Bzdura. Łukasz nie wspomina nic o poleceniu chrztu, żaden oprócz Jana nie mówi o poleceniu "pas owce moje", o cudownym połowie ryb, o niewiernym Tomaszu, o tym, że Jezus zmartwychwstały wszedł do Wieczernika pomimo drzwi zamkniętych. Nikt, oprócz Łukasza nie mówi o Emaus. Czy to wszystko oznacza, że tych faktów nie było? Jan mówi i o poleceniu udzielania chrztu i odpuszczania grzechów. Po co Jezus mówiłby o odpuszczaniu i zatrzymywaniu grzechów, skoro wiadomo, że chrzest gładzi grzechy?

Małgosiu.. Tematem wątku jest "nasze zbawienie". Więc skoncentrujmy się raczej na tym temacie. Wiemy, że zbawienia na podstawie samych tylko sakramentów nie dostąpimy, nie dostąpimy nawet posiłkując się dobrymi uczynkami w stosunku do innych ludzi. Więc co musimy jeszcze zrobić? Czego nam brakuje?
Zaznaczam tu wyraźnie, że nie jest moim zamiarem wprowadzać w błąd kogokolwiek w celu wyciągnięcia tej osoby z Kościoła Katolickiego. Osoby już zbawione są i w KK.

Ależ powyższy mój post jak najbardziej jest w temacie naszego zbawienia. Zadałam Ci pytanie. Za trudne i stąd ten wybieg?
Kto kiedykolwiek powiedział o zbawieniu na podstawie samych sakramentów? Tu widać Twoja ignorancje jak na dłoni. Nie masz pojęcia czym jest sakrament i kto może go przyjąć.
Powtarzam: do zbawienia konieczna jest łaska Boża. Nie uczynki, nie sama wiara, a łaska Boża.. Do pełnienia dobrych uczynków też jest potrzebna łaska Boża (uczynkowa) - beze Mnie nic nie możecie uczynić(J15,5)
I znów nowomowa charakterystyczna dla sekty: .
Dostałeś instrukcje od swojego guru jak ze mną rozmawiać? Na mnie takie lepy nie działają.

Zbawieni potemcjalnie sa wszyscy chrzescijanie, wierzacy Chrystusowi. Ale nawet ty sam, o ile dobrze pamietam, moga to zbawienie utracic. Np jesli zejda na manowce (wiary), zamiast pelnic dobre czyny, ktore Bog dla nich przygotowal beda dbac o swoja perfekcyjnosc i izolacje od "niezbawionych" badz ich wiara zasnie czy zaniknie

Co to oznacza? Nie rozumiem, trochę to niejasne.

Czym jest ta łaska i jak ją można otrzymać? Moim "guru" jest Pan Jezus.

Kael wyjasniła od razu, ale tak to jest jak się wyrywa z kontekstu, takze biblijnego.

Łaska Boża jest darmo dana, stąd nazywa się łaską. Wystarczy z nią współpracować, nie odrzucać. Odrzuca łaskę te, który odrzuca sakramenty, szczególnie sakrament pokuty i pojednania i Eucharystii. Odrzuca łaskę ten, który myśli tylko o sobie. Każdy grzech jest odrzuceniem łaski Bożej, odejściem od Boga, a sakrament pokuty i pojednania przywraca tę łączność.

Gdyby nim był Jezus, to słuchałbyś Jezusa, a nie Seby.

Jest to wartościowe wtedy, jak widać Jezusa we wszystkim co robisz, a samo zdeklarowanie się też jest ważne, ale jednak drugorzędne.

"Nie każdy, kto mówi Mi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie."/Mt 7:21/

Jedyne, co jest "konieczne" i "wystarczające" do zbawienia, jest Łaska Boga.
Natomiast jest sporo rzeczy, które są "pożyteczne" i "nakazane" ku zbawieniu.

Inna rzecz, że perspektywa zrobienia "tylko tego, by być zbawionym" jest szalenie uboga. Tak jakby życie w społeczności z Bogiem już teraz nie miało znaczenia...

99,9% chrześcijan uznaje spowiedź - wyznanie grzechów za pośrednictwem księdza katolickiego, prawosławnego, w rozmowie osobistej z pastorem....nie uznają jedynie małe sekty.

Konie kują, a żaba nogę podstawia...
Gość, który jest przedstawicielem jakiejś zupełnie marginalnej grupy o dziwacznych i sprzecznych z Biblią nauczaniach (powtarzanie chrztu itd) wypowiada się w imieniu "chrześcijan".
I to takich, którzy chyba nie czytali Pisma, skoro sądzą, że Bóg nie dał ludziom możliwości odpuszczania grzechów.

Więc co jest Wolą Ojca Panie Marku?

Tak, łaska jest konieczna i wystarczająca. Ale co z przemianą charakteru w takim razie?

I w wyniku wyniku czego otrzymujemy łaskę? To jest istotne. Ot tak po prostu jej nie otrzymujemy.

Cytuję
"Natomiast jest sporo rzeczy, które są "pożyteczne" i "nakazane" ku zbawieniu."
Jakie Panie Marku?

Cytuję
"Inna rzecz, że perspektywa zrobienia "tylko tego, by być zbawionym" jest szalenie uboga. Tak jakby życie w społeczności z Bogiem już teraz nie miało znaczenia..."
Nie bardzo rozumiem co ma Pan na myśli.

Chcesz bym Ci tu wyłożył Biblię? Na forum?
Czy tylko zadajesz "szerokie" pytania (typu "co jest wolą Ojca") by adwersarz zajął się czym innym?
Za stary jestem na takie numery...

Pytanie servusa przypomina pytańie Piłata a co to jest prawda.