka to zwierze - i trzeba o tym pamiętać. I *przynajmniej* 90% czynności i decyzji jest całkowicie instynktowne bądź emocjonalne (wynikające z hormonów chociażby).
|
Pn cze 01, 2009 16:18 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: A co do kontrolowania ciała - no właśnie tu mam wątpliwości. Bo, jak to kiedyś jeden (umiarkowanie) mądry człowiek napisał, 90% człowieka to zwierze - i trzeba o tym pamiętać. I *przynajmniej* 90% czynności i decyzji jest całkowicie instynktowne bądź emocjonalne (wynikające z hormonów chociażby).
jest to widoczne przy najnormalniejszych depresjach, nerwicach, szczegolnie, gdy do tego dochodzi jeszcze często rozchwianie hormonalne, jako somatyczne następstwo.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pn cze 01, 2009 18:07 |
|
 |
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
grzmot napisał(a): I *przynajmniej* 90% czynności i decyzji jest całkowicie instynktowne bądź emocjonalne (wynikające z hormonów chociażby).
Nie twierdzę, że chemia organizmu nie ma wpywu na jak się zachowujemy, co robimy - wystarczy przedawkować alkohol i można samemu się przekonać. Jak mówiłem jestem przekonany, że człowiek składa się z ciała i czegoś duchowego co z owym ciałem współistnieje i wzajemnie oddziaływuje.
Podejrzewasz, że jesteś jedynie ciałem, bo brak Ci dowodów na istnienie czegoś więcej. Rozumiem, że mówisz o dowodach naukowych, tyle, że o ile wiem nauka takimi rzeczami się nie zajmuje - bo jak badać coś co nie ma masy, prędkości, czy chociażby temperatury?
Nauka nam tego nie udowodni, dlatego też od dawien dwna ludziom musiało wystarczyć poczucie własnej osobowości - choć nikt nigdy nie znalazł naukowego dowodu to nie przeszkodziło to by w ludziach wszystkich kultur wykształciło się przekonanie, że ciało to nie wszystko.
Jeśli będziecie chciali na ten tamat pogadać to wkrótce przerzucę nasz fragment do "Sam wymyśl temat"pozdrawiam 
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
Pn cze 01, 2009 21:47 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Wierzę bo:
-osobiście doświadczyłem Boga i Jego działania w moim życiu
-to, co Kościół łosi, uznałem za wiarygodne
|
Pn cze 01, 2009 22:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kastor napisał(a): Nie twierdzę, że chemia organizmu nie ma wpywu na jak się zachowujemy, co robimy - wystarczy przedawkować alkohol i można samemu się przekonać. Kastor, Owieczko, ja miałem na myśli nawet normalne codzienne życie, nie stany chorobowe i ekstremalne. Zastanówcie się w wolnej chwili, ile Waszych dokonanych decyzji było dokonanych na chłodno, optymalnie, logicznie, bądź z wyższych pobudek - a o ilu możecie powiedzieć, że w sumie dokonały się "jakoś", mimo wcześniejszych innych planów. kastor napisał(a): Jak mówiłem jestem przekonany, że człowiek składa się z ciała i czegoś duchowego co z owym ciałem współistnieje i wzajemnie oddziaływuje.
Podejrzewasz, że jesteś jedynie ciałem, bo brak Ci dowodów na istnienie czegoś więcej. Rozumiem, że mówisz o dowodach naukowych, tyle, że o ile wiem nauka takimi rzeczami się nie zajmuje - bo jak badać coś co nie ma masy, prędkości, czy chociażby temperatury?
I tu się chyba zbliżamy do sedna sprawy. Nie chodzi nawet o dowody naukowe. Po prostu, gdy obaj patrzymy na to samo, Ty widzisz co innego niż ja. Odczuwasz inaczej. Twoja rzeczywistość jest inna od mojej. A że tych wrażeń (jak sobie to wyobrażam, jakiegoś rodzaju celowości i konsekwencji) nie da się wprost przekazać jednoznacznie słowami, stąd tyle dyskusji na forum  .
|
Wt cze 02, 2009 7:48 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Wystarczy się zastanowić czy są jakiekolwiek przesłanki za istnieniem duszy oprócz religijnych?
_________________ MÓJ BLOG
|
Wt cze 02, 2009 8:58 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Są - np. taka, że nie tylko ludzie religijni uznawali istnienie duszy.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt cze 02, 2009 9:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Johnny99 napisał(a): Są - np. taka, że nie tylko ludzie religijni uznawali istnienie duszy.
Tak, ale to było w czasach, kiedy funkcja mózgu nie była znana, i wierzono, że uczucia mieszczą się w żołądku  .
|
Wt cze 02, 2009 9:34 |
|
 |
ziele_force
Dołączył(a): Cz maja 21, 2009 8:36 Posty: 366
|
Biblia jest dowodem, że Bóg jest, a Władca Pierscieni jest dowodem, że Pierscień został zniszczony
Aluzja?
|
Wt cze 02, 2009 9:41 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Johnny99 napisał(a): Są - np. taka, że nie tylko ludzie religijni uznawali istnienie duszy.
I to jest dla Johnnego przesłanka pozareligijna?
_________________ MÓJ BLOG
|
Wt cze 02, 2009 9:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|