Czasem, być może. Ale nie zawsze. Zresztą, na wszystkich Bogów Nieba i podziemi, kto tu wparował z agresją od pierwszego postu?

Nie każdy człowiek jest zdolny skorzystać z dobrego przykładu. Ba, w ogóle zaakceptować, że są na swiecie ludzie mądrzejsi od niego. A ten rodzyneczek nasz koffany taki właśnie wizerunek swojej osoby nam przedstawił.

No On wparował i zamiast do Niego z Miłością aby Go obezwładnić to rodzynka związali


I nie na " wszystkich Bogów " bo Jest Jeden

[odp. na usunięty post - s33]


Obezwladnic? E. On się nie da, jest zbyt... powiedzmy, zapatrzony w doskonałość swojego lifestyle'u.


I nie lubi, kiedy wzywa się Jego imienia bez wyraźnej potrzeby. : P

"Wysokościami"...?

Dobra Lurker, nasze zrozumienie mija się ze sobą, zmykam do pracy, dobrego dnia.

Ja mam całą szafkę w wizerunkach!

Wiesz jak wygląda Bóg?

W wyobrażeniach naładowanych symboliką. Jak w jakimś kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy zobaczysz wyobrażenie Boga pod postacią brodatego starca zasiadającego na tronie, uznasz że tak własnie Bóg wygląda?

Tak i nie.

Nie ma czegoś takiego jak " tak i nie" - jest - " tak lub nie "

(westchnienie) Następna dozgonna fanka Arystotelesa.

Jest: tak, nie, tak i nie, ani-ani. Na dodatek jest jeszcze trochę tak, a trochę nie, przy czym może to się zmieniać rozmaicie. Logika czterowartościowa, logika rozmyta. Marsz do książek!

hahha Lurker a wiesz , że ja się tutaj z Tobą zgodzę?

Uwielbiam Twój styl.
Jednak pytanie do ARHIZ było zasadniczo konkretne i na takie pytanie powinna paść konkretna odpowiedź a nie - ani ani widzi misie .

Jego odpowiedź miała Ci unaocznić wyższość jego religii nad Twoją, ponieważ dla Hindusów logika czterowartościowa to chleb powszedni i odpowiedź: tak i nie jest jak najbardziej konkretna. Przeciętny chrześcijanin zaś w tym momencie, powiedzmy, traci panowanie nad sobą. Prędzej czy później.

No weź , chrześcijanin traci panowanie? niby z jakiego powodu?
Poza tym nie wiedziałam , że ARHIZ Jest Hindusem.
Myślę jednak, że każdy myślący człowiek bez względu na wyznanie - " wewnętrznie " zna konkretne odpowiedzi - " zewnętrznie " jednak łatwiej jest odpowiadać wymijająco.

Głowe dam sobie uciąć, że to nie było wymijające. Natomiast z różnych względów, poczynając od świętego Pawła, nie masz aparatu pojęciowego ani nawet kontekstu do zrozumienia tego, w związku z czym rzecz nie tylko że nie jest dla Ciebie zrozumiała, ale w ogóle nie istnieje.

Hindusem. Hinduistą, znaczy. Zresztą każdy wykształcony człowiek z Orientu Ci to powie: każda rzecz może może być A i nie-A.