Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 9:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Czym jest bezinteresowna miłość? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Alus napisał(a):
Choćbyście tu zacytowały całą Biblię, nic nie zmieni precyzyjnego wskazania Jezusa - daliście mi jeść....daliście mi pić.... przyodzialiście mnie......cokolwiek uczyniliście.....nie każdy, który mówi mi Panie, Panie wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz, kto spełnia wolę mojego Ojca... - liczy sie miłość i czyny z niej wypływające.



Alus, zacytowane przeze mnie fragmenty sa jedynie dowodem, ze bezinteresowna milosc jest darem Boga, ktory sie otrzymuje z chwila narodzenia z Ducha wraz z pewnoscia zbawienia. Czlowiek, ktory narodzil sie na nowo nie ma problemu ze spelnianiem woli bozej...a wola Boga jest abysmy wypelniali przykazanie Milosci...czyli robienie wlasciwego uzytku z daru jaki otrzymalismy.

Autor watku bardzo trafnie to wyrazil na swoim przykladzie.

Kazdy sam wie najlepiej czy ma pewnosc zbawienia wynikajaca z Milosci czy tez nie.

Moze moglabys podzielic sie jakims swoim doswiadczeniem ...?...Czy jestes wolna od leku przed smiercia...?...czy potrafisz bezinteresownie obdarzac dobrem wynikajacym z milosci ...?

W moim przypadku jest podobnie jak u autora watku...Prawda Objawienia wyzwolila mnie ze strachu przed smiercia ...Odkad przestalam sie bac, zmienilo sie moje podejscie do wszystkiego...W drugim czlowieku widze dobro i zawsze znajdzie sie powod i sposob aby dac z siebie to, co posiadam najlepszego...czyli uczynki dyktowane miloscia...A uwierz mi, Alus, ze mam wiele okazji aby cwiczyc sie w "dobrym dziele"...chociazby z racji pracy socjalnej jaka wykonuje...Mam rowniez dzieci i wnuki...i wiele przeroznych doswiadczen zwiazanych z faktem posiadania rodziny...rowniez tych ciezkich i smutnych... :)


Śr lut 01, 2017 17:27
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Kael napisał(a):
@AdaBRD: jako byla katoliczka powinnas znac nauke Kosciola z ktorego odeszlas. Widac, ze porzucilas Kosciol, ktorego nie znasz

Ty nawet nie rozumiesz co wklejasz. Wiara ma dzialac przez milosc. Czyli czynic dobro. Wiara bez uczynkow jest martwa.

Obie z wybrana zrobilyscie offtop, zeby po raz kolejny swoje wymysly o pewnosci zbawienia zaprezentowac. Niebiblijnej, bo nawet sw Pawel jej nie mial.



Kael, kto dal ci prawo do osadzania mojej wiary...wiedzy...zrozumienia...?

Jakim prawem mowisz mi, co powinnam czy nie powinnam znac i robic...?

Po pierwsze nie odeszlam od KK. Nadal w nim tkwie ...chociazby dlatego, aby miec mozliwosc obserwacji i dzielenia sie z innymi swoimi przezyciami ...W KK sa ludzie tacy jak ja i ty...Nigdy nie mialam problemu wsrod nich...Nie rozumiem skad bierze sie to twoje wrogie nastawienie...Mozesz mi to wyjasnic...?


Śr lut 01, 2017 17:42
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Kael napisał(a):
@AdaBRD: jako byla katoliczka powinnas znac nauke Kosciola z ktorego odeszlas. Widac, ze porzucilas Kosciol, ktorego nie znasz

Ty nawet nie rozumiesz co wklejasz. Wiara ma dzialac przez milosc. Czyli czynic dobro. Wiara bez uczynkow jest martwa.

Obie z wybrana zrobilyscie offtop, zeby po raz kolejny swoje wymysly o pewnosci zbawienia zaprezentowac. Niebiblijnej, bo nawet sw Pawel jej nie mial.


