Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 18:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1254 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45 ... 84  Następna strona
 Nasze zbawienie 
Autor Wiadomość
Post Re: Nasze zbawienie
I co? wybrana tak się rzucała, że zarzuty są bezpodstawne i że stosuję ad personam, ale jak jej pokazałem podstawę zarzutów i zapytałem o konkrente wskazanie moich rzekomo personalnych argumentów, to zamilkła.

Czyli wychodzi, że jednak wybrana naprawdę w 100% popiera brednie servusa o automatycznie działającej łasce i pewnym zbawieniu.


Pn maja 01, 2017 15:17
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Nasze zbawienie
zefciu napisał(a):
I co? wybrana tak się rzucała, że zarzuty są bezpodstawne i że stosuję ad personam, ale jak jej pokazałem podstawę zarzutów i zapytałem o konkrente wskazanie moich rzekomo personalnych argumentów, to zamilkła.

Ojtam, może jest na majówce? Jutro wróci z pełnią sił i cię zaskoczy.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn maja 01, 2017 17:16
Zobacz profil WWW
Post Re: Nasze zbawienie
zefciu napisał(a):
I co? wybrana tak się rzucała, że zarzuty są bezpodstawne i że stosuję ad personam, ale jak jej pokazałem podstawę zarzutów i zapytałem o konkrente wskazanie moich rzekomo personalnych argumentów, to zamilkła.

Czyli wychodzi, że jednak wybrana naprawdę w 100% popiera brednie servusa o automatycznie działającej łasce i pewnym zbawieniu.


Poniżej wklejam ci moje odpowiedzi na posty serwusa.
Cytuj:
servus napisał(a):
Tutaj chodzi o coś więcej Medieval. Należałoby wysłuchać więcej wykładów Seba... Seb w swoich filmach omawia pewne zjawisko mające miejsce w dzisiejszych kościołach chrześcijańskich, wszystkich. Widoczne jest brak zrozumienia /celowe wprowadzanie w błąd?/ dla skończonego dzieła krzyża. I ten film o modlitwie i tego dotyczy. Chociaż jej treść została zapewne już zmieniona wieki temu. I wszyscy, i protestanci i katolicy znają tylko taką wersję. A tymczasem, ta modlitwa w oryginale, którą podał Jezus, jest skierowana do już zbawionych chrześcijan. Jezus zwracał się do swoich uczniów mówiąc słowa tej modlitwy. A uczniowie byli już osobami zbawionymi. Ta modlitwa w swej treści jest podziękowaniem a nie prośbą.
Słuchałem niedawno pewnego jezuity, wygłaszającego również na YT, który wyraził się iż Jezus nadal jest na krzyżu.
A przecież wiemy, że ofiara była wystarczająca i doskonała. I wszystko "dokonało się".
I wystarczy jedynie przystąpić do Nowego Przymierza.


Cytuj:
wybrana napisała
Tak chrześcijanie otrzymali dar zbawienia, ale warunkiem takiego zbawienia jest - WIARA.
To wiara daje nam zbawienie. Nie jesteśmy zbawieni tak z automatu, bo przyjęliśmy chrzest.
Wiara wiąże się z pewnym wzorcem życia, z pewnymi jej wartościami. Jeżeli wierzę, to przyjmuje wszystko to, co nauczał Jezus Chrystus i staram się w życiu wypełniać te nauki. Bóg w osobie Jezusa Chrystusa, nauczał nas jak mamy naszą wiarę wyznawać w życiu.
Na pewno znasz dużo chrześcijan, którzy owszem są nimi ale tylko z nazwy, bo nie żyją zgodnie z wiarą chrześcijańską. Czy uważasz, że żyjąc bez czynnej wiary można być zbawionym?
W modlitwie - Ojcze Nasz, prosimy, by Bóg odpuścił nam nasze winy, bo pragniemy Jego przebaczenia, Jego miłosierdzia dla nas. A dlaczego prosimy, bo jesteśmy bardzo niedoskonali, i chociaż pragniemy być lepsi, to czasem nasza grzeszna natura w nas zwycięża - i upadamy.
To pychą jest myśleć o swojej doskonałości. Pomyśl o tych, co mają słabą wiarę, czy oni musieli by zostać potępieni? Nie, jeżeli w swojej modlitwie będą prosić o odpuszczenie win. Bóg jest miłosierny i człowiek małej wiary również może dostąpić zbawienia - przez Miłosierdzie Boże.
Jest więcej zła na ziemi niż dobra, więc mówienie o automatycznym zbawieniu mimo, że człowiek często odwraca się od Boga jest błędem.
To moc modlitwy przybliża nas do Boga. To moc modlitwy daje nam słabym i upadłym istotom wzrastać i umacniać się w wierze. To moc modlitwy uprasza o przebaczenie i miłosierdzie dla nas.

sobota, 22 kwietnia 2017, 08:39 Zgłoś ten post Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cytuj:
servus napisał(a):


Witam "wybrana".

Będę cytował fragmenty Twoich wypowiedzi, aby się do każdego z nich odnieść z osobna.
1. "Chrześcijanie otrzymali dar zbawienia ale warunkiem takiego zbawienia jest - WIARA."
Tak. Warunkiem jest uwierzenie w skończone dzieło Krzyża, przyjście do Boga po zbawienie i dalej już trwanie w JA JESTEM, w krzewie winnym. Skąd wiemy, że trwamy?
A stąd, że wydajemy JEGO OWOC, nie nasz własny wyprodukowany z wysiłkiem. I to wyraźnie widzimy, że ten OWOC nie pochodzi od nas.

2. "To wiara daje nam zbawienie. Nie jesteśmy zbawieni tak z automatu, bo przyjęliśmy chrzest."
Nie jesteśmy zbawiani z "automatu", wg. słów Jezusa "Nikt nie może przyjść do mnie, jeśli nie pociągnie go Ojciec". Więc w pierwszej kolejności usilne poszukiwanie Boga we własnej "komorze". A Duch Święty poprowadzi tą osobę w kierunku pokuty.
Pierwotne chrześcijaństwo bardzo przestrzegało zasady, i robią to też dzisiejsze zbory, że dana osoba może przystąpić do chrztu, jeśli wydała już pierwsze "owoce" Ducha. Taka osoba jest prowadzona i obserwowana przez któregoś ze starszych. Po to właśnie, aby chrzest nie odbył się z "automatu".

3 "Wiara wiąże się z pewnym wzorcem życia, z pewnymi jej wartościami."
Oczywiście. Jesteśmy Nowym Stworzeniem w Panu.

4. "Na pewno znasz dużo chrześcijan, którzy owszem są nimi ale tylko z nazwy, bo nie żyją zgodnie z wiarą chrześcijańską. Czy uważasz, że żyjąc bez czynnej wiary można być zbawionym?"
Tak. Jeśli dana osoba JUŻ jest nowym stworzeniem, mimo tego że zmarnuje swoje "talenty", będzie zbawiona. Ale czeka na nią kiepska nagroda w niebie.

