Z własnego doświadczenia Robek mogę powiedzieć (najpierw jako singla), a potem osoby, która na początku małżeństwa była uzależniona od pornografii (jestem od tego wolny dzięki Bogu od kilku lat, a byłem uzależniony kilkanaście lat).

Po oglądaniu pornografii połączonej z masturbacją:
- czułem coraz większe poczucie winy, niepokój wewnętrzny,
- łatwo wpadałem w gniew, wybuchy gniewu raniły innych,
- ogarniał mnie coraz większy smutek, żyłem w lęku, od którego dziś jestem w dużej mierze wolny,
- traciłem ochotę i chęć do przeżywania intymności z żoną, pragnienie seksualne było zaspokojone przez pornografię,
- kobiety traktowałem jak rzecz, jak mięso na wieszaku w sklepię mięsnym,
- rósł we mnie egoizm, który jak dziś na to patrzę był i jest ogromną przeszkodą w każdej relacji międzyludzkiej, także małżeńskiej,
- stawałem się osobą coraz bardziej zamkniętą w sobie.

Co pomogło z tego wyjść? Świadectwa innych osób, że to nie jest tak, że "każdy mężczyzna się masturbuje", "oglądanie pornografii to nic złego, to normalna potrzeba każdego faceta" - to kłamstwa w które wierzyłem latami. Co jeszcze - relacja z Bogiem, właściwie przede wszystkim, czytanie codzienne Pisma Świętego czy materiały takie jak ten kurs poniżej (świadectwo człowieka, który z tego wyszedł) pomogły mi w uwolnieniu z nałogu najbardziej

https://kursy.szukajacboga.pl/stop-uzal ... ornografii


Przesyłam też kilka informacji z punktu widzenia psychologa:

"Osoby oglądające pornografię:
• mają obawy przed zaufaniem innym,
• trudności w budowaniu i podtrzymywaniu relacji,
• obniżone poczucie własnej wartości,
• trudności z opanowaniem emocji (gniew, złość, rozpacz),
• wycofują się z życia społecznego,
• tracą zainteresowanie współżyciem z małżonkiem,
• doświadczają trudności z koncentracją i skupieniem na pracy,
• zaczynają postrzegać innych przedmiotowo."
(Badania psycholog Anny Krawulskiej – Ptaszyńskiej)

https://repozytorium.amu.edu.pl/bitstre ... %83SKA.pdf

Jest też w tym dokumencie o kwestii gwałtów, pytałeś o to:
"Korzystanie z materiałów o takim charakte­rze może doprowadzić do pojawienia się antyspołecznych zachowań wobec kobiet, ponieważ:
— wywołuje lub intensyfikuje u mężczyzn pragnienie dokonania gwałtu, i
— osłabia wewnętrzne blokady i społeczne bariery powstrzymujące męż­czyzn przed wprowadzaniem w czyn agresywnych pragnień."

Widze że mamy bardzo odmienne doświadczenia w kwestii pornografii, i zupełnie inne podejście do tego wszystkiego.



Widze że faktycznie ta pornografia tobie szkodziła, natomiast ja mam z tym zupełnie inaczej, i nawet jakby przyjąć( że mam te całe lęki niepokój wewnętrzny, łatwo wpadam w gniew, czy też ogarnia mnie coraz większy smutek jak również to całe przedmiotowe traktowanie kobiet) to i tak nie ma to związku z pornografią, bo przecież ja to wcześniej już wszystko miałem
Więc nawet jakbym wzorując się na tobie, z tej pornografii zrezygnował, to i tak nic by się nie zmieniło, a jedyna ewentualna korzyść byłaby taka że bym zyskał dużo wolnego czasu, który i tak by nie było w jakikolwiek sposób spożytkować.

Zaskoczyło mnie to trochę ale zajrzenie w pełny tekst wszystko wyjaśniło. Wyrwałeś ten fragment z kontekstu. Zdanie wcześniej czytamy: "tendencja do używania przemocy seksualnej jest bezpośrednim następstwem korzystania z pornografii agresywnej, i ok. 20 - 30% mężczyzn odczuwa podniecenie seksualne w wyniku kontaktu z pornogra­fią zawierającą akty agresji."

