Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Najnowszy przekład Pisma Świetego Nowego Testamentu i Psalmó 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post Najnowszy przekład Pisma Świetego Nowego Testamentu i Psalmó
Mozna juz zamawiać. Ma sie ukazac 26 wrzesnia:

http://www.edycja.pl/index.php?mod=wyda ... aly&idn=13

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


Śr sie 31, 2005 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Juz jest w sprzedaży. 39 zł - przesyłka gratis

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So wrz 17, 2005 20:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
Czym różni się od istniejących? Z jakich źródeł krytycznych korzysta?


So wrz 17, 2005 21:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Odpowiedź:

http://www.edycja.pl/index.php?mod=wyda ... u=przeklad

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N wrz 18, 2005 5:41
Zobacz profil
Post 
czy chodzi może o ten?

Nowatorski przekład Pisma Świętego

Jacek Kowalski 24-09-2005, ostatnia aktualizacja 24-09-2005 08:36

Nie ma już "błogosławionych" - są "szczęśliwi". Nowatorski przekład Pisma Świętego wszedł właśnie do księgarń i już stał się bestsellerem. Sprzedaje się świetnie, mimo że jest kontrowersyjny - bo jest nastawiony na czytelnika XXI w.

Pismo Święte - na razie Nowy Testament i Psalmy - wydało Towarzystwo św. Pawła. Przez cztery lata pracował nad nim zespół kilkunastu tłumaczy. - Założenie było jasne: w ciągu tych 40 lat, jakie minęły od wydania Biblii Tysiąclecia, wzorca biblijnych przekładów, język polski zmienił się bardzo mocno.

Tymczasem z kart Pisma Świętego Jezus wciąż przemawia do nas językiem już lekko niezrozumiałym. - Chcieliśmy, aby tekst biblijny był przyjazny nawet dla młodej osoby, która mówi i myśli inaczej niż nasi rodzice i dziadkowie - mówi ks. Tomasz Lubaś, dyrektor Wydawnictwa. Ks. prof. Antoni Tronina, jeden z redaktorów nowego przekładu, idzie jeszcze dalej, mówiąc, iż jest to pozycja przygotowana z myślą o czytelniku, którego słownictwo jest zubożone przez środki masowego przekazu. - Wiele słów, z jakimi stykamy się w dotychczasowych tłumaczeniach Biblii, nie jest już dzisiaj czytelnych. Próbujemy więc odświeżać język przekładu, modernizować go - opowiada.

Redaktorzy wyrzucili te wyrazy, które brzmią sztucznie i niedzisiejszo. - Zrezygnowaliśmy z "błogosławionych". Dziś już tak nikt nie mówi. Zamiast tego są "szczęśliwi". Nie znajdziecie w naszym przekładzie dobrze znanego zwrotu "i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Zamiast tego mamy "daruj nam nasze długi, jak i my darujemy dłużnikom".

Czy zmienianie tak znanych, wrośniętych w kulturę zwrotów nie jest kontrowersyjne? Ks. Lubaś: - Pewnie dla niektórych tak. Dla nas jednak najważniejsze było, żeby ta Księga żyła i żeby była czytana. A dziś, w dobie uproszczeń i nastawienia na łatwy odbiór, musimy - zachowując oczywiście wszelkie proporcje - tak dostosowywać Pismo Święte, żeby zachęcało do czytania, nie odpychało.

Odświeżony język to jednak nie wszystko. Zmienił się także układ stron. Jest więcej czytelniejszych objaśnień, przypisów i komentarzy. Są też czytelniejsze - przygotowane trochę na wzór internetowych - odnośniki do innych ksiąg. Nowy Testament to jednak nie koniec, lecz zaledwie część projektu. Już gotowy jest przekład ksiąg Starego Testamentu. Po żmudnej pracy redakcyjnej - która potrwa około dwóch lat - i ta część Pisma Świętego trafi do księgarń. Czy ks. Tomasz Lubaś ma ambicję, by "jego" Biblia stała się z czasem popularniejsza niż Biblia Tysiąclecia? - Tu nie ma mowy o ściganiu się. Będę szczęśliwy, jeśli będą funkcjonowały oba te tłumaczenia.

Ojcze nasz, który jesteś w niebie,
niech będzie uświęcone Twoje imię.
Niech przyjdzie Twoje królestwo,
niech się spełnia Twoja wola,
jak w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj.
I daruj nam nasze długi,
jak i my darowaliśmy naszym dłużnikom...

źródło:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 32754.html


So wrz 24, 2005 8:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
http://www.edycja.pl/index.php?mod=wyda ... u=przeklad

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So wrz 24, 2005 9:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
A ostatnie linijki "Ojcze nasz"??

Nie mówię, ze poprzednie mi się podobają. Nie wiem, jak jest w oryginale, ale tutaj tłumacze poszli chyba krok za daleko.

_________________
Dominik Jan Domin


So wrz 24, 2005 9:33
Zobacz profil
Post 
djdomin napisał(a):
Nie mówię, ze poprzednie mi się podobają. Nie wiem, jak jest w oryginale, ale tutaj tłumacze poszli chyba krok za daleko.


Ja jestem ciekaw, kto dał Imprimatur temu kuriozum, żeby na przyszłość wiedzieć, na teren której diecezji nie warto się przeprowadzać.


So wrz 24, 2005 9:39
Post 
Nie nie, nie poszli za daleko. Większość tłumaczeń ma tutaj wyraźnie długi: "dimitten nobis debita nostra" "ostawi nam dołgi nasza". Ciekawym jest, że tradycyjne tłumaczemie angielskie ma "trespasses", ale to używane przez brytyjskich ortodoksów chcących być bliżej oryginału "debts". Przyznaję, że mogę się mylić porównując jedynie przekłady, ale nie znam greki, więc tylko tak mogę ocenić który polski przekład jest lepszy.


So wrz 24, 2005 10:12

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
W tym miejscu nie chodzi mi o brzmienie słówka, tylko o jego sens. Dług - w polskim języku kojarzy się z kasą - i to wszystko. Winy jest bardziej zrozumiałe. (Mt 6, 14-15)

No i co z wodzeniem na pokuszenie (Mt 6,13)? Jak to brzmi po nowopolsku?

_________________
Dominik Jan Domin


So wrz 24, 2005 10:27
Zobacz profil
Post 
zefciu napisał(a):
Nie nie, nie poszli za daleko. Większość tłumaczeń ma tutaj wyraźnie długi: "dimitte nobis debita nostra" "ostawi nam dołgi nasza". Ciekawym jest, że tradycyjne tłumaczemie angielskie ma "trespasses", ale to używane przez brytyjskich ortodoksów chcących być bliżej oryginału "debts".


W Polsce dług kojarzy się dość jednoznacznie z zobowiązaniem finansowym, natomiast łacińskie debeo oprócz długu oznacza też "bycie winnym" czegoś tam. Proszę zwrócić uwagę, że nawet czasownik "zapłacić" czy "odpłacić" nie zawsze ma znaczenie istnienia zobowiązania finansowego (np. "zapłacisz mi za to" - w sensie - będziesz musiał mi w jakiś sposób, niekoniecznie finansowy uczynić zadość). Jeśli sędzia na rozprawie orzeka: "Kowalski jest WINNY śmierci Nowaka", to nie oznacza, że Kowalski ma "dług" wobec Nowaka, tylko że Kowalski MUSI zostać UKARANY.

Dlatego nie rozumiem tej zmiany. Już w XV wieku Modlitwa Pańska brzmiała (cytata za rękopisem średniowiecznego kodeksu, zachowanym na UJ w Krakowie):

Oćcze nasz, jenże jeś na niebiesiech,
oświęci się jimię twe,
przydzi twe krolewstwo,
bądź twa wola jako na niebie tako i na ziemi.
Chleb nasz wszedni daj nam dzisia
i odpuści nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowaćcom
i nie wodzi nas w pokuszenie,
ale nas zbaw ode złego, Amen.


[...]


So wrz 24, 2005 10:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Jeden z komentarzy do artykułu na forum GW.

Cytuj:
Zalecam wszystkim obrażonym 'ekspertom' wypowiadającym się na tym forum, aby zajrzeli do słowników lub jakichkolwiek poważniejszych komentarzy. Otóż greckie słowo, użyte np. w Ew. Mat. 6:12 (tzw. Modlitwa Pańska) brzmi 'ofeilema', co oznacza właśnie 'dług' - i to nie w ujęciu duchowym czy religijnym, ale prawnym - 'to, co jest się winnym i trzeba to oddać'. Owszem, słowo to nabrało znaczenia metaforycznego, oznaczającego grzech, ale trzeba przyznać - jest to drugie znaczenie. Tak też zapewne rozumiał to Łukasz, który zapisując tę samą wypowiedź Jezusa (najprawdopodobniej później niż Mateusz) użył słowa 'amartia' tzn. 'grzech' (Łuk. 11:4). Czyż Biblii nie powinno się tłumaczyć używając słów, które się tam na prawdę znajdują? Czy może przywykliśmy do określeń, których - być może słusznie - używała tradycja kościelna, jako INTERPRETACJI tego co w Biblii się znajduje? Na przykład wspomniane słowo 'błogosławieni' od gr. 'makarios' oznacza w swym pierwotnym znaczeniu właśnie 'szczęśliwi, radośni'.


I nie bardzo wiem o co te krzyki. Treść Modlitwy Pańskiej przez to się nie zmieni. Zresztą Biblia Tysiąclecia: "i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili" - też nie jest zgodnie z kanonem, a jakoś nikt nie narzekał.

Wydanie przyszło do mnie pocztą parę dni temu i jestem z niego bardzo zadowolony. Czytelny tekst oraz obszerne komentarze.


So wrz 24, 2005 12:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
"Z kolei błagamy Boga o darowanie nam długów. Jako stworzenia oraz dzieci Boga jesteśmy zobowiązani do wielbienia Go i służenia Mu. Dlatego najmniejsze uchybienie w tym względzie czyni nas dłużnikami Stwórcy. On nam przebacza, lecz jego przebaczenie jest uzależnione od tego, czy my okazaliśmy miłosierdzie naszym dłużnikom"
oraz
"Prawdę o zadłużeniu człowieka wobec Boga Jezus obrazuje w dalszej części Ewangelii, wygłaszając przypowieść o nielitościwym dłużniku (Mt 18,23-35). Największy dług człowiek zaciąga u Boga przez grzech".

Może fragmenty z komentarza z tego wydania coś wyjaśnią :)


So wrz 24, 2005 12:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
A możesz zacytować brzmienie Mt 6, 13-15 ??

_________________
Dominik Jan Domin


So wrz 24, 2005 12:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37
Posty: 589
Post 
Proszę uprzejmie :)

"I nie dopuszczaj do nas pokusy, ale nas wybaw od złego.

Jeśli bowiem darujecie ludziom ich przewinienia, to również i wam daruje Ojciec Niebieski. Lecz jeśli nie darujecie ludziom, to i wasz Ojciec nie daruje wam przewinień."


So wrz 24, 2005 12:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL