Autor |
Wiadomość |
steffi
Dołączył(a): Pn sty 12, 2004 11:58 Posty: 247
|
Enson Flame napisał(a): Cytuj: Przyznam, że nie dziwię się postawie Twoich rodziców, którzy to zawierali związek małżeński 25 lat temu. O wielu bowiem sprawach takich jak szkodliwość antykoncepcji, jej wpływ na ludzką psychkę wówczas nie było wiadomo Racja, te bzdury wymyslono dopiero później. Poza tym: uzywają ich cały czas  jakoś nie widać żeby ich psychice to zaszkodziło.
enson, jak zwylkle nie zrozumiałes, no przeciez oczywiste ze im nie zaszkodzilo - bo wtedy nie bylo jeszcze wiadomo ze szkodzi. a jesli im nadal nie szkodzi to pewnie dlatego ze nie przyjnują tej szkodliwosci do wiadomosci
_________________ Akcja "Gwiazdka2007"
Zgłoszenia mikołajów
|
Cz wrz 22, 2005 9:24 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ddv163 napisał(a): Dziwię się natomiast Twojej postawie...  Po dyskusji z nami znasz bowiem szkodliwość działania antykoncepcji, znasz realne porównania metod; przyczyny i skutki stosowania antykoncepcji a nadal chcesz posługiwać się utartymi, niesprawdzonymi metodami ...
Podejrzewam, że poczyniłeś nieprawdziwe założenia i stąd Twoje zdziwienie. W moim przypadku dyskusja z Wami:
1. Nie przekonała mnie ani trochę o szkodliwości antykoncepcji barierowej.
2. Dała mi urealnione porównanie metod (miałem fałszywe wyobrażenie o słabej skuteczności NPR, kojarząc te metody z "kalendarzykiem").
3. Nie zmieniła mojego zapatrywania na przyczyny i skutki stosowania antykoncepcji.
Dzięki temu mam lepsze zdanie o NPR i niezmieniona opinię na temat antykoncepcji sztucznej.
Ddv, docenaim Twoje zaangażowanie, ale zachowaj nieco więcej dystansu do swojej argumentacji i przyjmij do wiadomości, że Twoje tłumaczenia nie dla wszystkich są przekonujące.
|
Cz wrz 22, 2005 9:45 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Sweetchild napisał(a): Dzięki temu mam lepsze zdanie o NPR i niezmieniona opinię na temat antykoncepcji sztucznej.
ja również
i sądzę że podobne wnioski mogłoby mieć równiez więcej osób które by te dyskusje o antykoncepcji przeczytały.
ddv: jak już napisał Sweet - przyjmij do wiadomości że twoje argumenty nie są w stanie przekonać każdego - zaryzykowalbym nawet stwierdzenie że nie są nawet w stanie przekonac większości a tak prawdę mówiąc to w skali globalnej (nie tego forum) to przekonają zdecydowaną mniejszość
Poza tym - twoje przekonanie o tym ze na pewno masz rację wskazuje na to że:
-jesteś pewny że Kościól ma rację (bo jest nieomylny)
-w związku z czym jesteś pewien że masz racjęw kwestiach w których zgadzasz się z Kościołem
jednak:
-nie możesz mieć pewności że Kościól ma rację
-więc twierdząc że ma ją na pewno...
przypisujesz sobie nieomylnośc w ocenie tego czy Kościól jest nieomylny czy nie
a przypisywanie nieomylności sobie samemu jest...no coż...naiwne?
(a Kościól tak robi  , podobnie i ty ddv)
więc może lepiej trochę mniej autorytarnego wypowiadania sie w stylu:
"nie ma co do tego wątpliwości" albo "prawda jest taka że...".
_________________ Słów parę o religii
|
Cz wrz 22, 2005 11:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Enson !
Dokładnie to samo mógłbym powiedzieć o Twojej argumentacji ...
Tymczasem- prawda jest taka, ze realnie antykoncepcja dla każdej osoby nie ma najmniejszego zastosowania - ze względu na swoją szkodliwość dla zdrowia bądź ograniczanie doznań.
Zastosowanie zaś antyoncepcji nawet tej barierowej - to rozluźnianie zasad moralnych - po to, by sięgnąć po silniejsze środki ...
Można by się zaczać, oczywiście, zastanawiać nad faktem, że o ile dla Twoich Rodziców zastosowanie antykoncepcji nie wpłynęło zasadniczo na Ich życie - to Twoi Rodzice łamiąc nakaz kościelny doprowadzili do rozluźnienia Wiary w Tobie ... do tego stopnia, że oficjalnie negujesz zasady moralne - na których wyrosłeś ..
A to powinno dać do myślenia ...
Enson, SweetChild !
Przypomnę - katolika obowiązuje wiernośc nauczaniu Kościoła- pomimo tego, że czasem nie jest w stanie tego nauczania zrozumieć ...
O szkodliwości antykoncepcji wiadomo bylo od dawna - fakty te jednak były najczęściej skrzętnie przemilczane ...
Wiedział o nich Paweł VI pisząc "humana Vitae" w części przewidywał ...
I słusznie przewidywał - na skutek tego, ze życie potwierdziło jego najgorsze prypuszczenia - Jan Paweł II potwierdził to nauczanie w Encyklice "Evangelium Vitae" ...
Są na to konkretne badania ...
A proszę o zrozumienie podstawowego faktu:
- Kosciół nie oferuje łatwych rozwiazań, łatwych "recept na życie" ...
Kościół oferuje natomiast rozwiązania właściwe - najlepsze dla człowieka - choć z pozoru nieco trudne w realizacji ...
Jednak - jest to droga najlepsza z możliwych ...
Życie bowiem nie bywa łatwe, o nie ...
Ja przyznam szczerze, ze zupełnie nie wierzę tym, którzy oferują wizję "łatwego życia".
Zwykle bowiem oferują ...ułudę ...
I życie o wiele trudniejsze (lub krótsze) od tego tylko z pozoru "trudniejszego" - a które polega na ścisłym zachowaniu zasad moralnych - na tyle tylko na ile jesteśmy w stanie to robić ...
Zaznaczam jeszcze raz - nie ma żadnego logicznego uzasadnienia do stosowania antykoncepcji (poza "wygodą" ich stosowania) - jest za to cała masa kłopotów i problemów wynikających ze stosowania tych środków ...
I zaczynają to doceniać nawet "niechrześcijanie" stosując NPR jako metodę "ekologiczną" - zupełnie nieszkodliwą dla zdrowia ...
A - tymczasem - negują te metody osoby wyrosłe na wartościach chrześcijańskich ... Chyba tylko dlatego, by próbować podważać zasadność moralności - na której sami wyrośli 
|
Cz wrz 22, 2005 15:11 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Tymczasem- prawda jest taka, ze realnie antykoncepcja dla każdej osoby nie ma najmniejszego zastosowania - ze względu na swoją szkodliwość dla zdrowia bądź ograniczanie doznań.
prawda jest taka że  a co jesli ktos idzie na koncert ze stoperami w uszach? ograniczeni doznań? a co jeśli komuś to pasuje? ty wiesz jaka jest prawda, tak? wiesz co dobre dla każdego? jakim prawem swoj prywatne poglądy przypisujesz całej ludzkości? coś nie ma sensu "dla kazdej osoby" bo ddv tak uważa? nie rozsmieszaj mnie już.... DDV napisał(a): Przypomnę - katolika obowiązuje wiernośc nauczaniu Kościoła- pomimo tego, że czasem nie jest w stanie tego nauczania zrozumieć ...
katolika może i tak, ale ja takim nie jestem, i jeśli ktoś głosi zasady ktorych nie potrafi sensownie wyjasnić to jeśli za nic nie moge zobaczyć ich podstaw, pozostają one dla mnie bzdurnymi wymysłami i tyle. jeżeli ty chcesz sluchać to sluchaj, ale stwierdzenia w rodzaju : taka jest prawda, dla każdej osoby to jest bez sensu - budzą tylko śmiech. Cytuj: Wiedział o nich Paweł VI pisząc "humana Vitae" w części przewidywał ... I słusznie przewidywał - na skutek tego, ze życie potwierdziło jego najgorsze prypuszczenia - Jan Paweł II potwierdził to nauczanie w Encyklice "Evangelium Vitae" ... Są na to konkretne badania ...
jeden i drugi pisali podobne brednie. Jeszcze raz powtarzam - traktowanie dorosłego czlowieka jak dziecka ktore musi sobie zrobić krzywdę jeśli się mu da do ręki taka antykoncepcję jest jak dla mnie lekceważące i obraźliwe. Cytuj: Jednak - jest to droga najlepsza z możliwych ...
a grunge to najlepsza z możliwych muzyka, moja ulubiona więc z pewnością najlepsza. jakżeż by inaczej 
_________________ Słów parę o religii
|
Cz wrz 22, 2005 16:41 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ddv163 napisał(a): Enson ! O szkodliwości antykoncepcji wiadomo bylo od dawna - fakty te jednak były najczęściej skrzętnie przemilczane ... Wiedział o nich Paweł VI pisząc "humana Vitae" w części przewidywał ... I słusznie przewidywał - na skutek tego, ze życie potwierdziło jego najgorsze prypuszczenia - Jan Paweł II potwierdził to nauczanie w Encyklice "Evangelium Vitae" ... Są na to konkretne badania ...
Te konkretne badania, które przytaczałeś, to czysta statystyka. Podobne badania można przytoczyć aby udowodnić szkodliwość alkoholu. Ale Ty na podstawie tych badań usiłujesz przejść od kwantyfikatora "dla wielu" do kwantyfikatora "dla każdego". Do twierdzenia "dla każdego" te konkretne badania są dalece niewystarczające.
Ja nie oczekuję od Kościoła promowania sztucznej antykoncepcji, uważam, że Kościół ma prawo (a może i obowiązek) przestrzegać przed zagrożeniami, które niesie antykoncepcja, tak jak przestrzega się przed zagrożeniami wynikającymi z picia alkoholu. Za nieporozumienie uważam natomiast nazywanie grzechem ciężkim wypicie lampki wina czy butelki piwa, chociaż przecież i w ten sposób można by ćwiczyć hart ducha i samodyscyplinę, aby nie ulec ewentualnej pokusie.
|
Cz wrz 22, 2005 19:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild !
Zauważ, że próbujesz przypisać mi dokładnie to samo, co sam robisz ...
Ciekawe jest co innego.
Otóż - Enson obraża się na fakt mówienia o antykoncepcji jako o "złu"
A - tymczasem - dyskutujac w sąsiednim temacie okazuje (według zwolennika seksu przedmałżeńskiego - Levisa) się ze:
antykoncepcja sprzyja "odpowiedzialności".
Dodam - co to za 'odpowiedzialność" jeżeli odrzuca się poczęcie dziecka
Czy poczęte dziecko jest jakimś "złem" którego należy unikać
Czy jest jakimś "wrogiem" przed którym trzeba sie "zabezpieczać" jak przed jakimś złoczyńcą ?
A czemuż one winne - że ich rodzice nie dorośli na tyle, by wziać na siebie konsekwencje swojego własnego czynu
Temat współżycia przed ślubem i antykoncepcji jest ściśle ze sobą powiązany w wielu miejscach.
Dodam - że i jedno i drugie opiera sie na łamaniu sprawdzonej moralności w imię ułudy jaką jest pozornie łatwe życie ...
Jeszcze raz zaznaczam- droga propagowana przez Kościół to droga pozornie trudniejsza - jednak jest to właściwa droga dla każdego, kto chcce prowadzić godne i odpowiedzialne życie - bez okłamywania samego siebie ...
|
N wrz 25, 2005 9:37 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Dodam - co to za 'odpowiedzialność" jeżeli odrzuca się poczęcie dziecka co to za odpowiedzialnośc jeśli para przez 5 lat odrzuca poczęcie dziecka współzyjąc tylko w dni niepłodne? dodam tylko że szansa na poczęcie jest większa jesli będziemy współzyć w dzień płodny z prezerwatywą w dzień płodny niż jueśli nie będziemy w dni płodne współżyć wcale - tym samy otwartośc na zycie jest wieksza u tego kto stosuje prezerwatywę Cytuj: jednak jest to właściwa droga dla każdego, kto chcce prowadzić godne i odpowiedzialne życie - bez okłamywania samego siebie ...
DDV przykro mi - ale ja musiałem z takiej drogi zrezygnowac własnie głownei dlatego że nie lubie sam siebie okłamywać.
_________________ Słów parę o religii
|
N wrz 25, 2005 10:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Enson!
Obowiązkiem każdego katolika żyjącego w małżeństwie jest poczęcie dziecka - można to poczecie odłozyć - lecz nie wolno go unikać.
Z drugiej strony - zycie nie polega na tym by narobić tuzin dzieci i nie mieć finansów na ich wychowanie ...
W każdej jednak chwili należy liczyć się z mozliwością przyjęcia dziecka - a nie obawiania się dziecka jak zjakiegoś "wroga przed którym trzeba sie zabezpieczać" ...
NPR to nie metoda antykoncepcji - zaznaczam jeszcze raz.
To przyjęcie pewnego stylu życia - zgodnego z mentalnością chrześcijańską ...
Dodajmy do tego - całkowitą nieszkodliwość dla zdrowia (fizycznego i psychicznego) metod NPR oraz autentyczne, pełne przeżywanie aktu sprzyjające pełnemu pogłębianiu Miłości przez Małżonków.
|
N wrz 25, 2005 18:32 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Obowiązkiem każdego katolika żyjącego w małżeństwie jest poczęcie dziecka - można to poczecie odłozyć - lecz nie wolno go unikać.
para nr1 - 5 lat po ślubie, 2 dzieci - stosują prezerwatywy para nr2 - 5 lat po ślubi, 0 dzieci - stosują NPR która para lepiej sobie radzi ze swoimi małżeńskimi zadaniami? Cytuj: NPR to nie metoda antykoncepcji - zaznaczam jeszcze raz.
NPR to jest metoda antykoncepcji zaznaczam jeszcze raz. do tego wcale nie taka naturalna jak byś chciał żeby była o czym pisałem już wcześniej. Cytuj: To przyjęcie pewnego stylu życia - zgodnego z mentalnością chrześcijańską ... katolicką
protestanci to tez chrześcijanie i jakoś mają inną mentalność - twoim zdaniem oczywiście można by do nich odnieśc słowa Jezusa:
"wybacz im Panie bo nie wiedzą co czynią"
ja jednak sądzę że wiedzą lepiej niż zadufani w sobie katolicy.
_________________ Słów parę o religii
|
N wrz 25, 2005 23:43 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ddv163 napisał(a): SweetChild ! Zauważ, że próbujesz przypisać mi dokładnie to samo, co sam robisz ... 
Wręcz przeciwnie, ja nie przezentowałem dotychczas wyników statystycznych, a tym bardziej nie wyciągałem na ich podstawie żadnych uogólnień. Próbuję jedynie wykazać, że w niektórych przypadkach antykoncepcja nie ma tak dramatycznych skutków jak te przewidywane przez Pawła VI. Wystarczy mi, że znajdę tych siedmiu sprawiedliwych, aby nie potępiać antykocnecpji. Ty masz trudniejsze zadanie, bo powinienieś wykazać, że nie znajdzie się nawet tych siedmiu sprawiedliwych.
|
Pn wrz 26, 2005 9:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Enson Flame napisał(a): para nr1 - 5 lat po ślubie, 2 dzieci - stosują prezerwatywy para nr2 - 5 lat po ślubi, 0 dzieci - stosują NPR
która para lepiej sobie radzi ze swoimi małżeńskimi zadaniami?
Enson ! Wszystko jest w porządku tak długo jak długo "para nr.2" jedynie odkłada poczęcie - byleby nie nazbyt długo. Najlepszy czs na urodzenie pierwszego dziecka dla kobiety to wiek do 25 max. do 30 roku zycia. Przypomnę, że obowiązkiem każdego katolickiego małżeństwa jest poczęcie dziecka a nauczanie Kościoła to pewien kompleksowy zbiór w którym nie można "wybrać sobie" to, co akurat komuś pasuje... Cytuj: NPR to nie metoda antykoncepcji - zaznaczam jeszcze raz.
NPR to jest metoda antykoncepcji zaznaczam jeszcze raz. do tego wcale nie taka naturalna jak byś chciał żeby była o czym pisałem już wcześniej. Enson Flame napisał(a): protestanci to tez chrześcijanie i jakoś mają inną mentalność - twoim zdaniem oczywiście można by do nich odnieśc słowa Jezusa: "wybacz im Panie bo nie wiedzą co czynią" ja jednak sądzę że wiedzą lepiej niż zadufani w sobie katolicy. Prostestanci robią wiele rzeczy czasem ... niezupełnie zgodnych z Tradycja chrześcijańską ... Spójrz choćby na ich podejście do spraw wyświęcania kobiet w kapłaństwie - lub wyświęcenie homoseksualisty na biskupa ... Ale - to rozmowa na nieco inny temat  Tymczasem - zakaz stosowania antykoncepcji został podtrzymany przez Jana Pawła II właśnie dlatego, ze pośród środków nazywanych kłamliwie "anty-konecpyjnymi" istnieje cała masa środków wczesnoporonnych ... A na powszechne działanie środków wczesnoporonnych Kościół po prostu nie może się zgodzić - przeczyłby wtedy sam sobie ... "mieszania" w srodkach antykoncepyjnych ze wczesnoporonnymi jest tak duże, że trzeba naprawdę dużo wiedzy czysto medycznej by wiedzieć które z nich działają wczesnoporonnie - a które nie ... Wystarczy przecież do mało "efektywnej" w "zabezpieczaniu się" prezerwatywy dodatek kremu lub maści opartej na gestagenach - i już "condom" staje się środkiem wczesnoporonnym ...  Na temat kłamstw rozpowszechnianych w antykoncepcji - polecam stronę: http://www.life.net.pl/?a=articles&id=30&cr=1oraz: Cytuj: (...) W świetle obecnej wiedzy nie ulega wątpliwości, że życie człowieka zostaje zapoczątkowane w następstwie połączenia się dwu komórek rozrodczych - gamet - żeńskiej i męskiej w postać komórki macierzystej zwanej zygotą, która od tej chwili zaczyna żyć własnym rytmem. [prof. dr hab. n. med. Maria Rybakowa, Komitet Rozwoju Człowieka Wydziału Nauk Medycznych PAN]
Większość hormonalnych środków antykoncepcyjnych zawiera estrogen i gestagen. Gestageny (progestageny, progestyny) są to związki chemiczne o działaniu biologicznym podobnym do progesteronu - hormonu wydzielanego przez ciałko żółte, a w ciąży przez łożysko. Progesteron, zwany również "hormonem ciążowym", stymuluje gruczoły błony śluzowej jamy macicy (endometrium) do wydzielania oraz wywołuje tzw. przemianę doczesnową komórek jej zrębu. Procesy te składają się na obraz fazy wydzielniczej cyklu i przygotowują błonę śluzową jamy macicy do implantacji zarodka. Progesteron zmniejsza liczbę skurczów macicy, jej błona śluzowa ulega pogrubieniu, hamuje krwawienia maciczne i jajeczkowanie - co w normalnych warunkach ułatwia utrzymanie się zarodka w macicy i utrzymanie ciąży. (...) Aborcja farmakologiczna
Literatura fachowa opisuje następujące związki chemiczne wykorzystywane do świadomego niszczenia rozwijającego się ludzkiego życia: mifepristone, mizoprostol, Methotrexate, a także levonorgestrel, zarejestrowany w Polsce jako środek antykoncepcyjny Postinor-Duo. Mifepriston działa na macicę matki poprzez zablokowanie receptorów progesteronowych i odcięcie rozwijającemu się w niej dziecku możliwości pobierania tlenu i odżywiania się. Methotrexate zatrzymuje rozwój dziecka (podział jego komórek). Mizoprostol wywołuje poronne skurcze macicy. Levonorgestrel uniemożliwia zagnieżdżenie się w macicy organizmu ludzkiego na etapie blastocysty. (...) Słowo antykoncepcja oznacza zapobieganie zapłodnieniu (koncepcji), tymczasem lek hormonalny podany po stosunku nie zapobiega zapłodnieniu, ale jeżeli doszło do zapłodnienia, utrudnia zagnieżdżenie zapłodnionego jaja, prowadzi do usunięcia zapłodnionego zarodka i jego zniszczenia. (...) Nie jest istotne, czy zaczęła się ciąża, ważne, że zaczął się człowiek. Tabletka "po stosunku" prowadzi do jego unicestwienia, działa więc aborcyjnie, a nie antykoncepcyjnie. [prof. dr hab. n. med. Bogdan Chazan, b. Konsultant krajowy w dziedzinie położnictwa i ginekologii, kierownik Kliniki Ginekologii i Położnictwa Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie] (...) Pigułki "dzień po", mini-pigułki, wkładki wewnątrzmaciczne należą do odrębnej grupy środków "kontroli urodzeń" zwanych też antyimplantacyjnymi, czyli antynidacyjnymi (niektórzy autorzy do tej grupy zaliczają także dwuskładnikowe pigułki antykoncepcyjne). Powodują one śmierć dziecka poczętego w stadium blastocysty, w związku z niemożnością jego zagnieżdżenia się w macicy. Jednakże ze względów handlowych, niektórzy ukrywają rzeczywisty mechanizm ich działania przez nazywanie ich środkami antykoncepcyjnymi [19].
(...) Połączenie komórki jajowej i plemnika, czyli gamety matczynej i ojcowskiej daje początek odrębnemu życiu. W wyniku zapłodnienia powstaje w pełni genetycznie uformowany nowy człowiek, którego rozwój dokonuje się w czasie życia ludzkiego. Tak więc embrion, płód, noworodek, niemowlę, dziecko, dorosły, starzec to określenia poszczególnych biologicznych etapów rozwoju zawsze tego samego człowieka. [dr n. med. Antoni Marcinek, dyrektor Szpitala Położniczo-Ginekologicznego im. R. Czerwiakowskiego w Krakowie, specjalista regionalny do spraw położnictwa i ginekologii Województwa Małopolskiego]
(ze strony:
http://www.life.net.pl/?a=articles&id=26&cr=4 )
Skala zagrożeń metodami wczesnoporonnymi "przemycanymi" w środkach okreslanych obłudnie jako "anty-koncepcyjne" jest tak duża, że jan Paweł II mówi wręcz o "spisku na życie" i stawia metody antykoncepcji na równi z torturami, eutanzją i innymi najgorszymi zagrożeniami współczesnego świata ...
My zaś - dla rozróżnienia tych środków od metod nie stwarzających absolutnie żadnego zagrożenia dla rozwijającego się życia poczętego mówimy o ""antykoncepcji" i "metodach naturalnych" (lub NPR, MNPR)
|
N paź 02, 2005 20:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Wystarczy mi, że znajdę tych siedmiu sprawiedliwych, aby nie potępiać antykocnecpji. Ty masz trudniejsze zadanie, bo powinienieś wykazać, że nie znajdzie się nawet tych siedmiu sprawiedliwych. Nie za wyskoko tak mierzysz, Sweet  Człowiek szuka różnego rodzaju "samousprawiedliwienia" dla tego, co robi ... A - Tymczasem: Cytuj: Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona "i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła." Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Łk 15:4-7 BT Cytuj: "Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichrzów, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki!"
Łk 12:24 BT
|
N paź 02, 2005 20:34 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
ddv napisał(a): Enson ! Wszystko jest w porządku tak długo jak długo "para nr.2" jedynie odkłada poczęcie - byleby nie nazbyt długo.
a dlaczego para nr1 która wcale nie odkłada miała by być gorsza od pary 2? ddv napisał(a): Przypomnę, że obowiązkiem każdego katolickiego małżeństwa jest poczęcie dziecka para nr1 spełniła ten obowiązek  BTW - ooo, napisałeś że NPR to antykoncepcja Cytuj: Tymczasem - zakaz stosowania antykoncepcji został podtrzymany przez Jana Pawła II właśnie dlatego, ze pośród środków nazywanych kłamliwie "anty-konecpyjnymi" istnieje cała masa środków wczesnoporonnych ... A na powszechne działanie środków wczesnoporonnych Kościół po prostu nie może się zgodzić - przeczyłby wtedy sam sobie ...
1) ja rozumiem że Kościól nie może się zgodzić na środki wczesnoporonne 2) prezerwatywa nie jest wczesnoporonna 3) Kościół przeczy sam sobie* *) otóż jesli KK zakazuje antykoncepcji - bo może ona prowadzić do zła to: a) powinien też zakazać alkoholu - to jasne że może prowadzić do zła. Czy musi? nie, ale może, a pzecież Kościołowi to wystarcza. b) NPR też może prowadzić do zła - powinno zostać zakazane - przeciez dzięki niemu małżonkowe mogą z całkiem sporą skutecznością unikać poczęcia dziecka jak długo im pasuje i traktować się przedmiotowo jako obiekt służący zaspokajaniu żądz. Może tak się stać, nie musi, ale przeciez samo to że może - juz powinno spowodować zakaz c) antykoncepcja może prowadzić do zła - czy musi? nie musi, ale może - jest zakazana, mimo że inne rzeczy które mogą prowadzić do za zakazane nie są. jak to nazwiemy? NIEKONSEKWENCJAprzekonywanie mnie że nie mam racji w powyższym można porównać do zajęcia któremu oddawał się niejaki Syzyf. Odradzam bo to na nic. Nie pisz mi też o środkach "po" bo też ich nie popieram. Cytuj: jan Paweł II mówi wręcz o "spisku na życie" i stawia metody antykoncepcji na równi z torturami, eutanzją i innymi najgorszymi zagrożeniami współczesnego świata ...
nie skomentuję bo szkoda słów 
_________________ Słów parę o religii
|
N paź 02, 2005 23:18 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ddv163 napisał(a): SweetChild napisał(a): Wystarczy mi, że znajdę tych siedmiu sprawiedliwych, aby nie potępiać antykocnecpji. Ty masz trudniejsze zadanie, bo powinienieś wykazać, że nie znajdzie się nawet tych siedmiu sprawiedliwych. Nie za wyskoko tak mierzysz, Sweet  Wręcz przeciwnie, ja mierzę nisko, to Twoje twierdzenia potrzebują mocnych argumentów. Zapytam więc wprost: czy uważasz, że stosowanie antykoncepcji w każdym przypadku prowadzi do zgubnych skutków (typu aborcja czy inne, nakreślone przez Pawła VI)? I czy antykoncepcja jest zła sama w sobie, czy też poprzez zagrożenia, jakie powoduje? ddv163 napisał(a): Człowiek szuka różnego rodzaju "samousprawiedliwienia" dla tego, co robi
Tak, jak najbardziej. Jeśli nie jest to fałszywe "samousprawiedliwienie", oszukiwanie samego siebie, to nie widzę w tym nic złego. ddv163 napisał(a): A - Tymczasem: (...)
Nie bardzo rozumiem, co te cytaty miały oznaczać...
|
Wt paź 04, 2005 15:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|