Ja polubiłem -Vi- (a także, tak jak ona, lubię Otto_Katz i Val), mimo że jej poglądy sporo się różnią od moich. Jeszcze jeden ciekawy użytkownik forum odchodzi - szkoda.

-Vi-. No kacza twarz ,motyla noga, kurcze pióro - nie rób jaj, co?

Ja w marcu złapałem dwa ostrzyżenia, chociaż byłem świeżo po wizycie u cyrulika. Pierwsze od tego "świętego już za życia" szczecinianina z facjatą janiołka, bo prawdopodobnie ślubna miała PMS i ulżył sobie na userze. Tuż po tym, prawem serii i Kaduka od jo-tki, choć do dziś nie raczyła odpisać, pomimo monitów na PW - za co? Musi cuś tam ma pozajączkowane w poczcie, bo przecież nie wierzę, żeby ignorowała użytkowników. (Gwoli zachowania obiektywizmu zasłużyłem na jedno ostrzeżenie, lecz w lutym i u Aśki).

O ciachaniu przez krawcową (Och. S'il vous plaît pardonnez), naszą zacną Panią Administrator, można pisać prace habilitacyjne. Lecz podobnie, jak wyżej wspomnianych i Ją usprawiedliwiam ! Po prostu skromna dziewczyna i nawet kastruje komplementy kierowane do Niej. Choćby ten:

Wcześniej również moja atrakcyjna zachęta nie przypadła Jej do gustu (a tak się, z dobrego serca starałem!);

Widzisz zatem miła -Vi-, iż sprawdza się tutaj porzekadło "Jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził".

Że nie jest miłym otrzymać ostrzeżenie, nie ulega kwestii. Nadto człek wrażliwy bierze to, aż za bardzo osobiście, choć to tylko świat wirtualny. (Mnie wena opuściła na półtora miesiąca, zatem znam ten "ból"). Tym niemniej uważam, że Twoje pretensje pod adresem MARIEL są - powiedzmy - przesadzone.
Zechciej zajrzeć do dossier chwalonego przez nas (a ganionego przez "błogosławionych" gorliwców) WISTA. Jeszcze przed dwoma laty był dość radykalny. Jest zarejestrowany od sześciu lat i teraz (orientacyjnie od półtora roku) nabrał tolerancji, umiejętności dokonywania sprawiedliwych ocen i podtrzymywania swej opinii, na przekór największym nawet, forumowym pieniaczom. (Pozdrówka WIST i przepraszam, że Cię - choć pozytywnie - "obgaduję")

Daj "naszej" MARIEL czas, moderuje dopiero od miesiąca. A przede wszystkim uwzględnij, iż u dołu każdego wpisu, znajduje się ten "cholerny" symbol [!] "zgłoś ten post", w który nawet imbecyl potrafi kliknąć. I gwarantuję, że moderacja była zasypywana tymi "przemiłymi" zgłoszeniami, bo przecież jesteś "inna", czyli niepożądana w tym sosie własnym.
Ponadto, pomimo własnego podpisu traktującego o ignorowaniu osób, o jednoznacznej proweniencji, nie byłaś konsekwentna i dałaś się podpuścić @Uvirith-owi, który czystą polszczyzną i czarującym słownictwem daje popalić każdemu, nie podzielającemu jego poglądów. (Nota bene dziwię się, że moderacja tego nie zauważa? Czyżby intelektualna otoczka przesłaniała tupet i - używając eufemizmu - kontrowersyjne treści ad personam?)

I jeszcze istotna uwaga. Miałaś przykład przed dwoma tygodniami jak osacza się "króliczka" i prowokuje, aby puściły mu nerwy. Wiadomo chodzi o @homo-homini-canis-est. A jedną z głównych postaci dramatu i tam, i u Ciebie był niezastąpiony, a jakże sympatyczny @humalog. (Cóż -Vi-, przykro lecz nie zachowałaś należytej "ostrożności procesowej").
Znasz to zapewne "nec Hercules contra plures", co tłumaczy się na nasze m.in; "I z -Vi - będzie ~pupa, kiedy ludzi kupa".

