Miejsce Mszy Wszechczasów
Miejsce Mszy Wszechczasów
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Jednym słowem absurd i niech dobry Bóg ma Was w opiece Smuteczek
Nie wiem jak Duch Święty mógł pozwolić na takie bezczeszczenie...
Kolejny raz przemawiasz jak "prorok" rodem z amerykanskiej TV.....To nie jest prawosławie, to śmierdzi z daleka sekciarstwem...
|
Pn wrz 12, 2005 16:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Didymos jest nerwowy trochę, ale pewną rację należy mu przyznać. W mojej (katolickiej) parafii używało się od kiedy pamiętam głębokiej pateny z dużą ilością komunikantów, choć przy dużej ilości wiernych udzielano z puszek. Jednak w wielu parafiach przyjęła się następująca procedura: na każdel Eucharystii dajemy tylko Hostię dla kapłana, a puszkę z komunikantami wtedy, kiedy akurat się kończą. To trochę brzydkie i tchnie legalizmem. Znaki sakramentalne powinny w pełni tchnąć tym co wyrażają, a nie tylko spełniać pewne wymogi, aby sakrament był "ważny". W tym przypadku nieocenione jest, jeśli kapłan i wierni spożywają z tego samego chleba.
Co do tematu, to jeszcze jest jeden problem. Co ze wszystkimi rytami przedtrydenckimi?? KK w Trydencie się nie zaczął i wcześniej było kilka obrządków, które zastąpiono Tridentum uzasadniając to tak, jak uzasadniono zastąpienie Tridentum przez NOM.
|
Pn wrz 12, 2005 18:42 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Belizariusz napisał(a): Kolejny raz przemawiasz jak "prorok" rodem z amerykanskiej TV.....To nie jest prawosławie, to śmierdzi z daleka sekciarstwem...
Gdybyś choć raz był na nabożeństwie w Kościele starożytnym to byś dopiero poobzywał wszystkich od sekciarzy...
|
Pn wrz 12, 2005 18:55 |
|
|
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
zefciu napisał(a): Didymos jest nerwowy trochę, ale pewną rację należy mu przyznać. W mojej (katolickiej) parafii używało się od kiedy pamiętam głębokiej pateny z dużą ilością komunikantów, choć przy dużej ilości wiernych udzielano z puszek. Jednak w wielu parafiach przyjęła się następująca procedura: na każdel Eucharystii dajemy tylko Hostię dla kapłana, a puszkę z komunikantami wtedy, kiedy akurat się kończą. To trochę brzydkie i tchnie legalizmem. Znaki sakramentalne powinny w pełni tchnąć tym co wyrażają, a nie tylko spełniać pewne wymogi, aby sakrament był "ważny". W tym przypadku nieocenione jest, jeśli kapłan i wierni spożywają z tego samego chleba. Bo odkrywam Kościół rzymski i ku mojemu rozczarowaniu zauważam coraz więcej przeszkód w drodze ku jedności Kościoła  To i jestem nerwowy! Zefciu Ty możesz obiektywnie ocenić sytuację, bo znasz tradycje obu wspólnot. Dla Ciebie to legalizm, dla mnie ekskluzywizm i jakaś niepojęta paranoja Eucharystyczna  Nie potrafię uwierzyć w to, że wierni przystępując do Stołu Pańskiego spożywają czerstwe Sakramenty (przepraszam za wyrażenie, ale chcę to uwypuklić)!  Cytuj: Co do tematu, to jeszcze jest jeden problem. Co ze wszystkimi rytami przedtrydenckimi?? KK w Trydencie się nie zaczął i wcześniej było kilka obrządków, które zastąpiono Tridentum uzasadniając to tak, jak uzasadniono zastąpienie Tridentum przez NOM.
Tradycja zdecydowała które ryty przetrwały, a które nie. Polecam książkę ks. Paprockiego "Liturgie KP", tam jest naprawdę ciekawie przedstawiona historia Liturgii. Lit św. J. Chryzostoma na wschodzie "wygrała" ponieważ była "najtrafniejsza" i najbardziej przypadła do gustu Duchowi Świętemu
Przepraszam wszystkich za moje wzburzenie, ale zrozumcie moje dobre intencje (podpiszę się gdzie trzeba na petycji ku przywróceniu starożytnej Eucharystii w Kościele łacińskim).
|
Pn wrz 12, 2005 19:04 |
|
 |
MarianX
Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 9:22 Posty: 40
|
zefciu napisał(a): Co do tematu, to jeszcze jest jeden problem. Co ze wszystkimi rytami przedtrydenckimi?? KK w Trydencie się nie zaczął i wcześniej było kilka obrządków, które zastąpiono Tridentum uzasadniając to tak, jak uzasadniono zastąpienie Tridentum przez NOM.
Obawiam sie, ze to analogia nietrafiona.
Jak napisal swego czasu kardynal Ratzinger - "Sobor Trydencki nie wytworzyl zadnej liturgii". W czasie Tridentinum jedynie uporzadkowano i zatwierdzono obrzedy, ktorych zasadniczy ksztalt datuje sie na VI wiek! Modyfikacje w czasie 1400 lat (VI-XX w.) nie dotyczyly w ogole rytu w sensie wlasciwym, a jedynie dodania nowych swiat, modlitw i formularzy mszalnych .
Jak widac wiec reforma trydencka byla czyms JAKOSCIOWO INNYM od reformy lirurgicznej z lat 60-tych XX wieku, ktora to doprowadzila do stworzenia CALKIEM NOWEGO, odmiennego rytu, lamiacego dotychczasowa ewolucyjna ciaglosc oraz z zalozenia podatnego, przez swoja "modularnosc", na niekiedy "radosna tworczosc" celebransow.
Ja osobiscie opowiadam sie jednak za wspolistnieniem obydwu rytow, gdyz Novus Ordo Missae zdazyl sie juz zakorzenic, wazne by byl sprawowany godnie. Na marginesie - Missa Tridentina zostala bulla Piusa V-go KANONIZOWANA, czego nie ma prawa "odwolac" zaden inny papież, podobnie jak nie moze "uniewaznic" kanonizacji swietego.
|
Pn wrz 12, 2005 21:02 |
|
|
|
 |
Bartek
Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31 Posty: 314
|
Didymos, a jak oceniasz spolszczenie Boskiej Liturgii przez ks.Paprockiego i czy chętnie widziałbyś podobne "adaptacje" w Mszy Piusa V?
|
Wt wrz 13, 2005 8:28 |
|
 |
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Bartek napisał(a): Didymos, a jak oceniasz spolszczenie Boskiej Liturgii przez ks.Paprockiego i czy chętnie widziałbyś podobne "adaptacje" w Mszy Piusa V?
Uważam, że to dobre tłumaczenia. W miejscach gdzie o precyzyjne tłumaczenia trudno ponieważ brakuje takich słów języka polskiego użyto mniej lub bardziej znanych polskich zwrotów. Czy ze stratą dla greckich i cs-owskich określeń? Historia oceni
Boska Liturgia to wiecznie żywe Królestwo Niebieskie na ziemi, dlatego warto żeby każdy kto chce mógł zrozumieć te cudowne Misterium. Dlatego jestem na 'tak' dla tłumaczeń.
pzdr
|
Wt wrz 13, 2005 8:43 |
|
 |
Fatal error
Dołączył(a): Śr lut 23, 2005 19:50 Posty: 180
|
zefciu napisał(a): Należałem do KK przez ponad 20 lat. Przyjmowałem tam Komunię przez kilkanaście.
A co, już nie należysz? 
_________________ Logicznych powodów brak, gdy pod chełmem jeno wiatr
|
Wt wrz 13, 2005 15:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Belizariusz napisał(a): Msza ustalona na Soborze Trydenckim
Ani Sobór Trydencki ani też papiez św. Pius V nie "ustalili" żadnej Mszy świętej. Papież po prostu zakazał swoją bullą eksperymentowania i używania rytów młodszych niż 200 lat, aby zminimalizować niebezpieczeństwo herezji.
|
Wt wrz 13, 2005 17:22 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Proszę o powrót do tematu. Z Mszą Św Wszechczasów nie ma to NIC WSPÓLNEGO.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt wrz 13, 2005 18:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nowus Ordo powinno zostać zniesione. Myślę, że należy dać wiernym jakieś 10 lat, podczas których do rytu tradycyjnego, zwanego też trydenckim, dodanoby wszystko to, co dobre w obecnej reformie liturgicznej.
oczywiście i później, aż do końca świata, kazdy kapłan powinien mieć prawo do celebry zgodnie z Mszałem św Piusa V i jego wersjami aż po 1962 włącznie
|
So wrz 17, 2005 14:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
O ile dobrze sobie przypominam to OM nie zostało nigdy zniesione...dlaczego wiec rzadacie zniesienia NOM?
Zreszta rzadac sobie mozecie....jest was tak nikła garstka, ze nie ma o czym mówic...i wasze dyktatorskie zapędy spowodowane brakiem zrozumienia liturgii sa po prostu małoistotne i smiechu warte.
Zreszta pogadac to możemy...jak wrócicie do KK. Przymiarki juz robicie, ale zobaczymy jakie beda tego owoce.
..a co będzie jak BXVI nie ugnie sie przed lefebvrystami? Powtórzy sie scenariusz z 12 V 1982 r. w Fatimie? Jakis nowy Juan Fernandez Krohn sie znajdzie?
|
So wrz 17, 2005 20:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Belizariusz napisał(a): O ile dobrze sobie przypominam to OM nie zostało nigdy zniesione...
W takim razie jedno pytanie: Od jakiego ZAKAZU uwalniają INDULTY wydawane przez ordynariuszów, którzy ZEZWALAJĄ na celebrowanie Mszy świętych podług Mszału 1962? Skoro jest INDULT, to musi przecież istnieć ZAKAZ. A jesli nie ma zakazu, to ordynariusz nie musi ZEZWALAĆ na coś, co nie jest zabronione. Tego wymagają elementarne prawa logiki.
|
So wrz 17, 2005 21:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
[...]
a co do meritum:
obecny NOM nie ma w sobie żadnych zabezpieczeń przed degeneracjami liturgicznymi. Może być Mszą, zapewne z ludzkiego punktu widzenia pięknie i pobożnie odprawianą, ale może być zinstytucjonalizowanym świętokradztwem.
mnie jest obojętne, czy JŚw Benedykt XVI zniesie NOM czy zrobi z niego Mszę -> liczy się efekt
[...] nie wydaje mi się, by mój proboszcz (czy biskup) mniemał, że jestem poza Kościołem. Więc lepiej pilnuj swego nosa, mówiąc po przyjacielsku.
[...] - Na drugi raz proszę o ograniczenie się do owego "meritum"
|
So wrz 17, 2005 23:40 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A ja tylko widzę jedno - że dążenie do odprawiania Mszy Trydenckiej dzieli.
I w tej sytuacji zaczynam być za indultem.
Wynikającym tylko z tego, żeby ryt Mszy nie dzielił dalej Kościoła.
Wynikającym z potrzeby pewności, że ta Msza Św jest rzeczywiście sprawowana w jedności z Papieżem i biskupem miejsca.
Widać w imię "walki o moje prawa" można dzielić - szkoda...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
N wrz 18, 2005 20:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|