Temat wywodzi się z sąsiedniego tematu , gdzie uzyskałem kilka przykładów braku logiki niektórych rozmówców.

Prawdopodobnie Enadil wie, że kwadrat posiada cztery boki , więc pytanie o 3 boki kwadratu będzie nielogiczne.

Zdanie powyższe zawiera pytanie o dwie różne wartości jednocześnie więc:
Czyli Enadil wie, że jego zdania są nielogiczne

Bóg nie, ale widzimy, że ateista tak.
Czy w związku z tym oznacza to, że ateista jest wszechmocny? Wszechmocny nie, ale nielogiczny tak.


Na tej samej zasadzie braku logiki, opiera się paradoks. Weźmy zdanie: (kłamię, gdy mówię prawdę ) Nawet Enadil zauważył że:

Paradoks przyjmuje dwie, wzajemnie wykluczające się wartości wszechmoc w pierwszej części zdania, oraz niemoc w drugiej części zdania.

Czy byt wszechmogący mógłby stworzyć kamień tak ciężki, że nawet on sam nie mógłby go podnieść?

Paradoks jest tak samo nielogiczny jak pytanie o kwadrat o trzech bokach, czy odcinek jednocześnie 2 i 7 centymetrowy.
Czyli prawidłowe wyrokowanie o wszechmocy, na podstawie nielogicznego paradoksu nie jest możliwe i dowodzi jedynie iż jego twórca bazował na braku logiki niektórych ateistów, przedstwiając go jako dowód ,że



Ps ewentualne odpowiedzi proszę uzasadnić.

Paradoksem jest zdanie powiedziane przez mieszkańca grecji: "wszyscy mieszkańcy grecji kłamią" I zakładając wszystkie ale, nigdy nie ustalisz czy to zdanie jest poprawne, czy sprzeczne...

Napisałem że twórca paradosu bazował na braku logiki tylko niektórych ateistów. Bo pewnie byli i tacy ,którzy się zorientowali, że jest nielogiczny.

A czy twoje zdanie jest sprzeczne czy poprawne to posługując się logiką możesz odpowiedzieć sam.

Po prostu to co pisze Eandil jest równie sensowne co: "Czy Bóg może stworzyć blubulububuluuu?". Nie może? Czyżby to znaczyło, że jest niewszechmocny? Bynajmniej! To "blubulububuluuu" tak samo jak kwadratowe koło itp - te określenia nic nie znaczą! Więc to równie sensowne jakby tez powiedzieć, żeby Bóg zrobił. kropka. Ale co ma zrobić?

Co do odpowiedzi na tę wątpliwość Eandila, to odsyłam także do książki Czy istnieje Bóg? - Richard Swinburne. Tam jest to bodajże wyjaśnione.

no to nareszcie mamy



Brawo Seweryn - dzieki za dowód, przekonałeś mnie, ateizm leży i jest nielogiczny.

Tylko co dalej teraz z życiami ateistów ?
gdzie mają sie zgłosic, doradź im coś.

Najlepiej na kolanach do Canossy!

to taki dżołk ofkors

albo wznosic codzienne modły do Allacha
oczywiscie z twarzą zwróconą w stronę Mekki.

To też taki dżołk, no to jak sobie już pożartowaliśmy to teraz trzebaby
faktycznie uznać ateizm za nielogiczny i doradzic tym ateistom, na poważnie.

Nie można ustalić, czy to zdanie jest poprawne czy fałszywe. A brak logiki u jednego ateisty, nic nie oznacza. Tobie wytykano masę błedów, od najprostrzej wiedzy z chemii organicznej, po fizykę kwantową. A ty miałeś (i masz dalej) to w 4 literach. jakoś nikt tematu "Pierdoły jakie wygaduje seweryn" nie założył. A wystarczy się pomylić, lub napisać cos bez sensu, i już dorabiasz ideologię i zakładasz nowy temat. Nie masz innej rozrywki??

Wystarczy wszechmoc rozumieć tak, jak się ją rozumie w najbardziej potocznym ujęciu: Bóg jest wszechmocny, czyli może wszystko, co chce. Wtedy nie ma z nią żadnego logicznego problemu. Wszystkie logiczne problemy biorą się z absolutyzowania wszechmocy, tzn. wynoszenia ją ponad Boga.

Tutaj natomiast widzimy kompletny brak logiki i dodatkowo wyjątkowo ograniczone rozumiwanie teisty Seweryna.

Czy ty człowieku nie jesteś w stanie pojąć prostej rzeczy: ten paradoks to wewnętrzna sprzeczność WSZECHMOCY. Ten paradoks zawiera się w niej. Nie możesz mówić, że to paradoks jest nielogoczny - bo ta sprzeczność, widoczna w paradoksie, jest wewnętrzna w omnipotencji. Paradoks omnipotencji służy tylko do sformułowania i wykazania wewnętrzniej sprzeczności pojęcia WSZECHMOC.
Ale co pozostaje Sewerynowi, niż stawiać świat na głowie, i mówić że to paradoks jest zły, a nie wszechmoc. I nie pojmuje, że paradoks ZAWIERA SIĘ W WSZECHMOCY. TO JEJ WEWNĘTRZNA SPRZECZNOŚĆ.

Poza tym mam wrażenie, że Seweryn ubzdurał sobie, że paradoks musi miec związek z kamieniem. Paradoks omnipotencji nie ma nic wspólnego z żadnymi kamieniami. To tylko jego najbardziej spopularyzowana prezentacja, ale można to też inaczej wykazaćf i tym są właśnie zdania zaproponowane przez Eandila.

Czy Bóg może narysować kwadrat o trzech bokach?
Jeśli nie może tego zrobić, nie możesz powiedziec, że Bóg może WSZYSTKO (bo tego zrobić nie może), zatem nie jest wszechmogący, a samo słowo wszechmogący jest zwyczajnie wewnętrznie sprzeczne i nielogiczne
.

BTW, czy Seweryn w ogóle wie co to jest "paradoks" i "omnipotencja"?

Bo się ośmieszasz. Wyraźnie nie rozumiesz, o co chodzi w paradoksie omnipotencji. Nagłupsza jest ta twoja teza, że to paradoks jest nielogiczny. Dowiedz się najpierw, co to znaczy paradoks.

Czyli jak się Mu zachce kwadratowe koło to nie ma z nim problemów?
Co to znaczy "absolutyzować wszechmoc"? Wszechmoc to zdolność czynienia czegokolwiek, więc nie ma co tu 'absolutyzować' (cokolwiek by to znaczyć miało.

Bóg jest wszechmocny ale nie jest nielogiczny. Kwadratowe koło, wilgotna sucha szmata, kamień tak ciężki że nawet bóg go nie podniesie? Można sie pośmiać ale jest to nielogiczne. A można stworzyć rzeke której nie da sie przepłynąć, górę na którą nie można wejść? To nie jest paradoks to jest czysty absurd. Żądacie od Boga absurdu.

Nie słyszałem aby wśród atrybutów bożych była logiczność. poza tym logika nie mówi o szmatach, kołach czy kamieniach więc nie wiem o co ta draka.
dalej, z tego co piszesz to Bóg nie jest mocen tworzyć absurdów, więc jakoś tą wszechmoc bożą ograniczasz... do własnej logiki.
kto wie, może Bóg operuje inną...