5. "To pychą jest myśleć o swojej doskonałości." /nawiązując do słów modlitwy "Ojcze Nasz"/.
Tu nie miałem na myśli "doskonałości". Tą budujemy jeszcze tu na ziemi z pomocą danego nam Ducha Bożego. Chodzi o to, że jeśli prawdziwe jesteśmy Nowym Stworzeniem, to nie okazujmy fałszywej pokory. Bo to się Bogu nie podoba. Jesteśmy Jego Dziećmi. Dziećmi niebiańskiego Ojca. Jakby czuł się Twój ziemski ojciec, gdybyś ustawicznie powtarzała mu, że nie czujesz się jego godna. Takie postrzeganie niebiańskiego Ojca, który tylko by patrzył jak by tu nas odciąć od winnego krzewu, jest wykreowany u wielu wierzących wg. obrazu namalowanego przez szatana. Który od początku kreował obraz złego Boga. A tymczasem Ojciec w Niebie jest TYLKO dobry dla nas. On doskonale zdaje sobie sprawę, w jakich warunkach tu na ziemi żyją Jego Dzieci, jakim pokusom są poddani. I dlatego obmyślił tą doskonałą Ofiarę, która dokonała się 2000 lat temu. Wszystko co Bóg robi, robi w sposób doskonały i skończony. Bóg zbiera swoje "pierwociny", które będą zaczątkiem Nowego Stworzenia na Nowej Ziemi. Nie ma takiego człowieka, którego Bóg nie potrafiłby odmienić jeszcze tu na ziemi. Warunkiem jest jedynie przyjść z szacunkiem przed Jego Tron w akcie pokuty. Oddanie życia Panu Jezusowi, ogłoszeniem Go Panem w naszym życiu w akcie poddania się jego woli. I to nie jest pustosłowie. To zgoda na przemianę charakteru jeszcze za życia, abyśmy mając czyste szaty mogli spokojnie wejść do obiecanego Raju. W liście do Laodycei, który odnosi się do dni końca, w których Bóg intensywnie zbiera swoje wspomniane powyżej "pierwociny", czytamy:
"Radzę ci, abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, abyś się wzbogacił i abyś przyodział szaty białe, aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, oraz maści, by nią namaścić oczy twoje, abyś przejrzał."
Powyższe zdanie mówi nam wszystko. Tu jest mowa o pokucie i nowym narodzeniu w Chrystusie.

6. "Pomyśl o tych, co mają słabą wiarę, czy oni musieli by zostać potępieni?"
Nie ma czegoś takiego jak słaba wiara. W pierwotnym chrześcijaństwie rozróżniało się osoby w zborach na dwie grupy. Wierzących ale jeszcze nie zbawionych oraz już zbawionych, czyli świętych. Osobą świętą jest osoba, będąca po pokucie, czyli wyznaniu wiary i chrzcie. Jest to osoba, która prawdziwie narodziła się na nowo. Osobą wierzącą a jeszcze nie zbawioną, jest osoba będąca na drodze do odbycia pokuty, przyjęcia Pana Jezusa za zbawiciela. To czy na naszej drodze życia, w wyniku aktu pokuty, stanął Bóg to przecież wiemy. Bo tego nie da się nie zauważyć. A owocami Ducha, które widzimy wyraźnie w sobie są miłość do innych, radość, pokój w sercu i pewność co będzie w przyszłości. To nie może pochodzić od nas. To nie nasz produkt. To Jego OWOC będący wynikiem trwania w krzewie winnym, w który jesteśmy wszczepieni.
Więc nie ma stanów pośrednich. Albo jestem zbawiony albo nie jestem. I nikt tak z autopsji, nie zna osoby, która będąc już w Jezusie, wyrzekłaby się zbawienia i odeszła od Niego. To Duch Święty mobilizuje do trwania w JA JESTEM. I to Duch Święty mobilizuje do wydawania Bożych OWOCÓW.
Więc od wiary można odpaść ale wyłącznie tylko wtedy, jeśli dana osoba nie została zakorzeniona prawdziwie i do końca w w krzewie winnym, w JA JESTEM. I jeśli nie wyda OWOCU, który powinien być efektem trwania w JA JESTEM, zostanie odcięta przez ogrodnika, którym jest Ojciec. I tutaj mamy przypowieść o siewcy i różnych rodzajach gleb. Oraz znany werset z Hebrajczyków 10:29
"O ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski!"
O kim mowa. O osobach, którym została ogłoszona ewangelia o zbawieniu w Jezusie Chrystusie,
a osoby te zlekceważyły głos Ducha Świętego i nie podążyły za Jego głosem, wycofały się pod wpływem otoczenia z drogi w kierunku pokuty. Z tym, że pokuta tutaj to nie spowiedź przy konfesjonale. To osobista, bezpośrednia rozmowa z Bogiem.

7. "Nie, jeżeli w swojej modlitwie będą prosić o odpuszczenie win. Bóg jest miłosierny i człowiek małej wiary również może dostąpić zbawienia - przez Miłosierdzie Boże."
Jezus powiedział "nikogo, kto do mnie przychodzi /po zbawienie/ nie odrzucę precz". Jeśli ktoś przychodzi w akcie pokuty, z wyznaniem grzechów i prośbą o wybaczenie, ze zrozumieniem tego co stało się na Golgocie i później, i jeśli to płynie ze szczerego serca, takiej osoby Jezus nie odrzuci. I tu mowa o pokucie. Pokuta nie może wypłynąć od nas. Musi być "zainspirowana" przez Ducha Świętego. I to Duch Święty poddaje słowa do ust w trakcie pokuty. Te słowa nie wypływają od nas.

8. "Jest więcej zła na ziemi niż dobra, więc mówienie o automatycznym zbawieniu mimo, że człowiek często odwraca się od Boga jest błędem."
Przypowieść o siewcy. Są osoby wierzące, nawet do końca życia "chodzące" do kościoła /jakiegokolwiek/, które nie zostaną zbawione. Te osoby nie są Dziećmi Bożymi tak na prawdę. Jeszcze nie są i w wielu przypadkach najprawdopodobniej nigdy nie będą.

9. "To moc modlitwy przybliża nas do Boga. To moc modlitwy daje nam słabym i upadłym istotom wzrastać i umacniać się w wierze. To moc modlitwy uprasza o przebaczenie i miłosierdzie dla nas."
Tak. Jezus powiedział do swoich uczni "módlcie się nieustannie". Modlimy się po to, aby podtrzymywać swą relację z Ojcem. I to często też nie wypływa od nas. I tutaj również inspiruje nas do tego Duch Święty, ponieważ "nic beze mnie uczynić nie możecie".
Każdy upadek osoby zbawionej jest wynikiem zaniedbania tej relacji. Osoba zbawiona może upaść. Jednak nigdy nie jest to jakiś trwały stan.


Cytuj:
wybrana napisała
Piszesz o osobach przeznaczonych do zbawienia, wybranych przez Boga i odnoszę wrażenie, że Bóg według twojego wpisu upatrzył sobie pewną grupę swoich pupilków, których postanowi, że zbawi. Nie, nie i jeszcze raz nie!. Nie zgadzam się z twoją teorią. Bóg kocha każdego człowieka wielką i bezwarunkową miłością. Pragnie, by każdy człowiek - nawet ten najbardziej grzeszny się nawrócił([przypowieść o synu marnotrawnym). Bóg jest sprawiedliwy i nie wyróżnia lepszych i gorszych. Może komuś pomóc swoim dotykiem, ale robi to dlatego, bo walczy o człowieka - o jego zbawienie. Bóg nie pragnie potępienia żadnego człowieka i do ostatniej sekundy życia człowieka pragnie, by człowiek zapragnął Boga. Nie ma takiego grzechu, by Bóg proszącemu i żałującemu - nie przebaczył.
Taki człowiek może być zbawiony nie przez wiarę, ale przez miłosierdzie Boże.
Wzrastanie w miłości i świętości Bożej jest naszym procesem całego życia. Wzrastamy, bo pragniemy Boga, upadamy, bo jesteśmy niedoskonali i grzeszni.
Nigdy nie będziemy dostatecznie dobrzy i dostatecznie święci, ale musimy dążyć, by uświęcać swoje życia, by Bóg mieszkał w nas a nie obok nas. Jeżeli Bóg będzie mieszkał w nas, to Duch Święty będzie nas pouczał i prowadził.
Twój wpis ogranicza wolną wolę człowieka. Bóg nigdy nie pozbawił człowieka wolnej woli. T człowiek decyduje o swoim życiu na ziemi i w niebie. To człowiek decyduje, czy wybiera życie z Bogiem, czy woli żyć tak jakby Boga nie było. Nie znamy dnia ani godziny, więc nie zawsze mamy możliwość, by przeprosić Boga i poprosić o Jego miłosierdzie. Nie każdy zdąży, by pojednać się z Bogiem. W następnym wiecznym życiu będzie pragnął Boga, ale te pragnienie może być spóźnione. Żyjąc na ziemi w jedności z Bogiem mamy błogosławieństwo Boże, które chroni nas wielokrotnie przed działaniem złego ducha, który pragnie niejednokrotnie nas skrzywdzić. Jeżeli nie chroni nas opatrzność Boża, to jesteśmy bezbronni i rozszarpywani przez sępy, które chcą się nami najeść. Gdy jest nam bardzo źle, to wtedy zauważamy Boga i prosimy - pomóż Boże. Gdy jest nam dobrze, to często zapominamy, że Bóg istnieje.


