A wybrana oczywiście ma miernik wzrostu wiary i u siebie pomierzyła wzrost wiary jak wyrobienie normy przez Pstrowskiego i Stachanowców.

Dlaczego argumentujesz poprzez atak !
Nikt nie jest wstanie zmierzyć swojej ani wiary kogokolwiek, bo to by było pychą
Tylko Bóg może ocenić naszą wiarę. My możemy jedynie próbować wzrastać w swojej świętości.

Jak piszesz to pisz o sobie. A nie ogólniki. My ogólniki znamy bośmy chodzili na katechezę.

Właśnie piszę o sobie, kto nie chce wzrastać, to nie musi.

Nie ujawnia się tak łatwo. Szatan stara się nie ujawnić w osobie jak najdłużej, a czasem nawet już w trakcie egzorcyzmów są takie przypadki, jak już podawałem w jednym wątku taką sytuację że egzorcysta miał już zrezygnować, że przecież chyba tutaj nie ma problemu a w pewnym momencie usłyszał słowa - bo ja mogę się ukryć. To nie jest takie oczywiste, a manifestacja występuje w określonych przypadkach. Poza tym, na egzorcyzmach nie ma raczej widowni bo zaleca się aby nie być obecnym podczas tego wszystkiego.



Hm, w takim razie jeśli jesteś uczestnikiem egzorcyzmu i świadkiem tych zdarzeń i nagle zdajesz sobie sprawe że to wszystko jest prawdziwe, to także musisz niejako przyjąć wtedy istnienie Boga, bo to mocą Boga demon jest wyrzucany. A szatan nawet mówi o Bogu i Maryi, oczywiście nie będąc w stanie wypowiedzieć imienia.

JedenPost napisał(a):

To akurat mało istotne chyba. No bo chyba się zgodzisz, że opętanie (obserwowane, przeżyte, poznane z relacji...) raczej przekona niewierzącego w demony, by w nie uwierzył, niż wierzącego, by przestał wierzyć? Ergo - Szatan, rzekomo pragnący, by ludzie w niego nie wierzyli, notorycznie działa tak, by jak najwyraźniej się ujawnia.Z drugiej strony Bóg, który podobno chce, żeby w Niego wierzyć - starannie się ukrywa.

Szatan się sam nie ujawnia, on zostaje zdemaskowany.
Bóg się nie ukrywa. Bóg pragnie abyśmy Go poznali sercem, przez miłość, bo Bóg jest miłością. Nie wchodzi siłą w nasze życie, bo stworzył nas wolnymi i mamy wolną wolę, by wyrazić, że pragniemy, by Był w życiu naszym.
Szatan natomiast wkrada się siłą, wbrew naszej woli. Siłą wchodzi w nasze myśli, podstępem pragnie zdobyć naszą wolę. Kusi nas do czynienia zła, byśmy grzeszyli i przez ten grzech oddalali się od Boga.
Robi to w sposób podstępny i zwodniczy. Nie chce być zdemaskowany, bo wierząc w jego działanie, również dowiedzielibyśmy się, że Bóg istnieje, że istnieje drugie życie, że życie się nie kończy na ziemi.

Bzdura. Wszystkie opisy opętań jasno wskazują, że Szatan usiłuje zamanifestować swą obecnośc przy każdej okazji, rozwiewając wszystkie możliwe watpliwości.

Ale tylko wtedy manifestuje, gdy zostanie zdemaskowany.

Nic podobnego. Dlaczego ludzie idą do księdza, a nie psychiatry? Bo Szatan robi co może, by zademonstrować, że nie chodzi tylko o chorobę psychiczną.

Ludzie idą do księdza, bo szukają ratunku. Szukają ratunku, bo domyślają się, co może być przyczyną tych zachowań. Najczęściej opętany sam nie chce iść. To rodzina, ktoś, kto obserwuje z boku, tej pomocy szuka.
Tylko ksiądz egzorcysta może się rozeznać, czy jest to opętanie, czy inna przyczyna zaburzeń.

Czyli Szatan sam się ujawnia, a nie "jest demaskowany". Jest ponoć inteligentny, a skoro tak, to bez problemu mógłby do woli dręczyć ofiarę, symulując zwykłą chorobe psychiczną.

'Wybrana' pisze prawdę, ten Naczelny Kłamca i kombinator, ścierwo diabeł stara się ukrywać i ludziom mącić oraz niszczyć co się da. im dłużej nie jest 'wykryty' tym większy jego sukces. Cwaniak i kombinator robi tak, żeby go nie wykryto, psuje i niszczy po cichu.

Z opisów przypadków opętań wynika coś zupełnie przeciwnego.

A co takiego może sie stać?



Znasz jakiś konkretny przypadek nawrócenia sie w ten sposób?
Jakiś człowiek pod wpływem opętania, zaczął chodzić po suficie, znajdujący sie tam ateista to zobaczył i sie nawrócił, zdarzają sie takie przypadki?



To skoro szatan nie chce być zdemaskowany, to na co mu potrzebne wszystkie te opętania?

Ludzie chodzą do księdza, gdy w życiu mają problemy z którymi przestają sobie radzić, a które nie ograniczają się do psychiki, lecz ich zakres jest szeroki: od chorób fizycznych po problemy dnia codziennego, typu nieumiejętność radzenia sobie z traumatycznymi wydarzeniami, chorobami bliskich, natłokiem obowiązków dnia codziennego, uzależnieniami. Potrzebują by ktoś ich wysłuchał i udzielił wsparcia. W wielu przypadkach powinni w pierwszej kolejności udać się do lekarzy, terapeutów i psychologów, ale tego nie robią, ponieważ samo przyznanie się przed samym sobą, że jest się bezradnym i potrzebuje się pomocy specjalisty jest trudny do przyjęcia. Z tego powodu umysł danej osoby tworzy konstrukcje w postaci mechanizmów obronnych: chory wyrzuca zło poza obszar swojej odpowiedzialności. Z tego względu w takich przypadkach nie można zakładać, że umysł osoby z zaburzeniami psychicznymi funkcjonuje jak umysł osoby zdrowej.


Egzorcyści są zgodni, że wśród przychodzących do nich po pomoc samozdiagnozowanych opętanych, tylko niewielki ułamek procenta ma z Nim faktycznie problem. To co w swym -ludowym zresztą- przekonaniu przypisujesz Szatanowi, to najczęściej symptom zaburzenia psychicznego.


Opętanie to tylko jedna z form działania Szatana. Przede wszystkim działa przez pokusy,których głównym celem jest oddalenie od Boga, od Jego Królestwa. Wykorzystuje nasze słabe strony, by kusić w sposób subtelny, pod pozorem dobra tak jak w historii Adama i Ewy. Opętanie bywa spektakularne, lecz przede wszystkim jest konsekwencją długotrwałego poddawania się władzy Złego, to stan, w którym duchowy rak dokonał przerzutów na inne organy, człowiek może podążać dalej w stronę Otchłani bądź szukać ratunku w Bogu. Bóg może wybawić duszę człowieka z krainy umarłych, ocalić życie człowieka spośród schodzących do duchowego grobu, o ile człowiek wyrazi takie pragnienie. Modlitwa jest zatem skutecznym orężem w walce z Szatanem, obnaża wszystkie jego słabości wobec mocy Boga. Szatan kunszt swej inteligencji wykazuje tam, gdzie ludzie się odwracają od Boga. To dotyczy nie tylko niewierzących, ale również wierzących, którzy na swojej liście priorytetów Boga umiejscawiają na coraz dalszym miejscu.