A dlaczego nie?....czy wszechmogący Bóg nie może przybrać postaci człowieka z ciała i krwi?....kto i co Go może ograniczać????.....Na początku było Słowo......a Słowo ciałem sie stało i mieszkało między nami(J,1-14).

Ofiara Mszy świętej, mimo że dla oczu bezkrwawa jest zanurzeniem i obmyciem we krwi Chrystusa.
Masz więc odpowiedź.
Uczestniczenie w Eucharystii jest przyjmowaniem obmycia przez krew Chrystusa.
Uczestniczysz w tym obmywaniu czy je lekceważysz?

Może uczynić wszystko, jednak nie tak wybrał...
"narodził się z Mari dziewicy i stał się człowiekiem"
Według ciała Jezus pochodzi z rodu Dawida, to wlasnie ciało ludzkie dało Mu naturę człowieka, nie pojawił się jako niemowlak na wycieraczce pod drzwiami.

No w końcu Jezus jest Bogiem?

Był tak samo człowiekiem jak i Bogiem, Bogiem który wyzbył się dla nas swojej boskości( to znaczy było jej tyle na ile pozwalało na to ciało)... stając się niższym nawet od aniołów.

Cytaty pochodzą z Biblii Warszawskiej.
W Liście do Rzymian 8:9 Apostoł Paweł pisze: „ ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest Jego ”. Z tego właśnie powodu Pan Jezus powiedział(:Jana 15:4-5) „ trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie”.
Liście do Tytusa 3:4-6 Apostoł Paweł pisze: „ ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego ”.

To nie czynności i określone rytuały są obmyciem we krwi Baranka,ale odnowienie człowieka, czyli nowo narodzenie, gdzie stare poglądy, ambicje, przekonania, pożądania - przemijają. Nowego człowieka prowadzi, poucza Duch Boży. Nowy człowiek podąża za Jezusem i pragnie Go naśladować.
Taka wiara,taka przemiana - jest obmywaniem we krwi Baranka. Jest to wewnętrzna wola pragnącego.

To nie czynności i określone rytuały powiadasz - to po co Jezus corocznie pielgrzymował do świątyni w Jerozolimie?

By głosić i nauczać Słowo Boże.
Słowo Boże - jest święte i niezmienne.
Kościół instytucjonalny, który pragnie być częścią Kościoła Jezusa Chrystusa, też musi głosić Słowo Boże, które jest niezmienne. Żadne prawa i tradycje ludzkie, nie mogą go zmienić.
Zmieniali je faryzeusze i uczeni w piśmie, za co Jezus ich bardzo potępił.
Stwierdził, że z Domu Bożego uczynili synagogę szatana.

Głosił na każdym miejscu gdzie przebywał, po co zatem trudził się pielgrzymowaniem do Jerozolimy?

Skąd takie wiadomości że tam corocznie bywał?

«Cóż więc mamy czynić?»
On im odpowiadał:
«Kto ma dwie suknie, niech [jedną] da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni». (Łk 3.11)
Dawanie połowy ubrania i jedzenia to jednak czynności i to bardzo określone czynności.
Potępił postępowanie ludzi, ale nakazał utrzymanie doktryny
Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą (Mt 23.3)

Mylisz dwie rzeczy:
- obmycie przez Krew Baranka, które jest obiektywnym aktem zbawienia
- przyjęcie obmycia przez Krew Baranka, skutkuje nawróceniem i odnowieniem człowieka

Tak więc obmywanie Krwią Baranka następuje w każdej Eucharystii, która jest urzeczywistnieniem jedynej ofiary Chrystusa. Odnowienie człowieka, czyli nowe narodzenie jest skutkiem obmycia, a nie samym obmyciem.
Nie oszukuj więcej samej siebie.

To, co napisałaś to herezja pelagianizmu potępiona już w V wieku.
Nie żadna wewnętrzna wola pragnącego doprowadza do obmycia we krwi Baranka, ale obmycie we krwi Baranka czyni człowieka nowym.

Odkupieńcza krew Jezusa jest skuteczna przez wiarę osoby, która podejmuje świadomą decyzję o nawróceniu się do Boga. Nie ma innej możliwości uzyskania zbawienia:

"Bo jeśli ustami swymi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz" [Rzym. 10:9]

A uwierzyć (i wyznać to) trzeba autentycznie? Jak to się robi, żeby uwierzyć?

Trzeba najpierw wyrazić swoją wolę - czyli pragnąć uwierzyć. Modlić się o dar wiary. Modlitwa nas umacnia, jednoczy z Bogiem i daje nam ochronę przed wielkim zwodzeniem.
Wiara jest procesem. Wzrastamy i upadamy, upadamy, bo jesteśmy słabi, grzeszni i jesteśmy ciągle kuszeni i zwodzeni przez złe moce. Jesteśmy wypróbowani przez ogień i wodę. Ci, co pójdą drogą Ewangelii Chrystusowej i dojrzą - będą zbawieni.
Słowo Boże zawsze zwycięża zło.
Powierz swoje życie Jezusowi i poproś Jezusa Chrystusa o prowadzenie, a będziesz pouczony i prowadzony. Czytaj Ewangelie, a będziesz znał drogę. Tam jest zawarte Słowo samego Boga i one jest nieomylne i święte.