Powiedziała mi jedna mądra Siostra Zakonna ,żeby się nie wdawać w dyskusje z pewnymi osobami. Pewnie miała na myśli ciebie.

Mnie wybrana przeraża twój obłęd światopoglądowy.
Napisane jest : Jak ślepy prowadzi ślepego to obaj wpadną do dołu.
Namnożyło się tutaj ślepych przewodników ślepych.

Jeżeli przedkładasz wartość słów ludzkich nad słowo Boże zawarte w Biblii, to faktycznie, jak ślepy prowadzi ślepego, to obaj wpadną do dołu

Ostrzeżenie przed fałszywymi apostołami
15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach. Mt 7, 15 - 20

Ale o co Ci chodzi? Bo jeśli to do @wybranej kierujesz, to zmień adres!

Obowiązkiem każdego chrześcijanina jest świadczyć o Jezusie. Dzielić się radością wiary.
Dawać świadectwo swojej wiary, aby ci, co jeszcze wątpią również uwierzyli.

Dwa fundamenty
7:24 Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce.
7:25 I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce.
7:26 A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku.
7:27 I spadł ulewny deszcz, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, i runął, a upadek jego był wielki.
7:28 A gdy Jezus dokończył tych słów, zdumiewały się tłumy nad nauką jego.
7:29 Albowiem uczył je jako moc mający, a nie jak ich uczeni w Piśmie.

Szczerze mówiąc - pisząc nie czuję u ciebie żadnej radości. Nawet więcej wyczuwam u ciebie lekką depresję.

Odczuwam dużą radość, że ty czytasz moje posty.

To jest dobre. To fakt. I nawet bardzo logiczne. Dobrze. Dobrze. Zaczynasz myśleć samodzielnie.
Mimo wszystko przez te swoje posty dostarczyłaś mi wielu cennych informacji. I zasadniczo to i nawet dobrze ,że piszesz bo przez to można pomóc Tobie i niejako zrozumieć pewne błędy.

Bardzo się cieszę, że mogę pomóc tobie

No wiesz trzeba sobie wzajemnie pomagać.

Czy ta siostra uważasz, że miała rację ? Czy w tych słowach nie jest zawarta buta, pycha, egoizm. Czy rozmawiając z kimś, kto może ma inne zdanie, możesz powiedzieć: że tylko moja prawda jest prawdziwa, ważna i jedyna. Ileż w tej mądrości siostry, jest nieprawidłowych cech, a ty je przyjąłeś. Nie możemy zamykać się na drugiego człowieka, możemy tylko starać się mu pomóc, by ten który myśli inaczej, błądzi, znalazł również właściwą drogę. Dziwi mnie to, że wypowiedział je siostra zakonna, pewnie nie pomyślała, co mówi.

Wiedziała co mówi. To doświadczona Siostra. Dodatkowo Siostra Przełożona takiego znanego i popularnego Zgromadzenia.

Ale jej słowa brzmiały tak nie po chrześcijańsku.
Może nie przemyślała, co mówi.

Wydaje mi się ,że wynikały z roztropności.