Kael - biblijnej, biblijnej, bo to cośmy do tej pory napisały, oparte jest tylko na prawdzie biblijnej. Zawarłyśmy cytaty, ale może ty ich nie dopuszczasz ich do swojego rozważania, lub po prostu ignorujesz. Słowa i prawdy Bożej nie można odrzucać i wymyślać doktryny wygodne człowiekowi, które nie rozwijają wiary duchowej, a wręcz ją ograniczają do czynności i rytuałów, a w sercu pustka i pożoga. Świętość objawiająca się pozornie na zewnątrz. Grzeszność usprawiedliwiona czynnościami, że niby zgodnie z tradycją przystąpiłam do spowiedzi, ale czy to była szczera spowiedz - ta z serca? czy był szczery żal za grzechy - ten z serca?, czy to było szczere nawrócenie i odwrócenie się od grzechu? Przecież Ksiądz udzielił rozgrzeszenia - ale czy Bóg również?
Tylko Bóg może nam odpuścić grzechy. Tylko Bóg może ocenić naszą wiarę. Tylko Bóg zna nasze intencję i szczerość. Jeżeli mamy wiarę, to pragniemy iść za Jezusem, bo tylko Jezus nas zbawi, nie przez nasze sztuczne uczynki, ale przez wiarę, która świadczy o prawdzie o nas. Iść za Jezusem, to słuchać nauk Jezusa, bo słowo Boże nam przekazane jest ŚWIĘTE i nie ma innej świętości - ani wartości. Jeżeli nie słuchamy nauk Bożych, to możemy słuchać wtedy tylko nauk szatańskich przeciwnych nauk Bożych. Albo jesteśmy z Bogiem. Innej wymyślonej alternatywy nie ma. Tylko w Biblii poznajemy naszą wiarę, bo słowa tam przekazane nam są święte. Nauki tam zawarte są święte.


Śr lut 01, 2017 18:35
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
adaBRD napisał(a):
Alus napisał(a):
Choćbyście tu zacytowały całą Biblię, nic nie zmieni precyzyjnego wskazania Jezusa - daliście mi jeść....daliście mi pić.... przyodzialiście mnie......cokolwiek uczyniliście.....nie każdy, który mówi mi Panie, Panie wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz, kto spełnia wolę mojego Ojca... - liczy sie miłość i czyny z niej wypływające.



Alus, zacytowane przeze mnie fragmenty sa jedynie dowodem, ze bezinteresowna milosc jest darem Boga, ktory sie otrzymuje z chwila narodzenia z Ducha wraz z pewnoscia zbawienia. Czlowiek, ktory narodzil sie na nowo nie ma problemu ze spelnianiem woli bozej...a wola Boga jest abysmy wypelniali przykazanie Milosci...czyli robienie wlasciwego uzytku z daru jaki otrzymalismy.

Autor watku bardzo trafnie to wyrazil na swoim przykladzie.

Kazdy sam wie najlepiej czy ma pewnosc zbawienia wynikajaca z Milosci czy tez nie.

Moze moglabys podzielic sie jakims swoim doswiadczeniem ...?...Czy jestes wolna od leku przed smiercia...?...czy potrafisz bezinteresownie obdarzac dobrem wynikajacym z milosci ...?

W moim przypadku jest podobnie jak u autora watku...Prawda Objawienia wyzwolila mnie ze strachu przed smiercia ...Odkad przestalam sie bac, zmienilo sie moje podejscie do wszystkiego...W drugim czlowieku widze dobro i zawsze znajdzie sie powod i sposob aby dac z siebie to, co posiadam najlepszego...czyli uczynki dyktowane miloscia...A uwierz mi, Alus, ze mam wiele okazji aby cwiczyc sie w "dobrym dziele"...chociazby z racji pracy socjalnej jaka wykonuje...Mam rowniez dzieci i wnuki...i wiele przeroznych doswiadczen zwiazanych z faktem posiadania rodziny...rowniez tych ciezkich i smutnych... :)

A gdy ktoś nie narodzi sie z Ducha Świętego to już nie potrafi kochać i dokonywać dobra?
Nikt nie posiada pewności zbawienia, mamy nadzieję - W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni (Rz 8,24)....z powodu nadziei (nagrody) odłożonej dla nas w niebie (Kol 1,5) ...w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci dojdę jakoś do pewnego powstania z martwych (Flp 3,11)
Nadzieję, bo Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł (Kor 10,12, nie muszę chyba cytować co pisze św Paweł o skłonności do grzechu zakodowanej w ludzkiej naturze. ludzkiej d


Śr lut 01, 2017 18:57
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Kael, napiszę ci jeszcze, że ja uwierzyłam w dar Jezusa i dzięki temu uwierzyłam, że będę zbawiona. Ta wiara daje mi radość. Moja dusza się nie trwoży, a wręcz przeciwnie śpiewa i to w każdej chwili nasuwają się mi słowa pieśni - Bóg jest miłością, zbawieniem moim i bardzo kocha mnie dziecię swe, więc śpiewaj duszo ma Bóg jest miłością, Bóg jest miłością, miłuje mnie. Prawda ta daje mi pokój do tego stopnia, że nie boję się śmierci, a wręcz przeciwnie, będzie to najpiękniejszy dzień w moim ziemskim życiu, bo wraz z tym dniem będę mogła zamieszkać w Królestwie Bożym - w drugim jakże pięknym świecie. Ten dar ofiarował mi Jezus, bo swoją krwią zmył moje grzechy. Oczywiście zdaję sobie sprawę ze swojej grzeszności i dlatego staram się by z każdym dniem stawać się lepszą. Staram się nie grzeszyć, a jeżeli czuję, że w czymś przesadziłam, coś za dużo powiedziałam, lub zrobiłam coś niewłaściwego, to w modlitwie proszę Boga o wybaczenie i staram się więcej tego błędu nie popełniać. Człowiek przez swoją grzeszną naturę, przez pokusy złego może zrobić coś, co po przemyśleniu mu się to nie podoba, ale wyrażona chęć poprawy już jest naszym sukcesem. Nie jesteśmy i nigdy nie będziemy świętymi na ziemi, ale możemy starać się by uświęcać nasze życie i w tym bardzo potrzebna jest modlitwa, by Duch Święty nas prowadził i chronił przed podszeptami złego ducha. Wiem, że będę zbawiona, bo uwierzyłam Jezusowi i właśnie ta wiara daje mi tą łaskę zbawienia. Idąc z Jezusem, nie boję się złego ducha, bo wiem, że Jezus mnie obroni, że jestem bezpieczna. Jeżeli uwierzysz Jezusowi, to Jezus będzie z tobą, bo On cię nigdy nie opuści. Powiedział - kołaczcie, a otworzą wam, szukajcie - a znajdziecie. Jeżeli Bóg dał nam taką obietnicę, to zawsze dotrzymuje słowa.


Śr lut 01, 2017 19:02
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Fantastycznie dla ciebie.
A jak to sie ma do tematu watku?


Śr lut 01, 2017 19:26
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Alus napisał(a):
A gdy ktoś nie narodzi sie z Ducha Świętego to już nie potrafi kochać i dokonywać dobra?
Nikt nie posiada pewności zbawienia, mamy nadzieję - W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni (Rz 8,24)....z powodu nadziei (nagrody) odłożonej dla nas w niebie (Kol 1,5) ...w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci dojdę jakoś do pewnego powstania z martwych (Flp 3,11)
Nadzieję, bo Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł (Kor 10,12, nie muszę chyba cytować co pisze św Paweł o skłonności do grzechu zakodowanej w ludzkiej naturze. ludzkiej d



W odpowiedzi cytuje tekst, pod ktorym sie podpisuje. Nie chce oczywiscie zaprzeczac sw. Pawlowi, jednak w tej sprawie bardziej wierze Jezusowi . :

Cytuj:
Skąd możesz wiedzieć na pewno, że jesteś zbawiony? Przeczytaj werset z 1 Listu św. Jana 5:11-13: „A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne”. Kto ma Syna? Ci, którzy uwierzyli w Niego i uznali Go za swojego Pana (Ewangelia wg św. Jana 1:12). Jeśli masz Jezusa, masz życie. Życie wieczne. Nie tymczasowe, ale wieczne.

Bóg chce, byśmy mieli pewność zbawienia. Nie możemy przeżyć naszego życia zastanawiając się i martwiąc tym, czy naprawdę będziemy zbawieni, czy też nie. To dlatego Biblia w tak klarowny sposób mówi o zbawieniu. Uwierz w Jezusa, a będziesz zbawiony (Ewangelia wg św. Jana 3:16; Dzieje Apostolskie 16:31). Czy wierzysz, że Jezus jest Zbawicielem, że umarł biorąc na siebie karę za Twoje grzechy (List św. Pawła do Rzymian 5:8; 2 List św. Pawła do Koryntian 5:21)? Czy w kwestii zbawienia ufasz jedynie Jezusowi? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi „tak”, jesteś zbawiony! Pewność oznacza „odrzucenie wszelkich wątpliwości”. Jeśli weźmiesz sobie do serca Boże Słowo, będziesz mógł przyjąć ponad wszelką wątpliwość prawdę, że Twoje wieczne zbawienie jest prawdą.

Sam Jezus mówi o tych, którzy w Niego uwierzyli: „Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca” (Ewangelia wg św. Jana 10:28-29). Widzimy tu, jak wielki nacisk położony jest na słowo „na wieki”. Życie wieczne trwa właśnie przez wieki, i nigdy się nie kończy. Nie ma nikogo, nawet Ty sam nie jesteś w stanie tego zrobić, kto mógłby odebrać Ci dar Boga i Jezusa Chrystusa: życie wieczne.

Postaraj się zapamiętać te fragmenty. Słowo Boże powinniśmy przechowywać w naszych sercach, tak, abyśmy nie grzeszyli przeciwko Bogu (Psalm 119:11), a grzechem jest też zwątpienie. Rozraduj się tym słowem, które Bóg mówi do Ciebie: żyj w pewności, nie w powątpiewaniu! Dzięki słowom samego Jezusa możemy mieć pewność, że nasze zbawienie przez Niego nigdy nie zostanie poddane w wątpliwość. Nasza pewność opiera się na miłości Bożej w Jezusie Chrystusie. List św. Judy 24-25 mówi: „Temu zaś, który może was ustrzec od upadku i stawić nienagannymi i rozradowanymi wobec swej chwały, jedynemu Bogu, Zbawcy naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, chwała, majestat, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i na wszystkie wieki! Amen.”


Śr lut 01, 2017 19:42
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
adaBRD napisał(a):
Alus napisał(a):
A gdy ktoś nie narodzi sie z Ducha Świętego to już nie potrafi kochać i dokonywać dobra?
Nikt nie posiada pewności zbawienia, mamy nadzieję - W nadziei bowiem już jesteśmy zbawieni (Rz 8,24)....z powodu nadziei (nagrody) odłożonej dla nas w niebie (Kol 1,5) ...w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci dojdę jakoś do pewnego powstania z martwych (Flp 3,11)
Nadzieję, bo Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł (Kor 10,12, nie muszę chyba cytować co pisze św Paweł o skłonności do grzechu zakodowanej w ludzkiej naturze. ludzkiej d



W odpowiedzi cytuje tekst, pod ktorym sie podpisuje. Nie chce oczywiscie zaprzeczac sw. Pawlowi, jednak w tej sprawie bardziej wierze Jezusowi . :

Cytuj:
Skąd możesz wiedzieć na pewno, że jesteś zbawiony? Przeczytaj werset z 1 Listu św. Jana 5:11-13: „A świadectwo jest takie: że Bóg dał nam życie wieczne, a to życie jest w Jego Synu. Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia. O tym napisałem do was, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne”. Kto ma Syna? Ci, którzy uwierzyli w Niego i uznali Go za swojego Pana (Ewangelia wg św. Jana 1:12). Jeśli masz Jezusa, masz życie. Życie wieczne. Nie tymczasowe, ale wieczne.

Bóg chce, byśmy mieli pewność zbawienia. Nie możemy przeżyć naszego życia zastanawiając się i martwiąc tym, czy naprawdę będziemy zbawieni, czy też nie. To dlatego Biblia w tak klarowny sposób mówi o zbawieniu. Uwierz w Jezusa, a będziesz zbawiony (Ewangelia wg św. Jana 3:16; Dzieje Apostolskie 16:31). Czy wierzysz, że Jezus jest Zbawicielem, że umarł biorąc na siebie karę za Twoje grzechy (List św. Pawła do Rzymian 5:8; 2 List św. Pawła do Koryntian 5:21)? Czy w kwestii zbawienia ufasz jedynie Jezusowi? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi „tak”, jesteś zbawiony! Pewność oznacza „odrzucenie wszelkich wątpliwości”. Jeśli weźmiesz sobie do serca Boże Słowo, będziesz mógł przyjąć ponad wszelką wątpliwość prawdę, że Twoje wieczne zbawienie jest prawdą.

Sam Jezus mówi o tych, którzy w Niego uwierzyli: „Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca” (Ewangelia wg św. Jana 10:28-29). Widzimy tu, jak wielki nacisk położony jest na słowo „na wieki”. Życie wieczne trwa właśnie przez wieki, i nigdy się nie kończy. Nie ma nikogo, nawet Ty sam nie jesteś w stanie tego zrobić, kto mógłby odebrać Ci dar Boga i Jezusa Chrystusa: życie wieczne.

Postaraj się zapamiętać te fragmenty. Słowo Boże powinniśmy przechowywać w naszych sercach, tak, abyśmy nie grzeszyli przeciwko Bogu (Psalm 119:11), a grzechem jest też zwątpienie. Rozraduj się tym słowem, które Bóg mówi do Ciebie: żyj w pewności, nie w powątpiewaniu! Dzięki słowom samego Jezusa możemy mieć pewność, że nasze zbawienie przez Niego nigdy nie zostanie poddane w wątpliwość. Nasza pewność opiera się na miłości Bożej w Jezusie Chrystusie. List św. Judy 24-25 mówi: „Temu zaś, który może was ustrzec od upadku i stawić nienagannymi i rozradowanymi wobec swej chwały, jedynemu Bogu, Zbawcy naszemu przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego, chwała, majestat, moc i władza przed wszystkimi wiekami i teraz, i na wszystkie wieki! Amen.”

Pewność zbawienia dał Chrystus, ale nie ma żadnej pewności ze strony upadłej natury ludzkiej.
A jeśli ktoś jest już przekonany o swoim zbawieniu, to podszeptuje mu to zły, łaskocząc ego i napełniając pychą.


Cz lut 02, 2017 7:59
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Alus, obie panie musza sie upewniac nawzajem, ze juz na ziemi sa zbawione. Jak im to tak ego lechcze, to niech sie ciesza. Sw Pawel przestrzegal: "kto stoi niech baczy, zeby nie upadl", ale kto by tam tego sluchal.

Na temat bezinteresownej milosci nie maja nic do powiedzenia.
Moze nie chca sie chwalic, bo jesli wedlug autora watku osoby pewne zbawienia sa z automatu napelnione bezinteresiwna miloscia, to nie watpie, ze obie uzytkowniczki sa zapracowane bez konca w sluzbie bezdomnych, uchodzcow, wiezniow, glodujacych (z tego Pan Jezus je rozliczy), o oczywistej sluzbie rodzinie nie wspominajac.


Cz lut 02, 2017 9:08
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Alus napisał(a):
Alus napisał(a):
Pewność zbawienia dał Chrystus, ale nie ma żadnej pewności ze strony upadłej natury ludzkiej.
A jeśli ktoś jest już przekonany o swoim zbawieniu, to podszeptuje mu to zły, łaskocząc ego i napełniając pychą.



Alus, to nie jest pycha lecz radosc i wdziecznosc z otrzymanej niezasluzenie laski zbawienia...Takie stany ducha nie sa powodowane przez zlego...Jestem tego pewna...Watpliwosci i strach sieje "zly", czyli ego, ktore rozumuje w ograniczonym zakresie ludzkich mozliwosci.

Poniewaz uwierzylam Jezusowi, ktory wzial na siebie rowniez moje potkniecia (grzechy) nie mam powodu watpic w zbawienie...jestem pewna, ze tak jest...W tej sytuacji w naturalny sposob przepelnia mnie milosc i nie mam problemu obdarzac nia innych...Oczywiscie nie jestem zadnym idealem i wciaz popelniam jakies bledy...Jednak Slowo dane przez Boga posiada ogromna moc i zawsze pomaga mi sie podniesc jesli zdarzy sie upadek.

Strach i watpliwosci pograzaja nas w ciemnosciach...oddalaja od Zrodla Milosci...Majac zapewnienie Boga, naszego Zbawcy byloby glupota dopuscic mysli zwatpienia i strachu do siebie...

Slowa Pawla wcale nie zaprzeczaja temu, co napisalam...Raczej przypominaja nam jak wazna jest czujnosc...co jest dla narodzonego z Ducha oczywiste...Ktos taki jest swiadomy roznych zagrozen...jednoczesnie ma "ochrone" i to sprawia, ze mimo wszystko idzie do celu...

Dzielenie sie taka radoscia jest budujace dla kazdego...i swiadczy o milosci blizniego...Radosc jest przeciez jednym z owocow Ducha :)


Cz lut 02, 2017 9:57
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
adaBRD napisał(a):
Alus napisał(a):
Alus napisał(a):
Pewność zbawienia dał Chrystus, ale nie ma żadnej pewności ze strony upadłej natury ludzkiej.
A jeśli ktoś jest już przekonany o swoim zbawieniu, to podszeptuje mu to zły, łaskocząc ego i napełniając pychą.



Alus, to nie jest pycha lecz radosc i wdziecznosc z otrzymanej niezasluzenie laski zbawienia...Takie stany ducha nie sa powodowane przez zlego...Jestem tego pewna...Watpliwosci i strach sieje "zly", czyli ego, ktore rozumuje w ograniczonym zakresie ludzkich mozliwosci.

Poniewaz uwierzylam Jezusowi, ktory wzial na siebie rowniez moje potkniecia (grzechy) nie mam powodu watpic w zbawienie...jestem pewna, ze tak jest...W tej sytuacji w naturalny sposob przepelnia mnie milosc i nie mam problemu obdarzac nia innych...Oczywiscie nie jestem zadnym idealem i wciaz popelniam jakies bledy...Jednak Slowo dane przez Boga posiada ogromna moc i zawsze pomaga mi sie podniesc jesli zdarzy sie upadek.

Strach i watpliwosci pograzaja nas w ciemnosciach...oddalaja od Zrodla Milosci...Majac zapewnienie Boga, naszego Zbawcy byloby glupota dopuscic mysli zwatpienia i strachu do siebie...

Slowa Pawla wcale nie zaprzeczaja temu, co napisalam...Raczej przypominaja nam jak wazna jest czujnosc...co jest dla narodzonego z Ducha oczywiste...Ktos taki jest swiadomy roznych zagrozen...jednoczesnie ma "ochrone" i to sprawia, ze mimo wszystko idzie do celu...

Dzielenie sie taka radoscia jest budujace dla kazdego...i swiadczy o milosci blizniego...Radosc jest przeciez jednym z owocow Ducha :)

Czytałaś przypowieść Jezusa o zaproszonych na ucztę, którzy radośnie popędzili przybrani w nie nieodpowiednie szaty?.......takie szaty nakładają wszyscy, którzy nie bazując na konkretnych dowiedzionych pojedynczych faktach, oskarżają Kościół, duchownych o wyimaginowane winy, bazując na kłamliwych opracowaniach wrogów Kościoła.
Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna (J 15,26) - sadzisz, że Jezus poprzez Ducha św atakuje swój Kościół i duchownych?


Cz lut 02, 2017 10:22
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Alus napisał(a):
Czytałaś przypowieść Jezusa o zaproszonych na ucztę, którzy radośnie popędzili przybrani w nie nieodpowiednie szaty?.......takie szaty nakładają wszyscy, którzy nie bazując na konkretnych dowiedzionych pojedynczych faktach, oskarżają Kościół, duchownych o wyimaginowane winy, bazując na kłamliwych opracowaniach wrogów Kościoła.
Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna (J 15,26) - sadzisz, że Jezus poprzez Ducha św atakuje swój Kościół i duchownych?



Duch Sw. chroni Kosciol Jezusa ! Skad ci przyszlo do glowy, ze moge myslec inaczej ?
Przeciez Kosciol Chrystusa jest Oblubienica "Baranka", ktora On osobiscie chroni jak "zrenice swojego oka" sprawiajac w ten sposob, ze "bramy piekielne go (Kosciola) nie przemoga".


A wspomniana przez ciebie przypowiesc oczywiscie znam i nie zapominam o wynikajacej z niej prawdzie, ze nie kazdy wejdzie do Krolestwa Bozego...


Przypowieść o uczcie królewskiej1


Mat.22
1 A Jezus znowu w przypowieściach mówił do nich: 2 «Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. 3 Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. 4 Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: "Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!" 5 Lecz oni zlekceważyli to i poszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, 6 a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy [ich], pozabijali. 7 Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. 8 Wtedy rzekł swoim sługom: "Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. 9 Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie". 10 Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami. 11 Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. 12 Rzekł do niego: "Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego?"2 Lecz on oniemiał. 13 Wtedy król rzekł sługom: "Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów". 14 Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych».



Ponizej cytuje wypowiedz pewnego czlowieka, z ktorym zgadzam sie zupelnie w kwestii "szaty sprawiedliwosci"


"Ubranie szaty sprawiedliwości.

Dawniej, gdy czytałem przypowieść o uczcie weselnej z Mat. 22,1-14, zastanawiałem się, dlaczego Król w w.13 tak ostro postąpił z gościem, który nie miał na sobie szaty weselnej? Nie mogłem zrozumieć, dlaczego miłujący Bóg za ten drobiazg unicestwił człowieka?

Gdy kilka tygodni temu studiowałem ten fragment Biblii, zrozumiałem że to, co jest symbolizowane przez ubranie szaty, jest bardzo ważne dla naszego zbawienia.

Człowiek upadły w grzech jest w Biblii przedstawiany jako nędzarz, ślepy i goły (Obj. 3,17), albo ubrany w plugawe łachmany, brudną szmatę (Zach. 3,3.4). Brudna szata to nasze grzechy i winy, każdy człowiek jest splamiony, a tego brudu nie można ot tak sobie wyprać, do tego potrzebny jest specjalny środek-krew Jezusa Chrystusa (Obj. 7,14).

Bóg najchętniej sam wyprałby nasze szaty, ale Jego sprawiedliwość nie pozwala Mu narzucać nam Swej woli. Musimy przyjść do Niego z chęcią oczyszczenia się, a wtedy On ubierze nas w czystą, białą szatę, zdejmując z nas nasze winy - przebaczając nam, jak to było w przypadku arcykapłana Jozuego (Zach. 3,1-5).

]Ubranie czystej szaty weselnej to proces zachodzący w życiu człowieka.

Po pierwsze, dowiaduje się, że odbędzie się wesele i stwierdza, że jego szata jest brudna, nie wypada w takiej zjawić się na uroczystości.
Po drugie, chce tę szatę uprać i dochodzi do wniosku, uznaje że sam nie jest w stanie i nie może tego zrobić.
Po trzecie, zwraca się do Tego, który tę szatę może wyczyścić, lub dać nową.
W końcu, po czwarte, przyjmuje od Jezusa szatę sprawiedliwości, będącą darem dla grzesznika, który sam nigdy by takiej szaty nie zdobył (Obj. 19,8).

Zbawionym może być tylko człowiek sprawiedliwy, ale kto sam z siebie jest sprawiedliwy (Izaj. 64,6)? Naszą sprawiedliwością jest sprawiedliwość Chrystusa, której nam udziela przez swą miłość (Izaj. 61,10).

Dlaczego gość wzgardził szatą weselną? Może myślał że jego szata jest wystarczająco dobra, sam ją wyprał i jest czysta, albo nie chciał przyjąć łaski Króla i ubrać się w szatę przez Niego ofiarowaną? Nie jest to ważne, ważnym jest fakt, że nie uznał własnej niedoskonałości, oraz potrzeby pomocy i łaski Boga do osiągnięcia zbawienia. W konsekwencji nie był sprawiedliwy, więc musiał zostać usunięty z wesela i unicestwiony".


Alus, czy uwazasz, ze taka interpretacja tej przypowiesci jest niewlasciwa...?
Dlaczego sugerujesz mi, ze "gardze" szata weselna?...Przeciez napisalam wczesniej, ze dar laski zbawienia daje nam Jezus niezaluzenie...a to znaczy, ze sami z siebie nie mozemy byc sprawiedliwi w oczach Boga...

Jednak zaproszenie na uczte przyjmuje bez zadnego "ale" i staram sie jak moge trwac w czystej nauce Jezusa, bo tylko tam zawarte sa wlasciwe kryteria sprawiedliwosci Bozej :)


Cz lut 02, 2017 11:41
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
A kto jak nie Ty dowodziłaś uczenie o Kościele, o duchownych, o św Pawle - nauczał niezgodnie z nauką Jezusa.....Kościół nie rozwijała sie w stronę zbawienia....faceci w sukienkach, którzy wyrzekli sie swej męskiej natury, którą ich Bóg obdarzył nie mają z Jezusem nic wspólnego....


Cz lut 02, 2017 14:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12
Posty: 848
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Zrozumiałem, że Boga najdoskonalej kocha się w cierpieniu. W radości, miłość do Boga nie jest doskonała, gdyż sama radość zasłania Boga, kocha się z powodu radości, uniesienia chwilowego w zachwycie, a nie Boga. Nie umiem tego jeszcze zdefiniować, pracuję nad tym i dochodzę do zrozumienia, że niezależnie od sytuacji czy drugiego człowieka uczymy się kochać Boga bezinteresownie, a im trudniej, absurdalnie obłudnie obrywamy, tym można z siebie wydobyć Szczerą i Prawdziwą Miłość do Boga, do siebie i bliźniego.

Ośmielę się wyrazić poznanie, nad którym też tak jak wyżej pracuję niejako równocześnie przez doświadczenie życia i ludzi, których spotykam, że w zasadzie gdy Bóg jest na pierwszym miejscu w moim sercu, duszy, myślach i z całych sił, to obojętnie jaką kobietę by postawił Bóg przy mnie, jako małżonkę w Sakramencie Małżeństwa, mógłbym ją kochać i być dla niej na dobre i na złe.

Nie ma znaczenia, jaki jest innych człowiek, gdy fundament jest Dom na Skale w Bogu.
Błogosławieni, którzy kochają swoich rodziców bezinteresownie i Miłosiernie. (szczególnie gdy nie są ideałami, jakimi by chcielibyśmy, aby byli)

_________________
Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy
Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.


Cz lut 02, 2017 15:00
Zobacz profil
Post Re: Czym jest bezinteresowna miłość?
Alus napisał(a):
A kto jak nie Ty dowodziłaś uczenie o Kościele, o duchownych, o św Pawle - nauczał niezgodnie z nauką Jezusa.....Kościół nie rozwijała sie w stronę zbawienia....faceci w sukienkach, którzy wyrzekli sie swej męskiej natury, którą ich Bóg obdarzył nie mają z Jezusem nic wspólnego....


Tak, Alus, Pawel jest nadal kontrowersyjna postacia dla mnie...Co do Kosciola z facetami w sukienkach...no coz...za kazda probe rozmowy na ten temat nagradzano mnie ostrzezeniami i banami...W zwiazku z tym wrocmy raczej do tematu watku...Bezinteresowna Milosc i Zbawienie sa ponad wszelkimi podzialami...Skoncentrujmy sie wiec na tym ,co nas grzesznikow jednoczy :)


Cz lut 02, 2017 16:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL