To czemu Jezus kazał młodzieńcowi rozdać majątek, a nie powiedział: "idź do synagogi i posłuchaj rabina, a jak go posłyszysz, to będziesz miał wiarę i wtedy będziesz zbawiony"?

Jak byłem wczoraj w kościele i słyszałem słowo to mam już wiarę i będę zbawiony?

Wiarę da się umocować w tym, że się trwa w wierze. Bardzo to mądre.
A masło jest maślane, a zwłaszcza to masło jest maślane, w którym jest najwięcej masła, tego maślanego masła, tego które trwa w maśle.

Nie wiesz dlaczego?



Czy tylko to pogrubione napisała Saqura?
Patrz co zrobiłeś by szydzić :


Tylko Ty widzisz masło maślane, tnąc gdzie Tobie pasuje.

@Saqura
Czytałaś książkę baptystycznego pastora Andrewa Wommacka "Duch, dusza i ciało"? On mówi, że nic nie trzeba, bo każdy jest już zbawiony. Duch każdego człowieka dostąpił już zbawienia, a żaden grzech nie ma dostępu do ducha, gdyż między duszą a umysłem jest zawór (duch jest wyżej, nad umyslem), który przepuszcza tylko z ducha do duszy, ale odwrotnie blokuje.
No więc jak to jest ze zbawieniem?

---------------------------------------------
mam zeskanowaną tę książkę, ale nie umiem wrzucić do neta, nie mówiąc już o forum

Ja to odbieram jako wezwanie do dążenia ("jeśli chcesz ..") do pełni wiary i doskonałości, i na wskazanie, co do tej drogi należy, jakimi konkretnymi sposobami możemy się na niej do przodu poruszać .. "Bądźcie" odbieram jako "stawajcie się" .. Oznacza to, że posiadamy w sobie potencjał doskonalenia się w wierze i wierności Bogu, lecz musimy go (wewnętrznie i zewnętrznie) realizować. Nawet znani nam Święci musieli przecież iść tą drogą.

A jak to zrobić, żeby trwać w wierze?

Tylko plis, nie mów że trwać z Bogu to trwać w wierze, a trwać w wierze, to trwać w Bogu.

Tobie mam to tłumaczyć?
Proszę bardzo poznanie i wypełnienie woli Boże, to znaczy trwać w Słowie.
Cytaty?
Proszę bardzo:
"Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką"Mt.12,50
"Nie każdy, kto mi mówi Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebios, ale tylko ten, kto pełni wolę Ojca mego, który jest w niebie"Mt.7,21
"Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani"1 Samuela 15, 22



Co to znaczy trwać w Bogu?

Ale jak Bóg mówił młodzieńcowi co było Jego wolą, to Sakura stwierdziła, że ta rada Boga była niezbyt dobra.
To jak trwać w Bogu, jeśli jego rady uznaje się za niezbyt dobre?

Ja nie wiem, to Sakura wie. Ona mówiła, że trzeba trwać w Bogu.

Jezus nie zabraniał nazywać siebie dobrym, tylko zapytał:"Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry". Dlaczego miałby zabraniać nazywać się dobrym, skoro nawet powiedział Żydom: "Ja i Ojciec jedno jesteśmy."


To znaczy, że kłamał ze względu na pychę młodzieńca?


To po co nakazał: " Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski"?


Skoro zbawienie mamy już dane, to po co jeszcze uświęcać swoje życie?

Chyba przyszedł czas na chwata, żeby przestać pyszczyć, a zacząć się douczać:

Koło hermeneutyczne.

W mom wieku już za późno na naukę, zostaje tylko pyszczenie.

Radziłbym jednak doczytać. Takoż radziłbym doczytać co czeka tego, kto jest zuchwale pewnym swojego zbawienia. Że chwat w zderzeniu z kacerzami prezentuje taką postawę nie od wczoraj – tłumaczyć chwatowi? I tak nie dotrze.

Wygląda na to, że się katolicy doczekali swojego Whispera.

A to ja miałbym być pewnym swojego zbawienia? No to mi Ergo znakomicie humor poprawił. Co prawda nie znam pochodzenia tej opinii u Ergo, ale nic to, do poprawy humoru taka opinia mimo wszystko się nadaje.

Katolicy mają pewność nadziei zbawienia, a nie pewność zbawienia. Pewność zbawienia mają protestanci:
- baptystyczni - wszyscy wierzący są już zbawieni
- zielonoświątkowcy - tylko protestanci, a cała reszta (katolicy prawosławni będą się smażyć w piekle).

Mnie nie chodzi o sprawy doktrynalne, ani o myślą wyznawanie czy nawet gębą, tylko o faktyczne uczynki znane u niektórych jako świadczenie swoim życiem.

O protestancką pewność zbawienia dopytam ProxyOne; siedział w tym głębiej, to pewno wie.

To na podstawie czego stwierdziłeś, że chwat jest pewny zbawienia? On nic takiego nie twierdził.
A wiary nie da się "pokazać" inaczej jak przez czyny, więc kompletnie nie kumam o co Tobie chodzi.