Czy Kościół jest w stanie sam wyeliminować zło które w nim drąży...?

jakieś dziwne pytanie..
a czy ty jesteś w stanie sama zlikwidować zło i grzech w samej sobie?

odpowiedź bardzo dająca do myślenia, dziękuję.

...a nie mogłabyś tak nieco rozwinąć to pytanie?
Jakieś konkrety prosze, a nie same okólniki.
Odpowiadając jednak na pytanie postawione w temcie, odpowiem tak:
NIE. Ponieważ Kościół załozył Jezus Chrystus....i On by sam musiał upaść (co jest nierealne) by upadł również Kościół.

Masz rację, weźmy jednak pod uwagę Kościół i Chrystusa
Kiedyś gdy przyszedł Jezus - też był Kościół, oczekiwano przyjścia Pana .

Temat wpadł mi na myśl gdyż, dzisiaj Kościół a Kościół wtedy - wiele się już nie różnią
Może dzisiaj bardziej świeci się złotem

A może Kościół Jezusa to ci którzy w niego prawdziwie wierzą, a nie instytucja Kościoła Katolickiego?


Załóżmy że jakiś ksiądz nie jest prowadzony przez Ducha Świętego. Co wtedy? Należy do ciała(Kościoła) Chrystusa? Czy przynależność do Kościoła Katolickiego = przynależność do Chrystusa?

Po prostu nie mogę ścierpieć, że kiedykolwiek Biblia mówi o Kościele Jezusa, automatycznie wy widzicie w tym instytucje KK. Kościół Jezusa to ci którzy są "w Chrystusie".
"Zna Pan tych, którzy są jego". Jeśli myślicie, że jesteście prawdziwym Bożym ludem dlatego, że identyfikujecie się z jakąś instytucją Kościelną, to po prostu ręce opadają.

Choć wiem, że jest to niemożliwe - lecz jednak - instytucja KK tłamsi Kościół Chrystusowy , zaprzeczyć temu trudno, nie chodzi tutaj o identyfikację ale o fakty .

" Zna Pan tych którzy są Jego " - Wszyscy są Jego i do wszystkich przyszedł Chrystus , Chrystus nie obawiał się potrząsnąć instytucją w czasach gdy chodził po ziemi.Może taki wstrząs przydałby się dzisiejszej instytucji KK - która ma wskazywać przecież drogę do Niego a nie pokazywać jaką jest na ziemi potęgą z której wychodzi coraz więcej zła

Bo Wam się wszystkim (tj. "niezależnym chrześcijanom") wydaje, że zjedliście wszystkie rozumy, że Kościół - następcy apostołów - to takie nie wiadomo co, a naprawdę prawdziwe są Wasze heretyckie poglądy i że zjedliście wszystkie rozumy.
Niestety (tzn. nie dla mnie) prawda jest taka, że pełnia prawdy jest w Kościele Katolickim i - o ile nie mam w sobie tyle pychy, co tzw. tradsi - swoją drogą w większości też schizmatycy - każdy poza Kościołem pójdzie do piekła, to jednak wiem że tak naprawdę każdy poza Kościołem mniej lub bardziej błądzi.

wpierw piszesz, ze wiesz, ze coś jest niemożliwe, potem to stwierdzasz.

tak to właśnie jest.
pomieszanie z poplątaniem.
znowu wychodzi z tego, ze ludzie uważają ze Kościół powinien być wspólnotą świętych ludzi.
Kościół jest dla ludzi, którzy uznają swoja grzeszność i szukają pojednania z Bogiem.
do końca życia chodzi się do spowiedzi, a nie tylko raz, a potem jest się świętym.
Ile razy się wyspowiadam i myślę, ze już ze mną dobrze,
to wychodzą jeszcze gorsze sprawy.
Czy powinnam w związku z tym wystąpić z Kościoła?
oczywiście, ze nie...tym bardziej powinnam w nim zostać.
Takich ludzi, grzeszników jest w Kościele tysiące,
a kto uważa sam siebie, za kogoś bez grzechu, ten na pewno kłamie.

Ks. Boniecki napisał kiedyś coś w stylu, że Kościół katolicki musi być Kościołem Chrystusa, gdyż tylko to tłumaczy, dlaczego jeszcze nie upadł.

Ciągle te okólniki...przypomina mi to słynny tekst Chruszczowa "A u Was biją Murzynów".

Podaj kilka tych "niezaprzeczalnych faktów", wtedy bedzie można podyskutować. Na razie to wyglada jak rozmowa ze ślepym o kolorach.

Cerkiew Prawosławna też nie upadła,zatem musi też być Kościołem Chrystusa

Kościoł - Mistyczne Ciało Pana Naszego - zostanie ukrzyżowany, jak Jezus Chrystus 2tys lat temu - tak jak to zostało zapowiedziane,
lecz po tym ukrzyżowaniu zmartwychwstanie w wielkiej Potędze i Chwale

Króluj nam Chryste

Kościół Katolicki zostanie ukarany za swoje grzechy.

Zapewne. Ale tylko ukarany, czy z nich oczyszczony? W drugim wypadku - w ostatecznym rozrachunku nie upadnie.