WIEDZIAŁEM, przed KIM paść na kolana !!!

Ave Saxon !!!

Witaj w gronie prawdziwie oddanych userów

Ave Saxon !

chyba raczej:



powinno być

Posty funerala według mnie świadczą, że jest on człowiekiem myślącym, nie myśli utartymi schematami, przedstawia wiele spraw realistycznie.

Uważam, że idąc za tym tokiem myślenia, należałoby usunąć konta bardzo wielu użytkownikom, w tym również av (tylko proszę tego nie czynić).

Bo Saxon ma urlop i sa wakacje Ddv? Dajmy tez ludziom zebebac sily Do zamykania tematow :P
PS. Witam po dlugiej nieobecnosci, na jak dlugo sie zobaczy

*zebrac.

Probowalem zdac relacje z realiow w kraju, gdzie mieszkam.
Probowalem zadac pytanie i sprowokowac dyskusje, przemyslenia.
Nie wiem czy warto probowac dalej...
Nie wiem czy warto myslec na forum....

Pozdrawiam

Dlaczego zamknięty został wątek mamalgosi "NPR a patologia cyklu"? Wyjaśnienia są dosyć dziwne i dla mnie niezrozumiałe (przynajmniej na bazie tych postów, które pozostały). Podejrzewam, że były jakieś powody dla tak drastycznej reakcji, jednak uważam, że powinny zostać jasno przedstawione, tak aby również niewtajemniczneni wiedzieli o co chodzi. Chociażby po to, aby uniknąć podobnych zachowań w przyszłości. Mam też nadzieję, że moja krytyka jest konstruktywna...

Zapytam też wprost: czy to, że według moderatora "odpowiedź jest jasna, prosta i jednoznaczna" upoważnia do zamknięcia wątku?

Przy okazji dziekuję za przeniesienie mojej offtopicowej wypowiedzi do bardziej ogólnego wątku.

Sweet - nie mam nic przeciw dyskusji - dlatego są tam moje dwa posty, że po pierwszym temat został otwarty.

Natomiast nie zgadzam się na wprowadzanie zamieszania dotyczącego tego, jakie jest oficjalne nauczanie Kościoła. Już i tak - jak widać - jest ono spore w tym temacie, a dyskusja na zasadzie: "ja mam rację, bo ktoś mi tak powiedział, znając pobieżnie sytuację", niestety czyni więcej szkody niż pożytku. Dużo więcej, niż poglądy "liberalne", czy "z punktu widzenia ateisty" itp. Tu nie ma nic do relatywizowania.

Być może wyraziłam się zbyt skrótowo - odpowiedź jest jasna w świetle opinii Kościoła. Oczywiście trudna jest decyzja osobista w konkretnej sytuacji, trudna dla człowieka.

A dyskusję można kontynuować w wątkach oderwanych od konkretnej sytuacji tej konkretnej osoby.

Jo_tka, dzięki za wyjaśnienia Teraz już mniej więcej wiem, co było powodem zamknięcia wątku. Rozumiem, chociaż osobiście takie podejście wydaje mi się zbyt restrykcyjne. Nie będę jedna polemizował, bo takie Wasze (moderatorów) prawo gospodarza forum, aby określać zasady. Ważne, aby je jasno komunikować.

Chciałbym przeprosić za użyte przeze mnie w poruszanym temacie "NPR a patologia cyklu" słowo którego użyłem.
Otóż- dość niefortunnie użyłem słowo "dyspenzy" a powinno być "zgody".
Przepraszam za to wszystkich zainteresowanych - szczególnie zaś Kapłana z którym rozmawiałem.



Kolejna, bardzo ważna sprawa, o której piszę z szaloną przykrością.
Otóz- podana przeze mnie informacja jest ścisła.
I wychodzi na to, że Kapłan współpracujacy z Forum neguje zdanie dostojnika kościelnego z katowickiej Kurii (która to jest Wydawcą gazety i forum, na które piszemy) - na którego się powołałem.
Nie wiem, z czym to jest zwiazane - przypuszczam jedynie, ze stało się tak dlatego, ze podane przeze mnie słowo "dyspenza" na tyle zmyliło Kapłana, że nie zrozumiał o co mi chodziło.

Jeżeli tak - to uznaję mój błąd, za który przepraszam.

Za niedopuszczalne natomiast uważam zachowanie "Jotki" która to wydarzenie opatrzyła uzłośliwionym komentarzem - prawdopodobnie bez sprawdzenia prawdziwości moich słów.
Dlatego też zwracam się do Jotki i Serafina o sprawdzenie prawdziwości moich słów
oraz
1. Przeprosiny za uzłośliwiony komentarz Jotki w moim kierunku
lub
2. Wyrzucenie mnie z forum z podaniem przyczyn do publicznej wiadomości - jeżeli moje słowa okażą się nieprawdą.


Do chwili załatwienia całej sytuacji wyłaczam się z jakichkolwiek prac na forum

ŻegnAM !

Wyjaśnienie tej kwestii znajduje się w tym zdaniu Serafina


W sytuacji o której była mowa taki wariant NIE ISTNIEJE. Jedyną sytuacją, w której stosowanie antykoncepcji - jako wyboru mniejszego zła - może być uprawnione (za zgodą spowiednika) jest sytuacja, w której kobieta jest przymuszana do współżycia.

Być może o takiej sytuacji myślał człowiek, z którym rozmawiałeś, nie wiem. Nie zakładam i nie zakładałam złej woli z Twojej strony. Widzę brak odpowiedzialności.

Do przepraszania za cokolwiek (zwłaszcza nieistniejące złośliwości) nie widzę powodu. O odejściu lub nie z forum po prostu zdecyduj sam.

DDV - zamykam dyskusję na ten temat.

Takie siłowe rozwiązania raczej nie przynoszą Ci chwały... Dla mnie jako dla osoby patrzącej z boku takie represje wobec ddv są delikatnie mówiąc dosyć dziwne. W jego poście, wbrew Twojemu stwierdzeniu, trudno dopatrzyć się jakiś porad w sprawach sumienia. W zasadzie jest to jedynie kolejne "przekierowanie", z tym że już pod bardziej konkretny adres...

Takie moje spostrzeżenia. Ale postaram się już więcej nie pchać paluchów między młot a kowadło.