Aczkolwiek może to Ty masz cojones, a ja już nieco zwapniałem i odpuszczam obronę słusznej sprawy ?

Na ile mogę Cie pocieszyć, użyszkodnik bez ostrzeżonka to jak uczeń bez jedynki. A tylko ten który nic nie robi, nie ma okazji być zranionym. Mam nadzieję i życzyłbym nam, że przejdzie Ci z czasem . Natomiast szczególnie dziś, śledząc wątki dyskusji nieomal wszystkie są po "linii partyjnej", zatem nie ma nawet czego czytać. Średnia online, to 10-15 użytkowników i ~25 obserwatorów. Powiadam Ci -Vi-, cienko jak choinka. Gdy zaczną się dusić we własnym kotle, a forum się kompletnie zmarginalizuje, sami będą apelować "odmieńcy wróćcie".

--------------------------------------------------------------------------------------------

A tak w ogóle -Vi-tuś, to na bogobojnym wiocha.pl świat się nie kończy. Istnieją w tej wirtualnej wiosce inne xyz....pl.
Choćby taki, na którym znajdziesz - "moje Ty filigranowo kochane", 156 cm nieszczęścia w kapeluszu, o imieniu @vergillis - absztyfikanta @dyziorailway. (Oferta sprzed 7 lat, zatem częściowo nieaktualna, lecz nadal wesoła). I wbrew moim wcześniejszym zabiegom o synową (dzięki @Val-uś za przypomnienie), od tego postu http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=705727#p705727 postanowiłem sam se wnuka machnąć.
A nuż, zamiast toczyć boje z tutejszym rycerstwem o nieprzeciętnej inteligencji Don Kichote'a z La Manchy - skusisz się na eksperymentalną produkcję wnucząt z pominięciem dzieciąt w linii bezpośredniej ?
Nie wątpię , iż propozycja kusząca! Jam Cię duszko znalazł w sieci. Jeśli kochasz Ottonka - znajdziesz. Jeśli nie znajdziesz, a spytasz na meila, to tyż znaczy że miłujesz Ottonka.
No z której strony by nie spojrzeć - tertium non datur.
A jak ktoś nie lubi Otta, znaczy się przez złego opętan został, albo co gorsza jest nadgorliwym wyznawcą tzw. religii miło/mściwości i żyje w "Prawdzie". (Panie miej wzgląd na miłośćiwie zabójczą "empatię" wyznawców Twoich - pokorny ateusz uprasza Twej łaski!)

--------------------------------------------------------------------------------------------

Fajcio -Vi-.
Głowa do góry. A szczególnie dlatego, że zimowy Orion zagląda mi do pokoju i Syriusz olśniewa blaskiem. Czymże są nasze małe spory, szczęścia i przykrości wobec piękna i "wieczności" gwiaździstego nieba?

Trzymaj się słodziuchu, ochłoń i wracaj. , .
Bo co ja bez Ciebie pocznę albo . A nie chcesz mnie chyba mieć na sumieniu - prawda ?

No to ja ze swoim wzrostem toż to wysoka przy -Vi- jestem, ba nawet od Otta
No nic kac i depresja pozostaje.

PS. Dezerter z Ciebie. Żeby buddyzm porzucać
Wiem, wiem to złośliwość w końcu w CV się tłumaczysz

A po co?
Chamstwa tu i tak za duzo i to bez ciebie.
Poza tym to jest forum chrtześcijanskie!

Ach! Śmiem zapytać: katolik?
Więcej takich komentarzy jak twoje, a określenie "katolik" będzie synonimem wrogości, wykluczeń i izolacji.
Z resztą coraz częściej już jest.

Tak dla przypomnienia

Ja też żegnam.

Uważam, że zbyt dużo czasu spędziłem tu bez owocnie. Nikogo nie przekonałem, a tylko straciłem czas, który mógłbym przeznaczyć na inne ważne dla mnie rzeczy. Prawdopodobnie nawet odniosłem skutki odwrotne, bo ludzka natura jest przekorna. Tak mi się wydaje. Mimo wszystko życzę Was wszystkiego dobrego.

Żegnam

No..jeśli taki wyznaczyłeś sobie cel dyskusji - przekonać innych do swoich racji -
to możesz ten czas odbierać jako bezowocny.
Jednak w rozmowie nie zawsze chodzi o przeciągnięcie przeciwnika na swoją stronę.
Czasem wypracowuje się jakiś kompromis, czasem po prostu będąc razem
(nawet w cyberprzestrzeni) uczymy się istnieć obok siebie, uczymy się tolerancji
(nie mylić z akceptacją).
Nie sztuka tolerować, gdy prawodawca nakazuje.
Pewną umiejętnością jest jednak tolerować, bo ja sam tak wybieram ,
taki jest mój osobisty wybór.

Może jednak czasem zaglądniesz aby po prostu pobyć z dziwakami
Pozdrawiam.

@MARIEL, no właśnie próbowałem przekonywać nie tyle do moich poglądów, co do tolerancji, pluralizmu, równości (tylko w sensie i życiu świeckim) i współistnienia pokojowego pomimo dzielących nas różnic. Wydaje mi się, że fanatycy nadal są nietolerancyjni, a ci tolerancyjni potrafią tolerować i bez mojej pomocy. Ponad to mogłem nawet przyczynić się do zniechęcenia do tolerancji. Niektórzy ludzie bowiem uważają, że stoi znak równości pomiędzy promocją tolerancji a promocją homoseksualizmu, ateizmu, innych religii, grzechów itp.

Może raz na jakiś czas tu zajrzę

Ja po mojej dłuższej nieobecności przemyslałem pare spraw i też odchodzę. Tym razem definitywnie. Kasuję swój profil

Zobaczymy czy definitywnie.
Wiele osób po różnym okresie przerwy powraca na forum.
Mam nadzieję, że i Ty kiedyś zatęsknisz i powrócisz

Cóż, i na mnie przyszła pora, by się pożegnać. Najprawdopodobniej nie odchodzę na zawsze (choć kto wie?), ale przez dość długi czas nie będę pisał postów. Chcę po prostu odpocząć od forum, od czytania ludzkich wypocin, które często są albo powtarzalne, albo są bezsensowną kłótnią i żałosną próbą postawienia na swoim za wszelką cenę. Mimo tego nie uważam swojego czasu włożonego w uczestnictwo w dyskusjach za stracony. Dobrze się bawiłem!

Nie zamierzam usuwać swojego konta, aby tutejsi bywalcy mogli widzieć mój awatar i podpis.

Ciao, MIXer

See ya

Do zobaczenia Mixer

Trzymaj się MIXer!
Pamiętaj jednak, że długa przerwa może spowodować, iż opuszczą cię muzy oraz emocje i możesz na dyskusje patrzyć z dystansem, lecz również bez ochoty angażowania swego czasu i klawiatury.
Z moich obserwacji wynika - i piszę to z pochwałą -, że z początkowych i wkurzających jednozdaniowych wstawek a'la MIXer lub Iwona19 , rozkręciłeś się nieco. Toteż doświadczenie tutejsze pozwoliło Ci nabyć pozytywnych cech.

Zatem szczęścia na innej drodze życia, a Jowisz niech Cię prowadzi, zaś Wenery nigdy nie odmawiają .
Pozdrówka - Otto.

@wloczykij,

dowiedziałam się tak trochę pocztą pantoflową, że zdecydowałeś się opuścić forum. Bardzo szkoda. Będzie tu Ciebie brakować.

Może jednak po jakimś krótszym/dłuższym namyśle wrócisz na to stare podwórko? Pozdrawiam serdecznie