Re: Kiedy Duch Święty zstępuje na człowieka?
krzysiekniepieklo napisał(a):
Nie masz racji. Nie korzystał ze swoich Boskich atrybutów. Po prostu nie zgrzeszył i został niesprawiedliwie osądzony i skazany.
A ja wyczytuję z Pisma, że pozbawił się tych atrybutów na czas swojego wcielenia w człowieka na ziemi.
Jak inaczej byłby w stanie nas zrozumieć, nasze cierpienia i zmagania z grzechem? Poczuć dokładnie to samo co ludzie? A potem wskazać nam jak możemy to przezwyciężyć jako ludzie? Jakby się np. mocą Boską wzmocnił, to nie byłoby to sprawiedliwe/równe podejście.....tylko hipokryzja.....
krzysiekniepieklo napisał(a):
Więc miał w sobie Życie dlatego, że nie zgrzeszył i dlatego mógł zmartwychwstać.
Co to znaczy? Bo Jezus umarł w cierpieniu jak człowiek. Krwawił, męczył się, płakał, smucił się, itd. Potem umarł - zimny trup, dopiero po 3 dniach wstał.
Więc co to znaczy - "miał w sobie życie", skoro umarł? Robisz "sałatkę" z pojęcia "życie" jakie używa Biblia w stosunku do ludzi i Jezusa.
krzysiekniepieklo napisał(a):
No a my możemy uzyskać usprawiedliwienie tylko powołując się na Jego ofiarę. Bo to On po grzechu przywraca nam Życie. To grzech wyklucza z królestwa i aby wrócić, to trzeba się narodzić na nowo. No a to następuje poprzez obmycie się z grzechów i poprzez spożycie Jego Ciała i Krwi.
Tu się zgadza.
Tylko co to ma wspólnego z niekorzystaniem ze swoich Boskich atrybutów, skoro Jezus umarł jak człowiek? Chyba, że Jezus nigdy nie umarł, a na krzyżu był tylko pokaz dla ludzi? Ale nie wiem jak to udowodnisz.......
A nawet gdyby korzystał z atrybutów Boskich, to co stałoby na przszkodzie by sie tej krwi napił? Zabiłoby to go?