Krzysztofie, Ty sam siebie ogłaszasz prorokiem, a to przekreśla wszelką wiarygodność. Każdy na dobrą sprawę może uznać jakieś własne natchnienia za dar prorokowania. I widać że nie rozumiesz co to znaczy misja proroka.

Szatan jest w stanie naśladować wszystko, ale nie jest w stanie naśladować dwóch rzeczy - pokory i posłuszeństwa - słowa egzorcysty Glasa. Jakże trafne.

Equuleus; przeczytaj mój temat ,, żebrałem o Boże miłosierdzie"

A czy to "żebranie" nie wynikało z pychy?

Piotrek , zostałeś powołany na proroka we wspólnocie, a nie w Kościele. ( wiem, że wspólnota funkcjonuje w Kościele). Dlatego proboszcz i inni księża nie podejmują tematu. Jeżeli funkcjonujesz po za wspólnotą to z czyjego polecenia.

Nie atakuję Cię, tylko proponuję znajdź wspólnotę, w której są prorocy.

Posłuszeństwo Kościołowi wybrano jako narzędzie, które pozwala na odróżnienie prawdy od kłamstwa. I przez tę próbę zostanie przeprowadzony każdy, któremu powierzono misję od Boga. Sprawy Boże muszą ujrzeć światło dzienne, więc żaden opór i początkowe odrzucenie ze strony Kościoła nie stanowią tu przeszkody. Jeżeli Kościół nakazuje milczeć i odsunie nawet osobę duchowną od niektórych obszarów życia kapłańskiego, prawdziwy Boży człowiek dostosowuje się do tych nakazów. To jest właśnie próba.
Sprawdzenie wewnętrznej harmonii psycho- duchowej stanowi tu element wyjściowy. Tak więc diagnoza psychiatryczna jest ważna w tym zakresie. Bóg szanuje racjonalne myślenie człowieka i powierza sprawy ważne osobom wewnętrznie spójnym, czyli cieszących się zdrowiem psychicznym.

Andy 72; jeśli chcesz chcesz się dowiedzieć, jakie uczucia mi toważyszyły, kiedy żebrałem, to spróbuj sam. Znajdź sobie tylko jakąś poważną motywację, bo sama ciekawość to za mało.

Dimko; Bóg mi powiedział, że będę sam przeciw wszystkim, więc wspólnota odpada.

Czyli “aniol z nieba oglosil ci inna ewangelie“. Bo ta od Pana Jezusa jest do wspolnoty (gdzie dwoch albo trzech....) i ma wspolnote budowac.

No coz, byles przestrzezony. Twoj wybor komu wierzysz.

Jestem we wspólnocie bo jestem członkiem Kościoła, a nie mogę szukać wspólnoty wewnątrz Kościoła. Inaczej - nie mogę szukać zwolenników.

Chyba pamiętamy jeszcze, co mówiłeś wcześniej na forum, na temat swoich poglądów co do praktyk religijnych. Propagowałeś własne poprzekręcane warunki spowiedzi, jak się nie mylę to było też o przyjmowaniu Komunii Świętej w stanie grzechu.
Jeśli samemu wymyśla się swoje własne zasady, to trudno się dziwić, że jest się przeciwko wszystkim.

Dokładnie. Od tego zaczął swój pobyt na forum. Od oburzenia, że ludzie w związkach niesakramentalnych nie moga przyjmować Komunii św.

Chwat; Co do komunii w stanie grzechu to kłamiesz. Co do propagowania,to nie jesteś precyzyjny. Wygłaszane swojego poglądu to nie jest jeszcze propagowanie.

Żaden prorok nie wygłaszał swoich sądów. Marny był ten Twój kierownik duchowy (jeśli w ogóle był) i marna ta szkoła prorocka (o ile w ogóle była). Jeśli była, to na pewno nie katolicka.
A chwat nie kłamie. Tu są dowody: viewtopic.php?f=46&t=38264&start=0&hilit=krzysiekniepieklo

Małgosiaa; poszłaś na łatwiznę. Znajdź w moich wypowuiedziach dokładnie takie twierdzenie jakie przedstawił Chwat.jeśli nie znajdziesz to znaczy, że się domyślasz, a wasze domysły to jeszcze nie moje twierdzenia. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz, gdzie twierdzę dokładnie coś przeciwnego.

Pewnie trafil do jakiejs sekty S,J czy protestanckiej, myslac ze to katolicki kosciol i nauczyli go prorokowac.
Pozniej gdy wrocil do domu zaczal nekac Proboszcza.
w koncu Proboszcz go unikal, to napisal do Biskupa.

Powiedz Krzysiek gdzie ty tak na prawde wtedy byles gdy zaczely ci te prorokowania chodzic po glowie?