wtorek, 25 kwietnia 2017, 15:02


Wt maja 02, 2017 12:03
Post Re: Nasze zbawienie
Alus napisał(a):
Czyli te dowody potwierdzone przez KK nie uznajesz?
http://www.fronda.pl/a/kosciol-uznaje-1 ... 14857.html

Na to konkretne pytanie potrafisz odpowiedzieć?


Wt maja 02, 2017 13:03
Post Re: Nasze zbawienie
Alus napisał(a):
Alus napisał(a):
Czyli te dowody potwierdzone przez KK nie uznajesz?
http://www.fronda.pl/a/kosciol-uznaje-1 ... 14857.html

Na to konkretne pytanie potrafisz odpowiedzieć?


A ty sama potrafisz konkretnie odpowiedzieć?


Wt maja 02, 2017 13:50
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Alus napisał(a):
Alus napisał(a):
Czyli te dowody potwierdzone przez KK nie uznajesz?
http://www.fronda.pl/a/kosciol-uznaje-1 ... 14857.html

Na to konkretne pytanie potrafisz odpowiedzieć?


Cytuj:
A ty sama potrafisz konkretnie odpowiedzieć?

Na co mam niby odpowiadać, skoro to nie ja, ale Ty dowodzisz, że Jezus po wstąpieniu do niebo pozostaje jedynie w postaci duchowej.
Nie potrafisz odpowiedzieć merytorycznie, zatem robisz dziecinne myki odpowiadając pytaniem na pytanie.


Wt maja 02, 2017 13:58
Post Re: Nasze zbawienie
Alus napisał(a):
Na co mam niby odpowiadać, skoro to nie ja, ale Ty dowodzisz, że Jezus po wstąpieniu do niebo pozostaje jedynie w postaci duchowej.
Nie potrafisz odpowiedzieć merytorycznie, zatem robisz dziecinne myki odpowiadając pytaniem na pytanie.


Jezus po wstąpieniu do nieba nie jest już człowiekiem, ale Bogiem.
Jako Bóg może przyjmować każdą postać - jeżeli zechce.
JEST WSZECHMOCNY.
Naszą wiarę wyznajemy duchowo i duchowo łączymy się Bogiem.
Stan naszej duszy świadczy o poziomie naszej wiary.
Stan naszej duszy świadczy o naszej łączności z Bogiem.


Śr maja 03, 2017 22:32
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Alus napisał(a):
Na co mam niby odpowiadać, skoro to nie ja, ale Ty dowodzisz, że Jezus po wstąpieniu do niebo pozostaje jedynie w postaci duchowej.
Nie potrafisz odpowiedzieć merytorycznie, zatem robisz dziecinne myki odpowiadając pytaniem na pytanie.

Jezus po wstąpieniu do nieba nie jest już człowiekiem, ale Bogiem.

Możesz mi zdradzić skąd masz tę naukę, że w momencie wniebowstąpienia Chrystus przestał być Bogiem-człowiekiem?


Cz maja 04, 2017 5:57
Post Re: Nasze zbawienie
Ja powoli przestaję widzieć sens dyskusji z servusem czy wybraną. Raz wybrana w pełni się zgadza z tym, co pisze servus a za chwilę się nie zgadza. servus raz pisze, że od wiary nie można odpaść, a potem znowu - że można. Niech oni najpierw sami przedyskutują, co tak naprawdę głoszą.


Cz maja 04, 2017 6:15
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9097
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Jezus po wstąpieniu do nieba nie jest już człowiekiem, ale Bogiem.

W jakiej postaci wstąpił do nieba? Kiedy "zrzucił" ciało człowieka?
wybrana napisał(a):
Jako Bóg może przyjmować każdą postać - jeżeli zechce.

Radzę Ci więc chodzić z miotełką i wzorem buddystów zamiatać wszystko sprzed nóg, aby przypadkiem nie zdeptać postaci, którą przybrał :lol:. I koniecznie przerzuć się na wegetarianizm.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


Cz maja 04, 2017 6:46
Zobacz profil
Post Re: Nasze zbawienie
wybrana napisał(a):
Alus napisał(a):
Na co mam niby odpowiadać, skoro to nie ja, ale Ty dowodzisz, że Jezus po wstąpieniu do niebo pozostaje jedynie w postaci duchowej.
Nie potrafisz odpowiedzieć merytorycznie, zatem robisz dziecinne myki odpowiadając pytaniem na pytanie.


Jezus po wstąpieniu do nieba nie jest już człowiekiem, ale Bogiem.
Jako Bóg może przyjmować każdą postać - jeżeli zechce.
JEST WSZECHMOCNY.
Naszą wiarę wyznajemy duchowo i duchowo łączymy się Bogiem.
Stan naszej duszy świadczy o poziomie naszej wiary.
Stan naszej duszy świadczy o naszej łączności z Bogiem.

Ja pytam o konkretne fakty, przypomnę :


http://www.fronda.pl/a/kosciol-uznaje-1 ... 14857.html

A Ty tradycyjnie unikając konkretów fundujesz rozprawkę w rodzaju - Jezus na ziemi był li tylko człowiekiem, po wstąpieniu do nieba stał sie li tylko Bogiem duchem - zatem nie zdolnym do obecności substancjonalnej w Najświętszym Sakramencie.
A te wskazane cuda eucharystyczne "wyjaśnisz" zapewne podobnie fachowo, jak fachowo niektórzy "wyjaśniają" powstanie Całunu - wykonany w średniowieczu - tyle tylko, że żaden ze speców przy stanie nauki XXIw nie potrafi empirycznie dowieść swoich racji i wykonać żadnej kopii.


Cz maja 04, 2017 7:36
Post Re: Nasze zbawienie
Alus napisał(a):
wybrana napisał(a):
Alus napisał(a):
Na co mam niby odpowiadać, skoro to nie ja, ale Ty dowodzisz, że Jezus po wstąpieniu do niebo pozostaje jedynie w postaci duchowej.
Nie potrafisz odpowiedzieć merytorycznie, zatem robisz dziecinne myki odpowiadając pytaniem na pytanie.


Jezus po wstąpieniu do nieba nie jest już człowiekiem, ale Bogiem.
Jako Bóg może przyjmować każdą postać - jeżeli zechce.
JEST WSZECHMOCNY.
Naszą wiarę wyznajemy duchowo i duchowo łączymy się Bogiem.
Stan naszej duszy świadczy o poziomie naszej wiary.
Stan naszej duszy świadczy o naszej łączności z Bogiem.

Ja pytam o konkretne fakty, przypomnę :


http://www.fronda.pl/a/kosciol-uznaje-1 ... 14857.html

A Ty tradycyjnie unikając konkretów fundujesz rozprawkę w rodzaju - Jezus na ziemi był li tylko człowiekiem, po wstąpieniu do nieba stał sie li tylko Bogiem duchem - zatem nie zdolnym do obecności substancjonalnej w Najświętszym Sakramencie.
A te wskazane cuda eucharystyczne "wyjaśnisz" zapewne podobnie fachowo, jak fachowo niektórzy "wyjaśniają" powstanie Całunu - wykonany w średniowieczu - tyle tylko, że żaden ze speców przy stanie nauki XXIw nie potrafi empirycznie dowieść swoich racji i wykonać żadnej kopii.


Powyższe wnioski są twoje.
Dlaczego żądasz ode mnie, bym stwierdziła autentyczność cudów eucharystycznych. Na jakiej podstawie, ja mam potwierdzać ich autentyczność. Cuda się zdarzają, bo to jest wola Boża, ale, czy te które podałaś są autentyczne na 100% nikt tego nie stwierdził.
Nie moja osoba jest od ich osądzania.
Znając historię KK różne nasuwają się myśli, ale to tylko przypuszczenia.


Cz maja 04, 2017 12:50
Post Re: Nasze zbawienie
Cytuj:
A Ty tradycyjnie unikając konkretów fundujesz rozprawkę w rodzaju - Jezus na ziemi był li tylko człowiekiem, po wstąpieniu do nieba stał sie li tylko Bogiem duchem - zatem nie zdolnym do obecności substancjonalnej w Najświętszym Sakramencie.
A te wskazane cuda eucharystyczne "wyjaśnisz" zapewne podobnie fachowo, jak fachowo niektórzy "wyjaśniają" powstanie Całunu - wykonany w średniowieczu - tyle tylko, że żaden ze speców przy stanie nauki XXIw nie potrafi empirycznie dowieść swoich racji i wykonać żadnej kopii.


Cytuj:
Powyższe wnioski są twoje.
Dlaczego żądasz ode mnie, bym stwierdziła autentyczność cudów eucharystycznych. Na jakiej podstawie, ja mam potwierdzać ich autentyczność. Cuda się zdarzają, bo to jest wola Boża, ale, czy te które podałaś są autentyczne na 100% nikt tego nie stwierdził.
Nie moja osoba jest od ich osądzania.
Znając historię KK różne nasuwają się myśli, ale to tylko przypuszczenia.


Znów rozprawka - nigdzie, nie oczekiwałam Twojego potwierdzenia ich autentyczności, bo dokonali tego ludzie kompetentni
http://gosc.pl/doc/2064559.Konajace-Serce-z-Lanciano
Ciebie jedynie pytam - wierzysz w wynik tej konkretnej analizy cudu z Lanciano, czy odrzucasz??


Cz maja 04, 2017 13:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Nasze zbawienie
Yarpen_Zirgin napisał(a):
wybrana napisał(a):
Alus napisał(a):
Na co mam niby odpowiadać, skoro to nie ja, ale Ty dowodzisz, że Jezus po wstąpieniu do niebo pozostaje jedynie w postaci duchowej.
Nie potrafisz odpowiedzieć merytorycznie, zatem robisz dziecinne myki odpowiadając pytaniem na pytanie.

Jezus po wstąpieniu do nieba nie jest już człowiekiem, ale Bogiem.

Możesz mi zdradzić skąd masz tę naukę, że w momencie wniebowstąpienia Chrystus przestał być Bogiem-człowiekiem?

Mnie też to interesuje. Wybrana, nie każ nam czekać na odpowiedź.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz maja 04, 2017 14:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Nasze zbawienie
Alus napisał(a):
A te wskazane cuda eucharystyczne "wyjaśnisz" zapewne podobnie fachowo, jak fachowo niektórzy "wyjaśniają" powstanie Całunu - wykonany w średniowieczu - tyle tylko, że żaden ze speców przy stanie nauki XXIw nie potrafi empirycznie dowieść swoich racji i wykonać żadnej kopii.


O tym że Całun Turyński powstał w średniowieczu, zostało już tutaj na tym forum kiedyś udowodnione, więc nie ma powodu żeby się tym całunem bez potrzeby nakręcać.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz maja 04, 2017 19:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1254 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45 ... 84  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL