Re: Sprawa Koedukacji a nauczanie obecne KK
Jockey napisał(a):
Czyli jak to rozumiesz? Nie są istotne zapisy w nauczaniu Magisterium?
@Zbigniew napisal dokladnie o co mu chodzi i trudno mu odmowic racji. Sa pewne rzczy w nauczaniu Kosciola, ktore sa niezmienne i trwale.
Sa tez takie, ktore traca aktualnosc bo zmieniaja sie czasy lub pewne pojecia czy ich rozumienie ewoluuja.
Przepisy, zapisy, nakazy, zakazy maja byc pomoca dla nas a nie kula u nogi. Maja nam wskazywac kierunek, zebysmy nie zabladzili w drodze do Boga. I jak to Jezus powiedzial "szabat jest dla czlowieka a nie czlowiek dla szabatu" innymi slowy prawo jest dla czlowieka a nie czlowiek dla prawa.
Wlasnie z tego powodu wczesne chrzescijanstwo bylo tak bardzo atrakcyjne, tak swieze i pociagajace.
Jockey napisał(a):
To co proponujesz to czystej wody protestantyzm. Macie Biblię macie Ducha Świetego to rozważające co jest dobre a co złe. Po co paragrafy i po co nauczanie Kościoła.
Protestanci tez maja paragrafy, tez obrosli przepisami, tez powoluja sie na Lutra i innych reformatorow.
Kazdej wspolnocie z biegiem czasu grozi obrosniecie strukturami, przepisami, ktore moga udusic to co duchowe.