Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 3:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Brak przyjaciół. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2017 10:46
Posty: 7
Post Brak przyjaciół.
Cześć, muszę się tym podzielić, ponieważ samotność mnie dobija. Od trzech lat nie mam przyjaciół. Nie mam z kim porozmawiać, pojeździć na rowerze itp. Powiem więcej, na głupim facebooku nie mam nawet z kim popisać...
Jak trzy lata niemu straciłem dwóch najlelszych kumpli, tak do dej pory samemu siedzę :(
Jeden zaczął chlać, palić i tym samym znalazł innych przyjaciół. Drugi zachorował i potem tak nagle tak samo innych znalazł. Ja sam jestem od trzech lat i naprawdę jest to trudne do zniesienia. Sam spaceruję, jeżdżę na rowerze. Specjalnie facebook'a założyłem, ale nawet tam nie mam z kim popisać.


N maja 14, 2017 12:54
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 24, 2010 18:35
Posty: 4
Post Re: Brak przyjaciół.
piekielny - jeśli mogę zapytać, w jakim jesteś wieku? Chętnie się wymienię myślą, bo mam podobne doświadczenia od lat kilku.


N maja 14, 2017 15:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Brak przyjaciół.
piekielny napisał(a):
Cześć, muszę się tym podzielić, ponieważ samotność mnie dobija. Od trzech lat nie mam przyjaciół. Nie mam z kim porozmawiać, pojeździć na rowerze itp. Powiem więcej, na głupim facebooku nie mam nawet z kim popisać...
Jak trzy lata niemu straciłem dwóch najlelszych kumpli, tak do dej pory samemu siedzę :(
Jeden zaczął chlać, palić i tym samym znalazł innych przyjaciół. Drugi zachorował i potem tak nagle tak samo innych znalazł. Ja sam jestem od trzech lat i naprawdę jest to trudne do zniesienia. Sam spaceruję, jeżdżę na rowerze. Specjalnie facebook'a założyłem, ale nawet tam nie mam z kim popisać.



Od urodzenia niemiałem żadnych przyjaciół, a już mam ponad 30 lat :mrgreen:
Więc przez dekady można się do wszystkiego przyzwyczaić, więc nie narzekaj.
A jeśli już szukasz jakiś kolegów w internecie, to przecież są internetowe czaty, gdzie można sobie o wszystkim z ludźmi pogadać.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N maja 14, 2017 15:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2017 10:46
Posty: 7
Post Re: Brak przyjaciół.
Lektor1994 napisał(a):
piekielny - jeśli mogę zapytać, w jakim jesteś wieku? Chętnie się wymienię myślą, bo mam podobne doświadczenia od lat kilku.


21 lat


N maja 14, 2017 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 24, 2010 18:35
Posty: 4
Post Re: Brak przyjaciół.
Jestesmy więc w podobnym wieku i też wiem, co znaczy samotność. Przekonałem się, że żadne dobre rady życzliwych na nic się nie zdadzą, bo nic nie zastąpi obecności drugiego człowieka, a w wieku dwudziestu kilku lat osamotnienie boli najbardziej, zwłaszcza gdy co dzień widzisz jak Twoi rówieśnicy sie spotykają ze sobą.

Nie znam na to recepty... Choć słyszałem takich wiele. Wyjdź do ludzi, otwórz się, odezwij. Ja cały czas jestem otwarty na poznanie kogoś i mimo to dalej szukam swojego miejsca, swoich ludzi. Choć zawsze byłem dość nieśmiałym typem, ale chroniczna, niechciana samotność prowadzi jedynie do depresji i poczucia że jesteś nikim.


N maja 14, 2017 19:13
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Brak przyjaciół.
Przede wszystkim to trzeba mieć okazje do poznania kogoś. Niestety nie zawsze wystarczy praca lub samo uczęszczanie na zajęcia na uczelni. Dobrze byłoby poszukać jakiegoś hobby, wspólnych zajęć z ludźmi, może coś w okolicznych parafiach itp.

Moim zdaniem FB też bywa coś wart. Zdarza się, że można odezwać się i pogadać na jakiś temat, a w efekcie zawrzeć jakieś znajomości. Dobrze tylko okazać czasem trochę życzliwości.

Słyszałem od znajomych, że dobra jest książka "Wirus samotności". Choć akurat osobiście nie czytałem.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


N maja 14, 2017 19:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2017 10:46
Posty: 7
Post Re: Brak przyjaciół.
Lektor1994 napisał(a):
Jestesmy więc w podobnym wieku i też wiem, co znaczy samotność. Przekonałem się, że żadne dobre rady życzliwych na nic się nie zdadzą, bo nic nie zastąpi obecności drugiego człowieka, a w wieku dwudziestu kilku lat osamotnienie boli najbardziej, zwłaszcza gdy co dzień widzisz jak Twoi rówieśnicy sie spotykają ze sobą.

Nie znam na to recepty... Choć słyszałem takich wiele. Wyjdź do ludzi, otwórz się, odezwij. Ja cały czas jestem otwarty na poznanie kogoś i mimo to dalej szukam swojego miejsca, swoich ludzi. Choć zawsze byłem dość nieśmiałym typem, ale chroniczna, niechciana samotność prowadzi jedynie do depresji i poczucia że jesteś nikim.


Zgadzam się w stu procentach. Ja wcale nie płacze, ale jak zobaczę rówieśników jak spotykają się itp to łzy same mi lecą xd


Pn maja 15, 2017 5:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2017 10:46
Posty: 7
Post Re: Brak przyjaciół.
Soul33 napisał(a):
Przede wszystkim to trzeba mieć okazje do poznania kogoś. Niestety nie zawsze wystarczy praca lub samo uczęszczanie na zajęcia na uczelni. Dobrze byłoby poszukać jakiegoś hobby, wspólnych zajęć z ludźmi, może coś w okolicznych parafiach itp.

Moim zdaniem FB też bywa coś wart. Zdarza się, że można odezwać się i pogadać na jakiś temat, a w efekcie zawrzeć jakieś znajomości. Dobrze tylko okazać czasem trochę życzliwości.

Słyszałem od znajomych, że dobra jest książka "Wirus samotności". Choć akurat osobiście nie czytałem.

Jestem z Reszla, a w parafii nie ma żadnych spotkań młodzieży czy coś w tym stylu.


Pn maja 15, 2017 5:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 15, 2017 1:30
Posty: 81
Post Re: Brak przyjaciół.
Lektor1994 napisał(a):
Jestesmy więc w podobnym wieku i też wiem, co znaczy samotność. Przekonałem się, że żadne dobre rady życzliwych na nic się nie zdadzą, bo nic nie zastąpi obecności drugiego człowieka, a w wieku dwudziestu kilku lat osamotnienie boli najbardziej, zwłaszcza gdy co dzień widzisz jak Twoi rówieśnicy sie spotykają ze sobą.

Nie znam na to recepty... Choć słyszałem takich wiele. Wyjdź do ludzi, otwórz się, odezwij. Ja cały czas jestem otwarty na poznanie kogoś i mimo to dalej szukam swojego miejsca, swoich ludzi. Choć zawsze byłem dość nieśmiałym typem, ale chroniczna, niechciana samotność prowadzi jedynie do depresji i poczucia że jesteś nikim.


Tylko że są miasta gdzie za odzywki typu jak leci, w czym pomóc można dostać w ryja i obawiam się że w Reszlu tak może właśnie być. A Ksiądz akurat może tego nie wiedzieć bo chroni go sułtanna ;)

Po pierwsze trzeba pomyśleć z kim chcesz rozmawiać lub czym spowodowana jest samotność. Są sytuacje tego typu że z wywiadu byś stwierdzil że dziecko jest antyspoleczne i unika sasiadow, a w realu sasiedzi to zwykli menele i żule. Tak samo jest z ludzmi a społecznymi że mają powody by tak robić, np nie lubia plotek, obgadywania czy tlumow a dobrze czują się po zmroku.

Tak jak z alkocholikiem problemem jest inna przyczyna a alkochol skutkiem, zas nie odwrotnie. Rzucenie narkotyku, papierosow powoduje przerzucenie choroby, a nawet do gorszych rzeczy, dlatego się podaje stlumiacze samobojcom czy morfine cierpiacym... morfina zdrowa nie jest.


Pn maja 15, 2017 5:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49
Posty: 994
Post Re: Brak przyjaciół.
Witam, samotność może bobijać to prawda. Słuchaj a czym się zajmujesz? Pracujesz, studiujesz? Nie ma tam nikogo z kim dałoby radę pogadać czy porobić coś ciekawego? Czy też nawet tematyczne fora internetowe. Sam poznałem na jednym takim forum chłopkaów z okolicy kórzy mają fioła na tym samym punkcie co ja, gadaliśmy, robiliśmy zloty gdzie spotykaliśmy się na grilach itp. Taka forma poznania kogoś jest dużo łatwiejsza niż wyjście na ulicę i zaczepienie kogoś.
Sam mam 33 lata a prawdziwych przyjaciół mam dwóch, może trzech, spotykam się z nimi może raz na miesiąc a mimo to nie czuję się samotny. Choć pewnie dlatego, że po całych dniach pracuję a po powrocie do domu mam żonę i dzieciaki. Niestety mieszkamy od siebie daleko, ale jeśli będziesz kiedyś w okolicach Żyrardowa to zapraszam :)

_________________
http://www.pompejanka.info


Pn maja 15, 2017 10:56
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Brak przyjaciół.
piekielny napisał(a):
Jestem z Reszla, a w parafii nie ma żadnych spotkań młodzieży czy coś w tym stylu.

Niewiele osób tam mieszka. Zastanawiałeś się może nad studiowaniem w dużym mieście? Może dałoby się znaleźć jakąś pracę i wtedy byłoby łatwiej kogoś poznać.

Przypomniałem też sobie o jeszcze jednej książce. Philip Zimbardo - Nieśmiałość. Polecam, ta lektura również może się przydać.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn maja 15, 2017 11:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2017 10:46
Posty: 7
Post Re: Brak przyjaciół.
Nie studiuje. Tydzień temu złożyłem podanie do wojska i przeszedłem już testy psychologiczne i będą mnie jeszcze wzywać koniec lipca- początek sierpnia, więc na wrzesień chyba pójdę na służbę przygotowawczą.
Interesuje się głównie wrestlingiem, trochę skoki narciarskie i piłka nożna. Poza tym lubię jeździć na rowerze, spacerować, zbierać grzyby, chodzić po polach i lasach i wypatrywać dzikich zwierząt xD
Jak znacie jakieś fajne forum do popisania to ślijcie pw


Pn maja 15, 2017 12:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Brak przyjaciół.
Tak właściwie, to czego szukasz. Przyjaciół, czy okazji do "popisania"?

Bo wrażenia związane ze zbieraniem grzybów i wypatrywaniem dzikich zwierząt, to możesz opisać i na tym forum w nowym wątku.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn maja 15, 2017 12:33
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Brak przyjaciół.
Wiem, że są miłośnicy wypatrywania dzikich zwierząt, ptactwa itp. Może spróbujesz poszukać odpowiednich forów?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn maja 15, 2017 17:02
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 10, 2017 12:36
Posty: 36
Post Re: Brak przyjaciół.
Nie przejmuj się tym. Tak naprawdę przyjaciele nie są w niczym potrzebni. Pamiętaj że orły latają samotnie a barany chodzą stadami.


Cz lip 13, 2017 16:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL