Wszystko o rządzących i opozycji w Polsce, cz.4
Autor |
Wiadomość |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
mazli napisał(a): Cytuj: A dyżurny słogan jakoby PO odrzuciło koalicję z PiS po prezentacji koalicji tworzonych w latach 2005-2007 kupuje tylko promil społeczeństwa. A szkoda, bo to fakt. PO odrzuciło koalicję na warunkach dyktowanych przez PiS pt. "cała władza w ręce PiS" (czyli policji, sądownictwa i służby specjalne). Warunkiem PO był jeden z trzech resortów: MSWiA, Ministerstwo Sprawiedliwości z Prokuratorem Generalnym lub Służby Specjalne. Biorąc pod uwagę, że uzyskana w wyborach przewaga PiS nad PO była znikoma, nie wydają mi się to wygórowane oczekiwania. Tym bardziej, że przecież z PiSu był "premier na całą kadencję"  Warto też pamiętać o okolicznościach towarzyszących rozmowom koalicyjnym, np. uwaleniu głosami PiS kandydatury Komorowskiego na Marszałka Sejmu i wybranie (już wtedy przy poparciu SO) Marka Jurka. Mimo że umowa między PiS a PO przewidywała Marszałka z PO. mazli napisał(a): Moje zdanie jest takie, że PIS to przede wszystkim partia uczciwych ludzi.
Uczciwych inaczej  Przypomnę tylko największe hity:
1. Nie będzie koalicji z Samoobroną.
2. Marcinkiewicz jest premierem na całą kadencję.
3. Nie będę premierem gdy mój brat zostanie prezydentem.
Cytuję Wodza z pamięci, więc proszę o wyrozumiałość 
|
Pn lis 09, 2009 17:35 |
|
|
|
 |
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
mazli
Jeżeli chce sie o czymś mówić to trzeba wiedzieć o czym.
Wiadomo, ze slogan o 3 milionach mieszkań będzie tylko sloganem, ale...!
Wybudować te mieszkania to żaden problem. Problemem jest ich sprzedaż.
Osobiście znam kilka nowo wybudowanych osiedli na których jest mnóstwo pustostanów. Znam kilka, które ze względu na kryzys zostały wstrzymane z pracami.
Nikt! Czy to będzie PiS, czy PO czy inne SLD, nie rozda ludziom mieszkań za darmo!!! W obecnym czasie jest szalenie trudno uzyskac kredyt mieszkaniowy, a poza tym ludzie sie boją z czego będą spłacac, gdy straca pracę. Wymagasz od PO spełnienia obietnic, które mógłby spełnić tylko i wyłacznie sam Bóg, bo NIKT inny.
Żaden tzw. "uczciwy" PiSowiec nie da ludziom za darmochę niczego, co najwyżej może ukraść - przepraszam zawłaszczyć na mocy prawa po sprawdzeniu teczki dziadka w IPN.
Ucziwośc PiSu można zauważyć na przykładzie wyjatkowej perfidii. Z jednej strony lataja do Rydzyka jak muchy do..., a z drugiej tworza koalicje z czerwonymi by zawłaszczyć publiczna TVP. Obraz nedzy i rozpaczy w wykonaniu partii Kaczyńskich jest nadzwyczaj wyraźny.
_________________ Właściciele agencji towarzyskiej tym się różnią od polityków, że posiadają
umiejętność ogarnięcia bur..lu.
|
Pn lis 09, 2009 18:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
eu_geniusz napisał(a): Ucziwośc PiSu można zauważyć na przykładzie wyjatkowej perfidii. Z jednej strony lataja do Rydzyka jak muchy do..., a z drugiej tworza koalicje z czerwonymi by zawłaszczyć publiczna TVP. Obraz nedzy i rozpaczy w wykonaniu partii Kaczyńskich jest nadzwyczaj wyraźny.
I tu się mylisz
Mój znajomy, zagorzały zwolennik PiS i wyznawca o. Rydzyka,uznaje, że aktualnie SLD ma donisłą rolę do odegrania....stworzenia pospołu z PiSem, Polski prawej, uczciwej, opartej na wartościach chrześcijańskich.
Dyskutowaliśmy dwa tygodnie temu o polityce, Polsce, gdy na mój zarzut koalicji PiS z SLD wskazał taki właśnie sens tej koalicja, to dosłownie spadłam z krzesła.
I akurat człowiek, który na słowo "lewica, socjalizm" reagował drgawkami i pianą na ustach.
Doszłam do wniosku, że niechęć tych ludzi do PO i Tuska, przekracza wszelkie wyobrażenia.....nawet SLD zaczynają traktować jako opatrznościową partię 
|
Pn lis 09, 2009 18:55 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Alus napisał(a): Doszłam do wniosku, że niechęć tych ludzi do PO i Tuska, przekracza wszelkie wyobrażenia.....
Kto wie, czy ten znajomy nie PiSuje czasami na Forum 
|
Pn lis 09, 2009 19:05 |
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
Kamyk napisał(a): Ale PO to żadna prawica  PO to liberalna partia centrowa. Takie skrzyżowanie wolnorynkowych haseł z "political correctness" w kwestiach obyczajowych, czy historycznych. Takie podejście, bo trudno mówić tu o programie, dobrze sprzedaje się w UE, stąd świetlane perspektywy tej partii w tworzącym się europaństwie. Cytuj: Nawet PiS, uważany za najbardziej prawicową partię w Parlamencie, nie ma z prawicą nic wspólnego, ma wyraźne tendencje lewicowe Jeśli program polityczny sprowadzić tylko do ekonomii, to zgoda. Ale tym co różni prawicę od lewicy jest też stosunek do tradycji i tożsamości narodowej, sfery religii, kultury i obyczajowości. W tej dziedzinie PiS jest znacznie bardziej na prawo od PO, pomimo odejścia z PiSu tak wyraziście konserwatywnych polityków jak Marek Jurek. Alus napisał(a): A dyżurny słogan jakoby PO odrzuciło koalicję z PiS po prezentacji koalicji tworzonych w latach 2005-2007 kupuje tylko promil społeczeństwa. Bo tylko promil obserwował w jaki sposób te negocjacje PO z PiSem wyglądały i jak kolejne propozycje zwycięskiego PiSu były utrącąne przez liderów PO, którzy na koniec stwierdzili że wejdą do rządu pod warunkiem spełnienia tzw 21 postulatów. Warto przynajmniej niektóre z nich dziś przypomnieć:
- Większość ministerstw dla PO ( na to PiS się zgodził)
- Podatek liniowy z kwotą 3x16 z kwotą wolna od podatku i ulgą na dziecko. Likwidacja innych ulg ( sprawdziło się tak samo jak wymawiane PiSowi 3 miliony mieszkań)
- MSZ połączone z KIE, a szef z PO ( też okazało się niepotrzebne)
- Bezstronny szef służb specjalnych, pion śledczy ABW przeniesiony do CBŚ ( no comments)
- Marszałek z PO ( to akurat PO sprytnie przepchnęła w Sejmie przed podjęciem decyzji o koalicji)
- Uchwalenie ustawy o naprawie życia publicznego. (sztandarowy pomysł Jana Rokity). W PO już zapomnieli i o Rokicie i o ustawie
- Wojewodowie profesjonaliści spoza układów politycznych. (  )
- radykalna zmiana sytemu tworzenia prawa (:-D).
- radykalne zmiany w sądownictwie i prokuraturze (:D)
- szef MSWiA z PO i wicepremier o kompetencjach w wielu dziedzinach równych premierowi ( zadziwiająca propozycja, jako że PO wcześniej wcale się tą funkcją nie interesowała, podczas gdy program PiSu był ściśle związany z reformą służb specjalnych i MSWiA miało dla tej partii kluczowe znaczenie)
Dziś, po 4 latach, możemy ocenić, czy naprawdę liderom PO na tych i pozostałych punktach zależało, czy był to jedynie pretekst, aby wpuścić PiS w alternatywę: nieefektywny rząd mniejszościowy albo koalicja z LPR i SO. Oba warianty prowadziły do spadku popularności PiSu i przygotowania grunt pod samodzielne zwycięstwo Platformy, co doskonale się udało.
|
Pn lis 09, 2009 19:17 |
|
|
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
eu_geniusz napisał(a): tzw. "uczciwy" PiSowiec nie da ludziom za darmochę niczego, co najwyżej może ukraść - przepraszam zawłaszczyć na mocy prawa po sprawdzeniu teczki dziadka w IPN. Nie rozumiem, czyżby planowana reforma IPN miała sprawić, że placówka ta zajmie się reprywatyzacją Cytuj: Ucziwośc PiSu można zauważyć na przykładzie wyjatkowej perfidii. Z jednej strony lataja do Rydzyka jak muchy do..., a z drugiej tworza koalicje z czerwonymi by zawłaszczyć publiczna TVP. W wykonaniu PiSu to jest oczywiście perfidia, ale już np slowa czołowego polityka PO: " Utrzymanie obecnych władz w TVP ma dla nas tę korzyść, że Farfał trochę się boksuje z PiSiorami, wyrzuca ich z mediów" albo układy PO ze wspomnianymi czerwonymi w kwestii ustawy medialnej, to tylko finezyjna taktyka polityczna mająca na celu uchronienie TVP przed obecnością w niej "ludzi nienawiści" 
|
Pn lis 09, 2009 19:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Kto wie, czy ten znajomy nie PiSuje czasami na Forum 
Nie pisuje  ... jest zbyt zabiegany.
I dobrze, ze nie pisuje, bo napewno nie zdzierżyłby wpisów kontra PiS - a ma problemy z sercem.
|
Pn lis 09, 2009 20:24 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
micked napisał(a): - Większość ministerstw dla PO (na to PiS się zgodził) Ale premier z PiS. Przy wyniku wyborczym ca. 27% do 24%. micked napisał(a): - Podatek liniowy z kwotą 3x16 z kwotą wolna od podatku i ulgą na dziecko. Likwidacja innych ulg (sprawdziło się tak samo jak wymawiane PiSowi 3 miliony mieszkań) 3x15, ale poza tym niestety smutna prawda micked napisał(a): - Marszałek z PO (to akurat PO sprytnie przepchnęła w Sejmie przed podjęciem decyzji o koalicji) Tego nie rozumiem... Przecież Komorowski z PO marszałkiem nie został, wybrano (przy poparciu Samoobrony) Marka Jurka (wówczas jeszcze z PiS). Więc PO marszałka w Sejmie nie przepchnęła, jeśli już to PiS sprytnie (jeśli tak można określić uzyskanie głosów Leppera) przepchnęła Jurka. micked napisał(a): - szef MSWiA z PO i wicepremier o kompetencjach w wielu dziedzinach równych premierowi ( zadziwiająca propozycja, jako że PO wcześniej wcale się tą funkcją nie interesowała, podczas gdy program PiSu był ściśle związany z reformą służb specjalnych i MSWiA miało dla tej partii kluczowe znaczenie) Samo MSWiA to jedno, a MSWiA, Ministerstwo Sprawiedliwości (z Prokuratorem Generalnym) i Służby Specjalne to już co innego. micked napisał(a): Dziś, po 4 latach, możemy ocenić, czy naprawdę liderom PO na tych i pozostałych punktach zależało, czy był to jedynie pretekst, aby wpuścić PiS w alternatywę: nieefektywny rząd mniejszościowy albo koalicja z LPR i SO. Oba warianty prowadziły do spadku popularności PiSu i przygotowania grunt pod samodzielne zwycięstwo Platformy, co doskonale się udało. Z perspektywy czasu mam wrażenie, że każdy z niedoszłych koalicjantów grał wówczas głównie dla własnych korzyści. Ale nie zmienia to mojej oceny, że to PiS bardziej faulował i jest partią jeszcze mniej godną zaufania niż PO. micked napisał(a): PO to liberalna partia centrowa. Takie skrzyżowanie wolnorynkowych haseł z "political correctness" w kwestiach obyczajowych, czy historycznych. Takie podejście, bo trudno mówić tu o programie, dobrze sprzedaje się w UE, stąd świetlane perspektywy tej partii w tworzącym się europaństwie.
Europaństwie i eurospołeczeństwie. Myślę, że w dużej mierze to prawda i jak widać dobrze sprzedaje się także w Polsce, a chyba szczególnie dobrze wśród "zmanipulowanej" młodzieży. A popyt na konserwatywne państwa narodowe spada i wątpię, aby ten trend miał się odwrócić.
|
Pn lis 09, 2009 20:25 |
|
 |
micked
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05 Posty: 818
|
SweetChild napisał(a): PO odrzuciło koalicję na warunkach dyktowanych przez PiS pt. "cała władza w ręce PiS" (czyli policji, sądownictwa i służby specjalne). Aha, czyli ponad połowa ministerstw i marszałek Sejmu to żadna władza Cytuj: Warto też pamiętać o okolicznościach towarzyszących rozmowom koalicyjnym, np. uwaleniu głosami PiS kandydatury Komorowskiego na Marszałka Sejmu i wybranie (już wtedy przy poparciu SO) Marka Jurka. Warto dobrze pamiętać. PO chciała przepchnąć swojego marszałka przed przystąpieniem do koalicji. Stawiając PiS pod ścianą, bo mniejszościowy rząd z opozycyjnym marszałkiem to prosta recepta na to, żeby żadnej własnej ustawy nie można było przeprowadzić, czy choćby dopuścić pod głosowanie. Cytuj: Mimo że umowa między PiS a PO przewidywała Marszałka z PO. Umowa, której PO nigdy nie podpisała Cytuj: Uczciwych inaczej  Przypomnę tylko największe hity: 3. Nie będę premierem gdy mój brat zostanie prezydentem. A ja przypomnę dwie wypowiedzi Donalda Tuska
25 września 2005
"Nie ulega wątpliwości, że misję tworzenia rządu powinien podjąć Jarosław Kaczyński"
i 8 lipca 2006:
"Jarosław Kaczyński nie będzie dobrym premierem. Duet władzy Kaczyńskich nie jest dobry dla Polski"
|
Pn lis 09, 2009 20:39 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
SweetChild napisał:
Cytuj: Uczciwych inaczej Mruga 2 Przypomnę tylko największe hity: 1. Nie będzie koalicji z Samoobroną. 2. Marcinkiewicz jest premierem na całą kadencję. 3. Nie będę premierem gdy mój brat zostanie prezydentem. I jak ma się to do uczciwości PO, którą poznajemy przez kolejne afery narażające państwo na straty milionów złotych? Mówię o uczciwości jako wykorzystywaniu władzy do rozwoju państw, a nie do pisania ustaw pod konkretne środowiska, które za to sypną nam na kampanię. Narażamy państwo na straty - a odcinamy fundusze całych resortów - przecież oszczędzamy! Kamyk napisał:Cytuj: Nie miałem pojęcia, że to bajdurzenie o cudach ktoś weźmie na poważnie. Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że uczepili się tego głównie przeciwnicy PO, gdy tymczasem nikt z wyborców PO nie traktował tego poważnie.
Tylko szeroko pojęty cud był głównym i jedynym programem PO. Nic innego nie słyszeliśmy, tylko: Polska zasługuje na cud a my wiemy jak to zrobić.
|
Pn lis 09, 2009 21:17 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Tylko szeroko pojęty cud był głównym i jedynym programem PO. Nic innego nie słyszeliśmy, tylko: Polska zasługuje na cud a my wiemy jak to zrobić.
No to dość ciekawe, bo ja w toku ówczesnej kampanii wyborczej słyszałem o planach wprowadzenia np. podatku liniowego i jednomandatowych okręgów wyborczych. O cudach usłyszałem na samym finiszu kampanii, kiedy to już taka gadanina i tak mało kogo mogła przekonać (chyba tylko największych naiwniaków).
Ja PO będę rozliczał z konkretów - niezrealizowanych zapowiedzi podatku liniowego i JOW-ów, nieudolności w polityce finansowej, a nie z jakichś bajkowych cudów. Z zapowiedzi o cudach Tuska rozliczyłem na miejscu, uznając, że gada głupoty i przyjdzie mu za to zapłacić. Ale nie biorę na poważnie bajania o cudach, dlatego nie będę z nich rozliczał, uznając to za głupotę. Tymczasem ze strony wielu krytyków PO (do których sam się zaliczam) widzę tylko gadanie o niezrealizowanych cudach. To jest taki sam poziom krytyki, jak krytykowanie Jarosława Kaczyńskiego za to że nie ma konta i że mieszka z mamą, czyli żaden
|
Pn lis 09, 2009 22:12 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
micked napisał(a): SweetChild napisał(a): PO odrzuciło koalicję na warunkach dyktowanych przez PiS pt. "cała władza w ręce PiS" (czyli policji, sądownictwa i służby specjalne). Aha, czyli ponad połowa ministerstw i marszałek Sejmu to żadna władza  Dlatego dałem cudzysłów i wyjaśnienie w nawiasie  micked napisał(a): Cytuj: Warto też pamiętać o okolicznościach towarzyszących rozmowom koalicyjnym, np. uwaleniu głosami PiS kandydatury Komorowskiego na Marszałka Sejmu i wybranie (już wtedy przy poparciu SO) Marka Jurka. Warto dobrze pamiętać. PO chciała przepchnąć swojego marszałka przed przystąpieniem do koalicji. Zgadza się, dlatego pisałem o okolicznościach towarzyszących rozmowom koalicyjnym. micked napisał(a): Stawiając PiS pod ścianą, bo mniejszościowy rząd z opozycyjnym marszałkiem to prosta recepta na to, żeby żadnej własnej ustawy nie można było przeprowadzić, czy choćby dopuścić pod głosowanie. Gdyby marszałkiem został Komorowski, a PO mimo to nie weszło do koalicji, to byłby to minus dla PO. Ale marszałkiem został Jurek dzięki poparciu SO i mamy minus dla PiS. micked napisał(a): Cytuj: Mimo że umowa między PiS a PO przewidywała Marszałka z PO. Umowa, której PO nigdy nie podpisała Dla ludzi starej daty (jak ja  ) słowne deklaracje też się liczą. micked napisał(a): A ja przypomnę dwie wypowiedzi Donalda Tuska 25 września 2005 "Nie ulega wątpliwości, że misję tworzenia rządu powinien podjąć Jarosław Kaczyński" i 8 lipca 2006: "Jarosław Kaczyński nie będzie dobrym premierem. Duet władzy Kaczyńskich nie jest dobry dla Polski" Znalazłoby się pewnie i kilka innych "ciekawych" wypowiedzi Tuska. Ale ja nie twierdze, że Tusk to wzór uczciwości. Faktem jest jednak, że PO nie weszło w koalicję z SLD, jak wielu straszyło przed wyborami. A PiS weszło w koalicję z SO. Dla mnie to istotny element, bo uważam, że nie powinno się zawierać paktu z diabłem. Niespójne wypowiedzi mają się do tego jak komar do wielbłąda  mazli napisał(a): I jak ma się to do uczciwości PO, którą poznajemy przez kolejne afery narażające państwo na straty milionów złotych? Mówię o uczciwości jako wykorzystywaniu władzy do rozwoju państw, a nie do pisania ustaw pod konkretne środowiska, które za to sypną nam na kampanię. Narażamy państwo na straty - a odcinamy fundusze całych resortów - przecież oszczędzamy!
Za czasów PiS afer nam nie brakowało, od tzw. seksafery przez taśmy Beger do Kaczmarka, Netzla i Krauzego. Zresztą dopuszczanie do władzy "ludzi marnej reputacji" to już działanie na szkodę państwa. A dotowanie stoczni czy kopalni w ramach tzw. solidarnego państwa to nie narażanie państwa na straty dla interesów konkretnych środowisk? A zachowanie przywilejów emerytalnych (wcześniejsze emerytury dla jednych kosztem drugich)?
Dlatego mi idea solidarnego państwa nie odpowiada, bo ostatecznie sprowadza się do zabierania jednym i dawania drugim. Wcale nie biednym, bo pensje stoczniowców czy górników do niskich nie należą. Czyli mamy do czynienia z rozdawnictwem uznaniowym.
|
Pn lis 09, 2009 22:41 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
SweetChild napisał:
Cytuj: Za czasów PiS afer nam nie brakowało, od tzw. seksafery przez taśmy Beger do Kaczmarka, Netzla i Krauzego. Są to afery nieadekwatne do tych, które są dziełem PO i narażają państwo na setki milionów złotych straty. SweetChild napisał:Cytuj: Zresztą dopuszczanie do władzy "ludzi marnej reputacji" to już działanie na szkodę państwa.
Na czym polega owa "marna reputacja"? Za to w obecnym rządzie zasiadają, bądź zasiadały takie eminencje jak Drzewiecki czy Schetyna. Na Dolnym Śląsku są to osoby popularne ze względu na swoje "osiągnięcia"w różnych dziedzinach. Następnie były minister sprawiedliwości - Czuma - człowiek z wspaniałą przeszłością - tylko jakie on miał kwalifikacje na ten resort? Palikot, Niesiołowski - jaka jest ich reputacja? Wykazują całkowity brak kultury osobistej. Dlatego nie uważam, aby kadra PO była jakąś rewelacją w porównaniu z PISem.
|
Wt lis 10, 2009 0:54 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
eu_geniusz napisał(a): Ucziwośc PiSu można zauważyć na przykładzie wyjatkowej perfidii. Z jednej strony lataja do Rydzyka jak muchy do..., a z drugiej tworza koalicje z czerwonymi by zawłaszczyć publiczna TVP. Obraz nedzy i rozpaczy w wykonaniu partii Kaczyńskich jest nadzwyczaj wyraźny. No to spójrzmy na ten obraz nędzy i rozpaczy na przykładzie wyjątkowej perfidii jaką z pewnością są przedwczoraj przyznane przez zawłaszczone (wspólnie z czerwonymi) publiczne radio i TVP nagrody w konkursie im. Oskara Haleckiego "Książka Historyczna Roku" na najlepszą książką naukową opisującą losy Polski i Polaków w okresie XX w.: 1. "Siostry zakonne w obozach pracy w PRL w latach 1954-1956" Agaty Mirek z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II; 2. "Wysiedlenia, wypędzenia i ucieczki 1939-1959. Atlas ziem Polski. Polacy, Żydzi, Niemcy, Ukraińcy" Grzegorza Hryciuka, Małgorzaty Ruchniewicz, Bożeny Szaynok, Andrzeja Żbikowskiego; 3. "Rotmistrz Witold Pilecki 1901-1948" Jacka Pawłowicza. Więcej tam: http://info.wiara.pl/doc/362467.Dzieje- ... nych-w-PRL Ja, gdyby było to sprawdzalne, gotów bym nawet się założyć, że gdyby publiczne radio i TVP nie były zawłaszczone przez PiS (wespół z czerwonymi), a zupełnie "niezależne", nawet od Platformy, to wśród laureatów tego konkursu nie byłoby ww. lecz ktoś pokroju (mam na myśli wyłącznie kwalifikacje naukowca-historyka) JT Grossa. SweetChild napisał(a): Za czasów PiS afer nam nie brakowało, od tzw. seksafery przez taśmy Beger do Kaczmarka, Netzla i Krauzego. Nie da się ukryć, medialnych - znaczy, przez media wykreowanych - afer nie brakowało. Przypuszczam jednak, o czym już wcześniej ktoś wspomniał, że nie wirtualne afery masz na myśli, lecz te przeliczalne na złote lub euro. Wskaż zatem takie "afery PiS", które co do globalnej wartości przekraczają analogiczne dwuletnie dokonania Platformy (nomen omen) Obywatelskiej. SweetChild napisał(a): Zresztą dopuszczanie do władzy "ludzi marnej reputacji" to już działanie na szkodę państwa. Święte słowa Sweet Child, święte słowa. Tak oczywiste, że nie śmiałbym zaprzeczyć. Jak zapewne zgodzisz się ze mną, "ludzie marnej reputacji" lubią się przyklejać do władzy, każdej władzy, niezależnie od ustroju, niezależnie od bieżącej konfiguracji. Można powiedzieć, taka ich "marna" natura. Dziwne zatem byłoby, gdyby tacyż nie przyklejali się i do szlachetnej Platformy i do podłego PiS. I tak było. I tak jest. Różnica polega na drobiazgu: na liczbie takich przyklejonych. Nie zaprzeczysz, że w przypadku Platformy liczba jest porażająca (Jak zaprzeczysz, to poczytaj lokalnych wiadomości, tych które media "gównego nurtu" nie cytują, posłuchaj ludzi co mówią między sobą). I to od momentu jej poczęcia (vide hasło "ojcowie założyciele"). O "sponsorach" finansowo wspierających ten twór nawet nie wspomnę. Można nawet śmiało powiedzieć, że w przypadku Platformy po marksistowsku ilość przeszła w jakość. SweetChild napisał(a): Dlatego mi idea solidarnego państwa nie odpowiada, bo ostatecznie sprowadza się do zabierania jednym i dawania drugim. Wcale nie biednym, bo pensje stoczniowców czy górników do niskich nie należą. Czyli mamy do czynienia z rozdawnictwem uznaniowym.
Nie wiem jakie są pensje stoczniowców czy górników, nawet jeśli zarabiali więcej ode mnie to im nie zazdroszczę. Mam to gdzieś. Ważniejsze jest - skoro bytujemy w jednym państwie zwącym się jeszcze Polska, a nie np. Weichselland - co innego, tzw. "dobro wspólne". A tego Dobra jego ważną częścią jest, by zarówno dział gospodarki zatrudniający stoczniowców, jak i dział zatrudniający górników, miały się dobrze. Bez przesady, niekoniecznie kwitły, wystarczy by miały się dobrze.
No i jeszcze co do tej "idei". Naturą wszystkich "idei" jest to, że są abstraktami. Do rzeczywistości nie zawsze przystają. Są celem do którego praktycznym działaniem się zbliża, zapewne nigdy go nie osiągając. Tak jest i z ideą "solidarnego państwa". Wygląda na to że masz pretensje do idei, że jest ideą, a nie osiągniętym celem.
Pominę już to, że - używając języka marksistów - wulgarnie tę "ideę" upraszczasz utożsamiając ją z "zabieraniem jednym i dawaniem drugim". Katolicka Nauka Społeczna tak tego "solidaryzmu" nie rozumie. A jak rozumie? To już musisz sam sięgnąć do obfitej bibliografii.
To by było na tyle. Owocnego dalszego boksowania.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt lis 10, 2009 2:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisław Adam napisał(a): Dziwne zatem byłoby, gdyby tacyż nie przyklejali się i do szlachetnej Platformy i do podłego PiS. I tak było. I tak jest. Różnica polega na drobiazgu: na liczbie takich przyklejonych. Nie zaprzeczysz, że w przypadku Platformy liczba jest porażająca (Jak zaprzeczysz, to poczytaj lokalnych wiadomości, tych które media "gównego nurtu" nie cytują, posłuchaj ludzi co mówią między sobą). I to od momentu jej poczęcia (vide hasło "ojcowie założyciele"). O "sponsorach" finansowo wspierających ten twór nawet nie wspomnę. Zapomniałeś dodać - "posłuchaj ludzi PiSu". Ja akurat w moim otoczenie mam z tym problem, bo posród moich znajomych 90% nie jest zwolennikami PiS. A wirtualne milionowe aferalne straty z hazardu, Polska ponosi od 2003r - od rządu SLD, poprzez rząd PiSu i schedę przejął rząd PO. Cytuj: ż to, że - używając języka marksistów - wulgarnie tę "ideę" upraszczasz utożsamiając ją z "zabieraniem jednym i dawaniem drugim". Katolicka Nauka Społeczna tak tego "solidaryzmu" nie rozumie. A jak rozumie? To już musisz sam sięgnąć do obfitej bibliografii.
Katolicka nauka społeczna nie nakazuje wyrobnikowi harującymi za grosze sponsorować stoczniowców, górników, wyrabiać na ich odprawy rzędu 20-50 tys. złotych, gdy tenże wyrobnik jest wywalany z pracy na zbity pysk z dnia na dzień i dość często bez wynagrodzenia.
Według Katolickiej nauki społecznej każdy człowiek winnien byc dostrzezony - ten oszukany z maleńkiego zakładu pracy i ten stoczniowiec, który w masie idzie palić oponu, demolować.
Jak narazie w Polsce wygrywają zadymiarze.
|
Wt lis 10, 2009 8:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|