Zatem to nie dotyczyło zwykłej pornografii. Na pewno może jednak dotyczyć osób od pornografii uzależnionych, które ciągle szukając nowych wrażeń trafiają na bardzo różne rodzaje pornografii, których zwykle się nie ogląda.

Negatywne skutki oglądania jakiejkolwiek pornografii też istnieją ale są trochę inne.


Zdecydowana większość wymienionych jest związana z każdym uzależnieniem. I są to uprzednio istniejące przyczyny tego, że człowiek się uzależnia, ponieważ, jak to bywa określane, uzależnienie jest ucieczką od problemów. Oczywiście trwanie w nałogu wszystkie te problemy może pogłębiać i dodawać nowe ale część musi istnieć już wcześniej.

Aha, jeszcze jedna rzecz ktora b pomogla w jakosci i czestotliwosci wspolzycia i byla dla mnie calkowitym zaskoczeniem - chinska akupunktura (dlugimi iglami ).

Dla chwili przyjemności człowiek potrafi zrobić wiele. Warto jednak się zastanowić, czy to nie jest swego rodzaju ucieczka od problemów?
Piszesz o przedmiotowym traktowaniu kobiet tak przed i po skorzystaniu z pornografii, ale czy na pewno? Masz w rodzinie osoby w linii żeńskiej: babcię, matkę, siostrę czy ciocię i już od małego traktowałeś je gorzej z samego faktu, że są kobietami?

Ja już mam taki charakter że wszystkich traktuje gorzej, i tu żadna płeć czy jakiekolwiek korzystanie z pornografii, nic w tym nie zmieniły.

Widze że jesteś przewrażliwiony na tym punkcie.
To ty myślisz że jeśli "subadam" by nie oglądał filmów porno, to by coś się zmieniło? branża porno by upadła?

A uważasz, że byłoby dobrze, żeby branża porno upadła?

Ja widze ze Chwat mnie osobiscie stara sie obrazic, a przy okazji obraza niczemu nie winna moja zone, czy corke tak ze tresc tego postu zglosze do moderacji.
Merytorycznie to Chwat nie zauwaza ze moje ogladanie pornografii czy masturbacja nikomu absolutnie nie szkodzi i rowniez nie przyjmuje do wiadomosci ze moze niektorym ludziom w niektorych sytuacjach pomagac.
Wynika to z prostego powodu ze Chwat wie wszystko najlepiej i nie jemu opowiadac cos co nie zgadza sie z jego pogladem na sprawe, ktorej przeciez jako wierzacy i praktykujacy katolik powinien nie znac .

Mysle poza tym ze Chwat nie zauwaza ze korzystam z prostej zasady wyrazonej juz dawno "nie rob drugiemu co tobie niemile", lub doprecyzowanej w jez angielskim "twoja wolnosc, konczy sie tam gdzie zaczyna moja", wiec wszystkie uogolnienia na temat sutenerstwa prowadzonego przez moja zone, czy mojej ew dzialalnosci zlodziejskiej, czy ew udzialu mojej zenskiej czesci rodziny w przemysle pornograficznym trafiaja jak kula w plot.

To post 38 w watku.
Zglaszam go jako obrazliwy dla mnie i mojej rodziny,
Zadam przeprosin umieszczonych pod tym postem.

Posty zgłasza się klikając w wykrzyknik pod postem.

He he. Świetne, post obraźliwy.
Ale pornografia, która obraża inne kobiety, czyjeś córki albo i matki, jest dla Ciebie pomocna "w poprawie częstotliwości współżycia", to już nie jest hańba. Te inne kobiety, to nie są dla Ciebie ludzie, których się obraża? Może to przedmioty?
Cóż za selektywna moralność, potrafisz zeszmacić kobiety bez mrugnięcia okiem i z dowcipkowaniem na ustach, wychwalając uroki pornografii, ale od Twojego własnego haremiku innym wara, co?

Mamy tu modelowy przykład podwójnej moralności @subadasiu.

@chwat
Mimo wszystko w dyskusji jest niedopuszczalne odwoływanie się do przykładu wyimaginowanych zachowań czyjejś rodziny.